IV U 727/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Nowym Sączu z 2019-08-05
Sygn. akt IV U 727/18
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 sierpnia 2019 roku
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: SSO Alicja Kowalska-Kulik
Protokolant: st. sekr. sąd. Sylwia Ciągło
po rozpoznaniu w dniu 24 lipca 2019 roku w Nowym Sączu
na rozprawie
odwołania M. S. (1)
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w N.
z dnia 6 lipca 2018 roku znak:(...)
w sprawie M. S. (1)
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w N.
o podleganie ubezpieczeniom społecznym
I. oddala odwołanie;
II. zasądza od M. S. (1) na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w N. kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Sygn. akt IV U 727/18
UZASADNIENIE
wyroku z dnia 5 sierpnia 2019 roku
Decyzją z dnia 6 lipca 2018 roku, znak:(...), wydaną na podstawie art 83 ust. 1 i 3 oraz art. 38 ust. 1 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 8 ust. 6 pkt 4, art. 12 ust. 1 , art. 13 pkt 4, art. 18 ust. 8 , art. 36 ust. 1 , 3, 4 i art. 47 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2017 r., poz. 1778 ) w związku z art.104 ust. 1 pkt 3 i art. 107 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy ( Dz.U. z 2017 r. poz. 1065 ze zm.), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w N. stwierdził, że M. S. (1) - jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą - podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu i rentowym oraz wypadkowemu od 1 grudnia 2013 roku do 31 marca 2016 roku, określając podstawę wymiaru składek za w/w okres. ZUS w uzasadnieniu decyzji wskazał, że M. S. (1) został zgłoszony do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych jako pracownik w okresie od 1 grudnia 2013 r. do 31 marca 2016 r. u płatnika składek (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ś., której był wspólnikiem, posiadającym 99 udziałów tejże spółki. Drugim wspólnikiem spółki była J. S. posiadająca jeden udział w spółce. W skład zarządu spółki wchodził tylko M. S. (1), pełniąc rolę prezesa zarządu. W KRS M. S. (1) figuruje również jako wspólnik spółki(...). spółka komandytowa od 1 marca 2016 roku. W dniu 2 grudnia 2013 roku T. P. pełnomocnik spółki (...) sp. z o.o. zawarł z M. S. (1) umowę o pracę na stanowisku „projektant (...)w wymiarze pełnego etatu z wynagrodzeniem 1600 zł. W ocenie organu rentowego, podporządkowanie M. S. (1) jako pracownika wspólnikom spółki, w której jest większościowym udziałowcem (99 udziałów) ma „ abstrakcyjny, sztuczny charakter”. ZUS wskazał, że wspólnik większościowy ponosi ryzyko związane z działalnością spółki. W sytuacji posiadania przez jednego wspólnika większości udziałów, a przez drugiego tylko jednego udziału, przyjmuje się, że jest to wspólnik iluzoryczny . Z perspektywy norm prawa ubezpieczeń społecznych tego rodzaju spółkę należy traktować jako spółkę jednoosobową . Organ rentowy podkreślił, że jednoosobowa spółka z o.o. nie może być pracodawcą wspólnika ( będącego jedynym członkiem zarządu ), bowiem dochodzi do skrzyżowania kompetencji powodujących zobowiązanie wspólnika do wykonywania swoich własnych poleceń jako prezesa zarządu, utrzymywania ze sobą stałych kontaktów w ramach czasu pracy i bieżącego rozliczania się przed sobą z funkcjonowania spółki, co oznacza, że dochodzi do pracowniczego podporządkowania samemu sobie. Powyższe stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z 28 lutego 2001 roku, sygn. akt II UKN 244/00, a ZUS w pełni je podzielił. Większościowy wspólnik nie powinien uzyskać statusu pracowniczego, a co za tym idzie obowiązek do ubezpieczeń społecznych powstaje z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. W okresie od 1 grudnia 2013 roku do 31 marca 2016 roku M. S. (1) nie posiadał innych tytułów, które umożliwiałyby dobrowolne podleganie ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej jako wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. W związku z tym winien podlegać we wskazanym w decyzji okresie ubezpieczeniu z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej jako wspólnik jednoosobowej spółki z o.o.
Powyższą decyzję zaskarżył M. S. (1), wnosząc o jej zmianę poprzez stwierdzenie, iż w okresie 1 grudnia 2013 roku do 31 marca 2016 roku podlegał obowiązkowym ubezpieczeniom jako pracownik spółki (...) sp. z o. o. Odwołujący się wskazał, że spółka, której jest wspólnikiem jest spółką dwuosobową , a J. S., będąca drugim wspólnikiem. aktywnie uczestniczyła w procesach decyzyjnych działalności spółki. Podniósł, że obowiązujące przepisy prawa pozwalają na to, aby członek zarządu spółki uzyskał status pracownika, a wykonywanie obowiązków członka zarząd (prezesa zarządu) mieści się w modelu „autonomicznego” podporządkowania pracowniczego, w którym podległość wobec spółki wyraża się w respektowaniu uchwał wspólników, w wypełnianiu licznych obowiązków, wynikających z k.s.h. i innych ustaw, ciążących na spółce oraz bezpośrednio na członku zarządu. W prawie pracy nie jest wykluczone, iż zarządzający przedsiębiorstwem może być nadto zatrudniony w tym samym przedsiębiorstwie, jako pracownik na stanowisku, które w zakresie obowiązków ( pracy) jest odrębne od obowiązków zarządzania. Nie ma podstaw do przyjęcia, że takie rozwiązanie nie może być stosowane w spółce z o.o. w odniesieniu do członka jej zarządu. Odwołujący między innymi powołał się na wyrok Sądu Najwyższego z 9 czerwca 2010 roku, II UK 33/10. M. S. (1) podniósł, że w spółce został zatrudniony jako projektant konstrukcji, co łączyło się z jego wykształceniem i doświadczeniem. Powierzone obowiązki w żaden sposób nie pokrywały się z obowiązkami wobec firmy, wynikającymi z obowiązków korporacyjnych jako wspólnika tej spółki. Poza tym podstawowym ubezpieczeniem winno być ubezpieczenie z tytułu wykonywanej pracy, a nie udziałów w spółce.
W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w N., powołując się na argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji wniósł o jego oddalenie. W ocenie ZUS ustalenia faktyczne poczynione przez organ rentowy świadczą o tym, że zawarcie umowy o pracę pomiędzy spółką a M. S. (1) nie spowodowało nawiązania stosunku pracy, bowiem nie był realizowany element podporządkowania w reżimie określonym w art. 22 k.p. Organ rentowy powołał się na liczne orzeczenia Sądu Najwyższego, podnosząc, że co do zasady jednoosobowa spółka ( a także – jak w okolicznościach niniejszej sprawy – spółka dwuosobowa, w której jeden ze wspólników zachował 99 udziałów na 100 i ma pozycję dominującą), nie może być pracodawcą wspólnika, w takiej sytuacji dochodzi bowiem do skrzyżowania kompetencji powodujących zobowiązanie wspólnika do wykonywania swoich własnych poleceń jako prezesa zarządu, utrzymywania ze sobą stałych kontaktów w ramach czasu pracy i bieżącego rozliczania się przed sobą z funkcjonowania spółki. ZUS wskazał, że M. S. (1) „niemal jedyny” wspólnik spółki z o.o. nie podlega pracowniczemu ubezpieczeniu (tak wyrok SN z dnia 3 sierpnia 2011 r. sygn. akt I UK 8/11).
Postanowieniem z dnia (...)roku Sąd zawiadomił zainteresowaną Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością (...) w Ś. o toczącym się postępowaniu (k. 27).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 17 maja 2013 r. odwołujący M. S. (1), będący z wykształcenia inżynierem (...), oraz jego żona J. S. zawarli umowę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością – (...) sp. z o.o. z siedzibą w Ś.. Przedmiotem działalności spółki było projektowanie konstrukcji budowlanych. Kapitał zakładowy spółki wynosił 5000 zł i dzielił się na 100 równych udziałów, z których odwołujący objął 99, a jego żona 1. Prezesem jednoosobowego zarządu został M. S. (1). W paragrafie 22 umowy spółki postanowiono, że pracownicy spółki podlegają prezesowi zarządu, który zawiera i rozwiązuje umowy o pracę z pracownikami spółki oraz ustala im wynagrodzenie za pracę w granicach i na zasadach ustalonych przez zgromadzenie wspólników. W przypadku zarządu jednoosobowego, uprawnionym do składania oświadczeń imieniem spółki jest prezes zarządu samodzielnie lub prokurent samodzielnie. Spółka nie posiadała prokurenta . W skład zarządu spółki wchodził tylko M. S. (1), pełniąc rolę prezesa zarządu i zarządzając spółką.
W listopadzie 2013 roku zgromadzenie wspólników spółki podjęło uchwałę o ustanowieniu pełnomocnika do zawarcia umowy o pracę z członkiem zarządu spółki w osobie T. P. – brata J. S.. Celem ustanowienia T. P. pełnomocnikiem spółki było tylko i wyłącznie podpisanie umowy o pracę z M. S. (1), który był prezesem zarządu spółki. Pełnomocnik spółki nie miał wpływu na postanowienia tej umowy. W dniu 2 grudnia 2013 r. T. P. – pełnomocnik Spółki (...) sp. z o.o. podpisał umowę o pracę z M. S. (1), zgodnie z którą został on zatrudniony na czas nieokreślony w wymiarze pełnego etatu za wynagrodzeniem 1600 zł brutto na stanowisku projektant konstrukcji. W czasie zatrudnienia w każdym roku aneksami podnoszono wynagrodzenie M. S. (1) do minimalnej krajowej od stycznia 2014 roku na 1680 zł, od 1 stycznia 2015 roku na 1750 zł, od 1 stycznia 2016 roku na 1850 zł. Aneksy były podpisywane przez pełnomocnika spółki (...).
Pełnomocnik spółki żadnych czynności – za wyjątkiem podpisania ww. umowy oraz aneksów – w spółce (...) nie wykonywał. Spółka (...) korzystała z usług procesjonalnego biura księgowego, prowadzonego przez M. N., która kontaktowała się w prowadzonych przez nią sprawach z J. S.. J. S. jest nauczycielka językan.; pozostaje ona w zatrudnieniu w Zespole Szkół Ogólnokształcących i (...) w L..
M. S. (1) w spornym okresie zajmował się sporządzaniem projektów konstrukcyjnych. Pracę wykonywał w domu, gdzie mieściła się siedziba spółki. Zlecenia wykonania (...) spółka (...) otrzymywała od spółki cywilnej (...) z siedzibą w Z.. M. S. (2) w sprawie projektów, zlecanych spółce (...) sp. z o.o kontaktował się wyłącznie z M. S. (1). J. S. nie posiada żadnej wiedzy w zakresie projektowania konstrukcji.
( dowód: wpis KRS, k. 1-3 akt ZUS , akt notarialny, k. 14 – 25 ZUS, umowa o pracę – akta osobowe, cz. B. aneksy do umowy, cz. B, zeznania świadka M. N. od min. 00:10;54, k. 67 – verte, zeznania świadka T. P. od min. 00:27:50, k. 68, zeznania świadka M. S. (2), częściowo zeznania świadka J. S. od min. 00:01:07, k. 80 , częściowo zeznania odwołującego się M. S. (1) od 00:40:59 do 00:41:22 )
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy, której wiarygodności i mocy dowodowej żadna ze stron nie kwestionowała w toku postępowania. Sąd swoje ustalenia oparł również na zeznaniach świadków M. N., T. P., M. S. (2), uznając je za wiarygodne. W ocenie Sądu nie ma podstaw do podważenia wiarygodności tych zeznań. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka J. S. i odwołującego M. S. (1) w większej części, nie uznał natomiast za wiarygodne ich twierdzeń o wspólnym zarządzaniu spółką oraz o podporzadkowaniu pracowniczemu odwołującego J. S.. Zeznania w tej części były gołosłowne, nielogiczne, sprzeczne z doświadczeniem życiowym oraz z umową spółki, z której jednoznacznie wynikał dominujący, właścicielski status odwołującego, który nadto był prezesem jednoosobowego zarządu spółki.
Sąd oddalił wnioski dowodowe odwołującego, ponieważ okoliczności, które te wnioski miały wykazać (wykonywanie przez odwołującego się projektów konstrukcyjnych), były bezsporne.
Sąd zważył, co następuje:
Odwołanie M. S. (1) w świetle poczynionych przez Sąd ustaleń faktycznych nie zasługuje na uwzględnienie.
Przedmiotem niniejszego postępowania była kwestia oceny, czy umowa o pracę zawarta pomiędzy spółką (...) sp. z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ś. , posiadającą jednoosobowy zarząd w osobie M. S. (1) (Prezesa Zarządu), reprezentowana przez pełnomocnika T. P. - a M. S. (1) była umową nieważną, tak jak to podnosi Zakład Ubezpieczeń Społecznych i czy - jak zarzuca organ rentowy - nie doszło na jej podstawie do powstania stosunku pracy zgodnie z art. 22 kodeksu pracy, a przez to umowa ta nie mogła być podstawą do objęcia M. S. (1) ubezpieczeniem społecznym, tj. ubezpieczeniem emerytalnym, rentowymi, chorobowym i wypadkowym.
W ocenie Sądu Okręgowego Zakład Ubezpieczeń Społecznych w zaskarżonej decyzji trafnie stwierdził, że odwołujący jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarcza podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym w spornym okresie.
Obecne brzmienie art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych - wynikające ze zmiany dokonanej przez art. 1 pkt 2 lit. b ustawy z dnia 18 grudnia 2002 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2002 r. Nr 241, poz. 2074 z późn. zm.) - decyduje o tym, iż wspólnik jednoosobowej spółki z o.o. podlega ubezpieczeniu społecznemu z tytułu prowadzenia działalności pozarolniczej. W ocenie Sądu, odwołującego M. S. (1), posiadającego 99 % udziałów spółki, należało traktować jako jedynego de facto wspólnika spółki, mimo, że formalnie pozostawał on jedynie jej większościowym udziałowcem. Żona odwołującego się – jako udziałowiec mniejszościowy – była w istocie udziałowcem iluzorycznym, posiadając jeden udział na sto. Z perspektywy przywołanej normy ubezpieczeń społecznych tego rodzaju spółkę należało traktować jako spółkę jednoosobową. Stanowisko takie potwierdza orzecznictwo Sądu Najwyższego.
W tym miejscu podkreślić należy, że w zakresie dopuszczalności pracowniczego zatrudnienia w spółkach o wieloosobowym składzie wspólniczym ugruntowane jest stanowisko doktryny i judykatury, że mogą oni wykonywać pracę w zarządzie w charakterze wspólników (np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1998 r. II UKN 394/98 OSNAPiUS 2000/4 poz. 159, z dnia 16 grudnia 2008 r. I UK 162/2008 LexPolonica nr 1997209 oraz z dnia 12 maja 2011 r. II UK 20/2011 OSNP 2012/ 11-12 poz. 145). Jednak gdy udział w kapitale zakładowym spółki innych wspólników pozostaje iluzoryczny (99/100 do 1/100), czyli tak jak w niniejszej sprawie, nie przyjmuje się zatrudnienia pracowniczego (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2010 r. II UK 177/2009 OSP 2012/1 poz. 8). Pogląd ten w całości podzielił Sąd Najwyższy również w wyroku z dnia 3 lipca 2011 r., I UK 8/11 LEX nr 965839, podkreślając, iż ubezpieczonego posiadającego w spółce zdecydowaną większość udziałów, należy traktować z perspektywy norm prawa ubezpieczeń społecznych, jako jedynego wspólnika spółki, co skutkuje podleganiem ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, a nie stosunku pracy. Przytoczone wyroki Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni akceptuje i podziela.
Niezależnie od powyższego, należy również podkreślić, że dla włączenia danej osoby do ubezpieczenia społecznego niezbędna jest przynależność do określonej w ustawie systemowej grupy podmiotów podlegających obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym. Należało zatem zbadać, czy stosunek łączący odwołującego ze spółką zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych, czyli w reżimie art. 22 k.p.
Zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2019 roku, poz. 300), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Stosownie do art. 13 pkt 1 cyt. ustawy pracownicy podlegają obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, chorobowemu i wypadkowemu od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Przepis art. 2 kodeksu pracy stanowi, że pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę. Pomimo tego jednak, że Kodeks pracy zdefiniował pojęcie „pracownika" poprzez wskazanie podstaw nawiązania stosunku pracy, czynnikiem decydującym o uznaniu osoby fizycznej za pracownika jest ustalenie, że dana osoba jest stroną stosunku pracy. Oceny stanu faktycznego nie można ograniczyć jedynie do stwierdzenia, na jakiej podstawie dana osoba jest zatrudniona. Konieczne jest poddanie analizie elementów treści stosunku prawnego. Występowanie cech właściwych prawnemu stosunkowi pracy przesądza o uznaniu danej osoby za pracownika, bez względu na nazwanie umowy z nią zawartej (por. Komentarze do Kodeksu pracy, U. J., Lex).
O uznaniu stosunku łączącego dwie osoby za stosunek pracy rozstrzygają przepisy prawa pracy. W myśl art. 22 k. p. przez nawiązanie takiego stosunku pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Brak którejkolwiek z powyższych cech wyklucza możliwość zakwalifikowania danego stosunku, jako stosunku pracy, co w konsekwencji prowadzi do braku tytułu do ubezpieczenia społecznego.
O tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k. p. Istotne więc jest, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych (vide: wyrok z dnia 24 lutego 2010 r., sygn. akt II UK 204/09, LEX nr 590241). Tytuł ubezpieczenia w postaci umowy o pracę, powstaje tylko wówczas, gdy umowa faktycznie jest wykonywana. Istotne jest, że walor pełnej doniosłości prawnej, posiada jedynie taka umowa o pracę, która została przez strony faktycznie zrealizowana w warunkach, o których mowa w art. 22 § 1 k.p., tj. doszło do wykonania pracy przez pracownika na rzecz pracodawcy, w warunkach podporządkowania pracowniczego, w miejscu i czasie wskazanym przez pracodawcę, za którą pracownik powinien otrzymać należne mu wynagrodzenie za pracę (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 września 2000 r., II UKN 692/99 publik. w OSNP 2002/5/124). Przesłanki nawiązania pracowniczego stosunku ubezpieczenia społecznego nie stanowi zatem samo zawarcie umowy o pracę, lecz zatrudnienie rozumiane jako wykonywanie pracy w ramach stosunku pracy. Okoliczności wynikające z formalnie zawartej umowy o pracę lub ugody pozasądowej nie są wiążące w postępowaniu o ustalenie podlegania obowiązkowi pracowniczego ubezpieczenia społecznego. A zatem dopiero realizacja elementów wskazanych w art. 22 k.p. powoduje, że mamy do czynienia z zatrudnieniem, które rodzi obowiązek ubezpieczenia, o którym mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych.
Zgodnie z utrwalonymi poglądami orzecznictwa i doktryny, cecha wyróżniającą stosunek pracy spośród innych kategorii stosunków prawnych jest podporządkowanie pracownika (obok osobistego świadczenia pracy na ryzyko socjalne, produkcyjne i gospodarcze podmiotu zatrudniającego). Na podporzadkowanie składa się kilka elementów: co do sposobu wykonania prac oraz co do miejsca i czasu. Istota pracowniczego podporzadkowania sprowadza się do tego, że pracownik nie ma samodzielności w określaniu bieżących zadań, ponieważ należy to do sfery pracodawcy organizującego proces pracy. Podporządkowanie pracownika obejmuje prawo wydawania przez pracodawcę poleceń związanych z pracą (pracodawca wskazuje zadania oraz proces ich realizacji). Wykonywanie poleceń jest fundamentem wzajemnych relacji między stronami stosunku pracy; charakterystyczna dla stosunku pracy jest dyspozycyjność pracownika, która wyraża się właśnie w zobowiązaniu do podejmowania zadań według wskazań pracodawcy, a obowiązek stosowania się do poleceń przełożonych został wyeksponowany w art. 100 k.p.
Biorąc pod uwagę zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd doszedł do przekonania, że M. S. (1) w spornym okresie faktycznie nie realizował elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k. p.
Odwołujący był całkowicie samodzielny w swojej pracy, nikt nie wydawał mu poleceń, nie był wobec nikogo dyspozycyjny; podlegał „sam sobie”. Zważywszy na specjalistyczny rodzaj wykonywanych przez odwołującego prac, Sąd ocenił jako całkowicie niewiarygodne twierdzenia odwołującego i jego żony, iż w pracy odwołujący podporządkowany był J. S. (nie mającej żadnej wiedzy i wykształcenia związanego z materią, którą zajmował się odwołujący), która wydawała mu polecenia.
W dotychczasowych judykatach przyjmowano założenie, zgodnie z którym jednoosobowa sp. z o.o. (a taką w istocie był spółka (...) w kontekście podniesionych wyżej twierdzeń) jest szczególną forma prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek, nawet gdy jest on – przez konstrukcję osoby prawnej - oddzielony od osobistego majątku jedynego wspólnika. Dlatego nie tylko brak podporządkowania pracowniczego w rozumieniu art. 22 k.p. przemawia przeciwko przyjęciu pracowniczego stosunku zatrudnienia odwołującego. Sprzeciwia się temu także zasadnicza sprzeczność pomiędzy właścicielskim a pracowniczym statusem jaka pojawia się w tym przypadku. Jedyny („niemal jedyny”) wspólnik jest od pracodawcy, czyli spółki, niezależny ekonomicznie, gdyż skoro do przesunięcia majątkowego dochodzi w ramach majątku samego wspólnika, nie zachodzi przesłanka odpłatności pracy. Odwołujący de facto wykonywał czynności na swoją rzecz, we własnym interesie i na swoje własne ryzyko produkcyjne, gospodarcze i socjalne. Do przesunięć majątkowych w związku z wynagradzaniem dochodziło zatem w ramach jego własnego majątku. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 września 2013 r. sygn. II UK 36/13, tam gdzie status wykonawcy pracy – pracownika, zostaje zdominowany przez właścicielski status wspólnika spółki z o.o., nie może być mowy o zatrudnieniu w ramach stosunku pracy wspólnika, który w takiej sytuacji wykonuje czynności , nawet typowo pracownicze, na rzecz samego siebie we własnym interesie.
Z uwagi na wskazane wyżej okoliczności przyjąć należy, że M. S. (1) nie mógł podlegać w spornym okresie ubezpieczeniom społecznym z tytułu stosunku pracy, a wyłącznie z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. Wobec powyższego Sąd - na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oraz powołanych wyżej przepisów prawa materialnego oddalił odwołanie jako bezzasadne – w pkt I wyroku.
Na zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu, wyrażonej w art. 98 k.p.c. w związku z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U z 2018, poz. 265. ), zasądził od odwołującego się na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w N. kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego - w pkt II wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Nowy Sączu
Osoba, która wytworzyła informację: Alicja Kowalska-Kulik
Data wytworzenia informacji: