Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 1113/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Nowym Sączu z 2017-10-31

Sygn.akt I C 1113/16

Dnia 31 października 2017r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący : SSO Małgorzata Franczak – Opiela

Protokolant : st. sekr. sąd. Jadwiga Pietrzak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 października 2017r. w N.

sprawy z powództwa K. Ś. i W. Ś.

przeciwko Polskiemu Biuru Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. na rzecz powodów K. Ś. i W. Ś. kwoty po 10.000,00 zł (dziesięć tysięcy złotych 00/100) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2016r. do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

III.  zasądza od powodów K. Ś. i W. Ś. na rzecz pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. kwoty po 3.168,00 zł (trzy tysiące sto sześćdziesiąt osiem złotych 00/100) tytułem kosztów postępowania;

IV.  nie obciąża powodów kosztami sądowymi;

V.  nakazuje pobrać od pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Nowym Sączu kwotę 1.000,00 zł (jeden tysiąc złotych 00/100) tytułem opłaty od uwzględnionego roszczenia.

Sygn. akt I C 1113/16

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 31 października 2017 r.

W pozwie skierowanym przeciwko pozwanemu Polskiemu Biuru Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W., powodowie W. Ś. i K. Ś. domagali się zasądzenia od pozwanego kwot po 85.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 czerwca 2016 r. do dnia zapłaty – tytułem zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej. Poza tym wnieśli o zasądzenie na ich rzecz od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje żądania powodowie podali, że w dniu 20 stycznia 2003 r. w M. doszło do wypadku w którym poszkodowany został Z. Ś.. Sprawca tego wypadku kierując samochodem ciężarowym marki V. z naczepą nie zachował należytej ostrożności podczas jazdy, nie dostosował prędkości jazdy do panujących warunków drogowych oraz nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go jadącego w tym samym kierunku samochodu marki F. (...) w następstwie czego doprowadził do uderzenia w tył tego pojazdu co spowodowało wypadnięcie z pojazdu pasażera tego samochodu tj. Z. Ś., który wpadł pod koła ww. samochodu ciężarowego i w wyniku doznanych obrażeń poniósł śmierć na miejscu zdarzenia. Sprawca tego wypadku został prawomocnie skazany. Dalej w pozwie zostało wskazane, że powodowie to rodzice zmarłego Z. Ś.. Powód W. Ś. podał, że śmierć syna całkowicie odmieniła jego życie i do dnia dzisiejszego nie potrafi sobie poradzić z pustką po stracie ukochanego syna. Powód miał bowiem z nim bardzo bliski kontakt. Odejście Z. Ś. było dla powoda bolesnym ciosem. W. Ś. do dnia dzisiejszego wspomina chwile spędzone wspólnie z synem, jego dorastanie i pierwsze kroki w dorosłym życiu. Powód był zawsze bardzo dumny z osiągnięć syna i jego życiowych decyzji. Obecnie życie W. Ś. nie wygląda już tak jak dawniej, gdyż na co dzień towarzyszy mu smutek, nie umie radośnie spędzać czasu i wciąż zastanawia się jak potoczyłoby dalsze życie Z. Ś. i ile szczęśliwych dni mogliby razem spędzić. Te myśli nie dają mu spokoju, a cierpienie i pustka po stracie syna pozostanie w jego sercu do końca życia. Także K. Ś. wskazała, że śmierć Z. Ś. była dla niej tragicznym przeżyciem i początkowo nie mogła uwierzyć w to co się stało. Również obecnie nie może pogodzić się z tym tragicznym zdarzeniem. Wskazała, że tracąc syna straciła połowę siebie. Nie jest już tą samą osobą co kiedyś, jej nastawienie do życia całkowicie się zmieniło i nie ma już w sobie tej energii i radości co kiedyś. Wszystko przychodzi jej z wielkim trudem, a na co dzień zadaje sobie pytania o sens tego co się stało. K. Ś. czuje ogromny żal i ból z powodu straty syna i tej pustki w jej ocenie nie da się już zapełnić. W dalszej części powodowie wskazali, że pismami z 21 września 2007 r., 3 lutego 2016 r. oraz 9 maja 2016 r. pozwany został zawiadomiony o wypadku i została mu zgłoszona szkoda, co doprowadziło do tego, że przyznał powodom po 15.000 zł, co jednak ich zdaniem nie odpowiada doznanej przez nich krzywdzie. W ich ocenie dochodzone przez nich kwoty po 85.000 zł nie są wygórowane.

W odpowiedzi na powyższe żądania pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko podał, że nie kwestionuje swojej legitymacji biernej w niniejszej sprawie, jak również przyznał, że wypłacił powodom po 15.000 zł. Pozwany wskazał, że w jego ocenie Z. Ś. przyczynił się do powstałej szkody w 50% bowiem siedział w części ładunkowej pojazdu F. (...) na krześle, które nie było trwale przymocowane do podłoża i nadto nie był zapięty pasami. Odnosząc się do wysokości żądanych w pozwie kwot, pozwany podał, że przedmiotowy wypadek miał miejsce 14 lat temu i z całą pewnością okres żałoby u powodów dawno się zakończył i powrócili oni do normalnego życia zwłaszcza, że posiadają jeszcze czworo dorosłych dzieci. Z tych przyczyn zdaniem pozwanego przyznane przez niego w toku postępowania likwidacyjnego kwoty po 15.000 zł były odpowiednie. Nadto pozwany podniósł, że na wypadek uwzględnienia roszczenia ewentualne odsetki winny być zasądzone dopiero od dnia wydania wyroku.

W toku sprawy powodowie wskazali, że przyczynienie Z. Ś. do wypadku było z pewnością mniejsze niż 50%.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

J. Ż. prowadził działalność gospodarczą z zakresu usług elektrycznych, które świadczył w okolicach K. oraz W.. W ramach tej działalności zatrudniał na umowy zlecenia kilku pracowników w charakterze elektryków, którym organizował prace. Wśród tych pracowników byli m.in. M. J., W. G., M. M. i Z. Ś., którzy w 2002 r. zgłosili się jako osoby chętne do pracy w W. Do pracy w W. wyjeżdżali w poniedziałek, a wracali z niej w piątek. Jeździli należącym do J. Ż. samochodem F. (...), który posiadał trzy fotele i był zarejestrowany jako samochód trzyosobowy, z tyłu miał pakę i służył do przewożenia materiałów. Zwykle w prace delegacyjne pracownicy podróżowali w trzy osoby.

W dniu 20 stycznia 2003 r. M. J., W. G., M. M. i Z. Ś. wyjechali z K. do pracy w W. ww. F. (...). Była to ich pierwsza podróż podczas kiedy to jechali we czterech. Był to okres zimowy, na miejscu nie było zleceń, stąd byli zainteresowani pracą na budowach w W.. Przed podróżą postanowili, że trzech z nich będzie podróżowało na fotelach umieszczonych z przodu samochodu, a czwarty będzie siedział na plastikowym krześle ogrodowym umieszczonym w części ładunkowej pojazdu, przy czym co pewien czas będą się zmieniać na tym krześle. Krzesło to nie było przymocowane do podłoża, było niestabilne i było obłożone torbami podróżnymi. Część ładunkowa samochodu posiadała wejście tylne oraz wejście boczne i przy tym wejściu – za kierowcą - umieszczone zostało plastikowe krzesło ogrodowe. W części ładunkowej znajdowały się także narzędzia i przewody potrzebne do wykonywania usług elektrycznych. Jako pierwszy na krześle ogrodowym siedział M. M., a potem w T. zmienił go M. J., którego z kolei w R. zmienił Z. Ś.. Około godz. 19:00 kiedy jechali przez M. w pewnym momencie jadący za nimi samochód ciężarowy marki V. z naczepą najechał na tył ich samochodu, co doprowadziło do otworzenia tylnych drzwi F. (...) przez które wypadł Z. Ś. i który następnie wpadł pod koła naczepy ww. (...). W wyniku doznanych obrażeń Z. Ś. poniósł śmierć na miejscu. F. (...) ostatecznie wypadł z drogi i wpadł do pobliskiego rowu. Pozostali pasażerowie tj. M. J., W. G. i M. M., którzy w czasie jazdy byli zapięci pasami bezpieczeństwa, w wypadku nie doznali żadnych poważnych obrażeń.

Kierowcą (...) był Y. C., który posiadał obywatelstwo tureckie. Wyrokiem z dnia 6 czerwca 2003 r., II K 269/03 Sąd Rejonowy w R. uznał go za winnego tego, że 20 stycznia 2003 r. w M. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem ciężarowym marki V. z naczepą nie zachował należytej ostrożności podczas jazdy, nie dostosował prędkości jazdy do panujących warunków drogowych oraz nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go, jadącego w tym samym kierunku samochodu marki F. (...) kierowanego przez W. G., w następstwie czego doprowadził do uderzenia w tył tego pojazdu, co spowodowało wypadnięcie z pojazdu pasażera tego samochodu Z. Ś., który wpadł pod koła ww. (...) i w wyniku doznanych obrażeń poniósł śmierć na miejscu zdarzenia. Za ten czyn stanowiący przestępstwo z art. 177 § 2 k.k. Y. C. został skazany na karę dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres pięciu lat.

W dniu wypadku w godzinach nocnych powodów o śmierci syna poinformowali, w miejscu ich zamieszkania, dwaj policjanci.

Dowód: w aktach likwidacji szkody: wyrok Sądy Rejonowego w R. z dnia 6 czerwca 2003 r., II K 269/03; zeznania świadka W. G. od 00:28:05 k. 172 – 173; zeznania świadka M. M. od 00:45:33 k. 173 – 174; zeznania świadka M. J. od 00:03:30 k. 186 186v; zeznania świadka J. Ż. od 00:14:16 k. 186v – 187; zeznania powódki K. Ś. od 00:33:38 k. 187 – 187v; zeznania powoda W. Ś. od 01:15:55 k. 174 – 174v.

Z. Ś. w dniu wypadku miał 24 lata, był kawalerem i mieszkał w S. wraz z rodzicami i czworgiem rodzeństwa. Ukończył szkołę zawodową, z zawodu był elektrykiem i w 2000 r. jako pierwszy spośród dzieci K. Ś. i W. Ś. podjął pracę. Z zarobionych pieniędzy dokładał się rodzicom do ich potrzeb. W tamtym czasie powódka była już na rencie z powodu stanu zdrowia związanego z przepukliną kręgosłupa, a także w związku z problemami z nerkami i z problemami natury ginekologicznej. Powód natomiast pracował jako kierowca – konserwator w sanatorium. Po wypadku syna, powód przez dwa tygodnie przebywał na urlopie, a następnie powrócił do pracy jako konserwator. W 2004 r. W. Ś. przeszedł na emeryturę i później pracował okazjonalnie na umowę zlecenie jako konserwator. Powodowie posiadali gospodarstwo rolne o pow. 96 arów na którym uprawiali: ziemniaki, zboże, a także hodowali drób i trzodę chlewną. W pracy na tym gospodarstwie pomagały im ich dzieci. Święta powodowie spędzali wspólnie ze wszystkimi dziećmi i byli ze sobą bardzo zżyci. Po śmierci syna powódka leczyła się neurologicznie w związku z opadaniem stopy. Neurolog ten prowadził z nią także rozmowy na temat wypadku i one wyciszyły powódkę. Po wypadku powódka miewała napady płaczu i nie umiała tego powstrzymać. Mówiła o tym neurologowi, ale on nie kierował jej do psychiatry lub psychologa. Wraz z upływem czasu napady te stawały się coraz rzadsze, aż w końcu ustąpiły. Obecnie zdarza się, że powódka płacze za synem przy okazji świąt, które to wraz z powodem spędzam z pozostałymi dziećmi. Po śmierci Z. Ś. powódka przez okres około dwóch lat zażywała środki uspokajające przypisywane jej przez neurologa. Zdarzało się, że po wypadku powódka odwiedzała grób syna nawet kilka razy dziennie. Również powód w dni wolne chodził na cmentarz. Także powód bezpośrednio po wypadku zażywał środki uspokajające z tym, że przez trzy miesiące i przypisywał mu je lekarz z sanatorium. Obecnie wraz z powodami mieszka ich dwoje dzieci wraz ze swoimi rodzinami.

Dowód: zeznania powódki K. Ś. od 00:33:38 k. 187 – 187v; zeznania powoda W. Ś. od 01:15:55 k. 174 – 174v.

Pismami z dnia 21 września 2007 r. powodowie zgłosił pozwanemu szkodę związaną z wypadkiem w którym zginął Z. Ś. i wówczas domagali się przyznania kwot po 30.000 zł, opierając żądania na przepisach art. 446 § 1 i 3 k.c. Pismem z 22 grudnia 2015r. powodowie zwrócili się do pozwanego o likwidacje szkód związanych z wypadkiem z dnia 20 stycznia 2003 r. powołując się na przepisy art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. domagając się od ubezpieczyciela zadośćuczynienia w kwocie po 100 000 zł.

Decyzją z dnia 31 maja 2016 r. pozwany przyznał powodom kwoty po 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia, jednakże wypłacił powodom kwoty po 15.000 zł przyjmując, że poszkodowany Z. Ś. przyczynił się do powstania szkody w 50%.

Dowód: w aktach likwidacji szkody: decyzja z dnia 31 maja 2016 r., pisma powodów z dnia 21 września 2007 r.; pisma powodów z dnia 22 grudnia 2015r. i dalsza korespondencja w tej sprawie pomiędzy powodami i pozwanym

Ustalając powyższy stan faktyczny, Sąd oparł się przede wszystkim na dowodach z dokumentów przedłożonych do akt sprawy, a także na aktach likwidacji szkody oraz na zeznaniach świadków i powodów.

Zeznania świadków: W. G. (od 00:28:05 k. 172 – 173), M. M. (od 00:45:33 k. 173 – 174), M. J. (od 00:03:30 k. 186 - 186v) i J. Ż. zasługiwały na pełną wiarę w zakresie w jakim zeznali, że F. (...), którym podróżowali w dacie wypadku był samochodem przeznaczonym do przewozu towarów, mogły w nim podróżować trzy osoby, bowiem z przodu samochodu było miejsce dla kierowcy i dwóch osób i na tyle osób był zarejestrowany. Świadkowie przyznali, że w związku z brakiem zleceń na terenie K. pojechali do pracy do W. w czwórkę i uzgodnili, że czwarta osoba zajmie miejsce na plastikowym ogrodowym krzesełku i w trakcie drogi będą się zmieniać. Tak też w rzeczywistości było i w tym czasie kiedy zajął miejsce na krzesełku syn powodów doszło do wypadku. Zeznania świadków były spójne w tym zakresie, wzajemnie się uzupełniały i były zgodne z dowodami z dokumentów ze sprawy karnej. Z tych przyczyn Sąd zeznania te uczynił podstawą ustaleń przebiegu wypadku.

Zeznania powodów zasługiwały na wiarę Sądu, gdyż były szczere, logiczne i wzajemnie się uzupełniały, a poza tym odnajdywały potwierdzenie w pozostałych dowodach zgromadzonych w sprawie. Powodowie zeznawali o więziach jakie ich łączyły ze zmarłym Z. Ś. oraz przeżyciach jakie im towarzyszyły po jego śmierci.

Sąd oddalił wniosek powodów o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu psychologii, bowiem uznał, że dla rozstrzygnięcia sprawy zbędnym jest przeprowadzanie takiego dowodu. Dowodem tym powodowie chcieli wykazać następstwa tragicznej śmierci ich syna i ewentualny wpływ na stan zdrowia powodów. Sąd na podstawie zeznań powodów ustalił zakres cierpień powodów związanych z utratą dziecka. Powodowie zeznali, że nie korzystali z pomocy psychologicznej czy psychiatrycznej, od wypadku upłynęło 14 lat, powodowie przez ten czas funkcjonowali w obowiązkach rodzinnych, zawodowych. Zauważyć należy, że zasądzenie zadośćuczynienia na podstawie przepisu art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. nie jest uzależnione od wykazania, że osoba najbliższa, dochodząca zadośćuczynienia, na skutek śmierci członka rodziny doznała uszczerbku na zdrowiu psychicznym. W orzecznictwie zauważono trafnie, że jeśliby przy orzekaniu o tym zadośćuczynieniu brać pod uwagę kryteria i zasady stosowane w sprawach rozpatrywanych na podstawie przepisu art. 445 § 1 k.c., który to przepis dotyczy zadośćuczynień dla samych poszkodowanych (tj. osób, które bezpośrednio doznały uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia), to stosowanie takiej analogii mogłoby się okazać zawodne. Wysokość zadośćuczynień przyznawanych na podstawie przepisu art. 445 § 1 k.c. jest uzależniona od wielu elementów, wpływających na tę postać kompensaty szkody niemajątkowej, których nie sposób dostrzec w przypadku roszczenia wywiedzionego z przepisu art. 446 § 4 k.c. lub przepisu art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. W przypadku roszczenia zgłoszonego pod osąd w obecnej sprawie nie występuje choćby trwały uszczerbek na zdrowiu, uwzględniany przy zadośćuczynieniu za krzywdę będącą następstwem uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Przepis art. 446 § 4 k.c. ani przepis art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. nie wiąże bowiem wystąpienia krzywdy ze szkodą ujętą w kategoriach medycznych. Także mierzenie skali cierpienia osoby, która nie doznała uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, pozostaje poza możliwościami dowodowymi Sądu i ubezpieczyciela. Aktualny stan wiedzy nie pozwala na udowodnienie rozmiaru uczuć i przywiązania czy też ich braku. Przede wszystkim zaś trudno zakładać, aby ustawodawca „premiował” osoby o słabszej konstrukcji psychicznej, reagujące intensywniej na sytuację traumatyczną, a gorzej traktował roszczenia osób o osobowości zamkniętej, kumulującej w sobie wewnętrzne emocje. Kryterium bólu jest więc nieprzydatne w praktyce sądowej i wydaje się słuszne, że kodeks cywilny nie odwołuje się do niego, zakładając, że utrata osoby najbliższej zawsze wywołuje ból. Odczuwanie bólu nie wymaga też dowodu (por. wyrok SA we Wrocławiu z dnia 23 kwietnia 2013 r., sygn. akt I ACa 330/13, Legalis nr 999386; wyrok SA w Łodzi z dnia 14 kwietnia 2010 r., sygn. akt I ACa 178/10, Legalis nr 287175).

Sąd oddalił także wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z łącznej opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i biegłego z zakresu medycyny sądowej, bowiem uznał, że dla rozstrzygnięcia sprawy zbędnym jest przeprowadzanie takiego dowodu. Okoliczności na jakie mieli się wypowiedzieć biegli Sąd ustalił w oparciu o przeprowadzone dowody z dokumentów, zeznania świadków i był w stanie poczynić ustalenia co do przebiegu wypadku, okoliczności śmierci Z. Ś. i jego przyczynienia się do szkody poprzez jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa na krześle ogrodowym umieszczonym w ładunkowej części pojazdu. W szczególności poczynione ustalenia wykazały, że współpasażerowie Z. Ś., którzy zajmowali fotele z przodu samochodu i byli zapięci pasami bezpieczeństwa nie wypadli podczas uderzenia w tył pojazdu i nie odnieśli obrażeń ciała. Żaden z pasażerów w tym samochodzie nie korzystał z pomocy medycznej.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Podstawa odpowiedzialności

Podstawą odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. jest art. 123 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 2060 ze zm.) w myśl, którego Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych odpowiada za szkody będące następstwem wypadków, które miały miejsce na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i powstały w związku z ruchem pojazdów mechanicznych, zarejestrowanych w państwach, których biura narodowe są sygnatariuszami Porozumienia Wielostronnego. W takim wypadku – w myśl
art. 19 ust. 3 - poszkodowany może dochodzić roszczeń bezpośrednio od Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Biuro ma osobowość prawną (art. 120 ust. 2 zd. 1).

W niniejszej sprawie odpowiedzialność strony pozwanej wynikająca z powyższych przepisów nie była sporna i nie budziła także wątpliwości Sądu.

Przyczynienie

Pozwany podniósł w niniejszej sprawie zarzut przyczynienia Z. Ś. do powstania szkody w 50%. Powodowie natomiast twierdzili, że przyczynienie to nie było aż tak wysokie.

Zgodnie z treścią art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody ma miejsce wówczas, gdy szkoda jest skutkiem nie tylko zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy innego podmiotu, ale także zachowania się samego poszkodowanego. Zachowanie się poszkodowanego jest więc w konstrukcji przyczynienia traktowane jako przyczyna konkurencyjna do przyczyny przypisanej osobie odpowiedzialnej i powinno być rozpatrywane w kategoriach normalnego związku przyczynowego. Przyjmuje się zatem, że związek przyczynowy łączący zachowanie się poszkodowanego ze szkodą musi być ograniczony do normalnych powiązań kauzalnych, co oznacza, że aby zachowanie się poszkodowanego mogło być podniesione do rangi zdarzenia uzasadniającego zmniejszenie należnego mu odszkodowania musi stanowić samodzielny (zewnętrzny) wobec przyczyny głównej czynnik przyczynowy, a nie tylko jej rezultat.

Odnosząc powyższe do niniejszej sprawy zdaniem Sądu stwierdzić należy, iż Z. Ś. w 50% przyczynił się do powstania szkody. Niewątpliwie niewłaściwym była jazda na plastikowym krześle ogrodowym umieszczonym w ładunkowej części pojazdu. Samochód F. (...) zarejestrowany był do przewozu trzech osób i w myśl art. 63 zd. 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1260 ze zm.) liczba przewożonych osób nie mogła przekraczać liczby miejsc określonych w dowodzie rejestracyjnym. Skoro jednak Z. Ś. zdecydował się na podróż w miejscu do tego nieprzeznaczonym to postąpił niewłaściwie. Co jednak bardziej istotne, jego decyzja przyczyniła się do szkody w znacznym stopniu, a świadczą o tym okoliczności sprawy z których wynika, że jego współpasażerowie, którzy w chwili wypadku zajmowali miejsca przeznaczone do jazdy i byli zapięci pasami bezpieczeństwa nie odnieśli żadnych obrażeń. Z wypadku M. J., W. G. i M. M. wyszli bez uszczerbku na zdrowiu, a tymczasem Z. Ś. poniósł śmierć na miejscu zdarzenia. Krzesło na którym siedział nie było przymocowane do podłoża oraz nie miało zamontowanych pasów bezpieczeństwa i dlatego nagłe uderzenie w tył samochodu F. (...) spowodowało, że Z. Ś. wypadł z samochodu i wpadł pod kola naczepy samochodu ciężarowego.

Podsumowując, Sąd uznał, że Z. Ś. przyczynił się do powstania szkody w 50%.

Zadośćuczynienie

Powodowie domagali się zasądzenia od pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. kwot po 85.000 zł tytułem zadośćuczynienia na mocy art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.

Odnosząc się do zgłoszonych żądań wskazać należy, iż pomimo istotnych rozbieżności w orzecznictwie sądów powszechnych, zgodnie z aktualnym, konsekwentnym i jednolitym poglądem doktryny oraz orzecznictwa Sądu Najwyższego, który to Sąd rozpoznający niniejszą sprawę w pełni podziela, najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. (por. uchwała SN z dnia 22 października 2010 r., sygn. akt III CZP 76/10, Lex nr 6041, uchwała SN z dnia 13 lipca 2011 r., sygn. akt III CZP 32/11, Lex nr 852341). W judykaturze za ugruntowane należy też uznać stanowisko, że w stanie prawnym sprzed dnia 3 sierpnia 2008 r. spowodowanie śmierci osoby bliskiej mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Wynika ono z przyjęcia, iż prawo do życia w rodzinie i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i art. 24 k.c.

Zgodnie z art. 127 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych likwidacja szkód w przypadkach, o których mowa w przywołanym wyżej art. 123, następuje na zasadach określonych w art. 14 ust. 1 - 3 oraz przepisach rozdziału 2, chyba że umowa międzynarodowa, której stroną jest Rzeczpospolita Polska stanowi inaczej. Umiejscowiony w przywołanym rozdziale 2 przepis art. 34 nie daje podstaw do czynienia jakichkolwiek rozróżnień kompensaty krzywdy pod względem podmiotowym, w wymienionym przepisie nie zostały wymienione dobra osobiste, za które przysługuje odszkodowanie od zakładu ubezpieczeń na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, lecz przepis ów odnosi się wyłącznie do odpowiedzialności za szkodę, która wynika z bliżej wymienionych w tym przepisie zdarzeń. Co istotne, szkoda w tym znaczeniu jest rozumiana szeroko, jako obejmująca - obok aspektów majątkowych - również te, niemajątkowe, które objęte są zadośćuczynieniem za cierpienia psychiczne wynikające ze śmierci osoby najbliższej w wyniku deliktu. W tym właśnie znaczeniu osoby najbliższe zmarłego są osobami bezpośrednio poszkodowanymi w wyniku jego śmierci wskutek czynu niedozwolonego, a pozwana jako gwarant, odpowiada w ramach umowy odpowiedzialności cywilnej za działanie sprawcy objęte umową ubezpieczenia. W uchwale z dnia 20 grudnia 2012 r. w sprawie o sygn. III CZP 93/12 (Lex nr 1267081) Sąd Najwyższy ostatecznie przesądził, iż przepis art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych - w brzmieniu sprzed 11 lutego 2012 r. - nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na zasadzie przepisu art. 448 k.c. Stanowisko takie, w obowiązującym orzecznictwie sądów powszechnych, jest w chwili obecnej przyjmowane jednolicie.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należało, że spowodowanie śmierci Z. Ś. stanowiło zawinione i bezprawne naruszenie dóbr osobistych powodów, przejawiających się w prawie do utrzymywania więzi rodzinnych, uczuciowych i emocjonalnych z synem - w stopniu uzasadniającym przyznanie powodom zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. - od pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W..

Artykuł 448 k.c. nie zawiera żadnych wskazań co do wysokości zadośćuczynienia, niemniej wynika z tego przepisu, że jego suma na rzecz poszkodowanego ma być odpowiednia. Przy ocenie, jaka suma jest, w rozumieniu powołanego przepisu, odpowiednia tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną naruszeniem dóbr osobistych, obok rodzaju naruszonego dobra, należy mieć na uwadze także charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznawania ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych tym naruszeniem. Zadośćuczynienie ma celu złagodzenie cierpienia wywołanego utratą osoby bliskiej. W ocenie Sądu odpowiednią dla powodów kwotą, która zrekompensuje doznaną przez nich krzywdę jest kwota po 50.000 zł dla każdego z nich. Sąd uwzględnił, że powodowie w wyniku tragicznego wypadku drogowego utracili jednego z najbliższych członków rodziny tj. syna. Gdyby nie tragiczna śmierć to powodowie wraz ze Z. Ś. jeszcze przez wiele lat tworzyliby szczęśliwą rodzinę. Jak wynika z poczynionych ustaleń, zmarły był osobą dla którego rodzina była ważna. Angażował w prace na gospodarstwie, a nadto wspierał rodziców finansowo. Na skutek nagłej śmierci Z. Ś. zerwana została w sposób nagły i niespodziewany silna więź łącząca osoby sobie bardzo bliskie. Powodowie utracili syna, którego kochali. Obecnie czas świąt jest dla nich czas czasem smutnym, bowiem odczuwają wówczas brak Z. Ś.. Przez jego śmierć powodowie doznali więc krzywdy związanej z naruszeniem ich dóbr osobistych w postaci prawa do życia w rodzinie i kontynuowania rodzinnych, emocjonalnych relacji z synem.

Jednakże powództwo w zgłoszonej wysokości Sąd uznał za wygórowane mając na uwadze charakter dochodzonego roszczenia, wynikającego z naruszenia dóbr osobistych poprzez nagłe zerwanie więzi rodzicielskiej z synem na skutek jego śmierci. Sąd miał również na uwadze, że powodowie - w jego ocenie - przeżyli typowo okres żałoby i nie miała ona przebiegu patologicznego. Należy także podkreślić, że wypadek miał miejsce w 2003 r. a powodowie zgłosili do ubezpieczyciela likwidację szkody z tego tytułu w grudniu 2015r. , natomiast do Sądu wystąpili z żądaniem zadośćuczynienia w dniu 19 sierpnia 2016 r. Upływ czasu w takim przypadku wpływa na zmniejszenie cierpienia po śmierci bliskiej osoby. Obecnie po upływie ponad 14 lat od wypadku powodowie, choć oczywiście pamiętają o synu, to jednak potrafili i nadal potrafią żyć dalej. Powód po dwóch tygodniach od wypadku powrócił do pracy, natomiast powódka już w dacie zdarzenia przebywała na rencie z powodu stanu zdrowia. Nagła śmierć syna nie sprawiła, że pozostali sami, bowiem oprócz syna Z. mają jeszcze czworo dzieci, z którymi w dalszym ciągu tworzą rodzinę, są sobie bliscy, spędzają razem święta, wolny czas, powodowi mieszkają z dziećmi, mają ich pomoc.

W okolicznościach niniejszej sprawy Sąd uznał, iż adekwatnymi kwotami zadośćuczynienia o funkcji kompensacyjnej dla powodów stanowić będą kwoty po 50.000 zł dla każdego z nich, które podlegały jednak pomniejszeniu o ustalony stopień przyczynienia (50%) oraz o kwoty wypłacone dobrowolnie przez pozwanego (po 15.000 zł). Z tych przyczyn Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwoty po 10.000 zł (50.000 zł – 50% - 15.000 zł), a w pozostałym zakresie powództwo oddalił.

Odsetki

Żądane przez powodów ustawowe odsetki należało zasądzić – zgodnie z ich żądaniem - od dnia 1 czerwca 2016 r. Jest to bowiem niewątpliwie data po upływie okresu 30 dni na zlikwidowanie szkody, która została zgłoszona przez powodów w grudniu 2015 r.. Jak wskazuje się w orzecznictwie, po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel - jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.) - obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego.

Koszty

Rozstrzygając o kosztach, Sąd miał na uwadze, że roszczenia powodów okazały się uzasadnione jedynie częściowo tj. w ok. 12 % (20.000 zł z 170.000 zł). Na wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika strony poniosły po 7.200 zł, przy czym uzasadnione koszty dochodzenia praw przez powodów wyniosły 864 zł (7.200 zł x 12%), natomiast uzasadnione koszty obrony pozwanego wyniosły 6.336 zł (7.200 zł x 88%). Zatem powodowie winni na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zwrócić na rzecz pozwanego kwoty po 3.168 zł (7.200 zł – 864 zł = 6.336 : 2 = 3.168 zł) tytułem zwrotu kosztów procesu.

W kwestii opłaty od uwzględnionego roszczenia Sąd na mocy art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2016 r., poz. 623 t.j. ze zm.) w zw. z art. 100 k.p.c. nakazał ściągnąć od pozwanego kwotę 1.000 zł na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Powodowie byli zwolnieni od kosztów sądowych (k. 76), a ich roszczenia okazały się zasadne do łącznej kwoty 20.000 zł (20.000 zł x 5%).

Z uwagi na charakter dochodzonego roszczenia i sytuację życiową powodów sąd nie obciążył powodów kosztami sądowymi w oparciu o przepis art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wiesława Pinczer
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Nowy Sączu
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Franczak-Opiela
Data wytworzenia informacji: