Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 782/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Nowym Sączu z 2020-01-08

Sygn. akt III Ca 782/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 stycznia 2020 r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący:

Sędzia SO Paweł Poręba (sprawozdawca)

Sędzia SO Tomasz Białka

Sędzia SR del. Rafał Obrzud

Protokolant:

insp. Jadwiga Sarota

po rozpoznaniu w dniu 8 stycznia 2020r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa Ł. S.

przeciwko (...) S.A. (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Sączu VII Zamiejscowego Wydziału Cywilnego z siedzibą w Muszynie

z dnia 20 maja 2019 r., sygn. akt VII C 80/18

1.  zmienia pkt IV zaskarżonego wyroku w ten sposób, ze w miejsce kwoty 2.957,28 zł (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt siedem złotych dwadzieścia osiem groszy) wpisuje kwotę 1.501,17 zł (tysiąc pięćset jeden złotych siedemnaście groszy);

2.  w pozostałym zakresie oddala apelację;

3.  znosi między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

(...)

Sygn. akt III Ca 782/19

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu

z 08 stycznia 2020 r.

Powód Ł. S. domagał się zasądzenia na swoją rzecz od strony pozwanej (...) S.A. (...) z siedzibą w W. tytułem zadośćuczynienia kwoty 25 000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia 31 października 2016 r do dnia zapłaty oraz tytułem odszkodowania kwoty 30 217 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Nadto powód domagał się zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu powód podał, iż w dniu 20 sierpnia 2016 r. w miejscowości M. miało miejsce zdarzenie drogowe z jego udziałem. Sprawcą zdarzenia był kierujący pojazdem marki R. (...) o nr rej. (...) K. S., który zasnął za kierownicą doprowadzając do dachowania pojazdu. W chwili wypadku powód był pasażerem pojazdu . Miał zapięte pasy bezpieczeństwa i był trzeźwy. Pojazd sprawcy zdarzenia w chwili wypadku posiadał aktualne ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie potwierdzone polisą nr (...).

Na dochodzoną przez powoda kwotę 30 217,24 zł z tytułu odszkodowania składają się: - 22.793,60zł z tytułu utraconych korzyści ( dochodu). - 182,64 zł z tytułu kosztów dojazdu, - 6166 zł z tytułu kosztów leczenia, rehabilitacji, badań, leków i środków medycznych w związku z leczeniem skutków wypadku, - 1075 zł z tytułu kosztów tłumaczenia dokumentów niezbędnych do dochodzenia roszczeń.

W odpowiedzi na pozew (k. 147-150 ) strona pozwana (...) S.A. (...) w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania. W uzasadnieniu strona pozwana podała, że przeprowadziła stosowane postępowanie likwidacyjne i przyznała oraz wypłaciła na rzecz powoda kwotę 2500 zł tytułem zadośćuczynienia, a także kwoty 30 zł i 1995,50 zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia. Nadto argumentowała, iż dochodzona kwota zadośćuczynienia jest zawyżona i nieuzasadniona.

Wyrokiem z dnia 20 maja 2019 r. ( k. 337 ) Sąd Rejonowy w Nowym Sączu VII Zamiejscowy Wydział Cywilny zasądził od pozwanego (...) S.A. (...)z siedzibą w W. na rzecz powoda Ł. S. kwotę 7 500 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 października 2016r. do dnia zapłaty ( pkt. I ). Sąd Rejonowy zasadził od strony pozwanej (...) S.A. (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda Ł. S. kwotę 7.170 zł tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 marca 2018r. do dnia zapłaty ( pkt. II ). W pozostałej części Sąd Rejonowy powództwo oddalił ( pkt. III ). Nadto zasądził od powoda Ł. S. na rzecz strony pozwanej kwotę 2 957,28 zł tytułem zwrotu kosztów procesu ( pkt. IV ).

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 20 sierpnia 2016 r. w czasie powrotu powoda z pracy w A.do domu, w miejscowości M. doszło do wypadku spowodowanego przez kierującego pojazdem marki R. (...) o nr rej. (...) K. S., który zasnął za kierownicą, doprowadzając do dachowania pojazdu. W chwili wypadku powód był pasażerem pojazdu. W czasie jazdy miał zapięte pasy bezpieczeństwa i był trzeźwy. Na miejsce wezwano funkcjonariuszy policji, którzy sporządzili notatkę z wypadku. Wezwana na miejsce wypadku karetka pogotowia zawiozła powoda do szpitala w N., gdzie powód przebywał do dnia 24 sierpnia 2016 r .

W wyniku wypadku powód doznał obrażeń ciała w postaci rany ciętej głowy okolicy ciemieniowo czołowej, wstrząśnienia mózgu, skręcenia kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego, stłuczenia i skręcenia stawu kolanowego lewego z uszkodzeniem II stopnia więzadła pobocznego piszczelowego i mikrozłamaniami beleczek kostnych kłykcia bocznego kości udowej lewej , które to obrażenia skutkowały u powoda naruszeniem czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni. Po opuszczeniu szpitala zalecono powodowi noszenie przez okres 6 miesięcy gorsetu usztywniającego, lędźwiowego , a w szczególności zakładania go przy cięższych pracach . Przez okres 6 miesięcy powód zakładał ten gorset na 4 godziny dziennie a po upływie 6 miesięcy przy wykonywania cięższych prac wymagających schylania przez okres 2 godzin dziennie. Przy wypisie ze szpitala powód otrzymał skierowanie do poradni chirurgicznej celem ściągnięcia szwów. Powód kontynuował leczenie w prywatnej poradni (...) w N.. W chwili wypadku powód nie posiadał unijnej karty ubezpieczenia zdrowotnego a jedynie kartę wewnętrzną uprawiającą go do bezpłatnego leczenia na terenieA., dlatego musiał pokryć koszty leczenia szpitalnego w kwocie 1196 zł . Nie zapłacił jedynie za zabieg ściągnięcia szwów. Powód od chwili wypadku do dnia 28 listopada 2016 r przebywał na zwolnieniu lekarskim. W tym czasie leczył się prywatnie w poradni (...) W N.. W poradni tej również korzystał odpłatnie z zabiegów rehabilitacyjnych. Z własnych środków powód pokrył koszt zakupu dwóch gorsetów . Przez pierwszy miesiąc nosił sztywny metalowy gorset, który służył jedynie do chodzenia, nie można było w nim siadać . W tym gorsecie zalecono powodowi chodzenie lub leżenie. Powód pokrył również koszt zakupu bandaży elastycznych oraz maści przeciwbólowych . W trakcie leczenia odczuwał ból pleców oraz kolana dlatego przyjmował środki przeciwbólowe. Do chwili obecnej odczuwa bóle pleców oraz kolana. W trakcie rehabilitacji powodowi na kolano wykonano dwa zabiegi wstrzyknięcia osocza bodatopłytkowego , ponadto odbył jedną serie zabiegów na kręgosłup lędźwiowy wykonywanych codziennie przez 10 dni tylko w dni robocze. Powodowi wykonano odpłatnie dwa badania rezonansem magnetycznym kręgosłupa szyjnego oraz kolana. W wyniku wypadku całkowitemu uszkodzeniu uległy okulary noszone przez powoda na co dzień. Przez zakupem nowych okularów powód musiał odbyć wizytę u okulisty. Powód chodząc nie korzystał z pomocy kuli. Do pól roku po wypadku powód nie był w stanie usiąść za kierownicą z powodu urazu i lęku przez jazdą . Po wypadku powodowi pomagała żona, która zmieniała mu opatrunki na czole oraz okłady na potłuczoną prawą nogę. W tamtym czasie nie mógł zajmować się dzieckiem liczącym wówczas półtora roku. Nie mógł pomagać żonie w sprzątaniu ani też w porządkowaniu działki wokół budynku w którym mieszka. Przez okres 2 miesięcy żona pomagała powodowi zakładać skarpety i spodnie, a przez pierwsze dwa tygodnie po wypadku żona pomagała powodowi umyć się. Mimo zakończenia leczenia powód w dalszym ciągu odczuwa skutki wypadku. Nie może schylać się do pełnego skłonu , podnosić ciężkich rzeczy , stać bez ruchu. Odczuwa silny ból kręgosłupa w odcinku lędźwiowym. Po długim chodzeniu np. w pracy w nocy odczuwa ból kolana o takim nasileniu , ze musi zażywać środki przeciwbólowe . W chwili obecnej posiada dwoje dzieci w wieku 4,5 roku oraz rok i 7 miesięcy., Z powodu dolegliwości bólowych nie może nosić dzieci na rękach kosić trawy, . Nie pomaga żonie w pracy w ogródku a w zimnie stara się nie odśnieżać. W czasie długotrwałej jazdy samochodem bolą go plecy, nadto podczas jazdy samochodem nigdy nie śpi. Przez pierwszy okres po wypadku do dwóch tygodni powód miał problemy ze snem, odczuwał ból dlatego zażywał leki nasenne. Przed wypadkiem powód był osobą w pełni sprawną, dotychczas nie leczył się na dolegliwości kręgosłupa .

Powód poniósł koszty leczenia w łącznej wysokości 8155,50 zł w tym opłata za pobyt w szpitalu po wypadku w kwocie 1196 zł, opłata za wykonanie zabiegu podania osocza bogato płytkowego w kwocie 1250 zł i 1300 zł, ,opłata za wizytę u okulisty w kwocie 100 zł oraz zakup nowych okularów w kwocie 430 zł. Kwota ta obejmuje również koszt wykonanych badań zakupu leków oraz wykonanych zabiegów rehabilitacyjnych zgodnie z dołączanymi do pozwu rachunkami i fakturami. Powód własnych środków pokrył również koszty tłumaczenia dokumentów sporządzonych w języku niemieckim w łącznej kwocie 1000 zł.

Stwierdzone obrażenia skutkowały trwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 5% według pkt. 19a tabeli uszczerbków (...), polegającym na rozległej widocznej bliźnie okolicy czoła.

Okres niezdolności do pracy powoda w okresie od 20 sierpnia 2016 r. do 27 listopada 2016 r. Bezpośrednio po wypadku powód ze względu na dolegliwości bólowe wymagał okresowej pomocy w zakresie dowiezienia na wizyty kontrolne , w okresie pierwszych 3-4 tygodni co w wymiarze średnim mogło wynosić około 1 godziny dziennie. Podanie osocza bogatopłytkowego w okolicę uszkodzonego więzadła było zabiegiem korzystnym i wspomagającym gojenie, co spowodowało poprawę i w efekcie jego wygojenie bez następstw. Przeprowadzona rehabilitacja była wskazana i skuteczna, dlatego powód po 3 miesiącach zakończył leczenie i powrócił do pracy fizycznej. Wynik badania MR kolana lewego z dnia 26 września 2016 r nie wykazał innego istotnego uszkodzenia struktur stawu. Uszkodzenie degeneracyjne I stopnia nie jest następstwem jednego urazu, ale wynikiem długotrwałego oddziaływania obciążeń stawu i jest widoczne tylko w badaniu Rezonansem Magnetycznym i nie da się tego zobaczyć oglądaniem. Podobnie jest z opisem mikrozłamań beleczek kostnych, które są niewidoczne w badaniu rtg i mogą powodować jedynie krótkotrwałe dolegliwości bólowe bez długotrwałych następstw. Praca fizyczna przez kilka lat może powodować dolegliwości bólowe kręgosłupa i kolana , zwłaszcza , gdy praca odbywa się w większości klęcząc na kolanach.

Przedstawione przez powoda koszty leczenia, leków przeciwbólowych i środków medycznych oraz dojazdów pozostają w związku z leczeniem skutków urazu. Brak podstaw w wynikach badań do podawania dostawowego (...) i (...). W opisie zabiegu nie ma pozyskiwania i podawania komórek macierzystych.

W dniu 20 sierpnia 2016 r powód zgłosił szkodzę pozwanemu ubezpieczycielowi . W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał i wypłacił powodowi kwotę 2500 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 1985,50 zł tytułem odszkodowania za poniesione przez powoda koszty leczenia.

Stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dokumentów, opinii biegłych oraz w oparciu o zeznania powoda.

Za wiarygodne Sąd Rejonowy uznał zeznania świadka A. S. oraz powoda Ł. S.. Opinie biegłego lek. J. M. Sąd Rejonowy ocenił jako rzeczowe, fachowe, obiektywne, precyzyjne i stanowcze.

W tych okolicznościach Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo było uzasadnione w części na mocy art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. i art. 415 k.c.

Okoliczności zdarzenia, w wyniku, którego doszło do urazu oraz kwestia odpowiedzialności ubezpieczyciela (co do zasady) były poza sporem.

Odpowiedzialność strony pozwanej za skutki zdarzenia wynikała z faktu, iż sprawca wypadku zawarł z nią umowę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Obowiązek naprawienia szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono co wynika z art. 361 § 1 k.c.

Szkoda jakiej doznał powód wskutek wypadku wyniosła łącznie 8155,50 zł ( zgodnie z dołączonymi do pozwu fakturami ). Na kwotę tę składały się koszty pobytu w szpitalu po wypadku po wypadku w kwocie 1196 zł, opłata za wykonanie zabiegu podania osocza bogato płytkowego w kwocie 1250 zł i 1300 zł, opłata za wizytę u okulisty w kwocie 100 zł oraz zakup nowych okularów w kwocie 430 zł( w miejsce uszkodzonych w trakcie wypadku), koszt wykonanych badań zakupu leków oraz wykonanych zabiegów rehabilitacyjnych zgodnie z dołączanymi do pozwu rachunkami i fakturami, jak również koszty tłumaczenia dokumentów sporządzonych w języku niemieckim w łącznej kwocie 1000 zł.

Koszty te pozostawały w związku ze zdarzeniem wywołującym szkodę. Powód od 20 sierpnia 2016 r do dnia 27 listopada 2016 r nie mógł wykonywać swoich obowiązków zawodowych z powodu dolegliwości bólowych. Nieobecność w pracy nastąpiła zaraz po zdarzeniu z dnia 20 sierpnia 2016 r. Okoliczność ta została potwierdzona zwolnieniem lekarskim. Po 3 miesiącach zakończył leczenie.

Poniesione przez powoda koszty tłumaczenia dokumentów wystawionych w języku niemieckim w ocenie sądu były uzasadnione w celu dochodzenia roszczenia z tytułu utraty korzyści ( dochodu). Powód pracuje na terenie A. i wszelkie dokumenty jakie otrzymuje od pracodawcy wystawiane są w języku niemieckim. Dlatego, aby móc posłużyć się nimi w niniejszej sprawie koniecznym było ich przetłumaczenie na język polski przez biegłego tłumacza przysięgłego, co też powód uczynił .Ponadto wystawiane przez polskie placówki medyczne zwolnienia lekarskie ( mające związek z wypadkiem z dnia 20 sierpnia 2016 r ) powód musiał przedstawić w austriackiej kasie chorych w tłumaczeniu na język niemiecki w celu wypłaty należnego mu zasiłku chorobowego.

Dlatego Sąd Rejonowy zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 7170 zł tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 marca 2018 r do dnia zapłaty. Kwota ta stanowi różnicę pomiędzy kwotą 8155,50 zł a wypłaconym przez ubezpieczyciela odszkodowaniem w łącznej kwocie 1985,50 zł ( 1955,30 zł +30zł).

W ocenie Sądu Rejonowego żądanie zapłaty kwoty 22793,60 zł z tytułu utraconych korzyści ( dochodu) jest nieuzasadnianie i nieudowodnione przez powoda. Dokumenty, na które powołał się powód nie stanową dowodu na okoliczność faktu i wysokości utraconego dochodu. Powód nie przedstawił bowiem żadnego dokumentu np. zaświadczenia pracodawcy określającego wysokość utraconego zarobku . Dołączone do pozwu odcinki z wynagrodzeniem dotyczą lutego lipca i sierpnia 2017 r tj. roku następnego po wypadku. Brak jest uzasadnienia, aby na podstawie zarobków powoda uzyskanych rok po wypadku ustalać dochód jaki powód utracił po wypadku w dniu 20 sierpnia 2016 r. przebywając na zwolnieniu lekarskim. Powód nie wykazał jakie wynagrodzeniem otrzymałby, gdyby nie uległ wypadkowi i nie wykazał różnicy między tym wynagrodzeniem a faktycznie otrzymanymi świadczeniami. Nawet jeśli w okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim powód utracił dochód, czego nie wykazał , to w okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim powód nie świadczył pracy i nie poniósł żadnych kosztów z tym związanych( np. koszty dojazdów).

Odnośnie zadośćuczynienia Sąd Rejonowy ocenił, że roszczenie powoda w tym zakresie oparte na art. 445 § 1 k.c. jest częściowo zasadne, tj. do kwoty 10.000 zł. Powód w wyniku wypadku doznał obrażeń ciała w postaci wstrząśnienia mózgu bez następstw, rany ciętej okolicy czołowej prawej widocznej szpecącej z zaburzeniami czucia, bez upośledzenia funkcji, skręcenia kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego bez następstw, stłuczenia i skręcenia lewego kolana z uszkodzeniem więzadła pobocznego piszczelowego bez następstw. Stwierdzone obrażenia skutkowały trwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 5% według pkt. 19a tabeli uszczerbków (...) , polegającym na rozległej widocznej bliźnie okolicy czoła. Okres niezdolności do pracy powoda w okresie od 20 sierpnia 2016 r. do 27 listopada 2016 r.. Nadto odczuwane dolegliwości powodowały, iż zażywał on środki przeciwbólowe. Wskutek wypadku powód do pól roku po wypadku nie był w stanie usiąść za kierownicą z powodu urazu i lęku przed jazdą . Po wypadku powodowi pomagała żona , która zmieniała mu opatrunki na czole oraz okłady na potłuczoną prawą nogę. W tamtym czasie nie mógł zajmować się dzieckiem liczącym wówczas półtora roku. Nie mógł pomagać żonie w sprzątaniu ani też w porządkowaniu działki wokół budynku w którym mieszka. Przez okres 2 miesięcy żona pomagała powodowi zakładać skarpety i spodnie, a przez pierwsze dwa tygodnie po wypadku żona pomagała powodowi umyć się.

Mimo zakończenia leczenia powód w dalszy ciągu odczuwa skutki wypadku. Nie może schylać się do pełnego skłonu , podnosić ciężkich rzeczy , stać bez ruchu. Odczuwa silny ból kręgosłupa w odcinku lędźwiowym Po długim chodzeniu np. w pracy w nocy odczuwa ból kolana o takim nasileniu , ze musi zażywać środki przeciwbólowe. Aktualnie powód posiada dwoje dzieci w wieku 4,5 roku oraz rok i 7 miesięcy., Z uwagi na dolegliwości bólowe nie może nosić dzieci na rękach kosić trawy. Nie pomaga też żonie w pracy w ogródku a w zimnie stara się nie odśnieżać. W czasie długotrwałej jazdy samochodem bolą go plecy, nadto w czasie jazdy samochodem nigdy nie śpi. Przez pierwszy okres po wypadku do dwóch tygodni powód miał problemy ze snem, odczuwał ból, dlatego zażywał leki nasenne.

Powód w żaden sposób nie przyczynił się do powstałej szkody.

Skoro ubezpieczyciel wypłacił powodowi tytułem zadośćuczynienia kwotę 2500 zł, to Sąd Rejonowy zasadził na rzecz powoda kwotę 7500 zł, która stanowi różnicę pomiędzy ustaloną przez sąd kwotą 10 000 zł a wypłaconą kwotą 2500 zł.

Żądanie powoda o zasądzenie zaległych odsetek od kwoty zadośćuczynienia było uzasadnione.

Z akt szkody wynikał, iż za pośrednictwem profesjonalnego pełnomocnika powód zgłosił szkodę w dniu 12 września 2016 r. Ustawowy termin do wypłaty liczący 30 dni upłynął w dniu 12 października 2016 r . Zatem w dniu 13 października 2016 r rozpoczął swój bieg termin liczenia odsetek za opóźnienie. W związku z powyższym Sąd zasądził na rzecz powoda odsetki ustawowe od kwoty 7.500 zł od dnia 13 października 2016 r. do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. i zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 2957,28 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Powód żądał zapłaty łącznie tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia kwoty 55217,24 zł. Sąd zasądził na rzecz powoda łącznie 14670 zł co stanowi około 27 % dochodzonego roszczenia . Koszty zastępstwa procesowego należne pozwanemu wynoszą 3979,23 zł ( 5451 zł x 73% = 3979,23 zł ) . Od tej kwoty należy odliczyć opłatę sądową od zasądzonego roszczenia w kwocie 734 zł oraz koszty opinii biegłych z uwzględnieniem wyniku sprawy w kwocie 253,99 zł ( 940,72 zł x 27 % = 253,99zł ). Dlatego powód winien zwrócić pozwanemu kwotę 2957,28 zł.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód (k. 353-357), który zaskarżył wyrok w części, tj.

- w pkt. I i III w zakresie w jakim Sąd Rejonowy oddalił powództwo o zapłatę dalszej kwoty 10 000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 13 października 2016 r. do dnia zapłaty,

- w pkt. IV w zakresie w jakim Sąd Rejonowy zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2 957,28 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:

1)  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.: art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez wybiórczą a nie wszechstronną ocenę materiału dowodowego skutkującą pominięciem okoliczności faktycznych wynikających z zeznań świadka A. S. oraz opinii biegłego, które to dowody zostały uznane przez Sąd w całości za wiarygodne i uzasadniają przyznanie zadośćuczynienia w wyższej wysokości, w tym:

a)  oparcie wysokości zadośćuczynienia na ustaleniach dotyczących dolegliwości, niedogodności, sytuacji życiowej i zawodowej powoda oraz przyjecie, że stan zdrowia powoda jest stabilny a leczenie zostało zakończone,

b)  pominięcie przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia :

- że powód odczuwa dalej ból w lewym kolanie i odcinku lędźwiowym kręgosłupa, leczy się u ortopedy za granicą, przyjmuje zastrzyki do kolana, czeka go prawdopodobnie operacja artroskopii kolana,

- wpływu skutków wypadku na dobrostan psychiczny powoda, jego codzienne funkcjonowanie, uciążliwość funkcjonowania powoda dla członków rodziny, ograniczenia w kontaktach z ludźmi i w życiu towarzyskim, ograniczenia w zakresie jazdy samochodem, postrzegania powoda jako osoby oszpeconej przez Blizne na czole, związane z tym poczucie wstydu i dyskomfort,

2)  naruszenie prawa materialnego, tj.: art. 445 § 1 k.c.. poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż kwota 10 000 zł jest adekwatna do rozmiaru krzywdy doznanej przez powódkę i jest odpowiednią kwotą zadośćuczynienia w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. pomimo że jest ona rażąco zaniżona i nie odpowiada zakresowi doznanej krzywdy przez powoda w postaci cierpień fizycznych, psychicznych, ich intensywności i trwałości, nieodwracalnego charakteru negatywnych następstw tego wypadku, sprzeczna jest z zasadami współżycia społecznego i winna być ustalona na poziomie znacznie wyższym, aby choć w części spełnić swoją kompensacyjną funkcję.

W świetle tak sformułowanych zarzutów powód wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. I poprzez zastąpienie kwoty 7 500 zł kwotą 17 500 zł,

2)  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. IV przez zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda pełnych kosztów procesu z pierwszą instancję w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych,

3)  zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych,

Strona pozwana w odpowiedzi na apelację powoda wniosła ( k. 364- 366 ) o jej oddalenie w całości jako bezzasadnej oraz o zasądzenie na rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest niezasadna a podniesione w niej zarzuty nie są trafne.

Podkreślić trzeba na wstępie, iż brak jest podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku, gdyż Sąd Rejonowy nie dopuścił się uchybień, które Sąd Okręgowy bierze pod rozwagę z urzędu – art. 378 § 1 k.p.c.

Brak też podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku na podstawie art. 368 § 4 k.p.c. z powołaniem na nierozpoznanie istoty sprawy.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem pojęcie „istoty sprawy” odnosi się do jej aspektu materialnego, a nierozpoznanie istoty zachodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, a więc gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 18 czerwca 2013 roku, I ACa 306/2013, publ. LexPolonica nr 6960459; wyrok SN z dnia 24 maja 2012 roku, V CSK 260/2011, publ. LexPolonica nr 4934975; wyrok SN z dnia 24 marca 2004 roku, I CK 505/2003, publ. LexPolonica nr 2025461).

O sytuacji takiej można mówić, jeżeli np. sąd nie wniknął w całokształt okoliczności sprawy, ponieważ pozostając w mylnym przekonaniu ograniczył się do zbadania jedynie jednej okoliczności, w związku z czym przedwcześnie oddalił powództwo albo jeżeli zaniechał zbadania merytorycznych zarzutów pozwanego ( np. zarzutu przyczynienia ).

Do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi również w sytuacji, w której sąd pierwszej instancji dokonał oceny prawnej roszczenia bez oparcia jej o właściwie ustaloną podstawę faktyczną i w związku z tym w sprawie zachodzi potrzeba poczynienia po raz pierwszy niezbędnych ustaleń faktycznych.

Skorzystanie w takim wypadku z możliwości uzupełnienia postępowania dowodowego przez sąd drugiej instancji godziłoby w zasadę dwuinstancyjności postępowania sądowego, zagwarantowaną w art. 176 Konstytucji RP ( tak: wyroki SN: z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, nie publ., z dnia 21 października 2005 r., III CK 161/05, nie publ., z dnia 20 lipca 2006 r., V CSK 140/06, nie publ., z dnia 11 sierpnia 2010 r., I CSK 661/09, nie publ., z dnia 26 stycznia 2011 r., IV CSK 299/10, nie publ. i z dnia 12 stycznia 2012 r., II CSK 274/11, nie publ. oraz postanowienia z dnia 13 listopada 2014 r., V CZ 73/14, nie publ., z dnia 20 lutego 2015 r., V CZ 119/14, nie publ., z dnia 26 marca 2015 r., V CZ 7/15, nie publ., z dnia 2 lipca 2015 r., V CZ 39/15, nie publ. i z dnia 26 czerwca 2015 r., I CZ 60/15, nie publ.).

W ocenie Sadu Okręgowego w realiach niniejszej sprawy jej istota została przez Sąd Rejonowy należycie ustalona, zbadana i wyjaśniona.

W obecnym modelu procedury cywilnej sąd odwoławczy nie ogranicza się wyłącznie do kontroli orzeczenia sądu pierwszej instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a kontrolując prawidłowość zaskarżonego orzeczenia, pełni również funkcję sądu merytorycznego, który może rozpoznać sprawę od początku, uzupełnić materiał dowodowy lub powtórzyć już przeprowadzone dowody, a także poczynić samodzielnie ustalenia na podstawie materiału zebranego w sprawie. Tym samym postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter merytoryczny (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, publ. OSNC 2008, Nr 6, poz. 55 i powołane tam orzecznictwo oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2013 roku, II CNP 72/12, publ. LEX nr 1360205).

Sąd Rejonowy postępowanie przeprowadził prawidłowo i dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne bez konieczności ich ponownego przytaczania ( tak: wyrok SN z 9 marca 2006 r., sygn. akt I CSK 147/05, publ. LEX nr 190753).

W sytuacji zaś, gdy sąd odwoławczy orzeka na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji nie musi powtarzać dokonanych ustaleń, gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne ( tak: orzeczenia SN z dnia 13 grudnia 1935 r., publ. C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379, z dnia 14 lutego 1938 r., C II 21172/37, publ. Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, publ. OSNC 1999, nr 4, poz. 83, wyrok SN z dnia 5 marca 2015 r. ,V CSK 270/14, publ. LEX nr 1682218).

Nie jest zasadny zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy dyspozycji art. 328 § 2 k.p.c.

Uzasadnienie wyroku na piśmie Sąd Rejonowy sporządził ( k. 344-349 ) na pisemne wnioski stron ( k. 340-341).

Wbrew zarzutom skarżącego powoda uzasadnienie zaskarżonego wyroku spełnia wymogi z art. 328 § 2 k.p.c.

O uchybieniu przepisowi art. 328 § 2 k.p.c. można mówić jedynie wtedy, gdyby uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie zawierało danych pozwalających na kontrolę tego orzeczenia ( tak: postanowienie SN z dnia 21 listopada 2001 r., I CKN 185/01, publ. LEX nr 52726, zob. też wyroki SN: z dnia 18 marca 2003 r., IV CKN 1862/00, publ. LEX nr 109420, z dnia 5 października 2005 r., I UK 49/05, publ. M.Praw. 2006, nr 4, s. 214).

Sąd zobowiązany jest zatem w pisemnym uzasadnieniu do wyjaśnienia motywów podjętego rozstrzygnięcia w sposób umożliwiający przeprowadzenie kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia.

Sąd Rejonowy tymczasem odniósł się do całego zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym ocenił opinie biegłego ortopedy J. M. co wskazuje w konsekwencji, iż możliwa jest kontrola rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji przez sąd odwoławczy.

W ocenie Sądu Okręgowego w okolicznościach niniejszej sprawy nie sposób jest przyjąć, że ustalenia faktyczne i motywacja prawna Sądu Rejonowego zawarte w pisemnym uzasadnieniu są wadliwe oraz że nie są pełne. Podobnie ocena dowodów przedstawiona w uzasadnieniu wyroku ( k.346/2 ) przez Sąd Rejonowy jest logiczna.

Odmienne twierdzenia powoda w tym zakresie stanowią niczym niepopartą polemikę z prawidłowym i słusznym rozumowaniem Sądu Rejonowego.

Nie jest zasadny zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy dyspozycji art. 233 k.p.c.

Sąd I instancji nie uchybił bowiem zasadom prawidłowej oceny dowodów i nie przekroczył granic swobodnej oceny.

Wbrew zarzutom apelacji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w sposób jasny i przekonujący Sąd Rejonowy wskazał jakim dowodom dał wiarę oraz na podstawie jakich dowodów poczynił poszczególne ustalenia faktyczne. Ocena dowodów przeprowadzonych przez Sąd Rejonowy jest trafna.

Sąd Okręgowy ocenę tą w całości podziela.

Godzi się zauważyć, iż podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia jest rozstrzyganie kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału ( tak: wyrok SN z dnia 16 lutego 1996 roku, II CRN 173/95, publ. LEX nr 1635264).

Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga zatem wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające subiektywne przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu ( tak: orzeczenia SN: z dnia 5 sierpnia 1999 roku, II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z dnia 10 kwietnia 2000 roku, V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z dnia 10 stycznia 2002 roku, II CKN 572/99, publ. LEX nr 53136; z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, publ. LEX nr 56096).

Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych, i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia ( tak: wyrok SN z dnia 24 października 2003 roku, II CK 75/02).

W tym kontekście oceniając niezasadny jest zarzut apelacji powoda naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 233 k.p.c. przez dokonanie błędnej oceny opinii medycznej i twierdzeń powoda i świadka A. S..

Jest to kwestia ustaleń faktycznych, które Sąd Rejonowy – jak już podkreślono - poczynił w sposób skrupulatny na podstawie dowodów zaoferowanych przez strony.

Na sądzie orzekającym ciąży obowiązek dokonania oceny wszechstronnej, w czym mieści się wymaganie rozważenia wszystkich dowodów mających znaczenie dla przedmiotu sprawy oraz kierowania się w ocenie regułami logiki i doświadczenia życiowego nakazującego uwzględniać wzajemne związki między poszczególnymi faktami ( tak: wyrok SN z dnia 10 lutego 2005 r., II CK 385/04).

Dodatkowo należy zaznaczyć, iż zgodnie z art. 3 k.p.c. obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach, jednak ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy obciąża stronę, która z faktów tych wywodzi skutki prawne ( art. 6 k.c. ).

Ciężar dowodu w postępowaniu cywilnym z reguły spoczywa na powodzie. Zasadniczo powinien on dowieść wystąpienia faktów tworzących jego prawo podmiotowe będące źródłem roszczeń oraz faktów uzasadniających jego odpowiedź na zarzuty pozwanego, natomiast pozwany dowodzi faktów uzasadniających jego zarzuty przeciwko roszczeniu powoda - fakty tamujące oraz niweczące (wyroki SN: z dnia 20 grudnia 2006 r., IV CSK 299/06, publ. LEX nr 233051; z dnia 29 września 2005 r., III CK 11/05, publ. LEX nr 187030). Reguły rozkładu ciężaru dowodu mają charakter gwarancyjny, wskazując stronę, która poniesie negatywne konsekwencje nieudowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia istotne znaczenie.

Z art. 232 k.p.c. wynika zasada, że to strony, a nie sąd, powinny przedstawiać materiał pozwalający poczynić ustalenia faktyczne, z których wywodzą skutki prawne. Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik procesu (wyrok SN z dnia 7 października 1998 r., II UKN 244/98, OSNAPiUS 1999, nr 20, poz. 662), jak również nie jest jego rzeczą zarządzanie dochodzenia w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, sąd nie jest też zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 76).

Nie jest więc rzeczą Sądu poszukiwanie za stronę dowodów przez nią niewskazanych, mających na celu udowodnienie jej twierdzeń (co wyraźnie podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, publ. OSNC 1997/6-7/76 ).

Działanie Sądu z urzędu może prowadzić bowiem do naruszenia prawa do bezstronnego Sądu i odpowiadającego mu obowiązku przestrzegania zasady równego traktowania stron ( art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP) – tak: wyrok SN z dnia 12 grudnia 2000 r., V CKN 175/00 z aprobującą glosą W. Broniewicza, publ. OSP 2001/7/8/116 C ).

Stąd inicjatywa dowodowa należała do stron postępowania, a strony doskonale wiedziały jakie okoliczności podlegają dowodzeniu.

Lektura pism procesowych stron wskazuje, że strony formułowały swoje stanowiska w sprawie i zgłaszały określone wnioski dowodowe z dokumentów.

Zdaniem powódki Sąd Rejonowy naruszył wskazany przepis art. 233 § 1 k.p.c. między innymi przez oparcie wysokości zadośćuczynienia na ustaleniach dotyczących dolegliwości, niedogodności, sytuacji życiowej i zawodowej powoda oraz przyjecie, że stan zdrowia powoda jest stabilny a leczenie zostało zakończone. Sąd Rejonowy miał też pominąć przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia że powód odczuwa dalej ból w lewym kolanie i odcinku lędźwiowym kręgosłupa, leczy się u ortopedy za granicą, przyjmuje zastrzyki do kolana, czeka go prawdopodobnie operacja artroskopii kolana. Sąd Rejonowy nie ocenił też wpływu skutków wypadku na dobrostan psychiczny powoda, jego codzienne funkcjonowanie, uciążliwość funkcjonowania powoda dla członków rodziny, ograniczenia w kontaktach z ludźmi i w życiu towarzyskim, ograniczenia w zakresie jazdy samochodem, postrzegania powoda jako osoby oszpeconej przez bliznę na czole, związane z tym poczucie wstydu i dyskomfort,

Z takim stanowiskiem powoda nie można się zgodzić.

Należy zasygnalizować, że specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych pod kątem ich zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Odwołanie się przez sąd do tych kryteriów oceny stanowi wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania opinii biegłych za przekonujące lub nieprzekonujące (por. wyroki SN: z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, publ. LEX nr 52 544; z dnia 21 października 2004 r., V CK 143/04, publ. Legalis oraz z dnia 7 kwietnia 2005 r., II CK 572/04, publ. LEX nr 151656, a także postanowienie SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, publ. OSNC 2001, z. 4, poz. 64).

Dowód z opinii biegłego ma przy tym charakter szczególny, ponieważ jego celem jest dostarczenie sądowi wiadomości specjalnych niezbędnych do rozstrzygnięcia sprawy. Dlatego nie można go zastąpić inną czynnością dowodową (np. przesłuchaniem świadka) czy zaniechać jego przeprowadzenia z powodu posiadania wiedzy specjalnej przez sędziego wchodzącego w skład sądu orzekającego.

Prawidłowo zatem Sąd Rejonowy ocenił dowód z opinii biegłego ortopedy J. M. przeprowadzony w niniejszej sprawie na wniosek powoda k. 2.

Biegły opiniował po raz pierwszy w opinii z dnia 30 października 2018 r. ( k. 283-284 ). Następnie z uwagi na zarzuty powoda ( k. 294-295 i k. 319-320 ) składał opinie uzupełniające w dniu 19 lutego 2019 r. ( k. 308 ) i dniu 8 kwietnia 2019 r. ( k. 324 ).

W świetle stanowiska judykatury zadaniem biegłego nie jest ustalenie stanu faktycznego sprawy, lecz naświetlenie i wyjaśnienie przez sąd okoliczności z punktu widzenia posiadanych przez biegłego wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego biegłemu materiału sprawy (por. wyrok SN z dnia 11 lipca 1969 r., I CR 140/69, publ. OSNC 1970/5/85; uzasadnienie wyroku SN z dnia 19 grudnia 2006 r., V CSK 360/06, publ. LEX nr 238973).

Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy wskazać trzeba, iż opinie biegłego z dnia 30 października 2018 r. ( k. 283-284 ), z dnia 19 lutego 2019 r. ( k. 308 ) i z dnia 8 kwietnia 2019 r. ( k. 324 ) słusznie Sąd Rejonowy podzielił jako pełne logiczne i fachowe.

Z opinii tych jednoznacznie wynikają istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy okoliczności dotyczące szkody, jej rozmiaru oraz kwalifikacji następstw w zakresie elementów podnoszonych przez powoda.

Jak już wyżej podkreślono ocena dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej. Bezkrytyczne zaakceptowanie opinii biegłego mogłoby prowadzić do powstania sytuacji rozstrzygnięcia sprawy przez biegłego, nie zaś przez niezawisły sąd

Z oceną ta Sąd Okręgowy się zgadza.

Sąd Rejonowy nie naruszył art. 233 k.p.c. przyjmując za opinią biegłego charakter uszczerbku na zdrowiu powoda ( trwały) i wysokości tego uszczerbku (5%) z uwagi na bliznę w okolicy czoła.

Wysokość ustalonego uszczerbku (5%) biegły J. M. oparł na wszystkich skutkach przebytego urazu biorąc pod uwagę obrażenia powoda w wypadku, bliznę pooperacyjną nieupośledzające funkcji, ale szpecącą - biorąc pod uwagę wiek i płeć powoda.

Przyznał przy tym ( k. 285 ), że nie stwierdza się u powoda ograniczenia czy upośledzenia ani ograniczeń w codziennej aktywności ze względu na stan zdrowia po przebytym wypadku. Obecnie nie ma wskazań do dalszego leczenia czy rehabilitacji powoda, nie ma on też konieczności przewlekłego zażywania leków. Nie ma także obecnie przesłanek, aby przewidywać pojawienie się późnych następstw przebytych urazów. Aktualny stan zdrowia powoda jest dobry i pozwala mu na wykonywanie pracy w swoim zawodzie. Rokowania na przyszłość są dobre, ponieważ po ponad dwóch latach od zdarzenia biegły nie stwierdził istotnego upośledzenia funkcji narządu ruchu. Brak było także w okolicznościach sprawy potrzeby powoływania biegłych innych specjalności.

Dodać trzeba, że powód w sprawie działa przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego, na powodzie spoczywał ciężar dowodu ( art. 6 k.c. ) a powód nie domagał się przeprowadzenia dowodu z opinii psychologiczno psychiatrycznej.

Dlatego w ramach dyspozycji z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, iż zeznania powoda odnośnie okoliczności i samopoczucia po wypadku mogą mieć tylko znaczenie posiłkowe.

Prawidłowe jest wnioskowanie Sądu Rejonowego, iż powód ma prawo do żalu i subiektywnego poczucia krzywdy z uwagi na stwierdzone skutki doznanego urazu.

Zgodzić trzeba się z oceną Sądu Rejonowego, iż powołane wyżej opinie biegłego ortopedy traumatologa J. M. zostały sporządzone w sposób rzetelny, fachowy i nie zawierają sprzeczności.

Jak wynika z akt sprawy opinia z dnia 30 października 2018 r. ( k. 283-284 ) była kwestionowana przez powoda ( k. 294-295 ). W opinii uzupełniającej z dnia 19 lutego 2019 r. ( k. 308 ) biegły podtrzymał dotychczas sporządzoną opinię i dodatkowo szczegółowo odniósł się do zastrzeżeń powoda. Również opinia z dnia 19 lutego 2019 r. ( k.308) była kwestionowana przez powoda ( k.319-320).

W opinii uzupełniającej z dnia 8 kwietnia 2019 r. ( k. 324 ) biegły podtrzymał dotychczas sporządzoną opinię i dodatkowo szczegółowo odniósł się do zastrzeżeń powoda.

Próba negacji przez powoda takich wniosków stanowi jedynie nieudolną próbę podważenia kategorycznych i jednoznacznych wniosków biegłego – fachowca w swojej dziedzinie.

W tych okolicznościach słusznie Sąd Rejonowy ocenił, iż zarzuty powoda nie dyskwalifikują opinii biegłego J. M., a w istocie stanowią nieuprawnioną polemikę ze stanowiskiem biegłego.

Sąd Okręgowy podziela prezentowany w orzecznictwie pogląd, że niezadowolenie strony z niekorzystnej dla niej opinii biegłego samo z siebie nie uzasadnia dopuszczenia kolejnej opinii innego biegłego w tym samym przedmiocie.

Od uznania sądu zależy czy w sprawie rzeczywiście istnieją wątpliwości, których opinia biegłego nie wyjaśniła, co dopiero prowadzić powinno do powołania kolejnego biegłego. Konieczność taka zajdzie w przypadku gdy sporządzona w sprawie opinia ze względu na swoje wady (niekompletność, niezupełność, sprzeczność) jest nieprzydatna dla ustalenia istotnych dla rozstrzygnięcia faktów. Zatem potrzeba powołania kolejnego biegłego powinna być podyktowana okolicznościami sprawy, stosownie do treści art. 286 k.p.c., a nie wynikać z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii ( tak: wyrok SN z dnia z dnia 4 sierpnia 1999 r., I PKN 20/99, publ. OSNAPiUS 2000, nr 22, poz. 807 wyrok SN z dnia 10 stycznia 2001 r. II CKN 639/99, publ. LEX nr 53135; postanowienie SN z dnia 19 sierpnia 2009 roku, III CSK 7/09, publ. LEX nr 533130).

Zgodnie z art. 316 k.p.c. sąd wydaje wyrok, biorąc pod uwagę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy. Stan rzeczy brany pod uwagę przez sąd przy wydaniu wyroku obejmuje podstawę faktyczną i podstawę prawną wyroku ( tak: wyroki SN z dnia 13 marca 1997 r., II CKN 70/96, publ. OSNC 1997, nr 8, poz. 113, z dnia 8 lutego 2006 r., II CSK 153/05, publ. LEX nr 192012).

Sąd Rejonowy – jak już wyżej podkreślono - oceniając dowody przeprowadził logiczną argumentację, zaś apelująca powódka w żadnym zakresie nie wykazała luk lub nieścisłości w tym rozumowaniu. Sąd Rejonowy w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważył cały materiał dowodowy, dokonał wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odniósł je do pozostałego materiału dowodowego.

Poprawność rozumowania Sądu I instancji jest jednocześnie możliwa do skontrolowania w ramach niniejszej apelacji.

Powtórzyć trzeba, iż zgodnie z art. 286 k.p.c. nie ma dowolności w powoływaniu kolejnych biegłych ( tak: SN w wyroku z dnia 21 maja 2014 r. sygn. akt II CSK 441/13, publ. LEX nr 1504552). U podstaw takiej decyzji leżeć powinny racjonalne argumenty, takie np. jak: niejasność, niezupełność czy sprzeczności występujące w opiniach. W szczególności nie ma uzasadnienia wniosek o powołanie kolejnego biegłego jedynie w sytuacji, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony. W judykaturze utrwalił się pogląd, iż sąd nie jest zobowiązany dopuścić dowód z opinii kolejnego biegłego, czy też opinii instytutu tylko z tej przyczyny, że dotychczasowa opinia była dla strony niekorzystna (tak wyroki SN : z dnia 14 marca 2007 r., sygn. akt I CSK 465/06, OSP 2008, Nr 11, poz. 123; z dnia 27 lipca 2010 r., sygn. akt II CSK 119/10, niepubl. i z dnia 20 marca 2014 r., sygn. akt II CSK 296/13, nie publ.). W wyroku z dnia 10 stycznia 2002 r. (sygn. akt II CKN 639/99, Legalis) Sąd Najwyższy wskazał, że dopuszczenie dodatkowej opinii w takiej sytuacji prowadziłoby bowiem do uwzględnienia kolejnych wniosków strony dopóty, dopóki nie zostałaby złożona opinia w pełni ją zadowalająca, co jest niedopuszczalne.

Jeżeli z tych punktów widzenia sporządzona w sprawie opinia nie nasunie sądowi orzekającemu zastrzeżeń, to oczywiście może ona stanowić uzasadnioną podstawę dla dokonania ustaleń faktycznych i rozstrzygnięcia sprawy.

Potrzeba powołania innego biegłego powinna bowiem wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii (por. np. wyroki SN: z dnia 4 sierpnia 1999 r., I PKN 20/99, OSNP 2000/22/807 oraz z dnia 12 lutego 2003 r., V CKN 1622/00, LEX nr 141384).

Powódka istotnie nie wykazała w żaden sposób, aby wydana w sprawie opinia psychologiczno psychiatryczna była stronnicza lub niepełna.

Dlatego zastrzeżenie w trybie art. 162 k.p.c. zgłoszone przez pełnomocnika powoda do protokołu rozprawy ( k. 475/2 od 01:08:11 ) nie może odnieść zamierzonego skutku.

Nieskutecznie powód zarzuca naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów wyrażającej się w odmowie wiarygodności i mocy dowodowej zeznaniom powoda i świadka na okoliczność ustalenia rozmiaru krzywdy i dolegliwości bólowych jak też funkcjonowania powoda w otoczeniu po wypadku.

Prawidłowo Sąd Rejonowy zeznaniom świadka i powoda dał wiarę w zakresie, w jakim zeznania te korespondują z pozostałym materiałem dowodowym sprawy.

Z kolei ich relacja na temat odczuwanych przez powódkę skutków samego zdarzenia budziła słusznie w ocenie Sadu Rejonowego wątpliwości. Świadek A. S. – żona powoda oraz powód – mieli niewątpliwie interes w tym aby złożyć zeznania korzystne dla powoda.

Niezasadny okazał się podniesiony przez powoda w apelacji w ramach zarzutów procesowych zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyrokowania.

W apelacji skarżący nie zaprezentował żadnych argumentów jurydycznych, logicznych, czy wynikających z doświadczenia życiowego, w wyniku których możliwe byłoby podważenie kluczowych dla sprawy ustaleń faktycznych Sądu I instancji.

Nie wskazał przy tym powód jakiejkolwiek przyczyny dyskwalifikującej postępowanie dowodowe Sądu Rejonowego. Samo zaś twierdzenie strony o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości, nie jest wystarczające ( tak: . wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 września 2012 r., sygn. akt I ACa 445/12, publ. LEX nr 1223454).

Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest zasadny wtedy, gdy sąd ustalił stan faktyczny w oderwaniu od zgromadzonych dowodów (tzw. błąd braku), jak i wtedy, gdy podstawą ustaleń faktycznych uczyniono wprawdzie wszystkie ujawnione w toku rozprawy dowody, lecz dokonano ich nieprawidłowej oceny z punktu widzenia zasad logiki, wskazań wiedzy czy doświadczenia życiowego (tzw. błąd dowolności).

Zarzut ten jest zatem z istoty rzeczy powiązany z zarzutem naruszenia przepisów postępowania.

Istotnym jest podczas formułowania zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych wskazanie konkretnych uchybień Sądu I instancji, albowiem rzeczą skarżącego nie jest przedstawienie własnej wersji wydarzeń, lecz wykazanie, iż to Sąd I instancji błędnie ustalił fakty z punktu widzenia swobodnej oceny dowodów. Błąd w ustaleniach faktycznych jest skutkiem naruszenia przepisów postępowania, gdyż przeprowadzenie postępowania zgodnie ze wszystkimi zasadami i regułami procesu prowadzi do poprawnych (z punktu widzenia procesowego) ustaleń faktycznych.

Takich uchybień w postępowaniu Sądu I instancji powód nie zdołał zaś skutecznie wykazać.

Podkreślić trzeba także, że Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji jest związany zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego ( tak: wyrok SN z dnia 18 czerwca 2010 roku V CSK 448/09, publ. LEX nr 677914 ).

Związanie to oznacza, że Sąd Okręgowy nie bada obecnie i nie rozważa wszystkich możliwych i hipotetycznych naruszeń prawa procesowego popełnionych przez Sąd Rejonowy.

Niezasadne okazały się zarzuty powoda co do naruszenia prawa materialnego.

Apelację można oprzeć na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe jego zastosowanie.

Naruszenie prawa materialnego przez jego błędną wykładnię polega na wadliwym określeniu treści norm prawnych wynikających z przepisów prawa materialnego, natomiast naruszenie prawa materialnego przez jego niewłaściwe zastosowanie może mieć postać błędnej subsumcji. Wadliwa subsumcja wyraża się w niezgodności między ustalonym stanem faktycznym a hipotezą zastosowanej normy prawnej, na błędnym przyjęciu czy zaprzeczeniu związku zachodzącego między faktem ustalonym w procesie a normą prawną ( tak: wyrok SN z dnia 8 października 2002 r., IV CKN 1304/00, publ. LEX nr 78365; wyrok SN z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, publ. LEX nr 78813).

Oceniając zasadność podstawy apelacyjnej naruszenia prawa materialnego, należy opierać się jedynie na stanie faktycznym, który stał się podstawą zaskarżonego wyroku ( tak: wyrok SN z dnia 11 grudnia 2002 r., I CKN 1315/00,, publ. LEX nr 75349). W szczególności nie można skutecznie dowodzić błędu w subsumcji przez kwestionowanie prawidłowości dokonanych przez sąd ustaleń faktycznych.

Skuteczne, zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń ( tak: wyrok SN z dnia 26 marca 1997 r. II CKN 60/97, publ. OSNC 1997/9/128).

Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c.

Przepis ten jest podstawą roszczenia zadośćuczynienia stanowiąc, iż w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu naprawienie, poprzez rekompensatę finansową, szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych, a wielkość zadośćuczynienia uzależniona jest od rozmiaru doznanej krzywdy czyli m.in. stopnia cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywności, czasu trwania, nieodwracalności następstw i innych okoliczności mających w każdym przypadku charakter indywidualny.

Przepisy kodeksu cywilnego nie wskazują kryteriów, jakie należałoby uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego.

Kryteriów tych natomiast niewątpliwie dostarcza orzecznictwo. Ugruntowany jest pogląd opowiadający się za kompensacyjnym charakterem zadośćuczynienia pieniężnego, tj. uznający je za sposób naprawienia szkody niemajątkowej (por. wyrok SN z dnia 30 stycznia 2004 roku I CK 131/03, publ. OSNC 2005/2/40).

Zadośćuczynienie ma kompensować nie tylko cierpienia fizyczne, ale również niekorzystne następstwa zdarzenia w sferze psychiki poszkodowanego. Ma ono przynieść poszkodowanemu równowagę emocjonalną naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne. Zasadniczym kryterium ustalenia wysokości zadośćuczynienia jest zatem rozmiar cierpienia i rozmiar niekorzystnych zmian w życiu poszkodowanego będących następstwem deliktu zawinionego przez sprawcę szkody.

Suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być - zgodnie z art. 445 § 1 k.c. – odpowiednia ( tak: wyrok SN z dnia 08 czerwca 2011 r., I PK 275/10, publ. LEX nr 1164114, wyrok SN z dnia 08 sierpnia 2012r. I CSK 2/12, publ. LEX nr 1228578, wyrok SN z dnia 12 lipca 2012 r., I CSK 74/12, publ. LEX nr 1226824).

Dlatego Sąd przy określaniu wysokości zadośćuczynienia ma obowiązek w każdym przypadku dokonywać oceny konkretnego stanu faktycznego i brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Okoliczności te to przede wszystkim rozmiar doznanych cierpień fizycznych, a więc ból, długotrwałość leczenia i inne dolegliwości, a także cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z doznanymi cierpieniami fizycznymi. Nie bez znaczenia przy dokonywaniu tej oceny jest także wiek poszkodowanego i skutki uszkodzenia ciała w zakresie ogólnej zdolności do normalnego funkcjonowania.

Jednocześnie niedopuszczalne jest stosowanie jakichkolwiek mechanizmów przy wyliczaniu wysokości zadośćuczynienia ( tak: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 29 marca 2012 r. sygn. I ACa 228/12, wyrok SN z dnia 9 listopada 2007r., V CSK 245/07).

Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie: rodzaju naruszonego dobra, zakresu naruszenia i trwałości skutków naruszenia (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 20 kwietnia 2006 roku, IV CSK 99/05, publ. LEX nr 198509; z 1 kwietnia 2004 roku, II CK 131/03, publ. LEX nr 327923; z 19 sierpnia 1980 roku, IV CR 283/80, publ. OSN 1981, Nr 5, poz. 81; z 9 stycznia 1978 roku, IV CR 510/77, publ. OSN 1978, Nr 11, poz. 210).

Przesłanką przy określaniu wysokości zadośćuczynienia jest wreszcie stopień natężenia wspomnianych elementów składających się na pojęcie krzywdy. Sąd musi przy tym uwzględnić wszystkie okoliczności danego zdarzenia.

Reasumując - charakter roszczenia o zadośćuczynienie jest taki, że wysokość przyznanej kwoty za doznane krzywdy powinna uwzględniać zarówno cierpienia powstałe w wyniku ocenianego zdarzenia, jak też czas trwania cierpień psychicznych i fizycznych związanych ze skutkami (a zatem również z uwagi na nieodwracalność skutków ), rokowania na przyszłość.

Wskutek doznania uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia wywołanego jednym zdarzeniem, poszkodowanemu, co do zasady, przysługuje prawo tylko do jednorazowego zadośćuczynienia o jakim mowa w art. 445 § 1 k.c. Oznacza to, że sąd, rozstrzygając o takim świadczeniu, ma obowiązek objąć orzeczeniem całość doznanej przez powoda krzywdy, w tym również takiej, która polega na nieuchronnym pogorszeniu się w przyszłości stanu jego zdrowia lub innych niekorzystnych konsekwencjach czynu niedozwolonego, które w chwili wyrokowania są pewne lub dają się przewidzieć z dużym prawdopodobieństwem ( tak: wyrok SA w Szczecinie z dnia 25 października 2012 roku, sygn. I ACa 396/12, pub. LEX nr 1237843).

Z uwagi na ocenny charakter kryteriów, ustalenie jaka kwota w konkretnych okolicznościach jest "odpowiednia" tytułem zadośćuczynienia, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, co oczywiście nie może oznaczać dowolności ( tak: postanowienie SN z 27 lipca 2005 r. II KK 54/05, publ. LEX nr 152495).

W orzecznictwie wskazuje się także, że wysokość zadośćuczynienia powinna być odpowiednia, a zatem utrzymana w granicach aktualnych warunków i przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa ( tak: Sąd Najwyższy m.in. w wyrokach z 26 lutego 1962 roku, IV CR 902/61, publ. OSNPCP 1963/5/92; z 24 czerwca 1965 roku, I PR 203/65, publ. OSPiKA 1966/4/92; czy z 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, publ. LEX nr 80272). Przesłanka "przeciętnej stopy życiowej" społeczeństwa ma charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar (tak SN w wyroku z dnia 12 września 2002 r. IV CKN 1266/00 oraz z dnia 03 czerwca 2011 r. III CSK 279/10, oraz z dnia 10 maja 2012 r. IV CSK 416/11, niepubl.). wyrok SN z dnia 10 marca 2006 roku, IV CSK 80/05, Biul.SN 2006/6/8).

Powód podnosząc, iż zasądzona przez Sąd pierwszej instancji tytułem zadośćuczynienia kwota 7 500 zł jest w powyższym rozumieniu „nieodpowiednia” nie wykazał skutecznie w apelacji w czym konkretnie braku takiej odpowiedniości się dopatruje.

Na skutek zdarzenia komunikacyjnego z dnia 20 sierpnia 2016 r i doznanych w jego wyniku obrażeń powód cierpiała z powodu dolegliwości bólowych. Próg bólu jest niewymierny i indywidualny dla danej osoby. Biorąc jednak pod uwagę charakter doznanych przez powódkę obrażeń, stwierdzić można, iż w świetle zasad doświadczenia życiowego występujące u powoda dolegliwości bólowe musiały być intensywne. Powód dotychczas w pełni samodzielny, tuż po wypadku i przez co najmniej kilka miesięcy nawet przy prostych czynnościach życiowych musiał korzystać z pomocy osób trzecich. Doznał przy tym 5 % trwałego uszczerbku na zdrowiu od strony ortopedycznej. Przed wypadkiem powód był osobą aktywną fizycznie i pracował za granicą jako hydraulik.

Urazy, jakich doznał w wypadku aktywność tę ograniczyły czasowo – do końca okresu chorobowego, tj. do 27 listopada 2016 r.

Również w życiu codziennym spadła tylko czasowo aktywność powoda. Powód jak sam twierdzi aktualnie pracuje a nie wykazał, iż nie może dźwigać cięższych przedmiotów.

Od strony psychologicznej powód generalnie dobrze radzi sobie ze stresem i ma nadal poczucie własnej wartości.

Okoliczności przeciwnych powód nie udowodnił.

Z tych względów Sąd Okręgowy ocenił, iż kwota całkowitego zadośćuczynienia należnego powodowi w wyniku roszczenia zgłoszonego w pozwie wynieść powinna 10 000 zł ( czyli tyle ile ustalił Sąd Rejonowy ). Łącznie kwota 10 000 zł tytułem zadośćuczynienia należycie spełni funkcję kompensacyjną.

Na etapie postępowania apelacyjnego Sąd drugiej instancji może dokonać korekty zasądzonego przez Sąd pierwszej instancji zadośćuczynienia tylko wtedy, gdy Sąd ten nie uwzględnił wszystkich okoliczności i czynników uzasadniających przyznane świadczenie, dopuszczając się tzw. "błędu braku" albo niewłaściwie ocenił całokształt tych - należycie ustalonych i istotnych okoliczności, popełniając tzw. "błąd dowolności" (wyrok SA w Lublinie z 10 maja 2001 r., II ACa 81/01, opubl. w OSA 2001/12/96).

Wobec powyższego Sąd drugiej instancji może dokonać korekty zasądzonego zadośćuczynienia, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (por. wyrok SN z 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, LEX nr 146356). Jedynie bowiem rażąca dysproporcja świadczeń albo pominięcie przy orzekaniu o zadośćuczynieniu istotnych okoliczności, które powinny być uwzględnione przez Sąd, jako wpływające na wysokość zadośćuczynienia może stanowić podstawę do jego zmiany.

Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelację podziela pogląd, iż przewidziana w art. 445 § 1 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Pomimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, publ. OSNC 2005/2/40; z dnia 17 listopada 2006 roku, V CSK 266/06, publ. LEX nr 276339; z dnia 26 listopada 2009 roku, III CSK 62/09, publ. LEX nr 738354, i z dnia 18 lutego 2010 roku, II CSK 434/09, publ. LEX nr 602683).

Krzywdą w rozumieniu art. 445 k.c. jest nie tylko trwałe kalectwo poszkodowanego ale także długotrwałe naruszenie sprawności czynności organizmu ludzkiego powodujące cierpienia fizyczne oraz ograniczenie ruchów i wykonywanie czynności życia codziennego, jak również cierpienia psychiczne powstałe w związku ze zdarzeniem.

Skoro przepisy prawa nie ustanawiają żadnych kryteriów, na podstawie których winno być ustalane zadośćuczynienie to jego wysokość zależy zawsze od okoliczności konkretnej sprawy. Znaczenie ma zatem między innymi płeć poszkodowanego, jego wiek oraz intensywność cierpień.

W konsekwencji apelacja powoda ( o ile żąda się podwyższenia zadośćuczynienia) jest niezasadna.

Zasadny jest jedynie podniesiony w apelacji zarzut dotyczący rozstrzygnięcia o kosztach procesu zawartego w pkt. IV wyroku.

Powód w swojej apelacji sformułował wprost zarzut naruszenia art. 100 k.p.c. podając, iż stosunkowe rozdzielenie kosztów w okolicznościach sprawy było nieuprawnione argumentując, że jej powództwo tak co do zasady jak i wysokości były słuszne.

Ze stanowiskiem tym nie sposób się zgodzić.

Skoro powód dochodził łącznie kwoty 55 217,24 zł a powództwo zostało uwzględnione do kwoty 14 670 zł, to powód wygrała sprawę w 27 %.

W zakresie rozdziału kosztów procesu należało zatem prawidłowo zastosować regułę z art. 100 k.p.c.

Koszty procesu powoda obejmowały opłatę od pozwu w kwocie 2761 zł ( k. 11 ) opłatę od pełnomocnictwa 17 zł, zaliczkę na biegłego 1000 zł oraz wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika –adwokata 5400 zł stosownie do § 2 pkt. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. ( tekst jednolity Dz.U. 2015 poz. 1800 ).

Stąd koszty powoda wyniosły 9178 zł zaś 27 % tych kosztów stanowi kwotę 2478,06 zł.

Strona pozwana poniosła koszt wynagrodzenia pełnomocnika ( radcy prawnego ) 5400 zł na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( tekst jednolity Dz.U. 2018 poz. 265 ) i opłaty od pełnomocnictwa 17 zł. Skoro strona pozwana wygrała proces w 73 % to należy jej się 3979,23 zł.

Różnica wynosi 1501,17 zł ( 3979,23 zł – 2478,06 zł ) i taką kwotę należało zasądzić na rzecz pozwanej.

Zgodnie bowiem ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w postanowieniu z dnia 31 stycznia 1991 roku, II CZ 255/90 ( publ. OSP 1991/11-12/ 530), które Sąd Okręgowy podziela stosunkowy podział kosztów procesu (art. 100 k.p.c.) dotyczy ich całości, co oznacza przyjęcie za podstawę obliczeń sumy należności obu stron, ustalonych stosownie do zasad z art. 98 § 2 i 3 k.p.c. (oraz art. 99 k.p.c.), w wypadkach tam wskazanych. Sumę tę dzieli się proporcjonalnie do stosunku, w jakim strony utrzymały się ze swymi roszczeniami lub obroną, otrzymując w wyniku kwoty, stanowiące ich udziały w całości kosztów. Jeżeli poniesione przez stronę koszty przewyższają obciążający ją udział - zasądzeniu na jej rzecz podlega różnica.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w pkt. IV nadając mu nową treść o orzekając jak w pkt. 1 sentencji.

Sąd Okręgowy oddalił zaś apelację w pozostałej części na podstawie art. 385 k.p.c. orzekając jak w pkt. 2 sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt. 3 sentencji na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c.

Koszty te podlegają wzajemnemu zniesieniu.

Apelacja uwzględniona została w części dotyczących rozstrzygnięcia o kosztach procesu. W zakresie rozstrzygnięcia o zadośćuczynieniu apelacja okazała się niezasadna.

Podkreślić zaś trzeba, iż decyzja, czy w wypadku uwzględnienia apelacji tylko w pewnej części koszty procesu powinny być wzajemnie zniesione, czy też stosunkowo rozdzielone, powinna być zawsze oparta na słuszności i w tym zakresie sąd zachowuje prawo do dyskrecjonalnej oceny ( tak: postanowienie SN z dnia 6 czerwca 2012 r., IV CZ 4/12, IC 2013, nr 10, s. 46).

Sąd Okręgowy ocenił zatem, że w realiach niniejszej sprawy sprawiedliwym i słusznym będzie rozstrzygnięcie o wzajemnym zniesieniu kosztów procesu, a nakład pracy pełnomocnika strony pozwanej ograniczył się jedynie do złożenie pisemnej odpowiedzi na apelację.

(...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marta Mróz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Nowy Sączu
Osoba, która wytworzyła informację:  Rafał Obrzud
Data wytworzenia informacji: