Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 721/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Nowym Sączu z 2019-03-14

Sygn. akt IC 721/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2019 roku

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Czajka

Protokolant: staż. Kamila Kurowska

po rozpoznaniu w dniu 14 marca 2019 roku w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa: 1) M. G. (1), 2) małoletniej J. G., 3) małoletniej A. G.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G.

o zapłatę kwoty 400 000 zł

I zasądza od strony pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. na rzecz powódki M. G. (1) kwotę 100 000 zł (sto tysięcy złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w zapłacie od dnia 12 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznane wskutek śmierci w wypadku męża M. G. (2) cierpienie, ból i krzywdę;

II zasądza od strony pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. na rzecz małoletniej powódki J. G. kwotę 150 000 zł (sto pięćdziesiąt tysięcy złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w zapłacie od dnia 12 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznane wskutek śmierci w wypadku ojca M. G. (2) cierpienie, ból i krzywdę – płatne do rąk M. G. (1) jako ustawowego przedstawiciela małoletniej powódki;

III zasądza od strony pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. na rzecz małoletniej powódki A. G. kwotę 150 000 zł (sto pięćdziesiąt tysięcy złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w zapłacie od dnia 12 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznane wskutek śmierci w wypadku ojca M. G. (2) cierpienie, ból i krzywdę - płatne do rąk M. G. (1) jako ustawowego przedstawiciela małoletniej powódki;

IV oddala powództwo w pozostałym zakresie;

V zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki M. G. (1) kwotę 300 zł (trzysta złotych), tytułem zwrotu opłaty sądowej i na rzecz każdej z powódek kwoty po 5400 zł (pięć tysięcy czterysta złotych), tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt: I C 721/18

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 14 marca 2019 roku .

Powódki M. G. (1), imieniem swoim oraz małoletnia J. G. i małoletnia A. G., za które działa M. G. (1) jako przedstawicielka ustawowa wniosła o zasądzenie od strony pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na rzecz swoją kwoty 100.000 zł a na rzecz córek po 150.000 zł dla każdej z nich z ustawowymi odsetkami z a opóźnienie od dnia 31 grudnia 2015 roku ; tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę – z tytułu śmierci M. G. (2) na skutek wypadku przy pracy, z dnia 23 stycznia 2015 roku.

Powódka wskazała, że W dniu 23.01.2015 roku ok godz. 11.10 podczas prac remontowych w budynku przy ul. (...) w G. doszło do wypadku przy pracy, w wyniku którego śmierć poniósł M. G. (2) , będąc pracownikiem firmy (...). Wykonywał on w przedmiotowym budynku prace ,związane z wymianą instalacji centralnego ogrzewania oraz. instalacji wodno – kanalizacyjnej W dniu zdarzenia w/w młotem udarowym marki M. wykuwał bruzdę pod rury na ścianie nośnej wewnątrz jednego z pomieszczeń. W momencie gdy był pochylony , odwrócony tyłem do jednej z ściany bocznej, nagle w niekontrolowany sposób przewrócił się na niego fragment murowanej plomby we wnęce ściany prostopadłej do ściany, w której pracownik kuł bruzdę. Murowany fragment ściany nie był w żaden sposób zespolony z pozostałą częścią stabilnej ściany , na skutek drgań powstałych przy użyciu młota udarowego na ścianie sąsiedniej nastąpiło naruszenie wiązań w warstwie zapraw , łączącej cegłę i tynku, co spowodowało nagłe i niekontrolowane przewrócenie się fragmentu ściany. Na miejsce zdarzenia wezwano karetkę pogotowia. Mimo prowadzonej akcji reanimacyjnej M. G. (2) na skutek ciężkich wielonarządowych obrażeń wewnętrznych zmarł na miejscu zdarzenia. Prokuratura Rejonowa w Gorlicach, sygn.. akt Ds. 146/15/S. (nr sprawy w jednostce Policji 214/15) prowadziła śledztwo o przestępstwo z art. 220§1 kk i art. 155 kk w zw. Z art. 11§2 kk w prawie niedopełnienia obowiązków przez osobę odpowiedzialną za bhp w firmie (...) i narażenie pracownika M. G. (2) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W toku przeprowadzonego postępowania ustalono, że bezpośrednią przyczyna wypadu, któremu uległ M. G. (2), było 3walenie się ściany na poszkodowanego. Powołany w sprawie biegły specjalista z zakresu bph dr inż. P. S. (1) w sposób jednoznaczny ocenił, iż sam poszkodowany w ogóle nie przyczynił do wypadku. –prokurator uznał, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia , zaistniało zaniechanie polegające na niedopełnieniu obowiązku w zakresie bhp. Ostatecznie postanowieniem z dnia 22.06.2015r. sygn. akt j.w. umorzył postępowanie wobec niestwierdzenia znamion czynu zabronionego.

Prokuratura Rejonowa ‘N G. sygn.. akt PR Ds. 743.2016 wszczęła śledztwo w sprawie spowodowania zagrożenia zdrowia, w G. od nieustalonego dnia jesieni 2002r. do 23.01.2015r. i narażenia na bezpośrednie !bezpieczeństwo ciężkiego uszkodzenia ciała M. G. (2) poprzez wypełnienie gruzem 5tanym wnęki w ścianie działowej budynku przy ul. (...) tj. o czyn z art. 160 kk. Jednak niniejsze śledztwo wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa także zostało umorzone.

Powódki wskazywały , że zarówno z protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku nr 001/2015 r. z dnia 8 lutego 2015 roku , jak i opinii biegłego dr inż. P. S. (1) (str. 70) wynika jednoznacznie, że zdarzenia było zawalenie się fragmentu ściany wykonanej w sposób wadliwy, niezgodny z zasadami sztuki budowlanej podczas wcześniejszych prac remontowych w budynku. Wobec wibracji, nastąpiło w trakcie bruzdowania ściany prostopadłej do ściany zawalonej przez poszkodowanego i zagęszczeniu się gruzu zalegającego za ścianą, która uległa zawaleniu, który to uległ zagęszczeniu (osiadł) powodując wyparcie ściany.

Wadliwość wzniesienia tej ściany nastąpiła prawdopodobnie w latach 2002•2003, kiedy był wykonywany remont wewnątrz. przedmiotowego budynku. W tym okresie właścicielem budynku było Starostwo Powiatowe ‘w G. i to na jego zlecenie ówczesny wykonawca prac remontowych dopuścił się rażących błędów, skutkujących powstaniem wady ukrytej, która stanowiła bezpośrednią przyczynę niniejszego wypadku .

Roszczenie zasądzenia od strony pozwanej zadośćuczynienia powódki wywodzą z treści art. 434 kc, zgodnie z którym za szkodę, wyrządzoną przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części odpowiedzialny jest samoistny posiadacz budowli, chyba że zawalenie się budowli lub ,oderwanie się jej części nie wynikło ani z braku utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady w budowie ; a także na podstawie konstrukcji ochrony dóbr osobistych oraz możliwości zasądzenia z tego tytułu zadośćuczynienia na podstawie art. 446 k.c. Wskazano, że w chwili śmierci M. G. (2) miał 33 lata i był zdrowym, młodym mężczyzną, mającym szerokie plany zawodowe i rodzinne. Był silnie związany ze swoją rodziną, w szczególności z żoną oraz dwiema małoletnimi córkami, które wspomagał zarówno psychicznie, jak i finansowo.

Rodzina spędzała wspólnie wszystkie uroczystości rodzinne, święta. Byli bardzo zgodnym, się i szanującym małżeństwem. M. G. (2) był osobą, który dawał żonie poczucie bez pieczeństwa. Oprócz pracy zawodowej zajmował się wszystkimi sprawami związanymi naprawami, remontami i finansami. Z kolei poszkodowana zajmowała się domem i opieką nad dziećmi w czasie nieobecności męża. Powódka niezwykle dbała o męża, przygotowywała mu posiłki. Śmierć M. G. (2) dla 29 letniej wówczas powódki w tak tragicznych okolicznościach była dla niej przeżyciem traumatycznym. Poszkodowana dowiedziała się o wypadku od żony ojca zmarłego M. G. (3), który był jednocześnie jego pracodawcą. Żona zmarłego brała udział w identyfikacji zwłok. Do dnia dzisiejszego cierpi na depresję, lęk, koszmary senne, nasilony stres i inne objawy somatyczne. Stała się osobą pasywną, bezradną, korzysta ze wsparcia przede wszystkim teścia, który stracił syna. Bezpośrednio po śmierci M. G. (2), z uwagi na psychiczny w/w, opiekę nad jej córeczkami w zakresie zawożenia i odbioru z przedszkola przejęli teściowie.

Córki zmarłego pomimo, iż w chwili tragicznego wypadku miały odpowiednio 3 lata i 1 rok to odczuwają tęsknotę po śmierci ojca do dziś. Nie mogą przywyknąć do tego, że tata, z którym ich serdeczne więzi, już do nich nie wróci. Należy Ciągle dopytują swojej matki gdzie jest tata i kiedy wróci . Córki chętnie oglądają zdjęcia ojca, odwiedzają jego grób, zapalają świecę, wspólnie rozmawiają i modlą się za nim. Z pewnością w przyszłości małoletnie będą odczuwać jeszcze bardziej brak wsparcia ze strony zmarłego ojca.

Decyzją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 3 czerwca 2015 roku M. G. (1) otrzymała jednorazowe odszkodowanie z tytułu śmierci M. G. (2) w wysokości 68.102 zł. Córki J. i A. G. z tego samego tytułu otrzymały świadczenie w kwocie po 13.242 zł. Ponadto na podstawie decyzji ZUS z dnia 5 czerwca 2015 r. powódki otrzymały rentę rodzinną w wysokości 907 ,84 zł miesięcznie. Renta rodzinna podlega podziałowi na trzy części po 302,61 zł dla osoby uprawnionej.

Powódki otrzymały także pomoc bezpośrednio od firmy (...) w postaci wykonania wylewki w całym nowo budowanym przez rodzinę zmarłego domu, dostarczenie 2t cementu, umożliwienia zakupu po niższej cenie kruszywa i tłucznia na podbudowę drogi dojazdowej i chodników. Łączna szacunkowa wartość uzyskanej pomocy ze strony pozwanego to kilkanaście tysięcy złotych. Pomoc tę powódki doceniają , niemniej w przedmiotowej sprawie odpowiedzialność na zasadzie ryzyka ponosi strona pozwana, jako aktualny, samoistny posiadacz budowli.

W zakresie żądania zasądzenia odsetek, powódka wskazała, iż strona pozwana od chwili zdarzenia pozostaje w zwłoce ze spełnieniem świadczenia ,(art. 476 k.c), co wiąże się z powstaniem zobowiązania do uiszczenia odsetek ustawowych (art. 481 k.c), strona powodowa domaga się również ich zasądzenia. { pozew k. 1-12 }.

W odpowiedzi na pozew (k. 88-90 ) strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Uzasadniając swoje stanowisko strona pozwana wskazała, że opisane w pozwie okoliczności wypadku przy pracy Pana M. G. (2) z dnia 23.O1.2015 roku są większości zgodne z informacjami, przekazanymi zarządowi spółki przez pracowników właściciela obiektu jak i ustaleń organów Policji i wyjaśniających przyczyny zdarzenia . Zdaniem członków zarządu ,półki, C. przyczyna zaistnienia wypadku jest wada ukryta o której na dzień zakupu jak i wypadku właściciel obiektu nie miał świadomości istnienia i wiedzy. Zgodnie z postępowaniami wyjaśniającymi przedmiotowy wypadek powstała ,,ona” w okresie 2002-2003 roku, a aktualny właściciel obiektu (...) Spółka z o.o. powstała w 2008 roku. Zdaniem strony wada nie była elementem konstrukcyjnym obiektu, a skutki jej bezpośredniego działania zostały wywołane przez wykonywaną pracę samego poszkodowanego. Zakończone postępowania Prokuratury Rejonowej nie wskazały właściciela obiektu (...) Sp. Z o.o. za winnego przedmiotowego zdarzenia , określonego jako nieszczęśliwy wypadek przy pracy. W związku z powyższym umocowanie tezy pozwu w artykule 434 Kodeksu Cywilnego jest samo w sobie jej również zaprzeczeniem . Storna pozwana podkreśliła, że staraliśmy się wspierać powódki .Propozycja wsparcia kilkuletniego powódek , uwzględniała osiągnięte oraz prognozowane wyniki finansowe firmy i była realną pomocą, której odrzucenie zważywszy na opisaną w Pozwie sytuację rodziny poszkodowanego jest dla nas niezrozumiałe.

Ustosunkowując się do twierdzeń strony pozwanej {k.103-105} , powódki podkreśliły , że posiadacz budowli nie może się uchylić od odpowiedzialności , wskazując na brak winy , szkoda została spowodowana oderwaniem się fragmentu ściany w jednym z pomieszczeń budynku , a zatem jest to oderwanie się części budowli . Ryzyko właściciela rozciąga się na wady w budowie oraz brak jej utrzymania w należytym stanie. Poszkodowany zaś nie przyczynił się do powstania szkody , fakt zawarcia umowy z osobami trzecimi na remont ( w tym z firmą (...) nie wpływa na obowiązki odszkodowawcze posiadacza wobec poszkodowanych . W sytuacji , gdy umowa o prace remontowe, polegające na wymianie instalacji wodno – kanalizacyjnej nie może być uznane za przejęcie samoistnego posiadania przez podmiot remontujący .

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego , Sąd ustalił następujący stan faktyczny :

W sprawie nie było sporne , że strona pozwana jest obecnie i była w czasie wypadku właścicielem nieruchomości w G. , przy ulicy (...) . Pomiędzy przedsiębiorstwem (...), M. G. (3) ,zwanym dalej (...), a (...) sp. z

o.o w G. w dniu 19 stycznia 2015 roku została zawarta umowa na wykonanie instalacji wodno kanalizacyjnej we wskazanym budynku w G. przy ul, W. w systemie ,,zaprojektuj i zrób. Przekazanie terenu budowy nastąpiło 19 stycznia 2019 roku.

W sprawie nie był także zasadniczo sporny przebieg i przyczyna wypadku .

W dniu 23 stycznia 2015 roku pracownik firmy (...) wykonywał w budynku przy ul. (...) na polecenie pracodawcy w remontowanym budynku .Praca polegała na kuciu elektrycznym młotem udarowym M. bruzd pod instalacje w ścianach wewnętrznych budynku. Pomieszczenie nr 3 w którym Pracownik wykonywał prace było opróżnione z mebli i urządzeń. Pracownik był wyposażony w środki ochrony osobistej: kask ochronny budowlany, buty, odzież i rękawice robocze.

Na ścianie która się zawaliła nie miały być wykonywane bruzdy. Instalacje nie miały być wykonywane na tej ścianie. Ściany wewnętrzne budynku nie wykazywały żadnych pęknięć czy odkształceń , mogących sugerować osłabienie ich konstrukcji czy niestabilność. .zarówno wcześniej jak i w czasie wypadku były wykonywane prace przy użyciu młotów wyburzeniowych w kilku pomieszczeniach remontowanego budynku jednocześnie: wyburzanie ścianki działowej, skuwanie posadzek w pomieszczeniach piwnicznych, wiercenie otworów kontrolnych, usuwanie futryn itp. Podczas tych prac były odczuwalne drgania w budynku.

M. G. (2) kuł w tym pomieszczeniu bruzdę w ścianie . Praca miała trwać ok. 20 minut do pół godziny , ale po krótkim czasie rozległ się huk. Pracownik P. G. pobiegł do tego pomieszczenia i zobaczy ł najpierw gęsty tuman pyłu , dotarł do okna , które otworzył, następnie – gdy kurz trochę opadł – zobaczył M. G. (2) , który siedział na posadzce , tułów był zgięty do przodu , a nogi miał przywalone blokami gruzu . Świadek przystąpił do reanimacji , wezwano karetkę , ale mimo reanimacji , potem przez zespół karetki ( łącznie ok. 50 minut) M. G. (2) zmarł - o godz. 11 :46 stwierdzono zgon . Na zmarłego wypadła ściana , która była prostopadła do tej na której on wykuwał bruzdę .

Ściana która wypadła nie była niczym zakotwiczona do wnęki , przestrzeń między tą ścianą , a ścianą wnęki była wypełniona gruzem , który dodatkowo naciskał na ściankę, wypełniającą wnękę, Główną przyczyną było zamurowanie wnęki w sposób niezgodny ze sztuką budowlaną , co doprowadziło do katastrofy budowlanej – ściana wnęki w całości wysunęła się i i spadła na pracownika , powodując rozległe obrażenia wewnętrzne wielonarządowe oraz niewydolność oddechowo- krążeniową krążenia i śmierć .

Gdyby na budowie był zatrudniony kierownik , powinien był zauważyć taką sytuację , iż po kilku dniach kucia w budynku ( nie w pomieszczeniu , gdzie był wypadek ) powinno powstać zarysowanie , które powinno zwrócić uwagę . Nieprawidłowa ścianka stanowiła zamurowaną wnękę okienną i okno i nie było żadnego elementu , który przytrzymywałby ściankę , czy wiązał ją z murem koło niej .

W opinii biegłego stwierdzono kilka nieprawidłowości po stronie inwestora ( strony pozwanej ) w zakresie prawidłowości remontu , prowadzonego w czasie wypadku . Zakres prac był znacznie szerszy niż prace , wykonywane przez firmę , w której pracował zmarły. Biegły wskazał , iż gdyby na budowie był uprawniony kierownik robót branży kontrukcyjno – budowlanej mógłby zauważyć , że w miejscu nieprawidłowo wykonanej po dacie 22.10.2002 roku ścianki powstały zarysowania. Zarysowania te powinny były zaistnieć , gdyż w budynku już wcześniej , niż w dniu wypadku były prowadzone prace z użyciem młotów wibracyjnych. Gdyby były zauważone być może prace zostałyby wstrzymane do czasu odkrycia przyczyny zarysowań. Rys takich nie zauważyli świadkowie , przesłuchani w toku postępowania przez prokuraturę . Wibracje powodowały stopniowe zagęszczanie gruzu , który był zamurowany w zawalonej ściance. Punktem krytycznym było takie samozagęszczenie się gruzu za ścianką powodując upadek. Siły były tak duże, że spowodowały oderwanie się zaprawy łączącej cegły w dolnej jej części (u podstawy zamurowania}. Pozbawiona oparcia na bokach ścianka jak również braku zaklinowania w górnej części runęła do pomieszczenia powodując wypadek.

Trudno ocenić ,czy gdyby nie było gruzu , zamurowanego za ścianką skutki wypadnięcia ścianki byłyby mniej dotkliwe ( np. zmarły mógłby przeżyć , gdyby obrażenia były mniejsze) , ale z pewnością ścianka pozbawiona była zakotwienia w istniejącym grubszym murze i brakowało zaprawy na stykach ścianki z istniejącym murem , dlatego zaczęła się przechylać w kierunku wnętrza pomieszczenia i upadla . Biegły wyliczył, że masa gruzu nie była mniejsza niż 1.052 kg.

Biegły ds. bhp wskazał , że zmarły pracownik miał odpowiednie badania lekarskie, odpowiednie przeszkolenie , odpowiedni ubiór roboczy , adekwatny do wykonywanych prac i by la instrukcja robót, zmarły nie przyczynił się do zaistnienia wypadku . W trakcie prac przy przebudowie budynku przy ul. (...) naruszono wprawdzie zasady bhp , ale naruszenie zasad nie miało bezpośredniego związku z wypadkiem i nie ma związku przyczynowego między zachowaniem inwestora ( strony pozwanej ) , a zaistnieniem wypadku .

W postepowaniach prokuratorskich ostatecznie umorzono śledztwo wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego w sprawie niedopełnienia obowiązków przez osobę odpowiedzialną za bezpieczeństwo i higienę pracy w firmie (...) i narażenia pracownika M. G. (2) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w wyniku wypadku, któremu w dniu 23 stycznia 2015 r. w czasie gdy wykonywał on prace remontowe w budynku przy u\l. Węgierskiej 48 w G., polegające na kuciu elektrycznym młotem udarowym bruzdy instalacje w ścianach wewnętrznych budynku, której fragment przewrócił się przygniatając pokrzywdzonego I wyniku czego poniósł on śmierć na skutek doznanych obrażeń wewnętrznych ciała .

Prokuratura prowadziła także śledztwo pod kontem spowodowania zagrożenia zdrowia i życia w G. od nieustalonego dniu w jesieni 2002 r. do 23 .O.. 2015 i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszkodzenia ciała M. G. (2) poprzez wypełnienie gruzem ceglanym wnęki w ścianie działowej w budynku przy ulicy (...) tj o czyn z art. 160§ 1 kk – wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa.

Powiat (...) nabył przy ul. (...) z mocy prawa na podstawie art. 60 ustawy z dnia 13 października (...). przepisy wprowadzające ustawy reformującej administrację publiczną (Dz.U. z 1998r., nr decyzją Wojewody (...) z dnia 15.06.2000r., bowiem służył on dotąd realizacji zadań statutowych powiatu, związanych ze służbą zdrowia. Przedmiotowy budynek pozostawał w użytkowaniu Szpitala do czasu jego wynajmu przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa tj: do września 2002 roku . Wtedy zawarta została umowa najmu w budynku przy czym dokumentacja dotycząca budynku, pozostająca w dyspozycji Szpitala została przekazana. Bezpośrednio do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Stąd też Starostwo nie było w posiadaniu dokumentacji technicznej budynku. Dokumentacja została przekazano do akt śledztwa ( k. 240) . Adaptacja przewidywała m.in. na parterze połączenie dwóch pomieszczeń, wyburzenia , wymianę stolarki drzwiowej , z dokumentacji nie wynikało kto i kiedy wykonał zamurowanie wnęki i ściankę która się zawaliła, nie ustalono tego również w trakcie śledztwa .

Dowód : umowa o wykonanie robót k. 106-110 ; protokół powypadkowy k. 32-33, zeznanie świadka P. G. w postępowaniu powypadkowym k. 34,-35, szkic lokalizacji miejsca wypadku k. 36, zdjęcia gruzu w pomieszczeniu ,k. 38-42 , w tym zdjęcie etykiety po materiale budowlanym z datą produkcji z 22 paź. 2002 roku; karty statystycznej do aktu zgonu k. 43, , zeznania świadka T. P. k. 186-187 i nagranie 00:14:43 zeznanie świadka M. G. k. 187 nagranie od 00:40:55 ; postanowienie k. 26-27, postanowienie k. 28-30 ;

- oraz w aktach dochodzenia PR (...).2016 S.. – w tym zdjęcia z miejsca zdarzenia k. 32-39; opinii biegłego sądowego T. P. na okoliczność przyczyn wypadku i prawidłowości prowadzonych prac k. 63-83 – w tym zdjęcia zawalonej ściany i wnęki k. 68-72; opinia biegłego sądowego P. S. k. 140- 219 akt, dokumentacja budynku k. 240 .

Powódka i jej zmarły mąż M. znali się kilka lat przed ślubem, poznali się w 2008 roku w K. . M. pracował w Holandii, a jego żona w Belgii, ale mieli blisko do siebie. Przed ślubem mieszkali razem. Mieli nawet córkę J. przed ślubem. Zdecydowali się na ślub dopiero po urodzeniu córeczki. Nie chcieli pokazywać, że zawierają małżeństwo pad presją ciąży. Przed ślubem mieszkali w W., od 2009 roku , wynajmowali mieszkanie , a później w M. w domu rodzinnym zmarłego , lecz nie z zatrudniającym go ojcem , który tam już nie mieszkał, bo rozwiódł się ze swoją żoną. Po urodzeniu córki J. już mieszkali w M.. Powódka pracowałam w W. jako pielęgniarka w szpitalu. Mąż pracował w firmie. Zdecydowali się przenieść, bo warunki, mieszkaniowe w W. nie były dobre, mieszkali tam w kawalerce było tam mało miejsca. Mniej więcej przenieśli się z początkiem 2012 roku . Na początku powódka mieszkała u swoich rodziców, a później przeprowadził się do (...) w M. do jego Mamy, z którą stosunki były neutralne , ona miała problem z alkoholem .

Rodzina utrzymywała się z pracy M. , wtedy o charakterze dorywczym , był uzdolniony w zakresie informatycznym , studiował informatykę , miał zlecenia naprawy komputerów , potem , po urodzeniu J. tj. 04.01.2012 roku powódka nie pracowała . Na utrzymanie domu pracował zmarły M. G. (2) , była zarejestrowana jako bezrobotna , pobierała zasiłki. Zmarły mąż pomagał powódce w opiece nad córką J. , woził je do lekarzy , chodził na spacery , bawił się z nią . Córka J. pamięta ojca , pyta o niego , powódka wytłumaczyła jej , że ojciec jest z nimi ., lecz nie jest widzialny . Małżonkowie rozpoczęli budowę swojego domu ok. 2013 roku , w chwili śmierci M. był on w stanie surowym . Budowali dom powoli , nie mieli na niego kredytu , dużo pomagał ojciec M., mający umiejętności i znajomości w branży budowlanej . Działkę dostali od matki M. ,a na rozpoczęcie budowy powodka dostała darowiznę od swoich rodziców .

Powódka w W. pracowała jako pielęgniarka . O śmierci męża dowiedział się od drugiej żony ojca M. , żeby nie dowiedziała się wcześniej od osób trzecich. Mogła w to uwierzyć. W tym dniu, jak M. miał przerwę na śniadanie to rozmawiali. M. spędziła do wieczora z nią czas, a w czasie żałoby była u siebie.

Po pogrzebie przyjechała do niej jej mama, a świadek zdeklarowała, że na ile może pomagać, to będzie to robić. Zaproponowała, żeby zostawiała dzieci u niej ponieważ jej zarobki jako pielęgniarki były niewielkie, więc jak miała wolny dzień, to opiekowała się młodszą dziewczynką. A. , urodzoną (...) .

Powódka po śmierci męża była w szoku , było jej bardzo ciężko i trudno jej się było zorganizować .Straciła sens i rozważała powrót do swojej rodziny i porzucenie budowy domu , jednak po namyśle postanowiła nie sprzedawać tego , co było ich wspólnym celem Chce aby dziewczynki miały swój własny dom. Kolega malarz nawet nie wziął opłaty za pracę· mieszkam z córkami w tym domu. Miała stany depresyjne , ale nie była na żadnej terapii. Jedynie kupowała roślinne leki uspokajające, które są dostępne bez recepty. Silniejszych leków nie stosowała, bo wiedziała, że musi się zajmować dziewczynkami. Dziewczynkami. Druga żona jej teścia przyprowadziła znajomą – psychologa i od czasu do czasu z nią powódka rozmawiała. Ona sama namawiała męża do podjęcia pracy w firmie jego ojca, dlatego dodatkowo bardzo przeżywała , że śmierć spotkała męża w czasie pracy tam . Rodziny nie było stać na wyjazdy , ale starali się czasem wychodzić do restauracji , do kina do znajomych . Teraz już nie ma takich kontaktów ze znajomymi jak wcześniej gdy żył mąż . Po wypadku ludzie się bardzo nimi interesowali, ale później już tak nie było. Po wypadku M. jego mama wpadła w większy alkoholizm, jednak ona twierdzi, że nie ma problemu z alkoholem. Ona czasem przychodzi do powódki i bawi się z dziewczynkami.

Powódka mimo tragicznego przeżycia postarała się o zbudowanie życia rodzinnego . Podjęła prace w Szpitalu i udało jej się nawet zrealizować swoje ambitne plany zawodowe – pracuje na bloku operacyjnym , wykonując niezwykle odpowiedzialną pracę , robi z tego kierunku specjalizację .

Jednak życie powódki nadal bardzo koncentruje się wokół zmarłego męża i dzieci .Nadal wraz z dziewczynkami chodzi na cmentarz w każdą niedzielę po mszy· Oglądają zdjęcia, mają powieszone w domu zdjęcia. Długo miała okresy bezsenności , rozmyślała , oglądała zdjęcia rodzinne po nocach , chodziła po domu , sama obecnie ocenia , że wpadła po śmierci męża w depresję .

Dziewczynkom rodzina stara się ukazywać zmarłego ojca , aby podtrzymywać o nim pamięć , starsza J. po śmierci ojca często o niego pytała , próbowała racjonalizować sobie nieobecność ojca, np. mówiła , że „ojciec jeszcze nie wrócił z pracy” , albo pytała , czy tata będzie spał na cmentarzu, czy nie jest mu tam za zimno.

Obecnie mówi o ojcu mniej , ale w zachowaniach obu dziewczynek widać , że tęsknią za obecnością ojca w swoim życiu . Okazują , że zazdroszczą innym dzieciom ojców, np. jak widzą innych to starają się przykuć ich uwagę , widoczne to jest np. zwłaszcza jak przychodzi do nich jakiś znajomy kolega M.. Cały czas go zaczepiają, żeby zwrócił na nie uwagę, żeby sią z nimi bawił. Dzieci są nierozłączne z powódką , jakby obawiały się , że mama też zniknie . co dzień Wydawałoby się że na co dzień jest wszystko ok. Ale teść powódki dostrzega ,że jak bierze na kolana córeczki , to widać, że to nie jest czas w którym można całkowicie zapomnieć. Młodsza T. nie pamięta zmarłego.

Dowód : zeznania świadków M. G. k. 187-188, nagrania od 00:50:55 , E. G. k. 01:22:54; powódki k. 189-190 , nagranie od 01:55:20 ;

Powódka i zmarły M. G. (2) pobrali się 14.04.2012 roku , córki urodziły się : (...).01.2012 roku , (...).12.2013 roku . ; przyznano im rentę rodzinną w wysokości 882,57 zł , podniesioną do najniższej renty 1013,34 zł na 3 osoby . Otrzymały w 2015 roku odszkodowanie z ZUS za wypadek przy pracy powódka 68.102 zł, małoletnie córki po 13.242 zł

Dowód : odpis skrócony aktu małżeństwa k. 51-52, odpisy skrócone aktów urodzenia k. 53,54, decyzje ZUS k. 55-58 ;

Powódki prowadziły ze stroną pozwaną korespondencję w celu ugodowego załatwienia sprawy , jednak strony nie doszły do porozumienia . Nie doszło również do zawarcia ugody w ramach zawezwania do próby ugodowej . Posiedzenie w sprawie ugody odbyło się 12 kwietnia 2018 roku .

Dowód : korespondencja stron, k 59-62, zawezwanie do próby ugodowej k. 63-75,

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dołączonych przez strony do akt sprawy dokumentów, które nie były kwestionowanie i nie wzbudziły też zastrzeżeń Sądu, dokumentów z akt dochodzenia PrDs. 743.2016 Prokuratury Rejonowej w Gorlicach w tym zawartych w aktach opinii biegłych sądowych ; oraz zeznań świadków i powódki.

W ocenie Sądu podzielić należało opinię biegłych w zakresie wypadku przy pracy jego przyczyn oraz braku przyczynienia się zmarłego M. G. (2) do zaistnienia wypadku oraz okoliczności , iż istniejące zaniedbania po stronie inwestora ( tj, strony pozwanej ) nie miały związku przyczynowo skutkowego z przedmiotowym wypadkiem . Z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, iż nie udało się ustalić , kiedy została zamurowana wnęka okienna ścianką, która następnie zawaliła się na M. G. (2) , wykonującego pracę w pomieszczeniu , gdzie od konstrukcji budynku odpadła ściana i zwaliła się na zmarłego . Jedyną wskazówką jest etykieta od materiału budowlanego z datą produkcji w październiku 2002 roku , co nie dało jednak podstaw do przypisania odpowiedzialności konkretnemu podmiotowi .

Strona pozwana w sprawie w zasadzie przyznała okoliczności wypadku oraz jego przebieg i – po postępowaniu prokuratorskim okoliczności te nie budziły wątpliwości . W tym zakresie strony nie składały wniosków o dalsze opinie biegłych .

Strona pozwana zasadniczo kwestionowała swoją odpowiedzialność w oparciu o art. 434 k c ( tj za zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części ) , opartą na zasadzie ryzyka posiadacza samoistnego budowli , podnosząc , że strona powstała w 2008 roku i nie istniała w dacie prawdopodobnego nieprawidłowego remontu , stanowiącego wadę ukrytą budynku .

Zeznania przesłuchanych świadków są w ocenie sądu wiarygodne . Przesłuchiwany biegły potwierdził ustalenie co do przyczyn wypadku , opisując na czym polegała wadliwość wykonania ścianki , która zawaliła się na zmarłego ( brak zakotwiczenia w sąsiednich ścianach , co powodowało niezwiązanie jej z resztą konstrukcji ) oraz dodatkowy element w postaci gruzu , zamurowanego pomiędzy utworzoną ścianką , a ścianą zewnętrzną ( i istniejąca tam wcześniej wnęką okienną ). Obaj biegli których opinie dopuszczono w śledztwie wskazali przy tym na ten sam mechanizm wypadku , wykluczyli by poszkodowany mógł wiedzieć , przypuszczać lub spodziewać się niebezpieczeństwa , jaki mu zagroziło, lub aby inne osoby poza specjalistami od konstrukcji budynków mogły i powinny wykryć wcześniej tę wadę .Firma ojca pozwanego , wykonująca jedynie część wodno – kanalizacyjną prac remontowych nie była ich inwestorem ani głównym wykonawcą. Większość prac ( w tym z użyciem narzędzi udarowych już wcześniej , niż w dniu wypadku i sąsiedztwie pomieszczenia wykonywali także pracownicy strony pozwanej .

Zeznania świadków , ojca powoda i jego żony oraz powódki na okoliczność życia rodziny przed wypadkiem , przebiegu żałoby , reakcji powódki i c orek zmarłego po jego śmieci i obecnie są także w ocenie Sądu wiarygodne. Opisują one sytuację młodej rodziny na dorobku , z małymi dziećmi – w konsekwencji powódką , nie zarabiającą w tym czasie lecz opiekującą się córkami , choć wcześniej wykonującą dobry i odpowiedzialny zawód pielęgniarki. Zeznania nie są przesadzone, nie kreują „ idealnej rodziny”, wskazują na zachowania z jednej strony typowe dla przeżywania tak dramatycznego wydarzenia , z drugiej sposobu radzenia sobie z traumą w miarę samodzielnie i sensownie .

Na marginesie podkreślić trzeba, iż ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału ( tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 1996 roku, II CRN 173/95, publ. Lex nr 1635264).

Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych, i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia ( tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2003 r., II CK 75/02). Na sądzie orzekającym ciąży obowiązek dokonania oceny wszechstronnej, w czym mieści się wymaganie rozważenia wszystkich dowodów mających znaczenie dla przedmiotu sprawy oraz kierowania się w ocenie regułami logiki i doświadczenia życiowego nakazującego uwzględniać wzajemne związki między poszczególnymi faktami ( tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2005 r., II CK 385/04).

Dodatkowo należy zaznaczyć, iż zgodnie z art. 3 k.p.c. obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach, jednak ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy obciąża stronę, która z faktów tych wywodzi skutki prawne ( art. 6 k.c. ).

Artykuł 6 k.c. zawiera jedynie ogólną zasadę rozkładu ciężaru dowodu i określa reguły dowodzenia, nie stanowi natomiast samodzielnej podstawy rozstrzygnięcia, gdyż tę tworzy przepis prawa materialnego, który także konkretyzuje rozkład ciężaru dowodu. Ciężar dowodu w postępowaniu cywilnym z reguły spoczywa na powodzie. Zasadniczo powinien on dowieść wystąpienia faktów tworzących jego prawo podmiotowe będące źródłem roszczeń oraz faktów uzasadniających jego odpowiedź na zarzuty pozwanego, natomiast pozwany dowodzi faktów uzasadniających jego zarzuty przeciwko roszczeniu powoda - fakty tamujące oraz niweczące (wyroki SN: z dnia 20 grudnia 2006 r., IV CSK 299/06, LEX nr 233051; z dnia 29 września 2005 r., III CK 11/05, LEX nr 187030). Reguły rozkładu ciężaru dowodu mają charakter gwarancyjny, wskazując stronę, która poniesie negatywne konsekwencje nieudowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia istotne znaczenie.

Zgodnie z dyspozycją art. 232 k.p.c. to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę.

Z art. 232 k.p.c. wynika zasada, że to strony, a nie sąd, powinny przedstawiać materiał pozwalający poczynić ustalenia faktyczne, z których wywodzą skutki prawne. Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik procesu (wyrok SN z dnia 7 października 1998 r., II UKN 244/98, OSNAPiUS 1999, nr 20, poz. 662), jak również nie jest jego rzeczą zarządzanie dochodzenia w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, sąd nie jest też zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 76). Dopuszczenie dowodu z urzędu powinno nastąpić przede wszystkim wtedy, gdy wiadomość o konkretnych środkach dowodowych, istotnych dla poczynienia ustaleń, poweźmie sąd drogą urzędową, np. z oświadczeń strony lub z akt danej sprawy, nie zaś drogą pozaprocesową, i jeżeli przemawiają za tym szczególne względy.

W okolicznościach niniejszej sprawy Sąd uznał zatem, iż nie ma podstawy do dopuszczenia dowodów z urzędu, gdyż stan faktyczny w zasadzie nie by l między stronami sporny .

W ocenie Sądu opinie biegłych sądowych , sporządzone w śledztwie były rzetelne i logiczne. Biegli kompleksowo rozważyli okoliczności zdarzenia. W swoich wnioskach jednoznacznie wskazali , iż przyczyną zawalenia się ściany budynku było jej wykonanie niezgodnie z e sztuką budowlaną . Wniosek taki jest zgodny z zasadami doświadczenia życiowego i logicznie przez biegłych uzasadniony.

Sąd zatem podzielił opinie biegłych , zawarte w aktach śledztwa i poprate zeznaniami w sprawie .

Zeznaniom powódki M. G. (1) Sąd dał wiarę w całości . Powódka przedstawiła swój stan rodzinny, co pozostawało zgodne z zeznaniami świadków. Opisała własną sytuację rodzinną i majątkową – obecną i tę z 2015 roku . Z zeznań wynika ,że powódka bardzo racjonalnie określiła ograniczone korzystanie przez siebie z terapii farmakologicznej , oraz sposób korzystania z pomocy psychologicznej okazyjnej . Powódka nie twierdziła również, by łączyła ją z mężem przesadna więź , oceniała realistycznie uwarunkowania rodzinne oraz wspólne plany i osiągnięcia . Powódka doceniała wsparcie, wszystkich członków rodziny zmarłego oraz znajomych i strony pozwanej oraz realnie oceniła zakres znajomości towarzyskich i ich „ atrakcyjności „ w miarę upływu czasu od wypadku .

Powódka wiarygodnie opisała swój przebieg żałoby, który wydaje się być zgodny z charakterem powódki. Powódka nie przerysowywała swojego bólu, nie udawała traumy rozciągniętej w czasie wskazał ,że choć dużym kosztem i przy wydatnej pomocy rodziny zmarłego – realizuje swoje ambicje i podjęła wymagającą pracę oraz racjonalne decyzje życiowe odnośnie siebie samej i córek .

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo co do zasady zasługuje na uwzględnienie.

Powódka zgłosiła powództwo oparte o konstrukcję ochrony dóbr osobistych dla siebie i małoletnich córek , domagając się zadośćuczynienia w kwocie 100. 000 złotych dal siebie , a po 150.000 zł dla córek w związku ze śmiercią męża M. G. (2) w wypadku przy pracy S. S. wypadku komunikacyjnym z dnia 24 lipca 2w dniu 23 stycznia 2015 roku.

Strona pozwana pomimo prób ugodowych nie uznała swojej odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 23 stycznia 2015 roku w zakresie zadośćuczynienia.

Podkreślić trzeba, iż w sprawie nie jest sporne , że strona pozwana jest właścicielem budynku w G. przy ul. (...) i była nim w styczniu 2015 roku oraz , że jako inwestor zleciał między innymi prace remontowe w zakresie instalacji wodno – kanalizacyjnej w tym budynku w 2015 roku.

Na postawie art. 434 k c szkodę wyrządzoną przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części odpowiedzialny jest samoistny posiadacz budowli, chyba że zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części nie wynikło ani z braku utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady w budowie.

.

Odpowiedzialność samoistnego posiadacza budynku w stosunku do poszkodowanego na skutek zawalenia się budowli lub oderwania jej części opiera się również na zasadzie ryzyka . Zatem okoliczność , że strona pozwana nie ponosi winy za zawalenie się ściany , która przygniotła zmarłego nie jest w tym przypadku przyczyną egzoneracyjną .

Z bezspornych ustaleń, dokonanych w ramach śledztwa w sprawie tego wypadku wynika, że przyczyną wypadku była wada ukryta budowli – w postaci wykonania zamurowania wnęki niezgodnie ze sztuką budowlaną w niekreślonym czasie przed 2015 rokiem , Zatem szkoda powstała z powodu wady w budowie – co nie zwalnia z odpowiedzialność samoistnego posiadacza . Zwolnienie takie w świetle wskazanego przepisu mogłoby nastąpić tylko w przypadku , gdyby – w praktyce – istniała jakaś inna przyczyna – nie tkwiąca w samej budowli – która spowodowała szkodę – np. wybuch bomby , trzęsienie ziemi , podmycie, uderzenia jakiegoś przedmiotu itp. Taki przypadek w niniejszej sprawie nie zachodzi – przeciwnie – przyczyna wypadku tkwi w wadzie budowli – jej wewnętrznej ścianki wykonanej niezgodnie ze sztuką budowlaną i jeszcze z zamurowanym gruzem za nią , napierającym swoim ponad tonowym ciężarem na nie związaną z sąsiednimi ścianami ściankę .

Przyczynienia się poszkodowanego do powstania i rozmiaru szkody nie stwierdzono w niniejszej sprawie .Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela pogląd obu biegłych , iż zmarły nie przyczynił się do powstania szkody .

Odpowiedzialność odszkodowawcza przejawia się w postaci stosunku zobowiązaniowego łączącego poszkodowanego (wierzyciel) z podmiotem, któremu zostanie przypisana odpowiedzialność (dłużnik), a przedmiotem zobowiązania jest świadczenie odszkodowawcze

Dominuje stanowisko, które uzależnia przesłankę przyczynienia od zasady odpowiedzialności dłużnika (tak: wyrok SN z 31 marca 1998 r., II CKN 663/97, niepubl.; wyrok SN z 13 października 1998 r., II UKN 259/98, publ. OSNP 1999, nr 21, poz. 698).

Według tej koncepcji, poza wymaganym zawsze adekwatnym związkiem przyczynowym, konieczne jest ustalenie winy poszkodowanego, jeżeli dłużnik odpowiada na zasadzie winy (art. 415 k.c.). Natomiast, gdy odpowiedzialność dłużnika jest niezależna od winy (ryzyko, zasada słuszności, art. 436 k.c. w zw. z art. 435 k.c. ), wówczas dla stwierdzenia przyczynienia się poszkodowanego do wyrządzenia szkody wystarczy obiektywna nieprawidłowość jego zachowania.

Istnienie adekwatnego związku przyczynowego między zachowaniem poszkodowanego a szkodą stanowi wystarczającą przesłankę do uznania, że ten przyczynił się do powstania szkody, co umożliwia sądowi odpowiednie zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody, stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Przyczynienie się do szkody występuje wtedy, gdy w wyniku badania stanu faktycznego sprawy dojść trzeba do wniosku, że bez udziału poszkodowanego szkoda hipotetycznie nie powstałaby lub nie przybrałaby rozmiarów, które ostatecznie w rzeczywistości osiągnęła (tak: wyrok SN z dnia 07 maja 2010 roku III CSK 229/09, publ. LEX nr 602264).

W niniejszej sprawie zmarły nie przyczynił się do powstania szkody . Wykonywał polecona mu czynność w sposób prawidłowy , nie naruszając zasad BHP , nie widział i nie mógł widzieć i ocenić żadnych oznak zbliżającej się katastrofy budowlanej , był odwrócony od upadającej ściany i pracował hałaśliwym narzędziem , zatem nie ostrzegły go ewentualne dźwięki poprzedzające upadek ściany .

Wobec powyższego, należało w okolicznościach niniejszej sprawy uznać, po stronie poszkodowanego M. G. (2) nie można uznać , że zachodzi przyczynienie się do skutków zdarzenia z dnia 23 stycznia 2015 roku .

W świetle powyższego, Sąd uznał za zasadne przyznanie powódce zadośćuczynienia za śmierć męża dla niej oraz ojca dla małoletnich J. i A. G. .

Stosownie do regulacji § 4 art. 446 k.c., tj. sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną w wyniku czynu niedozwolonego.

Roszczenie najbliższych członków rodziny zmarłego o przyznanie stosownego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 446 § 4 k.c., które zmierza do zaspokojenia szkody niematerialnej, jest rodzajowo i normatywnie odmienne od roszczenia o przyznanie stosownego odszkodowania z art. 446 § 3 k.c., które wymaga wykazania szkody majątkowej polegającej na znacznym pogorszeniu sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny poszkodowanego, który zmarł wskutek wynikłego z czynu niedozwolonego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowa (tak: wyrok SN z dnia 21 października 2009 roku do sygn. I PK 97/09, publ. LEX nr 558566).

Przepis art. 446 § 4 k.c., przewidujący możliwość przyznania najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, został wprowadzony do Kodeksu Cywilnego ustawą z dnia 30 maja 2008 roku o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz innych ustaw (Dz. U. nr 116 poz.731), która weszła w życie z dniem 03 sierpnia 2008 roku. Ustawa nie zawierała przepisów przejściowych. Natomiast art. 3 k.c. ustanawia zasadę nieretroakcji prawa, chyba że co innego wynika z treści ustawy lub jej celu. Wobec powyższego § 4 art. 446 k.c. ma zastosowanie do niniejszego przypadku.

W uchwale z dnia 13 lipca 2011 roku do sygn. III CZP 32/11 Sąd Najwyższy powtórzył, że śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Zaznaczył jednak, że nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie krzywdy.

Sąd orzekający w niniejszej sprawie poglądy te podziela.

Śmierć męża i ojca niewątpliwie jest dla żony i dzieci zmarłego przeżyciem traumatycznym, ponieważ tracą oni cząstkę swojego związku rodzinnego . Śmierć taka powoduje utratę – dla żony – osoby , której obowiązkiem jest jej wspieranie i wspólna troska o byt rodziny . Zakłóca więzy i relacje rodzinne, które podlegają ochronie w randze konstytucyjnej.

Na podstawie art. 18 Konstytucji RP z dnia 02 kwietnia 1997 roku ( Dz.U. 1997 Nr 78, poz. 483 ) rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.

Art. 87 k.r. i op. wskazuje, iż rodzice i dzieci są obowiązani do wzajemnego szacunku i wspierania się. Kodeks rodzinny i opiekuńczy zawiera regulacje mające na celu wspieranie i ochronę powinności rodzicielskich (np. art. 92 i nast. k.r. i o.).

Pomimo, że prawo do życia w rodzinie nie zostało wyartykułowane wprost w katalogu dóbr osobistych zwartym w art. 23 k.c., to niewątpliwie śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. W hierarchii wartości zasługuje na wzmożoną w porównaniu z innymi dobrami ochronę. Naruszenie tego dobra stanowi bowiem dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego, niż w przypadku innych dóbr, a skutki tego naruszenia rozciągają się na całe życie osób bliskich.

W wyniku zdarzenia z dnia 23 stycznia 2015 roku powódka utraciła męża , który by l także ojcem ich dwóch córek, głównym żywicielem rodziny w tym czasie , gdy ż powódka zajmowała się córkami 3 letnią i roczną , oraz człowiekiem bliskim emocjonalnie , z którym wiązała swoje dalsze życie w każdym jego aspekcie .

Wraz z tragiczną i niespodziewaną śmiercią męża powódka wpadła w rozpacz i bezradność. Odczuwała pustkę po stracie męża , wspomnienie powodowało u niej ból. Do dziś ból taki istnieje choć w z łagodzonej formie .

Bezspornie śmierć syna spowodowała po stronie powódki ból, który przybrał formę trwającej około 2 lat żałoby. Powódka tylko ze względu na córki opanowała praktycznie samodzielnie swój ból , zapewniła córkom właściwą opiekę , podjęła racjonalne decyzje życiowe, przy pomocy także zbolałego ojca zmarłego oraz innych członków rodziny zapewniła córkom dom , który z mężem zaczęli budować . W tym przypadku pomocy udzieliła także strona pozwana ,co powódka podkreślała- dostarczając lub pomagając nabyć po korzystnej cenie materiały budowlane .

Sąd nie podziela poglądu, zaprezentowanego przez stronę pozwaną, że fakt , iż przyczyną wypadku by la wada ukryta , nie spowodowana przez nią zwalnia tę stronę od odpowiedzialności za szkodę, ze względu na konstrukcję art. 434 wyżej opisaną.

Stan naruszenia dóbr osobistych powódki i córek w postaci prawa do więzi rodzinnych z mężem i ojcem ma charakter trwały. Powódka do dziś wspomina zmarłego męża, do niedawna czyniła to także starsza córka , a obecnie obie okazują wyraźną tęsknotę za ojcem w ich życiu , garną się do mężczyzn , znajomych ojca lub ojców innych dzieci , okazują zazdrość dzieciom , które są z ojcami . Permanentnie dotykają powódki skutki śmierci ich najbliższego , kiedy bywają na cmentarzu , kiedy widzą rodziny z ojcem i mężem , kiedy oglądają zdjęcia rodzinne , czy rozmawiają o tym jaki był M. G. (2).

.

Powódki odniosła trwałe skutki na swoim stanie psychicznym, wywołane śmiercią M. G. (2) męża i ojca . Okres żałoby żony przebiegał intensywnie , miał charakteru ponadprzeciętny , gdyż łączył się ze stanem rodziny , z koniecznością troszczenia się już samotnie o podstawowy byt rodziny i o stan córek. Powódka powróciła do codziennych zajęć, co z pewnością związane było z koniecznością zapewnienia utrzymania i opieki córkom , ale dla jej otoczenia było jasne , że jest w depresji , starano się jej pomagać zarówno bytowo , jak i psychicznie , przez pomoc zaprzyjaźnionej z żoną teścia psycholog . Codzienność powódki zmusiła ją do aktywności , ale kosztem możliwości skuteczniejszego leczenia ( brała tylko leki ziołowe z powodu poczucia panowania nad losem córek , zachowała pamiątki i zdjęcia , do dziś celebruje chodzenie na grób, regularnie i angażuje w ten proces córki.

W ocenie Sądu powódka pozornie sprawnie zaadaptowała się w nowej rzeczywistości, ale mimo upływu czasu nie przestaje odnosić życia rodziny do zmarłego męża, nadal emocjonalnie nie jest „oderwana „ od śmierci M. i ma ona stały wpływ na tryb jej życia i motywacje .

W orzecznictwie i w doktrynie zostały wypracowane kryteria ustalania zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie dóbr osobistych (art. 23 i art. 24 w zw. z art. 448 k.c.).

Sąd, orzekając w przedmiocie takiego żądania, musi wziąć pod uwagę kompensacyjny charakter zadośćuczynienia i rodzaj naruszonego dobra - ciężar gatunkowy poszczególnych dóbr osobistych nie jest bowiem jednakowy i nie wszystkie dobra osobiste zasługują na jednakowy poziom ochrony za pomocą środków o charakterze majątkowym. Ponadto, Sąd musi zbadać nasilenie złej woli sprawcy oraz celowość zastosowania tego środka. Przekłada się to zarówno na możliwość zasądzenia zadośćuczynienia w konkretnej sprawie, jak i na jego wysokość.

Zadośćuczynienie przyznawane na podstawie art. 23 k.c. i art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. ma kompensować nie tyle doznany ból spowodowany śmiercią osoby bliskiej, lecz przedwczesną utratę członka rodziny. Dobrem osobistym, którego naruszenie wymaga rekompensaty, jest prawo do życia w rodzinie.

Najwyższe zadośćuczynienia powinny być zasądzane na rzecz osób, które na skutek śmierci stały się samotne, bez rodziny np. rodziców, którzy utracili ostatnie dziecko i nie będą mogli już mieć własnych dzieci. Wysokość zadośćuczynienia nie powinna natomiast zależeć od sytuacji majątkowej zmarłego. Roszczenia materialne z tym związane dochodzone są bowiem na odrębnej podstawie, jaką stanowi przepis art. 446 § 3 k.c. ( tak: wyrok SA we Wrocławiu z dnia 21 lutego 2013 roku I ACa 60/13, publ. LEX nr 1322898).

W ocenie Sądu powódka z racji wieku swojego i męża mogłaby oczekiwać jeszcze wielu lat wspólnego pożycia , ukończenia wspólnie budowanego domu , rozwoju życia towarzyskiego oraz ewentualnego posiadania dalszych dzieci . W takiej sytuacji Sąd uznał za adekwatne przyznanie powódce M. G. (1) zadośćuczynienia w kwocie 100 000 złotych.

Kwota ta winna zrekompensować powódce trwały stan psychicznej traumy po śmierci męża , braku emocjonalnego oraz związanej z tym samotności.

Na rzecz córek Sąd przyznał zadośćuczynienie w kwotach po 150.000 zł , gdyż dziewczynki jeszcze bardzo małe w chwili śmierci ojca – bardzo długo będą pozbawione jego wsparcia na co dzień oraz w starcie w dorosłe życie , na skutek tej śmierci ograniczone będą ich możliwości finansowe , bowiem będą musiały zadowolić się środkami , dostarczonymi przez jednego tylko rodzica , a renta rodzinna z uwagi na dość krótki staż pracy i młody wiek ojca nie może być godziwa .

Podkreślenia wymaga i to, iż zadośćuczynienie pieniężne ma na celu naprawienie, poprzez rekompensatę finansową, szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych, a wielkość zadośćuczynienia uzależniona jest od rozmiaru doznanej krzywdy czyli m.in. stopnia cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywności, czasu trwania, nieodwracalności następstw i innych okoliczności mających w każdym przypadku charakter indywidualny.

Wysokość zadośćuczynienia powinna być odpowiednia, a zatem utrzymana w granicach aktualnych warunków i przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa (tak: Sąd Najwyższy m.in. w wyrokach z 26 lutego 1962 roku, IV CR 902/61, publ. OSNPCP 1963/5/92; z 24 czerwca 1965 roku, I PR 203/65, publ. OSPiKA 1966/4/92; czy z 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, publ. LEX nr 80272).

Uwzględnienie wysokości stopy życiowej społeczeństwa przy określeniu wysokości zadośćuczynienia nie może jednak podważać jego kompensacyjnej funkcji ( tak: wyrok SN z dnia 10 marca 2006 roku, IV CSK 80/05, Biul.SN 2006/6/8).

Na podstawie naprowadzonych powyżej rozważań, przy zastosowaniu art. 23 i 24 k.c. w zw. z art.448 k.c. Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki zadośćuczynienie w kwocie 100.000 zł , a na rzecz córek po 150.000 zł . Kwoty te uwzględniają okoliczności zdarzenia oraz brak przyczynienie się poszkodowanego do zdarzenia .

Powódka domagała się odsetek od kwot zadośćuczynienia od dnia 31 grudnia 2015 roku .

Przed wszczęciem niniejszej sprawy toczyło się postępowanie ugodowe między stronami i odbyło się dnia 12 kwietnia 2018 roku postępowanie w sprawie zawezwania do próby ugodowej . W tej dacie strona pozwana z pism powódek oraz treści wniosku dowiedziała się o ich roszczeniu oraz – w związku z postępowaniami w ramach śledztwa o podstawach odpowiedzialności . W tym czasie powódki określiły swoje roszczenia z tytułu zadośćuczynienia .

Po otrzymaniu zatem zawiadomienia o rozprawie w tej kwestii strona pozwana mogła przygotować wypłatę roszczenia , Zaproponowane warunki nie usatysfakcjonowały powódki, co w ocenie Sądu było uzasadnione .

Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela zaś pogląd, iż przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Pomimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, publ. OSNC 2005/2/40; z dnia 17 listopada 2006 roku, V CSK 266/06, publ. LEX nr 276339; z dnia 26 listopada 2009 roku, III CSK 62/09, publ. LEX nr 738354, i z dnia 18 lutego 2010 roku, II CSK 434/09, publ. LEX nr 602683).

Sąd nie podzielił stanowiska strony pozwanej w zakresie roszczenia odsetkowego, wedle którego odsetki winny być określone dopiero od dnia wyroku. Przyjęcie takiego zapatrywania prowadziłoby do nieuzasadnionego pokrzywdzenia powódki, co obowiązany mógłby wykorzystywać dążąc do przeciągania postępowania sądowego.

Wyrażona art. 363 § 2 k.c. zasada, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się, uwzględniając czas wyrokowania, ma na celu możliwie pełną kompensatę szkody ze względu na jej dynamiczny charakter i nie może usprawiedliwiać ograniczenia praw poszkodowanego.

Zatem możliwe jest w okolicznościach konkretnej sprawy zasądzenie odsetek od daty wcześniejszej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 roku, II CKN 725/98, publ. OSNC 2000/9/158 i z dnia 16 kwietnia 2009 roku, I CSK 524/08, publ. OSNC-ZD 2009, nr D, poz. 106).

Ponieważ w dniu 12 kwietnia 2018 roku strona pozwana podjęła decyzję co do niezaspokojenia roszczenia powódek , uznać należało, że w tym dniu nie było już okoliczności wymagających wyjaśnienia. Stąd najpóźniej w tym dniu strona pozwana powinna była i mogła wypłacić powódce należne zadośćuczynienie.

Zgłoszony przez powódkę termin naliczania odsetek, czyli 31 grudnia 2015 oku uznać należało za przedwczesny.

Zauważyć bowiem należy, że w tek dacie powódki nie wykazały by wystąpiły do strony pozwanej z roszczeniem, określonym analogicznie , jak w niniejszym, pozwie ,Ponadto, niezależne od strony pozwanej było również oczekiwanie na możliwość zapoznania się z rozstrzygnięciami w ramach dochodzenia . Ponadto, powódki wcześniej nie występowały o zapłatę zadośćuczynienia lub odszkodowania, zatem sprawa dotycząca poszkodowanego mogła nie prowadzić do ustalenia wszystkich okoliczności od podstaw.

Biorąc te okoliczności pod uwagę, przy zastosowaniu art.455 k.c. w zw. z art. 481 k.c. Sąd przyznał odsetki od zasądzonych wyrokiem kwoty zadośćuczynienia odpowiednio 100.000 i po 150.000 zł - od dnia 12 kwietnia 2018 roku . W terminie do dnia 12 kwietnia 2018 roku strona pozwana była bowiem w stanie ocenić zasadność roszczenia powódek .

Ustawą z dnia 09 października 2015 roku o zmianie ustawy o . terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2015 poz. 1830) przepis art. 481 k.c. otrzymał od dnia 01 stycznia 2016 roku nowe brzmienie.

Zgodnie z art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Z dyspozycji art. 481 § 2 k.c. wynika, że jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie.

W myśl art. 56 ustawy z dnia 09 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw do odsetek należnych za okres kończący się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe.

Mając powyższe na względzie Sąd orzekł jak w pkt. I do III wyroku.

Powództwo w pozostałym zakresie zostało oddalone o czym orzeczono jak w pkt. IV wyroku, co dotyczy odsetek żądanych za okres przed dniem 12 kwietnia 2018 roku .

Sąd orzekający w niniejszej sprawie uwzględnił wszystkie okoliczności zdarzenia.

Reasumując zasądzona kwota zadośćuczynienia uwzględnia zarówno cierpienia powódki powstałe w wyniku śmierci jej syna w wypadku, jak też czas trwania cierpień psychicznych i fizycznych związanych ze skutkami wypadku, a zatem również nieodwracalność skutków wypadku i cierpienia na przyszłość.

Powódki były reprezentowane przez zawodowych pełnomocników ustanowionych z wyboru. Obie strony domagały się zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wraz z kwotą 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Powódka uiściła opłatę od pozwu w kwocie 300 zł , od reszty została zwolniona oraz , zgodnie z dyspozycją art. 98 i 99 kpc oraz 5.400 zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego dla każdej z nich .

Z tych względów orzeczono w punkcie V wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wiesława Pinczer
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Nowy Sączu
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Czajka
Data wytworzenia informacji: