III Ca 416/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Nowym Sączu z 2014-09-24
Sygn. akt III Ca 416/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 września 2014r.
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie
następującym:
Przewodniczący - Sędzia SO Mieczysław H. Kamiński
Sędzia SO Ewa Adamczyk (sprawozdawca)
Sędzia SO Katarzyna Kwilosz – Babiś
Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Burnagiel
po rozpoznaniu w dniu 24 września 2014r. w Nowym Sączu
na rozprawie
sprawy z powództwa E. I.
przeciwko J. T. i R. T.
o zniesienie służebności
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Targu
z dnia 13 maja 2014r., sygn. akt I C 491/13
1. zmienia zaskarżony wyrok w pkt II w ten sposób, że kwotę 2417 zł (dwa tysiące czterysta siedemnaście złotych) zastępuje kwotą 257 zł (dwieście pięćdziesiąt siedem złotych);
2. oddala apelację w pozostałej części;
3. zasądza od powódki na rzecz pozwanych solidarnie kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt: III Ca 416/14
UZASADNIENIE
Powódka E. I. domagała się zniesienia za wynagrodzeniem służebności przejazdu, przechodu i przegonu pasem szerokości 3 metrów biegnącym południowym skrajem działki ewid. nr (...) oraz działki ewid. nr (...), objętych księga wieczystą nr (...), stanowiących własność powódki, ustanowionej na rzecz każdoczesnego właściciela działki ewid. nr (...) objętej księgą wieczystą nr (...), stanowiącej własność pozwanych J. i R. T., a także zasądzenia na jej rzecz od pozwanych kosztów procesu według norm przepisanych.
Wyrokiem z dnia 13 maja 2014 r. Sąd Rejonowy w Nowym Targu powództwo to oddalił (pkt I). Nadto zasądził od strony powodowej na rzecz pozwanych solidarnie kwotę 2417zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II) oraz nakazał ściągnąć od strony powodowej na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Nowym Targu kwotę 1233,77 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych (pkt III).
Sąd Rejonowy ustalił, że powódka E. I. jest właścicielką działek ewid. nr (...) i (...), objętych księgą wieczystą nr (...), położonych w K., na której znajduje się jej dom mieszkalny o numerze administracyjnym - ul. (...).
Pozwani J. i R. T. są na prawach wspólności majątkowej małżeńskiej właścicielami działki ewid. nr (...), objętej księgą wieczystą nr (...). Na nieruchomości pozwanych znajduje się ich dom mieszkalny oznaczony numerem adresowym ul. (...).
E. I. i J. T. są siostrami. Posesja, na której mieszka obecnie powódka należała uprzednio do matki stron - K. J.. Własność tej nieruchomości powódka nabyła w roku 1995. Z kolei posesja, na której zamieszkują pozwani została im wydzielona z nieruchomości matki stron w latach siedemdziesiątych. W tamtym też okresie pozwani wybudowali swój dom, w którym zamieszkują. W dniu 7 marca 1977 r. K. J. dla swojej córki J. T. i jej męża R. T. ustanowiła po swojej nieruchomości służebność przejazdu, przechodu i przegonu, dzięki czemu pozwani, którzy swoją posesję otrzymali również od K. J., uzyskali dostęp ze swojej posesji do drogi publicznej, tj. do ulicy (...). Mając zapewniony taki dostęp pozwani wybudowali na swojej posesji dom mieszkalny „zorientowany” w kierunku ulicy (...) – od tej strony znajduje się wjazd do garażu oraz utwardzone podwórko.
Posesje stron znajdują się w osiedlu położonym wewnątrz prostokąta, którego boki wyznaczają – od zachodu ul. (...), od południa ul. (...), od wschodu – ul. (...). Ulica (...)stanowi główną drogę przez osiedle, biegnącą wzdłuż (...), jest to ulica, która prowadzi do osiedla od centrum K.. Jest to droga asfaltowa, oświetlona.
Około 200-300 metrów przed posesją powódki odchodzi ul. (...), pokryta asfaltem. Poruszając się tą ulicą po około 200 metrach w lewo, w kierunku północnym odchodzi ulica (...), stanowiąca drogę gruntową, utwardzoną tłuczniem, nieoświetloną, na której znacznej wielkości dziury i nierówności, w których po opadach deszczu zalega woda. W osiedlu bezpośredni wyjazd na stronę ulicy (...) posiada aktualnie, oprócz posesji pozwanych, jeden budynek – zbudowany kilka lat temu pensjonat.
Wzdłuż południowej granicy posesji powódki biegnie przedmiotowa służebność w postaci szlaku drożnego. Szlak ten, będąc szlakiem służebnym, jest jednocześnie jedynym wjazdem na posesję powódki, służącym również celom powódki (wjazd na podwórko oraz dalszą część posesji).
Jakkolwiek dom pozwanych zorientowany jest w kierunku posesji powódki, tj. w kierunku wjazdu od strony ulicy (...), to jednak pozwani posiadają dostęp do swojego domu również od strony ulicy (...)
Zarówno powódka, jak i pozwani prowadzą w swoich domach działalność agroturystyczną wynajmując kwatery turystom. Działalność ta prowadzona jest przez strony od wielu lat, co najmniej od lat osiemdziesiątych. Ilość turystów odwiedzających powódkę i pozwanych od około 20 lat utrzymuje się na stałym poziomie, z tym, że pozwani – do września 2013 r. wynajmowali pięć pokoi (15 miejsc noclegowych), a od września 2013 r., tj. od czasu, gdy część pomieszczeń zajął ich syn z synową, wynajmują trzy pokoje (9 miejsc noclegowych); od kilkunastu – 20 lat większość turystów przyjeżdża samochodami.
Pozwani korzystają ze szlaku służebnego w zakresie własnych potrzeb, w tym ze szlaku tego korzysta ich syn i synowa. Sporadycznie pozwani przejeżdżają tamtędy ciągnikiem, a jesienią 2013 r. (po wniesieniu pozwu) korzystali ze szlaku służebnego przy okazji prowadzonego u siebie remontu. Pozwani oprócz tego, że wynajmują pokoje turystom prowadzą przy ul. (...) – pomiędzy tą ulicą a D. - pole namiotowe. Na to pole transportują dwa razy w roku (przed i po sezonie) przyczepy kampingowe, które po sezonie parkują na swojej posesji – na łące pomiędzy domem a ul. (...). Transport tych przyczep odbywa się zasadniczo z wykorzystaniem trasy po ul. (...), albowiem wjazd na pole namiotowe znajduje się u zbiegu ulicy (...). Jedynie gdy jest mokro, transport przyczep odbywa się po szlaku służebnym, gdyż przejazd po ulicy (...) jest utrudniony. Transport przyczep przez pozwanych z wykorzystaniem szlaku służebnego odbywa się od około 10 lat, tzn. miał miejsce jeszcze zanim utwardzono ulicę (...).
Ze szlaku służebnego korzystają nie tylko pozwani, ale również powódka i jej rodzina we własnym zakresie jako dojazdu na swoje podwórko oraz dalej położony ogród – trawnik. Na trawniku tym parkują goście powódki.
Od kilkunastu lat droga służebna została poszerzona celem umożliwienia dojazdu samochodom – poszerzeniem drogi zajęli się wspólnie pozwani i mąż powódki. W maju 2013 r. powódka i pozwana wspólnie przyjmowały trzy zorganizowane grupy turystów. Konflikt pomiędzy stronami rozpoczął się dopiero po wniesieniu pozwu, wówczas też latem 2013 r., już po wniesieniu pozwu, pozwani sprzeciwiali się korzystaniu przez powódkę ze służebności wzajemnej ustanowionej po ich posesji na rzecz powódki.
Wynagrodzenie, które powódka zobowiązana byłaby uiścić pozwanym w przypadku zniesienia służebności, wynosi 10.755 złotych. Wartość nakładów, które ponieśli pozwani na utwardzenie pasa drogowego na służebności (położenie płyt na długości ok. 80 m) wynosi 1.392 złote.
W takim stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że roszczenie strony powodowej nie zasługuje na uwzględnienie.
W uzasadnieniu swego orzeczenia Sąd wskazał, iż powódka opiera roszczenie na podstawie art. 294 k.c., a przesłanki zniesienia służebności, wymienione w tym przepisie, muszą zostać spełnione łącznie, co oznacza, że przesłanką zniesienia służebności nie jest wyłącznie sama zmiana stosunków, ani sama szczególna uciążliwość służebności, a jedynie taka sytuacja, w której na skutek zaistnienia zmiany stosunków doszło do tego, że służebność stała się nie tylko uciążliwa, ale szczególnie uciążliwa.
Jak wskazał Sąd Rejonowy powódka, jako przyczynę uzasadniającą zniesienie służebności, podała wybudowanie drogi gminnej – ul. (...), co powoduje, że pozwani nie muszą już korzystać z ustanowionej służebności. W ocenie Sądu powoływanie się na powyższą przyczynę może uzasadniać zaistnienie tylko jednej przesłanki określonej w art. 294 k.c., dotyczącej tego, że istniejąca służebność nie jest konieczna dla nieruchomości władnącej pozwanych, nie oznacza jednak, że stanowi ona zmianę stosunków, wskutek której istnienie służebności stało się szczególnie uciążliwe. Jak podkreślił Sąd wykonywanie służebności trwa niezmiennie w tej samej formie od co najmniej lat osiemdziesiątych, kiedy to pozwani zaczęli przyjmować w swoim domu letników. Z upływem czasu korzystanie z tej służebności uległo zwiększeniu, tzn. intensywność i uciążliwość zwiększyła się, ale nie wskutek wykonania ulicy (...), tylko poprzez zwiększenie się ruchu samochodowego, albowiem od kilkunastu lat turyści przybywający do pozwanych, przyjeżdżają własnymi samochodami. Fakt ten, istniejący od co najmniej kilkunastu lat, nie miał wpływu na postawę powódki, która nie sprzeciwiała się temu, że do pozwanych przyjeżdżają goście.
Sąd Rejonowy podkreślił, ze powódka sama przyjmuje letników i użycza im część swojej nieruchomości pod parking, w związku z czym musi liczyć się z przepływem osób trzecich przez swoją nieruchomość oraz z faktem, że jej klienci mogą ją budzić w nocy. Okoliczność, że sporadycznie również goście pozwanej mogą obudzić powódkę czy jej rodzinę należy w ocenie Sądu traktować jako kwestię odpowiedniej organizacji.
Sąd wskazał także, iż paradoksalnie, powstanie ulicy (...), stanowiąc zmianę stosunków, nie wpływa negatywnie na uciążliwość służebności na działce powódki – w istocie bowiem dzięki możliwości korzystania z ulicy (...) intensywność korzystania ze służebności uległa w pewnym stopniu zmniejszeniu, albowiem, szczególnie, gdy jest sucho, pozwani korzystają z dojazdu od ulicy (...), a nie z nieruchomości obciążonej.
Sąd I instancji nie podzielił także innych argumentów strony powodowej dotyczących uciążliwości służebności, tj. powstania pęknięć na budynku oraz wykorzystywania drogi przez syna pozwanych albowiem brak było jest miarodajnych dowodów, iż pęknięcia ściany budynku powódki (jak również zapadnięta kostka na podwórku przy domu) są wynikiem korzystania ze służebności przez pozwanych i ich gości. Zdaniem Sądu wykonanie przez pozwanych remontu jesienią 2013 r. oraz przejeżdżanie przez ich syna lub turystów nocą albo wczesnym rankiem z całą pewnością nie prowadzi do przyjęcia, że istnienie służebności jest szczególnie uciążliwe.
W ocenie Sądu nie została zrealizowana również druga przesłanka z art. 294 k.c., bowiem urządzenie ulicy (...) nie doprowadziło do sytuacji, w której do prawidłowego korzystania z nieruchomości władnącej nie jest konieczna istniejąca do tej pory służebność. Jak podkreślił Sąd w swoim uzasadnieniu, ulica (...) jest drogą utwardzoną wyłącznie tłuczniem, wąską, znajdują się na niej liczne dziury i nierówności sporej wielkości, które znacznie utrudniają swobodne korzystanie z przejazdu po tej drodze z użyciem samochodów osobowych. Co więcej droga jest nieoświetlona, a po opadach deszczu w dziurach oraz w nierównościach zalega woda, przez co droga jest mokra i grząska, co sprawia, że przejazd przez nią może powodować znaczne trudności, a przy tym nie jest całkowicie bezpieczny dla używanego do przejazdu mienia. Wszystkie te okoliczności prowadzą do wniosku, że ulica (...) jak dotychczas nie zapewnia prawidłowego korzystania z nieruchomości władnącej, dlatego też, zdaniem Sądu, dla prawidłowego korzystania z nieruchomości obciążonej w dalszym ciągu konieczne jest istnienie nieruchomości po działce pozwanej.
Sąd wskazał, iż za zniesieniem służebności za wynagrodzeniem nie przemawia również fakt zaistnienia konfliktu pomiędzy stronami.
Z powodów wskazanych wyżej Sąd Rejonowy orzekający w pierwszej instancji doszedł od przekonania, iż powództwo podlegało oddaleniu. Na marginesie Sąd jednak zauważył, iż roszczenie pozwu nawet przy jego uwzględnieniu nie doprowadziłoby do celu zamierzonego przez powódkę, ponieważ domagała się ona zniesienia służebności po swojej działce ustanowionej jedynie dla działki (...), nie objęła natomiast dwóch pozostałych działek obciążających w takim samym zakresie jej nieruchomości, a wchodzących w skład posesji pozwanych, tj. działek (...).
O kosztach procesu Sąd orzekł na zasadzie art. 98 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, obciążając nimi powódkę jako stronę przegrywającą sprawę. Koszty procesy strony pozwanej obejmowały wyłącznie koszty zastępstwa procesowego w kwocie ustalonej na podstawie przepisu § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu - w kwocie 2.400 zł oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł (przy wartości przedmiotu sporu zwiększonej do 10.755 zł).
Ponadto Sąd na zasadzie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 u.k.s.c. oraz art. 130 3 § 2 k.p.c. nakazał ściągnąć od powódki kwotę 1.233,77 złotych, tytułem zwrotu kosztów sądowych
Wyrok ten zaskarżyła apelacją w całości strona powodowa, zarzucając:
1. Naruszenie prawa materialnego, a to art. 294 k.c. przez jego nieprzyjęcie mimo wystąpienia do tego przesłanek wymienionych w tym przepisie,
2. Sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego sprawie materiału przez ustalenie, iż powódka E. I. nie wykazała zmiany stosunków dla których służebność stała się szczególnie uciążliwa, jak również, iż ustanowiona służebność po działkach powódki (...) i (...) nie jest konieczna dla prawidłowego korzystania z nieruchomości władnącej pozwanych, tj. dz. ewid. (...) mimo iż zebrany materiał dowodowy, w szczególności zeznania świadków naprowadzonych przez stronę powodową W. I., R. H., P. G. , zeznania samej powódki, oględziny nieruchomości, położenie ul. (...) w K. zdaniem powódki upoważniają do odmiennych ustaleń zgodnych z twierdzeniami strony powodowej naprowadzonymi w sprawie.
3. Naruszenie przepisów procesowych mających istotny wpływ na treść wydanego wyroku, a to art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 321 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. przez odniesienie się do działek (...), mimo, iż nie były przedmiotem żądania zważywszy na treść przepisu art. 295 k.c., a co miało wpływ nie marginesowy ale decydujący zdaniem powódki na treść wydanego wyroku oddalającego powództwo przez Sąd I instancji.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenia kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych a ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja okazała się skuteczna tylko częściowo, w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania pierwszo instancyjnego.
W sprawie nie zachodzą uchybienia, które Sąd Okręgowy bierze pod uwagę z urzędu, a których skutkiem byłaby nieważność postępowania – art. 378 § 1 k.p.c.
Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i przyjmuje je za własne, bowiem zostały poczynione w oparciu o prawidłowo przeprowadzoną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, z uwzględnieniem wskazań wiedzy, zasad doświadczenia życiowego i logiki.
Zmiana zaskarżonego postanowienia o kosztach postępowania (pkt II wyroku) jest następstwem przyjęcia przez Sąd błędnej podstawy ustalenia wynagrodzenia dla radcy prawnego, a mianowicie przepisu § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. W oparciu o ten przepis Sąd zasądził od powódki na rzecz pozwanych solidarnie kwotę 2417 zł, na którą złożyły się wynagrodzenie radcy prawnego w wysokości 2400 zł oraz opłata od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł. Tymczasem wynagrodzenie działającego w sprawie radcy prawnego winno zostać ustalone w oparciu o przepis § 7 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu. Zgodnie z tym przepisem w sprawach dotyczących służebności stawka minimalna wynosi 240 zł. W ocenie Sądu Odwoławczego nie było podstaw do przyznania pełnomocnikowi wielokrotności stawki minimalnej, bowiem nie uzasadniały tego rodzaj i stopień zawiłości sprawy oraz niezbędny nakład pracy radcy prawnego.
Z tych powodów Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w pkt II w ten sposób, że kwotę 2417 zł zastąpił kwotą 257 zł, na którą złożyły się wynagrodzenie radcy prawnego w wysokości 240 zł oraz opłata od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.
W pozostałym zakresie wyrok Sądu Rejonowego jest prawidłowy.
W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu obrazy prawa procesowego, a to art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 321 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. Nie ma racji apelująca podnosząc, iż odniesienie się w uzasadnieniu orzeczenia przez Sąd I instancji do działek (...), mimo iż nie były one przedmiotem żądania, miało decydujący wpływ na rozstrzygnięcie w sprawie. Sąd poczynił szczegółowe ustalenia w sprawie, prawidłowo i obszernie opisując stan faktyczny, do którego prawidłowo zastosował prawo materialne, wskazując w uzasadnieniu z jakich powodów powództwo podlegało oddaleniu. Zawarcie wzmianki na końcu uzasadnienia, po dokonaniu rozważań prawnych dotyczących przesłanek zniesienia służebności gruntowej, ze wskazaniem przez Sąd, iż są to twierdzenia poczynione wyłącznie na marginesie, w ocenie Sądu Okręgowego nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia. Sąd I instancji powołał się na ten argument w jednym akapicie, po wyraźnym wskazaniu, iż powództwo podlegało oddaleniu z przyczyn wskazanych wcześniej. W związku z tym ocena zasadności roszczenia ze wskazaniem, że roszczenie nie obejmowało zniesienia służebności ustanowionej dla działek (...) nie był brany przez Sąd Rejonowy pod uwagę przy rozstrzyganiu sprawy i tym samym nie miał żadnego wpływu na treść wyroku.
Niezasadne okazały się również pozostałe zarzuty apelującej. Powódka podniosła zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, a to art. 294 k.c. poprzez jego niezastosowanie oraz powiązany z nim zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, przez przyjęcie, że powódka nie wykazała przesłanek zniesienia służebności za wynagrodzeniem.
Sąd Rejonowy, wbrew podnoszonym w apelacji zarzutom, wyjaśnił wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia i dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych. Również wnioski prawne wyciągnięte na ich podstawie były prawidłowe. W istocie zarzuty podnoszone w apelacji stanowią polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji.
W tym miejscu podkreślić należy, że apelująca swe roszczenie opierała na treści art. 294 k.c. Sąd I instancji prawidłowo zauważył, iż przesłanki zniesienia służebności wskazane w tym przepisie, czyli zmiana stosunków wskutek czego służebność stała się dla właściciela nieruchomości obciążonej szczególnie uciążliwa oraz brak konieczności istnienia służebności do prawidłowego korzystania z nieruchomości władnącej, muszą zaistnieć jednocześnie. Słusznie również przyjął Sąd Rejonowy, że z natury rzeczy w zasadzie każda służebność gruntowa jest w taki czy inny sposób, mniej lub bardziej uciążliwa dla nieruchomości obciążonej – tym samym sam fakt, że służebność jest uciążliwa nie może prowadzić do wniosku, że uzasadnione jest żądanie jej zniesienia, nawet za wynagrodzeniem.
Powódka, jako przyczynę uzasadniającą zniesienie służebności, podała wybudowanie drogi gminnej – ul. (...), co powoduje, że pozwani nie muszą już korzystać z ustanowionej służebności. Sąd I instancji słusznie doszedł do przekonania, iż rzeczywiście wybudowanie nowej drogi może być uznane za zmianę stosunków, jednakże z tej zmiany musi wynikać szczególna uciążliwość służebności, czego powódka nie wykazała. Prawdą jest, iż z upływem czasu korzystanie z tej służebności uległo zwiększeniu, tzn. intensywność i uciążliwość zwiększyła się z uwagi na zwiększenie się ruchu samochodowego, albowiem od kilkunastu lat turyści przybywający do pozwanych, przyjeżdżają własnymi samochodami. Jednakże nawet zwiększenie ruchu pojazdów samochodowych, jak w stanie faktycznym niniejszej sprawy, nie uzasadnia stwierdzenia, iż służebność gruntowa wskutek takich zmiany okoliczności (zwiększenia natężenia ruchu samochodowego) stała się szczególnie uciążliwa. W tym zakresie Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Najwyższego, zawarte w wyroku z dnia 23 października 2001 r. sygn. akt I CKN 380/99, iż „samo zwiększenie częstotliwości korzystania z drogi zasadniczo nie stanowi zmiany stosunków w rozumieniu art. 294 k.c.”.
Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił, iż zwiększony ruch samochodów po pasie służebnym odbywa się wyłącznie w miesiącach letnich, przez pozostałą część roku zaś po nieruchomości pozwanej przejeżdżają w głównej mierze pozwani, ich domownicy i odwiedzająca ich rodzina, zatem odczuwalna dla pozwanej częstotliwość wykonywania prawa przejazdu, dotyczyć może tylko krótkiego okresu czasu w każdym roku. Nie może więc w tej sytuacji przemawiać za spełnieniem przesłanki szczególnej uciążliwości w rozumieniu art. 294 k.c.
Sąd Rejonowy podkreślił także, ze powódka sama przyjmuje letników i użycza im część swojej nieruchomości pod parking, w związku z czym musi liczyć się z przepływem osób trzecich przez swoją nieruchomość.
Sąd Okręgowy podziela także twierdzenia Sądu I instancji, iż nie sposób określić, że pęknięcia na ścianach budynku powódki są spowodowane ruchem pojazdów pozwanych oraz ich gości. W szczególności na takie stwierdzenia nie pozwalają, wbrew twierdzeniom apelującej, zgromadzone w sprawie dowody.
Nie sposób zgodzić się również z zarzutami apelującej, iż Sąd I instancji nie rozważył przeznaczenia obu nieruchomości w chwili ustanowienia służebności gruntowej, gdzie ta służebność miała zaspakajać cele nieruchomości władnącej w innym zakresie, tj. znacznie węższym aniżeli obecnie na skutek rozwoju komunikacji i prowadzenia działalności turystycznej przez pozwanych. Sąd I Instancji prawidłowo bowiem ustalił, że wykonywanie służebności trwa niezmiennie w tej samej formie od lat osiemdziesiątych, kiedy pozwani zaczęli przyjmować w swoim domu letników, a powódka (notabene siostra pozwanej) nabywając nieruchomość obciążoną w drodze umowy darowizny miała świadomość, że nieruchomość władnąca wykorzystywana jest do prowadzenia działalności agroturystycznej.
Nie są zasadne również twierdzenia apelującej, w których wskazuje, iż służebność nie jest konieczna dla prawidłowego korzystania z nieruchomości władnącej.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy ponad wszelką wątpliwość wskazuje, że ulica (...) jest drogą utwardzoną wyłącznie tłuczniem, wąską, znajdują się na niej liczne dziury i nierówności sporej wielkości, które znacznie utrudniają swobodne korzystanie z przejazdu po tej drodze z użyciem samochodów osobowych. Co więcej, po opadach deszczu w dziurach oraz w nierównościach zalega woda, przez co droga jest mokra i grząska, co sprawia, że przejazd przez nią może powodować znaczne trudności, a przy tym nie jest całkowicie bezpieczny dla używanego do przejazdu mienia. Na możliwość korzystania z tej drogi istotne znaczenie ma fakt, że droga nie jest oświetlona, w związku z czym zarówno przejazd, ale przede wszystkim przechodzenie nią w nocy lub wieczorem w porze jesienno-zimowej może być zasadnie uznany za co najmniej niekomfortowy i po prostu niebezpieczny.
Nie sposób zgodzić się z apelującą, iż z ul. (...) pozwani mogą korzystać bez przeszkód i domagać się jej remontu w razie potrzeby. Z pisma z Urzędu Gminy K. z dnia 28 czerwca 2013 roku, zalegającego w aktach sprawy na karcie 31, jednoznacznie wynika, iż „obecnie Rada Gminy nie przewidziała w budżecie środków finansowych na dalszą realizację prac inwestycyjnych w ciągu przedmiotowej drogi”.
Pomimo, iż rzeczywiście nieruchomość pozwanych ma dostęp do drogi publicznej za pośrednictwem ul. (...), to jednak w ocenie Sądu Okręgowego, dostęp ten na dzień orzekania nie jest odpowiedni. Nie są zatem zasadne twierdzenia apelującej, iż służebność nie jest konieczna dla nieruchomości władnącej.
Nie znajdują również odzwierciedlenia w prawidłowo ustalonym stanie faktycznym twierdzenia apelującej, iż z ulicy (...) korzysta szereg właścicieli położonych przy niej działek, bowiem tylko pensjonat położny niedaleko wyjazdu od ul. (...) jest czynną i użytkowaną nieruchomością, pozostałe zaś albo znajdują się w stanie budowy, albo są nieruchomościami niezabudowanymi.
Z tych wszystkich przyczyn apelacja podlegała oddaleniu w pozostałym zakresie, o czym orzeczono jak w punkcie drugim na zasadzie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na zasadzie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 7 pkt 3 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Nowy Sączu
Osoba, która wytworzyła informację: Mieczysław H. Kamiński, Katarzyna Kwilosz-Babiś
Data wytworzenia informacji: