Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 681/17 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Nowym Sączu z 2018-02-21

Sygn. akt III Ca 681/17

POSTANOWIENIE

Dnia 21 lutego 2018r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Tomasz Białka

Sędzia SO Katarzyna Kwilosz-Babiś

Sędzia SR del. Iwona Trzeciak (sprawozdawca)

Protokolant: Prot. sąd. Stanisław Mordarski

po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2018 r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z wniosku C. B. (1)

przy uczestnictwie A. B. (1), A. B. (2), W. B., M. L., T. B., A. B. (3), A. Ł., D. K., S. B. (1), J. B. (1), P. B. i G. R.

o zasiedzenie nieruchomości

na skutek apelacji uczestnika A. B. (2)

od postanowienia Sądu Rejonowego w Nowym Targu

z dnia 11 maja 2017 r., sygn. akt I Ns 990/15

p o s t a n a w i a :

oddalić apelację.

(...)

Sygn. akt III Ca 681/17

UZASADNIENIE

Postanowieniem z 11 maja 2017 roku wydanym w sprawie o sygn. akt I Ns 990/15 Sąd Rejonowy w Nowym Targu stwierdził, że C. B. (1) c. S. i W. nabyła w drodze zasiedzenia z dniem 1 stycznia 2010 roku własność działek ewidencyjnych nr (...), położonych w R., obj. Kw (...) – w miejsce dotychczasowych właścicieli (pkt I), kosztami postępowania obciążył wnioskodawczynię (pkt II), a także nakazał ściągnąć od wnioskodawczyni 3.135,26 zł tytułem zwrotu kosztów opinii tymczasowo pokrytych ze środków Skarbu Państwa (pkt III).

Sąd Rejonowy ustalił, że nieruchomość objęta wnioskiem stanowi działki ewid. nr (...) i (...), obj. Kw (...), gdzie jako właściciel wpisana jest A. B. (4), która zmarła 15.06.2013 r. Na działce (...) znajdują się budynki gospodarcze, stary budynek mieszkalny oraz nowy budynek mieszkalny wnioskodawczyni, który częściowo znajduje się także na działce (...), gdzie jako posiadacz wpisana jest Gmina N.. Z kolei działka (...) stanowi w terenie pastwisko porośnięte trawą. Obie działki stanowią jedną całość siedliskową. Od strony północnej jest ogrodzone. Działka (...) ogrodzona jest płotem siatkowym – starym. W ramach tego ogrodzenia znajduje się część działki (...). Działka (...) od strony wschodniej ogrodzona jest od działki sąsiedniej drutem na palikach drewnianych. Ogrodzenie – pastuch zostało wykonane przez wnioskodawczynię 5 lat temu. O strony zachodniej działka ogrodzona jest taśmą na drewnianych palikach, wykonaną przez właściciela działki sąsiedniej nr (...).

Przedmiotowa nieruchomość w latach 70 – tych stanowiła własność A. B. (4). Na działce (...) znajdował się budynek mieszkalnym, w którym zamieszkiwała A. B. (4). W 1979 roku A. B. (4) w drodze nieformalnej umowy darowizny przekazała przedmiot wniosku synowi S. B. (2) i jego żonie – wnioskodawczyni. Wnioskodawczyni wraz z mężem zamieszkała w przedmiotowym domu. Przez kolejne trzy lata mieszkała razem z nim A. B. (4), a następne przeprowadziła się do męża w drugiej części wsi. Od 1979 roku wnioskodawczyni wspólnie z mężem użytkowała przedmiot wniosku, czując się jego właścicielem. W 1984 roku wnioskodawczyni wspólnie z mężem przystąpili do budowy nowego domu na działce (...), w którym zamieszkali dopiero w 1991 r. jednocześnie remontowali zabudowania gospodarcze. Działkę (...) użytkowali jako pastwisko, wypasając tam owce, krowy, kosząc trawę oraz jako ogród. Korzystali też z zabudowań gospodarczych. W 1991 roku wnioskodawczyni wspólnie z mężem ogrodzili siedlisko.

Sąd ustalił także, iż nigdy nie było sporów dotyczących użytkowania przedmiotowych działek. Poza wnioskodawczynią i jej mężem nikt inny na tych działkach nie wykonywał aktów posiadania, nikt nie zgłaszał żadnych roszczeń. Wnioskodawczyni nie zawierała z A. B. (4) żadnej umowy użyczenia. Mąż wnioskodawczyni zmarł w 1993 roku i od tego czasu przedmiot wniosku znajduje się w wyłącznym posiadaniu wnioskodawczyni.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż wniosek C. B. (1) o zasiedzenie zasługiwał na uwzględnienie. Sąd wskazał, że objęcie nieruchomości w posiadanie przez wnioskodawczynię i jej męża S. nastąpiło w 1979 r., kiedy to A. B. (4) darowała im nieruchomość. Od tego czasu wnioskodawczyni użytkowała nieruchomość jak właściciel. Posiadanie to miało charakter samoistny, co potwierdzili przesłuchani w sprawie świadkowie. Podejmowane przez wnioskodawczynię czynności uzewnętrzniały jej wolę władania nieruchomością jak właściciel. Działki te były użytkowane przez wnioskodawczynię jako miejsce do mieszkania, łąkę, pastwisko do wypasu bydła. Nikt nie zgłaszał do tych działek roszczeń, w tym również uczestnik A. B. (2). Dopiero zainicjowanie postępowania spowodowało, że A. B. (2) zgłosił sprzeciw. Przy ocenie charakteru posiadania wykonywanego przez wnioskodawczynię sąd powołał się także na domniemanie z art. 339 k.c. Jednocześnie sąd wskazał, że uczestnik A. B. (2) nie wykazał, aby działki objęte wnioskiem były faktycznie przez niego użytkowane lub w stosunku do nich wykonywał jakiekolwiek akty posiadania. Mając na uwadze nieformalny charakter przekazania działek, sąd przyjął, że posiadanie samoistne wykonywane przez wnioskodawczynię było posiadaniem w złej wierze, za zatem do nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia konieczny był 30 – letni upływ czasu, który to okres upłynął 1.01.2010 r.

O kosztach postępowania sąd orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Powyższe postanowienie apelacją zaskarżył uczestnik A. B. (2) wnosząc o uchylenie pkt 1 zaskarżonego postanowienia i oddalenie wniosku C. B. (2) o zasiedzenie, a także o obciążenie wnioskodawczyni kosztami postępowania apelacyjnego.

Apelujący zarzucił:

-

naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 172, 336, 339 k.c. polegające na tym, że sąd niezasadnie uznał, iż wnioskodawczyni udowodniła, że była samoistnym posiadaczem przez 30 lat oraz że władała rzeczą jak właściciel;

-

naruszenie prawa procesowego, tj. art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c. – polegające na tym, że już w dniu 11.05.2017 roku sąd miał wiedzę, że 7 maja zmarł uczestnik J. B. (2), a mimo tego sąd urzędu nie zawiesił postępowania.

Apelujący zarzucił nadto, że ustalania sądu I instancji są nielogiczne i wzajemnie sprzeczne oraz, że nie znajdują uzasadnienia w zebranym w sprawie materiale dowodowym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Podniesione w apelacji zarzuty są nieskuteczne. Nie zachodzą również uchybienia, które Sąd Okręgowy bierze pod uwagę z urzędu, a których skutkiem byłaby nieważność postępowania – art. 378 § 1 k.p.c.

Postanowienie Sądu Rejonowego jest prawidłowe, gdyż znajduje uzasadnienie w przeprowadzonych dowodach i odpowiada prawu materialnemu. Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego oraz wnioski prawne wyciągnięte na ich podstawie i przyjmuje je za własne.

Nie można podzielić zarzutów apelującego, by Sąd błędnie ustalił stan faktyczny, przyjmując spełnienie przez wnioskodawczynię przesłanek do zasiedzenia, a w szczególności jej samoistne posiadanie przedmiotu wniosku. Analizując zebrany materiał dowodowy i jego ocenę dokonaną przez Sąd I instancji stwierdzić należy, że nie zachodzi naruszenie przepisu art. 233 k.p.c.

Niezasadny jest zarzut podniesiony przez apelującego naruszenia prawa materialnego, tj. art. 172, 336 i 339 k.c.

Stosownie do treści art. 172 k.c posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa jej własność, jeżeli posiada nieruchomość jako posiadacz samoistny nieprzerwanie od lat trzydziestu, jeśli uzyskał posiadanie w złej wierze.

Z uwagi na podaną wyżej definicję zasiedzenia, istotne znaczenie ma określenie znamion posiadania samoistnego w rozumieniu art. 336 k.c.

W tym miejscu należy wskazać, że w art. 336 k.c. zostały wymienione dwa rodzaje posiadania. Posiadanie samoistne, zwane właścicielskim, ma miejsce, gdy podmiot faktycznie włada rzeczą jak właściciel. Posiadacz samoistny „wykonuje uprawnienia” składające się na treść prawa własności określone w art. 140 k.c., czyli korzysta z rzeczy z wyłączeniem innych osób, pobiera pożytki i dochody, a także uważa się za uprawnionego np. do podejmowania decyzji dotyczących sposobu zagospodarowania rzeczą itp. Należy podkreślić, że dla istnienia posiadania samoistnego nie jest istotne, czy posiadacz rzeczywiście ma uprawnienia właścicielskie, a także czy wie o przysługiwaniu mu bądź o braku takich uprawnień. Dla powstania i istnienia posiadania nie jest także istotne, czy jest ono zgodne z jakimkolwiek tytułem prawnym do władania rzeczą, posiadanie, jako stan faktyczny, jest bowiem co do zasady niezależne od prawa do rzeczy.

Od posiadania samoistnego należy odróżnić posiadanie zależne (niewłaścicielskie), które jest wykonywane w zakresie prawa, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (np. użytkowanie, zastaw, najem, dzierżawa, użyczenie), choćby prawo to nie przysługiwało posiadaczowi.

Jak już wskazano powyżej, przy ocenie znamion posiadania samoistnego (którego występowanie jest przesłanką konieczną do stwierdzenia zasiedzenia) należy mieć na uwadze definicję tego posiadania zawartą w art. 336 k.c. Wedle utrwalonych poglądów doktryny i orzecznictwa konieczne jest tu stwierdzenie występowania dwóch elementów: fizycznego – określanego tradycyjnie jako corpus i psychicznego – określanego jako animus.

Pierwszy z tych elementów charakteryzuje się efektywnym, w sensie gospodarczym, korzystaniem z rzeczy lub co najmniej istnienia stanu faktycznego stwarzającego możność takiego korzystania. „Animus” natomiast odwołuje się do pewnego przeżycia psychicznego władającego rzeczą, które jest niczym innym jak wolą władania „jak właściciel”, które jednak musi być uzewnętrznione poprzez obiektywnie dostrzegalne przejawy zachowania.

Wola posiadania „jak właściciel”, a więc traktowania siebie jak właściciela, jest zasadniczym elementem posiadania prowadzącego do zasiedzenia. Posiadanie właścicielskie charakteryzuje się tym, że posiadacz włada rzeczą w takim zakresie, jak to czyni właściciel, wykorzystując taką faktyczną możliwość władania rzeczą, do jakiej właściciel jest uprawniony (orzecz. SN z dnia 7.05.1986 r., III CRN 60/86, OSNCP 9/87, poz. 138). Konieczne jest zatem wykonywanie przez posiadacza czynności faktycznych wskazujących na samodzielny, rzeczywisty, niezależny od woli innej osoby stan władztwa.

Z posiadaniem związane jest m. in. domniemanie posiadania samoistnego – art. 339 kc. Przepis ten wprowadza domniemanie istnienia posiadania samoistnego tego podmiotu, który udowodni, że faktycznie włada rzeczą. W ten sposób władający rzeczą zostaje zwolniony z ciężaru dowodu co do istnienia posiadania i jego rodzaju. Dodać jednak trzeba, że domniemanie to ma charakter wzruszalny i może zostać obalone (zgodnie z art. 234 k.p.c.), jeżeli zostanie wykazane, że stan władztwa nad rzeczą ma charakter posiadania zależnego albo dzierżenia (bądź władztwa prekaryjnego).

Zdaniem Sądu Okręgowego apelujący tego domniemania nie obalił, bowiem w toku postępowania nie przedstawił takich faktów i dowodów, które zmierzałyby do skutecznego wykazania braku po stronie wnioskodawczyni C. B. (1) przesłanek do stwierdzenia na jej rzecz zasiedzenia.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że wnioskodawczyni C. B. (1) skutecznie wykazała fakt władania przedmiotem wniosku, tj. działkami (...). Z przeprowadzonych przez Sąd I instancji dowodów osobowych, tj. zeznań świadków: A. F., M. Ł., Z. K., G. B. oraz z zeznań wnioskodawczyni w sposób jednoznaczny wynikało, że właścicielka działek (...)- A. B. (4) (teściowa wnioskodawczyni) w 1979 roku nieformalną umową darowała swojemu synowi S. i jego żonie C. B. (1) nieruchomość obejmującą m. in. działki będące przedmiotem wniosku. Wnioskodawczyni i jej mąż zamieszkali w budynku mieszkalnym na działce (...). Po niedługim czasie A. B. (4) wyprowadziła się z tego domu i przeniosła do domu swojego męża.

Istotne jest również to, że początkowo teściowa przekazała swojemu synowi S. i synowej znacznie większą część swojego gospodarstwa (ok. 2,5 ha), które od 1979 roku wnioskodawczyni wspólnie z mężem używała. Okoliczność ta wynikała z zeznań złożonych przez wnioskodawczynię, jednak nie znalazła odzwierciedlania w ustaleniach faktycznych zawartych w uzasadnieniu postanowieniu Sądu I instancji.

Również z przeprowadzonych w sprawie dowodów wynikają dalsze ustalenia Sądu I instancji, a mianowicie, że w 1984 roku wnioskodawczyni wraz z mężem przystąpili do budowy nowego domu na działce (...), który ukończyli i do którego się przeprowadzili w 1991 roku. Jednocześnie, na potrzeby prowadzonego gospodarstwa, wykorzystywali budynki gospodarcze znajdujące się na działce (...). W 1991 roku ogrodzili część siedliskową obejmującą działkę (...) i część działki (...). Pozostałą część działki (...) wykorzystywali jako pastwisko. Żadne inne osoby nie korzystały z tych działek. W 1993 roku zmarł mąż wnioskodawczyni. Po jego śmierci teściowa „odebrała” wnioskodawczyni pole, za wyjątkiem działek objętych wnioskiem, stanowiących jeden kompleks. Odbyło się to w ten sposób, że pozostałe działki (poza działkami (...)) zaczęli kosić pozostali synowie A. B. (4).

Zeznań wnioskodawczyni wynikało także, że teściowa dzieliła pole pomiędzy swoje dzieci (formalnie przenosiła własność), jednak po śmierci męża wnioskodawczyni, A. B. (4) w obawie przed ponownym zamążpójściem wnioskodawczyni, nie chciała formalnie przenieść na wnioskodawczynię własności zajmowanej przez nią nieruchomości. Niemniej jednak teściowa nie odebrała wnioskodawczyni tych właśnie działek. Wnioskodawczyni w sposób nieprzerwany, bez żadnych przeszkód, aż do chwili obecnej korzystała z działek objętych wnioskiem (najpierw wspólnie z mężem S., a po jego śmierci samodzielnie).

Okoliczności nieformalnej darowizny w roku 1979 od teściowej na rzecz wnioskodawczyni i jej męża, budowę nowego domu, ogrodzenia, nieprzerwanego i niezależnego od osób trzecich korzystania z działek (...) przez wnioskodawczynię i jej męża, a następnie przez samą wnioskodawczynię potwierdzili świadkowie A. F., M. Ł., Z. K., G. B..

Świadek Z. K. potwierdziła także zeznania wnioskodawczyni co do tego, że pierwotnie teściowa darowała wnioskodawczyni i jej mężowi więcej pola, ale po śmierci męża S. to się zmieniło. Niemniej jednak te dwie działki, które są przedmiotem wniosku pozostały w dalszym ciągu w posiadaniu wnioskodawczyni, co trwa do chwili obecnej.

Wskazać także trzeba, że świadek G. B. to żona J. B. (2) – syna A. B. (4) a brata S. B. (1) (zmarłego męża wnioskodawczyni). Potwierdziła ona, że wnioskodawczyni użytkuje przedmiot wniosku od czasu kiedy wyszła za mąż oraz że teściowa dała to synowi S. i jego żonie (wnioskodawczyni). Zeznała też, że jej mąż (a zatem następca prawny po A. B. (4), czyli osoba bezpośrednio zainteresowana) twierdził, że C. B. (1) od początku „miała to obiecane”. Podała, że nie wie dlaczego uczestnik A. B. (2) rości sobie do tego pretensje.

Mając te okoliczności na uwadze, należy przyjąć, że powołany w uzasadnieniu orzeczenia przez Sąd I instancji materiał dowodowy, oceniony zatem został zgodnie z zasadami określonymi w art. 233 § 1 kpc. Dawał on podstawę do ustalenia, że posiadanie przedmiotu wniosku przez wnioskodawczynię miało charakter posiadania samoistnego, prowadzącego do zasiedzenia. Oceniając materiał dowodowy Sąd I instancji słusznie zatem przyjął, iż władanie rzeczą przez wnioskodawczynię począwszy co najmniej od 1.01.1980 r. charakteryzowało się zamiarem posiadania jej dla siebie i znalazło to odzwierciedlenie w zachowaniu wnioskodawczyni widocznym dla osób trzecich. Przejawiało się to niewątpliwie w ten sposób, że wnioskodawczyni najpierw z mężem, a potem samodzielnie, użytkowała całą nieruchomość składającą się z działek (...), wybudowała tam dom, w którym zamieszkuje do dziś, nieruchomość została ogrodzona, korzystała z budynków gospodarczych, pozostałą część wykorzystywała jako pastwisko. O tym, że teściowa nieformalnie oddała synowi i wnioskodawczyni tą część jej gospodarstwa może świadczyć fakt, że A. B. (4) dzieliła swoje gospodarstwo pomiędzy swojej dzieci, a zatem zapewne jej zamieram było „wyposażyć” wszystkie swoje dzieci. Potwierdzeniem darowizny może być również to, że wnioskodawczyni wraz mężem wybudowali tam swój nowy budynek mieszkalny. Nie sposób przyjąć, że zrobiliby to, gdyby nie dostali na to zgody A. B. (4) i gdyby ona tej działki im nie przekazała.

Przyjęciu, że wnioskodawczyni była samoistnym posiadaczem przedmiotu wniosku nie stoi na przeszkodzie okoliczność, że teściowa nie zgodziła się na formalne przeniesienie własności. Gdyby do tego doszło, to postępowanie o stwierdzenie zasiedzenia nie byłoby potrzebne. Sam fakt, że wnioskodawczyni wiedziała, że formalnie nie jest właścicielką działek nie ma wpływu na ocenę charakteru posiadania, a jedynie stanowi podstawę do przyjęcia istnienia złej wiary. Potwierdził to Sąd Najwyższy w uchwale dnia 6.12.1991 r. składu 7 sędziów mającej moc zasady prawnej, III CZP 108/91, OSNC 1992, nr 4, poz.48, wskazując, że osoba, która weszła w posiadanie nieruchomości na podstawie umowy mającej na celu przeniesienie własności, zawartej bez zachowania formy aktu notarialnego, nie jest samoistnym posiadaczem w dobrej wierze. Te okoliczności znalazły odzwierciedlenie w ocenie prawnej dokonanej przez Sąd I instancji, a którą Sąd Okręgowy w całości akceptuje.

Mając te okoliczności na uwadze, należy podkreślić, że okoliczność, iż posiadanie wykonywane przez wnioskodawczynię miało charakter posiadania samoistnego wynikała nie tylko z samego domniemania wynikającego z art. 339 k.c., ale z przeprowadzonych w sprawie dowodów. Wskazać też trzeba, że poza uczestnikiem A. B. (2), żaden uczestnik nie kwestionował twierdzeń wnioskodawczyni i nie sprzeciwiał się żądaniu wniosku. Z kolei uczestnik A. B. (2) nie przedstawił żadnych dowodów, które pozwoliłyby na zakwestionowanie twierdzeń wnioskodawczyni i ustaleń wynikających z zaproponowanych przez nią dowodów. Stosownie zaś do treści art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Uczestnik temu obowiązkowi nie sprostał.

Uczestnik A. B. (2) powoływał się na zaświadczenie Wójta Gminy N. (k. 31), z którego wynikało, że podatek od nieruchomości uiszczała A. B. (4) a następnie A. B. (1). Sam fakt nieuiszczania podatku przez wnioskodawczynię nie jest jednak okolicznością przesądzającą o tym, że wnioskodawczyni nie jest samoistnym posiadaczem przedmiotu wniosku. Posiadanie samoistne, zwane właścicielskim, ma miejsce, gdy podmiot faktycznie włada rzeczą jak właściciel. Posiadacz samoistny „wykonuje uprawnienia” składające się na treść prawa własności, co niewątpliwie miało miejsce w przypadku wnioskodawczyni. Sam fakt nieopłacania podatku tego nie niweczy. Podobnie należy ocenić umowę użyczenia zawartą pomiędzy A. B. (4) a A. B. (1) (k. 65), na mocy której A. B. (4) oddała w użytkowanie A. B. (1) m. in. działkę (...). W aktach brak jest jakichkolwiek dowodów na to, że po zawarciu tej umowy A. B. (1) faktycznie przystąpił do korzystania z działek (...). Na tą okoliczność nie przedstawiono żadnych dowodów. Z kolei zaprzeczyła temu wnioskodawczyni oraz przesłuchani w sprawie świadkowie. Wszyscy zgodnie zeznawali, że z przedmiotowych działek korzystała wyłącznie wnioskodawczyni. Trudno sobie zresztą wyobrazić w jaki sposób A. B. (1) miałby korzystać z działki (...) i części działki (...), które zostały przez wnioskodawczynię ogrodzone, a zatem dostęp do nich był ograniczony. Jak się wydaje, umowa ta miała jedynie stanowić podstawę do uzyskania dopłat bezpośrednich przez A. B. (1). Sam A. B. (1) w toku postępowania nie brał czynnego udziału, a przede wszystkim nawet nie zaprzeczył twierdzeniom wnioskodawczyni co do tego, że to ona korzystała z tych działek. Przy doręczeniu odpisu wniosku sąd wezwał wszystkich uczestników do złożenia odpowiedzi na wniosek pouczając, że w braku odpowiedzi sąd uzna za przyznane okoliczności faktyczne podane przez wnioskodawczynię we wniosku. Mimo tego wszyscy uczestnicy, poza A. B. (2), nie podnieśli jakichkolwiek twierdzeń w sprawie. Żaden uczestnik, w tym również A. B. (2), nie stawili się na żadną z przeprowadzonych rozpraw i nie złożyli w sprawie zeznań.

Nic nowego do sprawy nie wniosły też dokumenty złożone przez apelującego wraz z pismem z 7.02.2018 r. Okoliczność, że wnioskodawczyni nie figuruje w rejestrach (...) jako posiadaczka gospodarstwa rolnego nie zmienia ustaleń dokonanych w niniejszej sprawie, bowiem działki (...), których łączna powierzchnia wynosi nieco ponad 0,65 ha, nie pozwala ich zakwalifikować jako gospodarstwo rolne.

Odnosząc się z kolei do zarzutu apelującego o naruszeniu przepisów prawa procesowego, tj. art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c., to również ten zarzut należało uznać za bezzasadny. Stosownie do treści tego przepisu Sąd zawiesza postępowanie z urzędu w razie śmierci strony lub jej przedstawiciela ustawowego, utraty przez nich zdolności procesowej, utraty przez stronę zdolności sądowej lub utraty przez przedstawiciela ustawowego charakteru takiego przedstawiciela.

Wbrew twierdzeniom apelującego w dniu 11.05.2017 roku sąd I instancji nie dysponował wiedzą o śmierci uczestnika J. B. (2). Świadczy o tym analiza nagrania z przebiegu rozprawy. Zawiadomienie o terminie tej rozprawy zostało doręczone uczestnikowi J. B. (2) jeszcze przed jego śmiercią. Żadna ze stron postępowania nie poinformowała też sądu o śmierci uczestnika.

Wskazać należy, że zawieszenie postępowania w sytuacji śmierci jednej ze stron następuje w celu umożliwienia wejścia do postępowania na miejsce strony jej spadkobierców lub następców prawnych. Po ujawnieniu się tej okoliczność w postępowaniu międzyinstancyjnym, następcy prawni zmarłego uczestnika zostali wezwani do udziału w niniejszej sprawie. W tej sytuacji żadne prawa tych osób nie zostały naruszone.

Z tych przyczyn apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu, o czym orzeczono jak w sentencji na zasadzie art. 385 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

(...)

(...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marta Mróz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Nowy Sączu
Osoba, która wytworzyła informację:  Tomasz Białka,  Katarzyna Kwilosz-Babiś
Data wytworzenia informacji: