I C 1412/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Nowym Sączu z 2016-10-25
Sygn. akt I C 1412/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 października 2016 roku
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu I Wydział Cywilny w składzie następującym:
Przewodniczący: SSO Paweł Poręba
Protokolant: sekr. sąd. Bożena Zaremba
po rozpoznaniu w dniu 13 października 2016 roku w Nowym Sączu
na rozprawie
sprawy z powództwa G. P. (1)
przeciwko Towarzystwu (...) S.A.
o zapłatę
I. zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powódki G. P. (1) kwotę 70.000,00 zł ( siedemdziesiąt tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 04 marca 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 roku dnia zapłaty,
II. oddala powództwo w pozostałym zakresie,
III. zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz powódki G. P. (1) kwotę 2 008,88 zł ( dwa tysiące osiem złotych osiemdziesiąt osiem groszy ) tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu,
IV. nakazuje ściągnąć od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Nowym Sączu kwotę 3.073,98 zł ( trzy tysiące siedemdziesiąt trzy złote dziewięćdziesiąt osiem groszy) tytułem zwrotu części wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa oraz kwotę 3.500,00 zł (trzy tysiące pięćsetzłotych) tytułem zwrotu części opłaty od pozwu, od której uiszczenia powódka była zwolniona,
V. w pozostałym zakresie nieuiszczonymi kosztami sądowymi obciąża Skarb Państwa.
SSO Paweł Poręba
Sygn. akt I C 1412/14
UZASADNIENIE
wyroku Sądu z dnia 13 października 2016 roku
Powódka G. P. (1) reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego wystąpiła ( k. 1-18 ) z powództwem skierowanym przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W. domagając się zapłaty kwoty 90 000 złotych zadośćuczynienia po śmierci córki M. P. (1) na zasadzie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. z ustawowymi odsetkami od dnia 07 lutego 2014 roku do dnia zapłaty oraz kosztów procesu.
Uzasadniając powództwo G. P. (1) wskazała ( k. 4-15 ), iż w dniu 15 października 2000 roku w miejscowości G. L. P. kierując samochodem marki D. nr rej. (...) zasnął za kierownicą, wskutek czego utracił panowanie nad pojazdem, zjechał z jezdni na prawe pobocze uderzając w barierkę energochłonną. Następnie pojazd uderzył w budynek gospodarczy. Pasażerką pojazdu była dziesięcioletnia córka powódki M. P. (1), która wskutek rozległych obrażeń ciała zmarła.
W dacie zdarzenia powódka G. P. (1) miała około 30 lat a zmarła M. P. (1) była jednym z pięciorga jej dzieci. Po tragicznej śmierci córki życie powódki legło w gruzach, a powódka załamała się psychicznie, straciła sens życia i przyjmowała leki uspokajające przepisywane na receptę. Korzystała z pomocy psychologa i leczyła się psychiatrycznie.
Wskutek śmierci córki nastąpiło zachwianie w prawidłowym funkcjonowaniu rodziny powódki, bowiem dramatyzm zdarzenia doprowadził do rozstroju zdrowia u powódki. Jej stan apatii destrukcyjnie wpływał na całą rodzinę, a przez ponad rok zaniedbywała pozostałe dzieci.
Powódka nie radzi sobie nadal z poczuciem krzywdy i bólem. Do chwili obecnej powódka odczuwa strach o pozostałe dorosłe już dzieci, często do nich dzwoni, aby zapytać czy wszystko jest w porządku. Nadal przyjmuje leki uspokajające ponieważ często towarzyszy jej stres.
W szczególności powódka G. P. (1) jako matka nadal tęskni za córką i nie może pogodzić się z tym, że córka M. P. (1) już nigdy nie podzieli się z nią swoimi troskami. Powódka twierdziła, iż została pozbawiona też radości przeżywania z córką kolejnych etapów jego rozwoju i życia oraz została pozbawiona możliwości radowania się z założonej przez syna w przyszłości rodziny, obserwowania jego dorosłości i samodzielności.
W dacie zdarzenia z dnia 15 października 2000 roku L. P. korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na podstawie umowy zawartej z Towarzystwem (...) S.A., którego następcą prawnym jest strona pozwana.
Strona pozwana przyjęła odpowiedzialność za zdarzenie i wypłaciła powódce kwotę 10 000 złotych zadośćuczynienia przyjmując 50 % przyczynienie się poszkodowanej do powstałej szkody z uwagi na brak zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Zdaniem powódki kwota zadośćuczynienia jest zaniżona, a powódka zakwestionowała przyczynienie córki M. P. (1).
Uzasadniając podstawę prawną dochodzonej kwoty G. P. (1) odwołała się do orzecznictwa Sądu Najwyższego, zgodnie z którym przez śmierć osoby bliskiej zostaje naruszone dobro osobiste osób najbliższych w postaci prawa do więzi rodzinnej. Zadośćuczynienie w tym wypadku jest instrumentem umożliwiającym wyrównanie własnej szkody niemajątkowej osoby najbliższej. Ma ono na celu zrekompensować krzywdę, tj. nie tylko ból i cierpienie spowodowane śmiercią osoby bliskiej, ale przed wszystkim przedwczesną śmierć członka rodziny, która zawsze jest nieodwracalna w skutkach i poczucie osamotnienia.
Wysokość zadośćuczynienia powinna przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, jednak musi być utrzymana w rozsądnych granicach, stąd zdaniem powódki w odniesieniu do doznawanej przez nią krzywdy powyższe założenia spełnia kwota 100 000 złotych.
Kwestionując przyczynienie M. P. (1) powódka podała, iż fakt niezapięcia pasów bezpieczeństwa nie może obciążać zmarłej dziesięcioletniej córki, gdyż w takim wieku nie mogła ona zdawać sobie sprawy z wszelkich konsekwencji niezapięcia pasów bezpieczeństwa. Ponadto w chwili wypadku spała ona na tylnym siedzeniu samochodu. Od dziecka w takim wieku nie można zaś wymagać znajomości zasad ruchu drogowego oraz wykazywania ostrożności w takim samym stopniu jak u osób dorosłych. Dzieci nie posiadają bowiem bagażu doświadczenia życiowego oraz odpowiedniego rozeznania, które mogłoby uchronić jej od niebezpieczeństwa w ruchu ulicznym. Są to co najwyżej okoliczności niezawinione przez zmarłą M. P. (1) i niezależne od jej woli. Zatem strona pozwana jest zobowiązana do naprawienia szkody w całości, ponieważ pozostaje ona w związku z zachowaniem sprawcy zdarzenia, za którego ponosi odpowiedzialność, a kwota zadośćuczynienia dla powódki nie może być miarkowana przez przyczynienie M. P. (1).
Powódka sformułowała żądanie zasądzenia zadośćuczynienia wraz z odsetkami od dnia 07 lutego 2014 roku, tj. od 31 dnia następującego po dniu 07 stycznia 2014 roku, w którym strona pozwana potwierdziła przyjęcie zawiadomienia o zgłoszeniu szkody.
W sprawie do sygnatury akt I C 1412/14 K. P. (1), A. P. (1) i M. P. (2) reprezentowani przez tego samego profesjonalnego pełnomocnika procesowego wystąpili ( k. 1-18 ) z podobnym powództwem skierowanym przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W. domagając się zapłaty kwot po 45 000 złotych na rzecz każdego z nich tytułem zadośćuczynienia po śmierci ich siostry M. P. (1) opierając roszczenie na zasadzie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.
Z uwagi na wartość przedmiotu sporu postanowieniem z dnia 24 listopada 2014 roku wydanym w sprawie do sygn. akt I C 1412/14 ( k. 148 ) Sąd zarządził wyłączenie do osobnego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawę z powództwa K. P. (1), A. P. (1) i M. P. (2).
Towarzystwo (...) S.A. w W. w odpowiedzi na pozew G. P. (1) wniosło ( k. 158-165 ) o oddalenie powództwa co do zasady i co do wysokości za przyznaniem kosztów procesu.
Strona pozwana przyznała, iż likwidowała szkodę, wypłaciła powódce 10 000 złotych i przyjęła przyczynienie M. P. (1) do wypadku przez niezapięcie pasów bezpieczeństwa.
Zdaniem strony pozwanej przyjęcie przyczynienia M. P. (1) było zasadne z uwagi na dyspozycję art. 362 k.c., a zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego można domniemywać, że nie podróżowała ona samochodem po raz pierwszy, stąd miała wiedzę na temat obowiązujących zasad bezpieczeństwa w stopniu podstawowym wskazującym na obowiązek zapięcia pasów.
Strona pozwana zarzuciła także, iż żądanie zadośćuczynienia w kwocie 90 000 złotych jest zawyżone i argumentowała, że negatywne uczucia są normalnym następstwem śmierci osoby najbliższej. Dlatego zadośćuczynienie powinno wynagrodzić ból i cierpienie psychiczne w granicach normalnych, typowych następstw śmierci osoby, a nie wyolbrzymionych dla celów procesowych. M. P. (1) nie była jedynym dzieckiem powódki, a po śmierci M. P. (1) powódka nadal posiada czworo dzieci, nie została zatem osamotniona i ma dla kogo żyć. Powódka dodatkowo zakończyła leczenie psychiatryczne wkrótce po wypadku już po pierwszym spotkaniu a kontynuowanie leczenia mogłoby w pozytywny sposób wpłynąć na jakość życia powódki oraz złagodzić i skrócić proces przechodzonej przez nią żałoby.
W ocenie strony pozwanej powódka G. P. (1) nie wykazała związku przyczynowego między stanem jej zdrowia a śmiercią córki oraz nie wiadomo, czy zły stan zdrowia powódki istniał wcześniej. Nadto strona pozwana zarzuciła, iż od zdarzenia z 2000 roku upłynął już znaczny czas, roszczenie o zadośćuczynienie zgłoszono po prawie czternastu latach, a ta okoliczność wpływa na zmniejszenie cierpienia po śmierci osoby bliskiej. Żal i smutek, który z czasem minie nie mogą decydować o przyznaniu tak wysokiej kwoty jakiej żąda powódka.
W zakresie żądania odsetek od dnia 07 lutego 2014 roku strona pozwana zarzuciła, że jest ono niezasadne, gdyż jej zdaniem zadośćuczynienie za doznaną krzywdę jest wymagalne dopiero z datą wyrokowania i od tej daty zobowiązany do zapłaty pozostaje w opóźnieniu.
Przed Sądem strony nie zawały ugody.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powódka G. P. (1) ur. (...) zawarła związek małżeński z M. P. (3) i mieszkała po ślubie w L. przy ul. (...) w mieszkaniu własnościowym.
Z małżeństwa tego urodziło się pięcioro dzieci, tj. K. P. (1) ur. (...), M. P. (1) ur. (...), A. P. (1) ur. (...), M. P. (2) ur, (...) roku i K. P. (2) ur. (...).
Kilka lat przed 2000 rokiem M. P. (3) opuścił rodzinę, zerwał kontakty z żoną i dziećmi, związał się z inną kobietą i wyjechał do W..
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu orzekł separację małżeństwa powódki z M. P. (3). W związku z rozstaniem z mężem powódka nie korzystała z pomocy psychologicznej.
Od tamtej pory na powódce G. P. (1) spoczywał ciężar utrzymania i wychowania dzieci, a powódka pracowała jako sprzątaczka w urzędzie skarbowym, osiągała najniższe wynagrodzenie. Dodatkowo powódka pobierała z funduszu alimentacyjnego około 1300 złotych alimentów, a M. P. (3) nie łożył dobrowolnie na utrzymanie dzieci.
Dowód : / zeznania powódki G. P. (1), k. 326/2-327 od 00:05:45; zeznania świadka K. P. (1), k. 189 od 00:54:41; zeznania świadka K. T., k. 188/2 od 00:37:31; zeznania świadka E. W., k. 188 od 00:15:31; kopia aktu urodzenia nr (...) k. 139; kopia aktu urodzenia nr(...) k. 140; kopia aktu urodzenia nr(...) k. 141; kopia aktu urodzenia nr(...) k. 142; kopia aktu zgonu nr(...) k. 89/.
W dniu 15 października 2000 roku około godziny 22.00 w miejscowości G. w powiecie (...) miał miejsce wypadek drogowy.
Wówczas to L. P. teść powódki G. P. (1) jako kierujący jechał z O. do L. od strony M. samochodem marki D. nr rej. (...). Na tylnej kanapie samochodu znajdowały się córki powódki małoletnia M. P. (1) i małoletnia A. P. (1).
L. P. z powodu zmęczenia zasnął za kierownicą, na prostym odcinku drogi zjechał z jezdni na prawe pobocze, a samochód uderzył w barierkę energochłonną. Następnie doszło do dachowania pojazdu, samochód stoczył się ze skarpy i uderzył w budynek gospodarczy.
Samochód marki D. w dacie zdarzenia w zakresie ogumienia, sprawności układu kierowniczego i sprawności hamulca spełniał wymagania techniczne.
Stan techniczny samochodu nie miał wpływu na zaistnienie wypadku.
W chwili zdarzenia L. P. był trzeźwy.
Pierwszej pomocy udzielali przejeżdżający tamtędy po wypadku K. M., M. Ś. (1) i J. P., którzy wezwali Policję i Pogotowie (...).
Skutki wypadku nie były dotkliwe dla A. P. (1), która doznała stłuczenia głowy, stłuczenia i rany tłuczonej okolicy stawu łokciowego prawego, otarć naskórka twarzy i była hospitalizowana w Szpitalu (...) w L..
Podobnych obrażeń doznał kierujący L. P..
Akcja reanimacyjna podjęta w stosunku do małoletniej M. P. (1) nie powiodła się i lekarz stwierdził jej zgon.
Oględziny zwłok M. P. (1) wykazały wieloodłamowe złamania kości mózgoczaszki po stronie lewej od okolicy czołowej do potylicznej z wyczuwalnymi przemieszczeniami odłamów kostnych. Uraz głowy, złamanie kości czaszki i stłuczenie mózgu były bezpośrednia przyczyną jej śmierci.
Dowód : / w aktach Sądu Rejonowego w Limanowej do sygn. akt II K 323/00 – w szczelności: notatka urzędowa z dnia 16 października 2000 roku, k. 1; protokół oględzin miejsca wypadku, k. 2-3; szkic sytuacyjny, k. 3a; zdjęcia k. 3b, notatka urzędowa z 16 października 2000 roku, k. 4; postanowienie o wszczęciu dochodzenia, k. 5; zeznania świadka K. M., k. 7; zeznania świadka M. Ś. (1), k. 9; zeznania świadka J. P. k. 11; opinia biegłego sądowego P. J., k. 26; karta informacyjna leczenia szpitalnego, k. 24; zeznania podejrzanego L. P., k. 30-31; opinia biegłego do spraw ruchu drogowego i mechaniki pojazdów S. B., k. 45-57; protokół pobrania krwi i wynik badania k. 60-61; protokół oględzin zwłok k. 40-41 /.
W sprawie wypadku z dnia 15 października 2000 roku wszczęte zostało dochodzenie.
L. P. oskarżony został o to, że w dniu 15 października 2000 roku w G. naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki D. nr rej. (...) z powodu zmęczenia zasnął nad kierownicą, zjechał z jezdni na prawe pobocze uderzając w barierkę energochłonną, a następnie doprowadził do wywrócenia pojazdu i uderzenia nim w budynek gospodarczy w wyniku czego nieumyślnie spowodował u pasażerki nieletniej M. P. (1) rozległe obrażenia ciała, które skutkowały jej śmiercią, tj. o przestępstwo z art. 177§ 2 k.k.
Wyrokiem Sądu Rejonowego wL. z dnia 14 grudnia 2000 roku w sprawie do sygn. akt II K 323/00 L. P. został uznany winnym popełnienia zarzucanego mu czynu i skazany na karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres próby 3 lat. Orzeczono też wobec niego środek karny w postaci dwóch lat zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W wyniku apelacji oskarżonego w części dotyczącej orzeczonego środka karnego Sąd Okręgowy w Nowym Sączu wyrokiem z dnia 16 lutego 2001 roku zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
Dowód : / w aktach Sądu Rejonowego w L.do sygn. akt II K 323/00 – w szczelności: postanowienie o wszczęciu dochodzenia, k. 5; postanowienie o przedstawieniu zarzutów, k. 28; akt oskarżenia, k. 69-72; wyrok Sądu Rejonowego wL. z dnia 14 grudnia 2000 roku, k. 82; uzasadnienie wyroku, k. 83-84; apelacja k. 85-86; wyrok Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 16 lutego 2001 roku, k. 97; uzasadnienie k. 99 /.
Samochód marki D. nr rej. (...) wyprodukowany został w 1974 roku i nosił oznaczenie typ 1300, a zarejestrowany został w dniu 19 kwietnia 1974 roku.
Samochód ten nie był fabrycznie wyposażony w pasy bezpieczeństwa dla pasażerów podróżujących na tylnej kanapie i ponieważ został zarejestrowany po raz pierwszy przed 30 czerwca 1993 roku mógł być dopuszczony do ruchu bez tych pasów bezpieczeństwa na podstawie § 11 ust. 1 pkt. 7 rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 01 kwietnia 1999 roku ( Dz.U. 1999 Nr 44 poz. 432 ).
Dowód : / opinia biegłych A. R. i T. wolnego z dnia 09 października 2015 roku k. 262-267;
w aktach Sądu Rejonowego wL.do sygn. akt II K 323/00 – w szczególności: kopia dowodu rejestracyjnego, k. 14 /.
A. P. (1) i M. P. (1) podróżując na tylnej kanapie samochodu D. nr rej. (...) w dniu 15 października 2000 roku nie były zatem zabezpieczone pasami bezpieczeństwa.
Ze względu na dynamikę ruchu obrotowego samochodu D. w dacie zdarzenia z dnia 15 października 2000 roku i uderzenia dachu samochodu w podłoże, w czasie wywracania M. P. (1) mając nawet zapięty pas bezpieczeństwa niewątpliwie doznałaby obrażeń ciała. Nie można wykluczyć, iż te obrażenia byłyby śmiertelne.
Dowód : / opinia biegłych A. R. i T. wolnego z dnia 09 października 2015 roku k. 262-267 /.
Samochód marki D. nr rej. (...) w dacie zdarzenia z dnia 15 października 2000 roku był objęty ważnym do 14 stycznia 2001 roku ubezpieczeniem OC w Towarzystwie (...) S.A.
We wrześniu 2002 roku (...) przejął (...) S.A. a w dniu 5 listopada 2003 roku przejęta spółka zmieniła nazwę na (...) S.A..
W listopadzie 2006 roku nastąpiło połączenie (...) S.A. i (...) S.A.. Po fuzji spółka działała pod nazwą (...) S.A.
W czerwcu 2010 roku doszło do formalnego połączenia (...) S.A. i (...) S.A. Tak przekształcona firma prowadziła działalność pod nazwą (...) Spółka Akcyjna.
W grudniu 2012 roku doszło do połączenia (...) S.A. i Towarzystwa (...) S.A. przez przeniesienie całego majątku (...) S.A na rzecz Towarzystwa (...) S.A.
Od tamtej pory po połączeniu funkcjonuje jeden podmiot, tj. Towarzystwo (...) S.A.
Dowód : / w aktach Sądu Rejonowego w(...) do sygn. akt II K 323/00 – w szczególności: kopia dowodu rejestracyjnego, k. 14; kopia polisy nr (...), k. 16;
kopia odpisu z KRS nr (...), k. 168-171;
dane ze strony internetowej: (...) /.
W dacie wypadku z 15 października 2000 roku zmarła M. P. (1) miała ukończone 10 lat życia i uczęszczała do szkoły. Była pogodnym, nie sprawiającym kłopotów wychowawczych i uzdolnionym plastycznie dzieckiem. Jej dziadek ojczysty L. P. z zawodu architekt wiązał z nią nadzieje do pracy w tym zawodzie.
Dowód : / zeznania powódki G. P. (1), k. 326/2-327 od 00:05:45; zeznania świadka K. P. (1), k. 189 od 00:54:41; zeznania świadka K. T., k. 188/2 od 00:37:31; zeznania świadka E. W., k. 188 od 00:15:31; kopia aktu zgonu M. P. (1) nr (...), k. 89 /.
O śmierci córki M. powódkę powiadomiła E. W. – kuzynka jej teścia L. P.. Nagła i niespodziewana śmierć córki M. P. (1) była dla powódki G. P. (1) ogromną traumą. Po wypadku powódka odbyła jedną wizytę u psychologa w Szpitalu w L..
Powódka, która przed tragiczną śmiercią córki M. pracowała jako sprzątaczka i nie radziła sobie w sprawach życiowych. Sprawy formalne związane z pogrzebem załatwiała E. W..
Po śmierci córki powódka popadła w marazm. Pojawiła się u niej dolegliwość somatyczna – poczucie istnienia guza w gardle. E. W. woziła powódkę do lekarza w N., a z diagnozy lekarskiej wynikało, że powódka nie ma guza lecz jest w nerwicy i depresji na skutek traumy po stracie córki. W związku z dolegliwościami G. P. (2) zażywała leki uspokajające przez około rok, po których czuła się otępiała i ogłupiała. Nie była przez to w stanie należycie zająć się pozostałymi dziećmi.
Faktycznie z powódką i jej dziećmi zamieszkała przez około miesiąc matka powódki a następnie siostra powódki K. T. mieszkająca w okolicach K..
Część obowiązków domowych przejęła także najstarsza córka powódki K. P. (1) mająca wówczas 11 lat.
Przez około dwa lata w życie powódki i jej dzieci angażowała się E. W. oraz brat teścia powódki A. P. (2).
Pomimo ujemnych przeżyć po śmierci córki powódka jedynie przez około miesiąc korzystała ze zwolnienia chorobowego z pracy a następnie do 2003 roku kontynuowała pracę sprzątaczki.
Po tym okresie powódka podjęła pracę księgowej w domu (...) w L., a prace tę załatwił jej A. P. (2).
Około 7 lat temu E. W. zaproponowała powódce podniesienie kwalifikacji zawodowych przez szkolenie z zakresu ekonomi. Faktycznie powódka podjęła szkolenie, ale go nie ukończyła.
G. P. (1) nadal pracuje w księgowości w (...) jako w jednostce urzędu miasta z uwagi na zmianę struktury organizacyjnej. Aktualnie powódka zatrudniona jest na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony.
Mąż powódki M. P. (3) wie o śmierci M. P. (1), jednak po jej śmierci nie nawiązał kontaktu z powódką i w żadnej formie jej nie pocieszał.
Dowód : / zeznania powódki G. P. (1), k. 326/2-327 od 00:05:45; zeznania świadka K. P. (1), k. 189 od 00:54:41; zeznania świadka K. T., k. 188/2 od 00:37:31; zeznania świadka E. W., k. 188 od 00:15:31 /.
Przed dniem 15 października 2000 roku powódka G. P. (1) nie była osobą chorą psychicznie, a jej stan psychiczny był normalny.
Badanie psychiatryczne wykazało, iż śmierć córki M. P. (1) w wypadku z dnia 15 października 2000 roku spowodowała u powódki szok a następnie dezorganizację psychiczną trwającą przez około trzy lata. W pierwszym roku po śmierci córki cierpienia psychiczne powódki miały szczególna intensywność.
U powódki w wyniku zdarzenia z dnia 15 października 2000 roku, którego następstwem była nagła śmierć córki wystąpiły konsekwencje charakterystyczne dla stanu po przezutej traumie psychicznej ( stan postraumatyczny ).
Śmierć córki niewątpliwie spotęgowała przeżycia, które powódka odczuwała w związku z rozpadem w tym czasie jej małżeństwa. Powódka znalazła się w bardzo trudnej sytuacji osobistej i rodzinne jako że została sama z czworgiem dzieci
Proces przeżywania żałoby po zmarłej córce przebiegał u powódki sposób charakterystyczny dla nagłego odejścia osoby bliskiej. W pierwszym roku od śmierci córki nasilenie żałoby okresowo przyjmowało formę patologiczną. Nastąpił wówczas u powódki rozstrój zdrowia psychicznego poprzez obniżenie jakości życia, zdolności do przeżywania pozytywnych emocji oraz obniżenia zdolności do pełnienia ról społecznych. Powódka miała jednak wsparcie ze strony osób bliskich co pozwoliło jej uporać się z traumą przy wspomaganiu doraźnym środkami farmaceutycznymi.
Aktualnie u powódki nie stwierdza się zaburzeń psychicznych na poziomie uzasadniającym rozpoznanie choroby psychicznej. Powódka nie wymaga też leczenia psychiatrycznego. Zmarła córka jest zaś nadal obecna w jej przeżywaniu wewnętrznym z uwagi na introwertyczne usposobienie powódki.
Powódka nadal nie poradziła sobie emocjonalnie z odejściem córki, ale żal z powodu śmierci córki i wspomnienia o niej pojawiają się okazjonalnie i czasowo obniżają jakość życia powódki.
Aktualnie powódka nie wymaga terapii psychologicznej ukierunkowanej na pogodzenie się ze śmiercią córki. Ewentualna terapia nie miała by i tak na celu zmniejszenia przeżywania śmierci osoby bliskiej lecz odreagowanie emocji i pogodzenie się z odejściem tej osoby.
Dowód : / opinia psychologiczna biegłej M. Ś. (2) z dnia 02 czerwca 2015 roku, k.213-216; opinia psychiatryczno-psychologiczna biegłych S. T. (1) i K. S. z dnia 05 czerwca 2016 roku, k. 344-350; częściowo opinia psychiatryczna biegłego H. B. z dnia 08 stycznia 2016 roku – k.302-306; ustna opinia biegłego H. B. z dnia 21 marca 2016 roku k. 327/2 od 00:48:38 /.
Badanie psychologiczne powódki G. P. (1) nie wykazało zaburzeń w funkcjonowaniu poznawczym, tak iż ma ona sprawność intelektualną w granicach normy.
W zakresie struktury osobowości u powódki dominują cechy osobowości o niskim poziomie neurotyzmu ( wysokiego zrównoważenia emocjonalnego ) oraz introwertywnej. Cechy te wskazują, że powódka lepiej radzi sobie w sytuacjach trudnych i stresowych, ale równocześnie ma skłonność do odcinania się od emocji, co w konsekwencji może prowadizc do nasilenia się objawów somatycznych.
W zakresie cech temperamentalnych powódka jawi się jako osoba przeciętnie wytrzymała i odporna na stymulację fizyczną i zmęczenie. W nowych sytuacjach ujawnia ona stosunkowo dobre możliwości przystosowawcze. W kontaktach społecznych potrafi racjonalnie do niech się dostosować. Ujawnia dobrą odporność na silną stymulację fizyczną oraz tendencję do kontrolowania swoich emocji.
Doznany uraz miał wpływ i nadal wpływa na codzienne funkcjonowanie powódki a manifestuje się w postaci zaburzeń snu, reaktywności na przypominanie zdarzenia nasilającego się pogotowia lekowego w sytuacjach kiedy dłużej nie ma osób najbliższych a także zniekształceń poznawczych w postaci negatywnych przekonań co do swojej osoby i losu.
Dowód : / opinia psychologiczna biegłej M. Ś. (2) z dnia 02 czerwca 2015 roku, k.213-216 /.
Powódka G. P. (1) ma obecnie 46 lat i zatrudniona jest w (...) w L. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Zarabia 2 500 złotych brutto.
Powódka nadal mieszka w L. w mieszkaniu własnościowym przy ul. (...). Samodzielnie i na bieżąco ponosi ona koszty utrzymania mieszkania, które wynoszą około 800 złotych miesięcznie. Z powódką mieszka najmłodsza córka K. w wieku 19 lat - uczennica klasy maturalnej LO w L. oraz syn M. P. (2) w wieku 23 lat z wykształcenia technik samochodowy, który utrzymuje się z prac dorywczych.
Grób córki M. znajduje się na cmentarzu w L. w drodze do pracy powódki. Powódka mimo upływu 16 lat od śmierci córki co najmniej kilka razy w tygodni przychodzi na grób córki.
Teść powódki – L. P. mieszka w L. i utrzymuje kontakt z powódką średnio raz w miesiącu. Widują się oni na ogół na cmentarzu, nadto powódka odwiedza teścia z okazji świąt.
L. P. czuje się winnym wobec powódki za śmierć M. P. (1), a powódka nadal obarcza teścia odpowiedzialnością za śmierć córki.
Do tej pory G. P. (1) i L. P. nie odbyli rozmowy na temat tragicznego wypadku.
L. P. na swój koszt wykonał nagrobek na grobie M. P. (1). L. P. wspomaga także powódkę kwotą po około 100 złotych miesięcznie a powódka pieniądze te przyjmuje.
Dowód : / zeznania powódki G. P. (1), k. 326/2-327 od 00:05:45 /.
Najstarsza córka powódki K. P. (1) jest panną, ma obecnie 26 lat pracuje jako położna i mieszka w K.. Kończy też studia dziennikarskie i utrzymuje się w całości samodzielnie.
Córka powódki A. P. (1) również jest panną, ma obecnie 24 lat, ukończyła studia wyższe, pracuje jako kosmetyczka we własnym gabinecie kosmetycznym i mieszka w K..
Dowód : / zeznania świadka K. P. (1), k. 189 od 00:54:41; z eznania powódki G. P. (1), k. 326/2-327 od 00:05:45 /.
Pismem z dnia 01 stycznia 2014 roku powódka G. P. (1) wraz z dziećmi K. P. (1), A. P. (1), K. P. (2) i M. P. (2) zgłosili Towarzystwu (...) S.A. w W. roszczenie o zapłatę odpowiednio kwot 200 000 złotych dla G. P. (1) i kwot po 80 000 złotych dla pozostałych osób tytułem zadośćuczynienia w związku ze śmiercią M. P. (1) powołując się na naruszenie ich dóbr osobistych w rozumieniu art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Domagali się też tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej kwot 80 000 złotych dla G. P. (1) i kwot po 50 000 złotych dla pozostałych osób.
Pismo to strona pozwana otrzymała i pismem z dnia 07 stycznia 2014 roku i potwierdziła przyjęcie zawiadomienia G. P. (1) o szkodzie.
Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego decyzją z dnia 04 marca 2014 roku strona pozwana odmówiła wypłaty zadośćuczynienia na rzecz powódki G. P. (1) argumentując, że nie została wykazana niezwykle silna, ponadstandardowa więź rodzinna istniejąca między zmarłą a osoba roszczącą.
Podobne decyzje wydane zostały w stosunku do dzieci powódki.
Pomimo odwołań strona pozwana decyzją z dnia 08 kwietnia 2014 roku podtrzymała swoją decyzję w stosunku do powódki G. P. (1) i jej dzieci.
Decyzją z dnia 28 czerwca 2014 roku strona pozwana zmieniła wcześniejsze stanowisko i przyznała na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwotę 10 000 złotych odmawiając wypłaty świadczenia za pogorszenie sytuacji życiowej.
Podobne decyzje strona pozwana wydała w stosunku do dzieci powódki przyznając kwoty po 10 000 złotych.
Strona pozwana zmniejszyła jednak świadczenie o 50 % przyjmując, że zmarła M. P. (1) przyczyniła się do powstania szkody gdyż nie była zapięta w chwili wypadku pasami bezpieczeństwa.
Pismem z dnia 04 sierpnia 2014 roku strona pozwana zaproponowała powódce i jej dzieciom wypłatę 30 000 złotych tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej, przy przyjęciu przyczynienia na poziomie 30 %.
Dowód : / kopia pisma z dnia 02 stycznia 2014 roku, k. 95-102; kopia pisma strony pozwanej z dnia 07 stycznia 2014 roku, k. 103-104, k. 105-106; kopia pisma strony pozwanej z dnia 08 stycznia 2014 roku, k. 107, 108-109; kopia pisma strony pozwanej z dnia 09 stycznia 2014 roku, k. 110-111; kopia pisma strony pozwanej z dnia 24 stycznia 2014 roku, k. 112-115; kopia pisma strony pozwanej z dnia 29 stycznia 2014 roku, k. 116-117; kopia pisma strony pozwanej z dnia 30 stycznia 2014 roku, k. 118; kopia decyzji strony pozwanej z dnia 04 marca 2014 roku, k. 122; kopia decyzji strony pozwanej z dnia 28 lutego 2014 roku, k. 119; kopia decyzji strony pozwanej z dnia 03 marca 2014 roku, k. 120-121; kopia decyzji strony pozwanej z dnia 02 kwietnia 2014 roku, k. 123; kopia decyzji strony pozwanej z dnia 08 kwietnia 2014 roku, k. 124; kopia decyzji strony pozwanej z dnia 08 kwietnia 2014 roku, k. 125-126; kopia decyzji strony pozwanej z dnia 11 kwietnia 2014 roku, k. 127-128; kopia decyzji strony pozwanej z dnia 28 czerwca 2014 roku, k. 129-130; kopia decyzji strony pozwanej z dnia 02 lipca 2014 roku, k. 131-132; kopia decyzji strony pozwanej z dnia 11 lipca 2014 roku, k. 133-134; kopia decyzji strony pozwanej z dnia 14 lipca 2014 roku, k. 135-136; kopia decyzji strony pozwanej z dnia 04 sierpnia 2014 roku, k. 137-138; akta szkody na płycie CD, k. 172 /.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dołączonych przez strony do akt sprawy dokumentów, które nie były kwestionowanie i nie wzbudziły też zastrzeżeń Sądu, dokumentów z akt sprawy II K 323/00 Sądu Rejonowego w (...) dokumentów z akt postępowania likwidacyjnego, opinii biegłych psychologa i psychiatry oraz zeznań świadków i powódki.
Opinia biegłej psycholog mgr M. Ś. (2) z dnia 02 czerwca 2015 roku (k.213-216 ) jest pełna i fachowa.
Przeprowadzenia dowodu z opinii psychologicznej domagała się powódka ( k. 4 i k. 187 00:05:36) na okoliczność ustalenia wpływu śmierci M. P. (1) na stan funkcjonowania powódki i stan jej zdrowia.
Strona pozwana wnioskowi temu się nie sprzeciwiła.
Biegła psycholog M. Ś. (2) po dokonaniu badania psychologicznego powódki oraz po analizie dołączonej dokumentacji z akt sprawy wysnuła wnioski na okoliczność aktualnego stanu zdrowia psychicznego powódki oraz oceniła wpływ śmierci jej córki na przeszłe, a także obecne funkcjonowanie powódki w społeczeństwie.
Zwrócić trzeba uwagę, iż w stosunku do powódki G. P. (1) od strony psychologicznej ( k. 216 ) konsekwencje nagłej śmierci córki były szczególnie odczuwalne z uwagi na strukturę osobowości powódki jako osoby introwertywnej. Co prawda z opinii wynika, iż powódka jest osobą o niskim poziomie neurotyzmu co oznacza, że lepiej radzi sobie ona w sytuacjach trudnych i stresowych, ale równocześnie ma ona skłonność do odcinania się od emocji, co w konsekwencji może prowadzić do nasilenia się objawów somatycznych. W zakresie cech temperamentalnych powódka jawi się jako osoba przeciętnie wytrzymała i odporna na stymulację fizyczną i zmęczenie. W nowych sytuacjach ujawnia ona stosunkowo dobre możliwości przystosowawcze. W kontaktach społecznych potrafi racjonalnie się do nich dostosować.
U powódki G. P. (1) niewątpliwie wystąpiły konsekwencje charakterystyczne dla stanu po przeżytej traumie psychicznej ( stan posttraumatyczny ). Miała ona z córką M. P. (1) bardzo dobre i bliskie relacje.
Śmierć bliskiej osoby należy do najczęstszych i najważniejszych czynników wywołujących traumę i stres. Śmierć córki tym bardziej potęgowała ujemne przeżycia u powódki w uwagi na zachodzący mniej więcej w tym czasie rozpad małżeństwa powódki. Znalazła się zatem powódka w podwójnej bardzo trudnej sytuacji życiowej jako samotna matka z czworgiem dzieci.
Podejmowała ona działania zmierzające do stabilizowania sytuacji rodzinnej odcinając się od emocji, co jednak zaskutkowało pojawieniem się objawów zaburzeń w emocjonalnym i fizycznym funkcjonowaniu zarówno po zdarzeniu jak i w późniejszym okresie.
Wprawdzie bezpośrednio po zdarzeniu nie korzystała ona ze stałej pomocy psychiatrycznej i psychologicznej, ale głównie z uwagi na cechy i predyspozycje osobowościowe, tak iż zamykała się w sobie, wypierała przeżywane emocje a świadomość obowiązku i odpowiedzialności za dzieci determinowały jej koncentrację przede wszystkim w mobilizowaniu do rozwiązywania codziennych problemów oraz na pracy zawodowej, która pozwalała jej na zapewnienie środków na utrzymanie rodziny.
Doznany uraz nadal ma wpływ na jej obecne funkcjonowanie co manifestuje się w zaburzeniach snu, reaktywności na przypominanie zdarzenia, nasilającego się pogotowia lękowego w sytuacjach kiedy dłużej nie ma osób najbliższych, a także zniekształceń poznawczych w postaci negatywnych przekonań co do swojej osoby i losu.
Można uznać, iż obecnie konsekwencje przeżytego urazu dezorganizują funkcjonowanie powódki głównie w sferze emocjonalnej.
W tym miejscu zaznaczyć trzeba, iż podobne wnioski wynikają z późniejszej opinii psychiatryczno-psychologiczna biegłych S. T. (1) i K. S. z dnia 05 czerwca 2016 roku ( k. 344-350 ).
Tezy opinii psychologicznej biegłej M. Ś. (2) zostały zakwestionowane przez stronę pozwaną, która w zarzutach z 06 lipca 2015 roku ( k. 224-225 ) nie zgodziła się z opinią w części w jakiej wyprowadzono wniosek, iż nastąpiło zdezorganizowanie w funkcjonowaniu powódki w sferze emocjonalnej. Powódka bowiem jak wynika z zarzutów nie szukała wsparcia specjalistycznego co oznacza, że poradziła sobie z emocjami dotyczącymi straty córki.
Powódka opinii biegłej M. Ś. (2) nie kwestionowała.
Sąd podzielił częściowo opinię pisemną biegłego psychiatry H. B. z dnia 16 grudnia 2015 roku ( k. 302-306 ) oraz opinię ustną złożoną przez niego na rozprawie z dnia 21 marca 2016 roku ( k. 327/2 od 00:48:38 ) .
Przeprowadzenia dowodu z opinii psychiatry domagała się strona pozwana w odpowiedzi na pozew ( k. 159 ) na okoliczność ustalenia ( k. 283 ) czy śmierć córki powódki wpłynęła na stan psychiczny powódki, czy przeżycia powódki odbiegały od normy w zakresie przeżywania żałoby i miały szczególną intensywność, czy proces żałoby przebiegał prawidłowo, czy nastąpił rozstrój zdrowia u powódki, jaki jest stan psychiczny powódki i jaki wpływ wypadek miał na jej obecne życie, czy powódka wymagała i czy wymaga wsparcia , czy też terapii psychologicznej albo leczenia psychiatrycznego a jeśli tak to w jakim zakresie, czy podjęcie terapii mogłoby w przybliżonym okresie spowodować zmniejszenie przeżywania śmierci córki i traumy z tym związanej oraz o ile terapia mogłaby poprawić stan zdrowia powódki.
Dopuszczając powyższy dowód ( k. 283 ) Sąd zobowiązał dodatkowo ( k. 296 ) biegłego psychiatrę do odpowiedzi na pytania postawione przez stronę pozwaną w piśmie procesowym z dnia 01 grudnia 2015 roku ( k. 292-294 ).
Psychiatra H. B. opiniował, iż śmierć córki wpłynęła na stan psychiczny powódki w stopniu zwykłym ( przeciętnym ) oraz że brak jest podstaw do przyjęcia, iż przeżycia po śmierci córki odbiegały od normy przeżywania żałoby i miały szczególną intensywność. Stan psychiczny powódki biegły psychiatra ocenił jako normalny i powódka nie była oraz nie jest osobą chorą psychicznie.
W szczególności nie była ona hospitalizowana psychiatrycznie, nie widziała sensu leczenia psychiatrycznego i skorzystała tylko z jednej wizyty. Śmierć córki - zdaniem tego biegłego - nie powodowała u powódki trwałego czy długotrwałego rozstroju zdrowia a obecnie nie ma żadnych istotnych konsekwencji zdarzenia w stanie zdrowia psychicznego powódki.
W przeciwieństwie do biegłego psychologa M. Ś. (2) biegły psychiatra H. B. opiniował, iż powódka nie wymaga obecnie psychoterapii.
Wnioski te biegły psychiatra H. B. podtrzymał składając opinię ustną złożonej na rozprawie z dnia 21 marca 2016 roku ( k. 327/2 od 00:48:38 ) .
Do pisemnej opinii biegłego psychiatry zarzuty złożyła powódka w piśmie z dnia 25 stycznia 2016 roku ( k. 314-317 ) i wniosła o opinie innego biegłego psychiatry.
Powódka zarzuciła, że zachodzi sprzeczność w opinii biegłego psychiatry z opinią psychologiczną.
Zarzuty te powódka podtrzymała na rozprawie dnia 21 marca 2016 roku ( k. 328 od 01:25:05 ) i wniosła o nową opinię.
Sąd uwzględniając wniosek dowodowy powódki dopuścił dowód ( k. 328 od 01:26:40 ) z opinii biegłego psychiatry S. T. (1) na okoliczność jak w postanowieniu dowodowym z dnia 17 listopada 2015 roku ( k. 283 ).
Na wniosek biegłej S. T. (1) ( k. 335 ) Sąd dopuścił dowód ( k. 337 ) z opinii psychologa K. S..
Wspólną opinię biegłych psychiatry S. T. (1) i psychologa K. S. z 05 czerwca 2016 roku ( k. 344-350 ) Sąd podzielił w całości jako fachową.
Biegłe po przeprowadzeniu wywiadu z powódką i badań powódki opiniowały, iż śmierć M. P. (1) ( 10 letniej córki ) spowodowała u powódki szok a następnie dezorganizację psychiczną trwającą do około 3 lat a w pierwszym roku cierpienia psychiczne miały w przypadku powódki szczególną intensywność.
Proces przeżywania żałoby po zmarłej córce przebiegał u powódki w sposób charakterystyczny dla nagłego odejścia osoby bardzo bliskiej. Nie jest bowiem normalnym zjawiskiem śmierć dziecka w wypadku samochodowym. W okresie tym zatem nasilenie żałoby przyjmowało formę patologiczną, nastąpił u powódki rozstrój zdrowia psychicznego poprzez obniżenie jakości jej życia ( zdolności do przeżywania pozytywnych emocji ) oraz obniżenia zdolności do pełnienia ról społecznych. Powódka miała jednak wsparcie ze strony osób bliskich co pozwoliło jej uporać się z traumą po śmierci córki przy doraźnym wspomaganiu środkami farmaceutycznymi.
Z opinii wynika, iż aktualnie u powódki nie stwierdza się występowania zaburzeń psychicznych na poziomie uzasadniającym rozpoznanie choroby psychicznej i powódka nie wymaga leczenia psychiatrycznego. Systematyczna farmakoterapia mogła by zmniejszyć intensywność przeżywania żałoby przez stępienie uczuć, ale niee można przewidzieć jej efektów przed zastosowaniem leczenia.
S. T. (2) i K. S. opiniowały nadto, iż zamarła córka nadal jest obecna u powódki w przeżywaniu wewnętrznym, a powódka nadal nie poradziła sobie emocjonalnie z jej odejściem. Żal i wspomnienie o śmierci córki pojawiają się okazjonalnie i czasowo obniżają jakość życia powódki.
Biegłe podobnie jak psychiatra H. B. opiniowały, iż aktualnie powódka nie wymaga terapii psychologicznej ukierunkowanej na pogodzenie ze śmiercią córki. Ewentualne efekty terapii psychologicznej są niemożliwe do przewidzenia
Żadna ze stron przedmiotowej opinii już nie kwestionowała ( k. 359 -360 i k. 362 -364 ) .
Podzielić należało wspólną opinię biegłych do spraw rekonstrukcji wypadków A. R. i z zakresu medycyny sądowej T. W. z 09 października 2015 roku ( k. 262-267 ) dopuszczoną przez Sąd postanowieniem z dnia 02 lipca 2015 roku ( k. 219a ) oraz postanowieniem z dnia 08 września 2015 roku ( k. 252 w zw. z k. 250 ) a sporządzoną na wniosek strony pozwanej zgłoszony w odpowiedzi na pozew ( k. 159 ) na okoliczność ustalenia czy śmierć M. P. (1) poniesiona w wypadku komunikacyjnym z dnia 15 października 2000 roku była normalnym następstwem braku zapięcia przez poszkodowaną pasów bezpieczeństwa.
Dodatkowo uwzględniając w tym zakresie wniosek dowodowy powódki zgłoszony w piśmie z dnia 23 lipca 2015 roku ( k. 228-246 ) Sąd zobowiązał biegłych ( k. 247 ) do zbadania czy samochód marki D. w dacie zdarzenia posiadał fabrycznie zamontowane pasy bezpieczeństwa na tylnej kanapie.
Z opinii biegłych wynika, iż w samochodach marki D. produkowanych w 1974 roku ( chodzi o model jaki uczestniczył w zdarzeniu ) nie były montowane fabrycznie pasy bezpieczeństwa na tylnej kanapie, stąd w opinii biegłych samochód ten najprawdopodobniej nie był wyposażony w pasy bezpieczeństwa na tylnej kanapie.
Biegli opiniowali także, iż gdyby M. P. (1) podróżując na tylnej kanapie w samochodzie D. w dniu 15 października 2000 roku miała zapięte pasy bezpieczeństwa to niewątpliwie doznałaby jakichś obrażeń , ale najprawdopodobniej nie były by one śmiertelne. Nie wykluczyli zatem, że pomimo zapiętych pasów bezpieczeństwa z uwagi na dachowanie samochodu M. P. (1) mogłaby ponieść śmierć w wypadku. Z pewnością mogła by uniknąć przy zapiętych pasach bezpieczeństwa jedynie uderzenia o dach samochodu i mogłaby uniknąć złamania kości czaski z przemieszczeniem odłamów.
Wnioski te w ocenie Sądu są logiczne, gdyż sam wypadek komunikacyjny z 15 października 2000 roku jak to wynika z opinii ( k. k. 265-266 ) ponad wszelką wątpliwość przebiegał gwałtownie i bardzo dynamicznie.
Świadczą o tym również zdjęcia samochodu po wypadku zebrane w aktach karnych w sprawie II K 323/00.
Sąd podziela pogląd biegłych, iż nie da się obecnie jednoznacznie wskazać jakie konkretnie obrażenia powstałyby u M. P. (1) a jakich by unikneła mając zapięte pasy bezpieczeństwa. Nie wiadomo także czy byłyby to obrażenia pojedyncze, izolowane, czy też wystąpiłyby one jako kompleks obrażeń mający niezliczoną ilość kombinacji.
Pamiętać również trzeba, że pasażerka podróżująca na tylnej kanapie samochodu ( A. P. ) także nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa, a doznała jak wynika z materiału dowodowego stosunkowo niewielkich obrażeń.
Powódka nie kwestionowała powyższej opinii a w piśmie z 12 listopada 2015 roku zgodziła się z opinią ( k. 281-282 ).
Strona pozwana w piśmie z 16 listopada 2015 roku ( k. 288-289 ) odnosząc się do opinii zarzuciła jej wewnętrzną sprzeczność, jednak nie domagała się uzupełnienia opinii. Strona pozwana zarzuciła jedynie, iż skierowanie sprawy na drogę procesu przez powódkę dopiero po 15 latach od zdarzenia, gdy brak jest już wraku samochodu uniemożliwia udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na pytanie w zakresie wyposażenia samochodu w pasy bezpieczeństwa. Zdaniem strony pozwanej okoliczność ta uniemożliwia jej obecnie skutecznie obronę praw i powinna być oceniona rozważnie przez Sąd.
W ocenie Sądu nie można zgodzić się z takim stanowiskiem strony pozwanej. Sąd ocenił bowiem, iż w opinii biegłych A. R. i T. W. nie ma wewnętrznej sprzeczności, a biegli operują rachunkiem prawdopodobieństwa.
Nadto logicznie oceniając i zgodnie z doświadczeniem życiowym, założyć trzeba, iż również pomimo zapiętych pasów bezpieczeństwa M. P. (1) mógłby nie przeżyć wypadku. Zdarzenie z 15 października 2000 roku przebiegało dynamicznie, samochód przemieszał się w sposób nieskoordynowany, doszło do tzw. dachowania pojazdu i uderzenia w stojąca przeszkodę – budynek gospodarczy.
Podzielając zatem opinię biegłych powtórzyć trzeba, iż skala i rozmiar obrażeń wielonarządowych jakich doznała M. P. (1) w wypadku nakazuje sądzić, że nawet pomimo zapięcia pasów nie przeżyłaby ona wypadku, bo wśród obrażeń ciała były i takie, przed którymi nie chronią skutecznie pasy bezpieczeństwa.
Córka powódki K. P. (1) (k. 189 od 00:54:41) złożyła zdaniem Sądu zeznania szczere i konkretne. Opisała ona stosunki panujące w rodzinie powódki po tragicznej śmierci jej siostry M. P. (1) w dniu 15 października 2000 roku.
Opisała w szczegółach zachowanie matki ( powódki ) po wypadku co koresponduje z wnioskami opinii psychologicznej biegłej M. Ś. (2) oraz biegłych S. T. (1) i K. S..
Pomimo zaś stosunku pokrewieństwa świadka K. P. (1) z powódką Sąd ocenił, iż relacja K. P. (1) nie była wyolbrzymiona lub nieobiektywna.
Zwrócić też trzeba uwagę, że od ponad siedmiu lat K. P. (1) nie mieszka z matką lecz przebywa w K., stąd nabrała ona już dystansu do sytuacji rodzinnej.
Dlatego jej zeznania Sąd obdarzył w pełni przymiotem wiarygodności.
Jako wiarygodne Sąd ocenił zeznania świadka K. T. ( k. 188/2 od 00:35:43 ) siostry powódki. Opisała ona stan i zachowania powódki bezpośrednio po tragicznej śmierci córki powódki oraz w dalszym okresie. Potwierdziła introwertyczną naturę powódki, tj. to, że powódka zamknęła się w sobie. Bezspornie K. T. pozostawała w kontakcie z powódką. Pomimo stosunku bliskości między powódką a K. T. brak jest podstaw do przyjęcia, że K. T. zeznając przed Sądem miała szczególny interes w tym, aby składać zeznania korzystne jedynie dla powódki.
W ocenie Sądu zeznania świadka E. W. ( k. 188 od 00:15:31 ) zasługują na wiarę w całości.
E. W. jest osobą obcą dla powódki a pozostawała z nią w kontakcie jeszcze przed 15 października 2000 roku . Świadek ten szczegółowo opisała jak wyglądało życie powódki przed śmiercią córki oraz po śmierci dziecka. E. W. była zresztą tą osobą, która powiadomiła powódkę o śmierci jej dziecka stad wiarygodne jest jej zeznanie, że powódką przeżyła to zdarzenie psychicznie. Niewątpliwie E. W. mocno wspierała powódkę po 15 października 2000 roku do tego stopnia, iż pomogła jej podnieść kwalifikacje zawodowe. Posiadała także bezpośrednią wiedzę na okoliczność zachowania powódki po zdarzeniu.
Powódka G. P. (1) na rozprawie z dnia 21 marca 2016 roku (od 00:05:45 k. 326/2-327 ) złożyła zeznania szczere i nieobarczone wyolbrzymieniem emocjonalnym. Pomimo upływu ponad 15 lat od śmierci córki powódka wciąż reagowała emocjonalnie na wspomnienie tragicznego wydarzenia.
Podawane zaś przez powódkę okoliczności dotyczące przeszłej oraz aktualnej sytuacji materialnej jej rodziny a także emocjonalnej i zdrowotnej nie zostały podważone.
W ocenie Sądu brak podstaw do kwestionowania powyższych ustaleń.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo G. P. (1) co do zasady zasługują na uwzględnienie.
Powódka zgłosiła powództwo oparte o konstrukcję ochrony dóbr osobistych domagając się zadośćuczynienia w kwocie 90 000 złotych w związku ze śmiercią jej M. P. (1) wypadku komunikacyjnym z dnia 15 października 2000 roku.
Strona pozwana pomimo, iż przeprowadziła postępowanie likwidacyjne uznała swoją odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 15 października 2000 roku w zakresie zadośćuczynienia jedynie do kwoty 10 000 złotych ( k. 129 )
Podkreślić trzeba, iż przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony (art. 822 § 1 k.c.). Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (art. 822 §2 k.c.). O ile strony nie umówiły się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody (art. 824 1 § 1 k.c.).
Na postawie art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( tekst jednolity Dz.U.2013 poz.392) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym (art. 36 ust. 1).
Odpowiedzialność ubezpieczyciela jest uzależniona od zakresu odpowiedzialności sprawcy zdarzenia.
Z mocy art. 436 w zw. z art. 435 §1 k.c. samoistny posiadacz pojazdu mechanicznego odpowiada na zasadzie ryzyka za szkodę na osobie lub mieniu wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.
Odpowiedzialność samoistnego posiadacza samochodu, w stosunku do potrąconej osoby pieszej opiera się również na zasadzie ryzyka ( tak: wyrok SN z dnia 26 maja 2000 roku I CKN 1326/99, publ. LEX nr 532100 ).
Z bezspornych ustaleń dokonanych na podstawie dokumentów z akt sprawy II K 323/00 Sądu Rejonowego w Limanowej wynika, że L. P. oskarżony został o to, że w dniu 15 października 2000 roku w G. naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki D. nr rej. (...) z powodu zmęczenia zasnął nad kierownicą, zjechał z jezdni na prawe pobocze uderzając w barierkę energochłonną, a następnie doprowadził do wywrócenia pojazdu i uderzenia nim w budynek gospodarczy w wyniku czego nieumyślnie spowodował u pasażerki nieletniej M. P. (1) rozległe obrażenia ciała, które skutkowały jej śmiercią, tj. o przestępstwo z art. 177§ 2 k.k.
Wyrokiem Sądu Rejonowego w Limanowej z dnia 14 grudnia 2000 roku w sprawie do sygn. akt II K 323/00 L. P. został uznany winnym popełnienia zarzucanego mu czynu i skazany na karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres próby 3 lat. Orzeczono też wobec niego środek karny w postaci dwóch lat zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W wyniku apelacji oskarżonego w części dotyczącej orzeczonego środka karnego Sąd Okręgowy w Nowym Sączu wyrokiem z dnia 16 lutego 2001 roku zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
Sąd orzekający w niniejszej sprawie jest związany ustaleniami prawomocnego wyroku skazującego (art. 11 k.p.c.). Sąd jest związany w sprawie cywilnej tymi ustaleniami wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku, które dotyczą popełnienia przestępstwa.
Prejudycjalność wyroku karnego oznacza, że sąd rozpoznający niniejszą sprawę obowiązują ustalenia faktyczne sądu karnego, które w sprawie cywilnej nie mogą być obalone ani pominięte. Odnosi się to do osoby sprawcy, przedmiotu przestępstwa i czynu przypisanego skazanemu ( tak: wyrok SN z dnia 10 lutego 2010 roku V CSK 267/09, publ. LEX nr 794582 ).
W postępowaniu cywilnym dopuszczalne jest jednak badanie, czy poszkodowany przyczynił się do powstania szkody - art. 362 k.c. ( tak: uchwała SN z dnia 02 kwietnia 1971 roku III CZP 66/70, publ. LEX nr 6901 ).
Przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody stanowi bowiem kwestię prawną podlegającą uwzględnieniu przez sąd zawsze wtedy, gdy ustalony w sprawie stan faktyczny uzasadnia pozytywną ocenę w tym zakresie, nawet w sytuacji, gdy istnieje prawomocny wyrok skazujący, co do popełnienia przestępstwa (tak: wyrok SN z dnia 07 maja 2010 roku III CSK 229/09, publ. LEX nr 602264).
Sąd orzekający w niniejszej sprawie pogląd ten podziela.
Podkreślić należy, iż zgodnie z treścią art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.
Odpowiedzialność odszkodowawcza przejawia się w postaci stosunku zobowiązaniowego łączącego poszkodowanego (wierzyciel) z podmiotem, któremu zostanie przypisana odpowiedzialność (dłużnik), a przedmiotem zobowiązania jest świadczenie odszkodowawcze.
Nałożenie obowiązku naprawienia szkody uzależnione jest zatem od zaistnienia przesłanek, którymi są: 1) zdarzenie, z którym na określonych zasadach normy prawne wiążą obowiązek naprawienia szkody przez dłużnika; 2) szkoda; 3) związek przyczynowy, pozwalający ustalić, że zdarzenie jest przyczyną szkody.
Uznać trzeba, iż na gruncie art. 361 § 1 k.c. ustawodawca odwołuje się do teorii adekwatnego związku przyczynowego, która odpowiedzialnością podmiotu obejmuje jedynie zwykłe (regularne) następstwa danej przyczyny.
Dla stwierdzenia w określonym stanie faktycznym adekwatnego związku przyczynowego należy po pierwsze ustalić, czy zdarzenie stanowi warunek konieczny wystąpienia szkody (test conditio sine qua non), a po drugie ustalić, czy szkoda jest normalnym następstwem tego zdarzenia ( tzw. selekcja następstw).
Przepis art. 362 k.c. wskazuje zaś, iż jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, to obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.
Dominuje stanowisko, które uzależnia przesłankę przyczynienia od zasady odpowiedzialności dłużnika ( tak: wyrok SN z 31 marca 1998 r., II CKN 663/97, niepubl.; wyrok SN z 13 października 1998 r., II UKN 259/98, publ. OSNP 1999, nr 21, poz. 698).
Według tej koncepcji, poza wymaganym zawsze adekwatnym związkiem przyczynowym, konieczne jest ustalenie winy poszkodowanego, jeżeli dłużnik odpowiada na zasadzie winy ( art. 415 k.c.). Natomiast gdy odpowiedzialność dłużnika jest niezależna od winy (ryzyko, zasada słuszności art. 436 k.c. w zw. z art. 435 k.c. ), wówczas dla stwierdzenia przyczynienia się poszkodowanego do wyrządzenia szkody wystarczy obiektywna nieprawidłowość jego zachowania.
Istnienie adekwatnego związku przyczynowego między zachowaniem poszkodowanego a szkodą stanowi wystarczającą przesłankę do uznania, że ten przyczynił się do powstania szkody, co umożliwia sądowi odpowiednie zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody, stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.
Przyczynienie się do szkody występuje wtedy, gdy w wyniku badania stanu faktycznego sprawy dojść trzeba do wniosku, że bez udziału poszkodowanego szkoda hipotetycznie nie powstałaby lub nie przybrałaby rozmiarów, które ostatecznie w rzeczywistości osiągnęła ( tak: wyrok SN z dnia 07 maja 2010 roku III CSK 229/09, publ. LEX nr 602264).
W ocenie Sądu orzekającego w niniejszej sprawie – na podstawie dokumentów z akt II K 323/00 - okoliczności zdarzenia z dnia 15 października 2000 roku nie budzą wątpliwości. L. P. nie zachował szczególnej ostrożności, naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu, gdyż nie obserwował należycie drogi, stracił panowanie nad pojazdem.
Gdyby kierujący L. P. należycie obserwował sytuację na drodze to nie doszło by do zmiany tory jazdy samochodu i do skutków zdarzenia . .
Z uwagi na zakres i znaczenie uchybień L. P. córka powódki nie przyczyniła się do zaistnienia zdarzenia.
Strona pozwana okoliczności przeciwnych nie wykazała ( art. 6 k.c. ).
W orzecznictwie przyjęto, że przyczynieniem się poszkodowanego do powstania szkody jest każde jego zachowanie pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba ( tak: uzasadnienie wyroku SA w Łodzi z 09 stycznia 2014 roku I ACa 459/13, publ. LEX 1416095 ).
Przy czym o przyczynieniu się poszkodowanego można mówić wyłącznie w przypadku, gdy jego określone zachowanie pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, a nie w jakimkolwiek innym powiązaniu przyczynowym. Innymi słowy – zachowanie się poszkodowanego musi stanowić adekwatną współprzyczynę powstania szkody lub jej zwiększenia, czyli włączać się musi jako dodatkowa przyczyna szkody. Stąd przyjmuje się, że zastosowanie art. 362 k.c. może nastąpić dopiero po ustaleniu istnienia związku przyczynowego. Jeżeli nie ma takiego przyczynienia się, to nie może być zmniejszony obowiązek naprawienia szkody ( tak: wyrok SN z dnia 23 lutego 1968 r., II CR 28/68, LEX nr 6291; wyrok SN z dnia 20 czerwca 1972 r., II PR 164/72, LEX nr 7098; uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 20 września 1975 r., III CZP 8/75, OSNCP 1976, nr 7-8, poz. 151; wyrok SN z dnia 3 lipca 2008 r., IV CSK 127/08, M. Praw. 2009, nr 19, s. (...); wyrok SN z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, Biul. SN 2009, nr 1, s. 12, M. Praw. 2009, nr 19, s. 1060; wyrok SN z dnia 8 lipca 2009 r., I PK 37/09, LEX nr 523542).
Sąd orzekający w niniejszej sprawie pogląd ten podziela.
Rozważając przyczynienie M. P. (1) Sąd podzielił wspólną opinię biegłych do spraw rekonstrukcji wypadków A. R. i z zakresu medycyny sądowej T. W. z 09 października 2015 roku ( k. 262- 270)
Z opinii biegłych jednoznacznie wynika, ze tylko teoretycznie mając zapięte pasy bezpieczeństwa M. P. (1) mogłaby uniknąć rozległych obrażeń czaszkowo mózgowych, jakich faktycznie w wypadku doznała.
Biegli zwrócili jednak uwagę na to, że M. P. (1) zmarła w wyniku obrażeń głowy, tj. złamania kości czaszki po lewej stronie z przemieszczeniem odłamów.
W ocenie Sądu z uwagi na wielofazowość wypadku, który przebiegał z kilkakrotnym obrotem samochodu wokół swojej osi długiej uznać trzeba, iż głowa M. P. (1) miała kontakt z elementami karoserii samochodu, a przed tego typu obrażeniami, które prowadziły do śmierci M. P. (1) nie chroniłyby również skutecznie zapięte pasy bezpieczeństwa.
Dlatego zdaniem Sądu brak jest jednoznacznych wskazań, że przez samo niezapięcie pasów bezpieczeństwa M. P. (1) przyczyniła się do swojej śmierci.
Nie można zaś wykluczyć, że w okolicznościach wypadku samochodowego z dnia 15 października 2000 roku nawet mając zapięty pas bezpieczeństwa doznałby i tak śmiertelnych obrażeń ciała.
Wnioski te w ocenie Sądu są logiczne, gdyż sam wypadek komunikacyjny z 15 października 2000 roku ponad wszelką wątpliwość przebiegał gwałtownie i bardzo dynamicznie.
Świadczą o tym również zdjęcia samochodu po wypadku zebrane w aktach szkody ( k. 62 ) i w sprawie II K 323/00.
Ostatecznie Sąd podziela pogląd biegłych, iż nie da się obecnie jednoznacznie wskazać jakie konkretnie obrażenia powstałyby u M. P. (1) a jakich by można było uniknął mając zapięte pasy bezpieczeństwa. Nie wiadomo także czy byłyby to obrażenia pojedyncze, izolowane, czy też wystąpiłyby one jako kompleks obrażeń mający niezliczoną ilość kombinacji.
Zatem skala i rozmiar obrażeń jakich doznała M. P. (1) w wypadku nakazuje sądzić, że nawet pomimo zapięcia pasów nie przeżyłaby ona wypadku, bo wśród obrażeń ciała były i takie, przed którymi nie chronią skutecznie pasy bezpieczeństwa.
Dlatego Sąd nie uwzględnił zarzutu strony pozwanej co do przyczynienia M. P. (1).
Ustalony stan faktyczny wskazuje, iż nieprawidłowe zachowania kierującego pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z powstaniem szkody – śmierci córki powódki.
Śmierć córki powódki nastąpiła zatem w wyniku wypadku drogowego samochodu prowadzonego przez L. P., którego zachowanie wypełniło znamiona czynu zabronionego z art. 177 § 2 k.k., tj. spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Sprawca wypadku został skazany prawomocnym wyrokiem karnym.
W świetle powyższego nie powstaje zatem wątpliwość, iż sprawca wypadku, jest podmiotem, na którym ciążyłby obowiązek wypłaty ewentualnego zadośćuczynienia. Ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności ubezpieczającego - sprawcy wypadku.
Odpowiedzialność strony pozwanej jako ubezpieczyciela kierującego sprawcy wypadku nie została zakwestionowana.
Problem dotyczący odpowiedzialności ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia komunikacyjnego za wypłatę zadośćuczynienia, czyli rekompensaty za krzywdę i straty o charakterze niemajątkowym był przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego w uchwale z dnia 7 listopada 2012 roku do sygn. akt III CZP 67/12 ( publ. Biul.SN 2012/11/7), gdzie na gruncie poprzednich przepisów orzekł, iż przepis § 10 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 roku w sprawie ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz. U. Nr 26, poz. 310 ze zm.) nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c.
W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd Najwyższy natomiast zauważył, że: „świadczenie pieniężne, które wypłaca ubezpieczyciel, jest ustalane według reguł rządzących cywilnym prawem odszkodowawczym, a więc o rodzaju i wysokości świadczeń należnych od ubezpieczyciela decydują przepisy kodeksu cywilnego. Nie ma zatem wątpliwości, że pojęcie szkody rozumie się szeroko, jako obejmujące wszelkie uszczerbki, zarówno majątkowe, jak i niemajątkowe i że krzywdę uważa się za niemajątkową postać szkody; konsekwentnie - w skład odszkodowania przypadającego z tytułu ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej wchodzi zarówno odszkodowanie za szkody majątkowe na osobie i mieniu, jak i zadośćuczynienie za krzywdę. Zadośćuczynienie jest instrumentem umożliwiającym wyrównanie własnej szkody niemajątkowej osoby bliskiej zmarłego”.
Odpowiedzialność w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu obejmuje obowiązek zapłaty zadośćuczynienia w razie powstania uszczerbku niemajątkowego, czyli krzywdy spowodowanej ruchem pojazdu mechanicznego.
Sąd Najwyższy zaakcentował, że podobnie, jak w odniesieniu do innych uszczerbków, także w wypadku zadośćuczynienia nie ma podstaw do różnicowania zakresu odpowiedzialności ubezpieczonego i ubezpieczyciela. Oznacza to, że skutki naruszenia dobra osobistego przez spowodowanie śmierci osoby bliskiej w wypadku komunikacyjnym są objęte odpowiedzialnością gwarancyjną ubezpieczyciela.
Bazując na powyższych rozważaniach Sąd orzekający w niniejszej sprawie oceniał, iż po stronie ubezpieczyciela powstaje co do zasady obowiązek wypłaty zadośćuczynienia. Przeciwnie twierdzenia strony pozwanej ( przedstawione w odpowiedzi na pozew ) są zatem nieuzasadnione.
co do zadośćuczynienia
Wypadek, w wyniku którego poniosła śmierć córka powódki miał miejsce w dniu 15 października 2000 roku
W stanie prawnym wówczas obowiązującym nie funkcjonowała regulacja analogiczna do § 4 art. 446 k.c., tj. przyznająca najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną w wyniku czynu niedozwolonego.
W dacie zdarzenia obowiązywał natomiast § 3 art.446 k.c., który pozwalał przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej.
Roszczenie najbliższych członków rodziny zmarłego o przyznanie stosownego zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 446 § 4 k.c., które zmierza do zaspokojenia szkody niematerialnej, jest rodzajowo i normatywnie odmienne od roszczenia o przyznanie stosownego odszkodowania z art. 446 § 3 k.c., które wymaga wykazania szkody majątkowej polegającej na znacznym pogorszeniu sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny poszkodowanego, który zmarł wskutek wynikłego z czynu niedozwolonego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowa (tak: wyrok SN z dnia 21 października 2009 roku do sygn. I PK 97/09, publ. LEX nr 558566).
Przepis art. 446 § 4 k.c., przewidujący możliwość przyznania najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, został wprowadzony do Kodeksu Cywilnego ustawą z dnia 30 maja 2008 roku o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz innych ustaw (Dz. U. nr 116 poz.731), która weszła w życie z dniem 03 sierpnia 2008 roku. Ustawa nie zawierała przepisów przejściowych. Natomiast art. 3 k.c. ustanawia zasadę nieretroakcji prawa, chyba że co innego wynika z treści ustawy lub jej celu. Wobec powyższego § 4 art. 446 k.c. nie może mieć zastosowania do niniejszego przypadku.
Niemniej jednak niektóre sądy powszechne stawały na stanowisku, iż podstawą do zasądzenia zadośćuczynienia w podobnych sytuacjach co do zdarzeń zaistniałych przed dniem 03 sierpnia 2008 roku mogą być przepisy o ochronie dóbr osobistych, tj. art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 14 grudnia 2007 roku w sprawie do sygn. I ACa 1137/07 ( publ. POSAG 2008/1/50-55) przyjął, iż spowodowanie śmierci osoby bliskiej - męża i ojca przez osobę trzecią stanowi naruszenie dobra osobistego najbliższych członków rodziny zmarłego - żony i dzieci, w postaci prawa do życia w związku małżeńskim, posiadania ojca, życia w pełnej rodzinie, w której mąż matki jest ojcem jej dzieci W uzasadnieniu orzeczenia sąd ten zauważył, że wskutek śmierci osoby bliskiej szkoda polega nie tylko na utracie źródła dochodu osiąganego dla wspólnych potrzeb przez osobę zmarłą, czy pomocy fizycznej w pracach remontowych lub porządkowych w mieszkaniu, którą można naprawić przez zasądzenie odpowiedniego odszkodowania. Niejednokrotnie szkoda na osobie jest o wiele bardziej dotkliwa i w istocie zawsze jest nie do naprawienia wobec niemożności przywrócenia stanu poprzedniego. Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę jest tylko pewnym surogatem, bo nie da się inaczej tej krzywdy naprawić. Zależy to w pewnej mierze od wrażliwości osób poszkodowanych, ale generalnie w każdym przypadku trzeba uznać, że śmierć osoby bliskiej jest dla nich bolesnym ciosem przeżywanym nie tylko w momencie powzięcia o niej wiadomości.
Powyższą praktykę sądów zaaprobował Sąd Najwyższy wydając uchwałę w dniu 22 października 2010 roku do sygn. akt III CZP 76/10 ( publ. LEX nr 604152, (...) OSP 2011/9/96, OSNC-ZD 2011/2/42, Biul.SN 2010/10/11), w której zawarł tezę, iż: najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 03 sierpnia 2008 roku.
Słuszność powyższej praktyki ugruntowanej już w orzecznictwie Sąd Najwyższy upatruje także poprzez odwołanie do zasady sprawiedliwości społecznej. Nieuzasadnione bowiem byłoby różnicowanie obywateli - pokrzywdzonych śmiercią osoby bliskiej ze względu na datę zdarzenia generującego krzywdę, tj. tych, którzy przed dniem 03 sierpnia 2008 roku nie zasługują na to, by ich krzywda została zrekompensowana oraz tych, którzy po wskazanej dacie już takim przywilejem zostali obdarzeni. Oczywiście przed dniem 03 sierpnia 2008 roku aspekt niemajątkowy szkody, czyli krzywdy był uwzględniany w ramach odszkodowania zasądzanego na podstawie § 3 art. 446 k.c., zauważyć jednak należy, że istota tego przepisu sięgała szkody majątkowej - aspektu materialnego, nie zaś uczuć, stanu psychicznego i emocji, które są adekwatne dla zadośćuczynienia w czystej postaci. By roszczenie na tej podstawie zgłoszone zostało uwzględnione, powód musiał wykazać, że wskutek śmierci osoby bliskiej doszło do pogorszenia jego sytuacji majątkowej. Wprowadzony § 4 art. 446 k.c. takiego obwarowania nie zawiera.
Sąd Najwyższy stoi na stanowisku, że przez śmierć danej osoby zostaje naruszone własne dobro osobiste jej najbliższych w postaci prawa do więzi rodzinnej oraz dopuszcza udzielenie ochrony na podstawie art.448 k.c. ( tak: wyrok SN z dnia 15 marca 2012 roku, sygn. I CSK 314/11, wyrok SN z dnia 25 maja 2011 roku, sygn. II CSK 531/10, wyrok SN z dnia 1 maja 2011 roku, sygn. 621/10).
W wyroku z dnia 14 stycznia 2010 roku do sygn. IV CSK 307/09 Sąd Najwyższy wprost podkreślił, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 30 maja 2008 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 116, poz. 731) mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. W uzasadnieniu zacytowanego orzeczenia zaznaczono, że katalog dóbr osobistych, do którego odwołuje się art. 23 k.c., ma charakter otwarty. Przepis ten wymienia dobra osobiste człowieka pozostające pod ochroną prawa cywilnego w sposób przykładowy, uwzględniając te dobra, które w praktyce mogą być najczęściej przedmiotem naruszeń. Nie jest to wyliczenie enumeratywne, a przedmiot ochrony oparty na podstawie art. 23 i 24 k.c. jest znacznie szerszy. Ochronie podlegają wszelkie dobra osobiste rozumiane jako wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym uznaje się za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę. Rodzina jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź wynikająca najczęściej z pokrewieństwa i zawarcia małżeństwa, niewątpliwie podlega ochronie prawa. Dotyczy to odpowiednio ochrony prawa do życia rodzinnego obejmującego istnienie różnego rodzaju więzi rodzinnych. Dobro rodziny jest nie tylko wartością powszechnie akceptowaną społecznie, ale także uznaną za dobro podlegające ochronie konstytucyjnej.
Sąd Najwyższy wyjaśnił również, że wprowadzenie art.446 § 4 k.c. nie stanowiło supefluum ustawowego, nie jest jedynie wyrazem woli ustawodawcy potwierdzenia dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia na gruncie przepisów obowiązujących przed wejściem w życie tego przepisu, lecz dokonania zmiany w ogólnej regule wynikającej z art. 448 k.c. przez zawężenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia – gdyż gdyby nie wprowadzono art. 446 § 4, to roszczenia tego mógłby dochodzić każdy, a nie tylko najbliższy członek rodziny. Przepis ten ułatwia dochodzenie zadośćuczynienia, bo umożliwia jego uzyskanie bez potrzeby wykazywania jakichkolwiek innych - poza w nim wymienionych - przesłanek. Wzmacnia też on wykładnię art. 446 § 3 k.c. wiążącą funkcję tego przepisu wyłącznie z ochroną majątkową.
W uchwale z dnia 13 lipca 2011 roku do sygn. III CZP 32/11 Sąd Najwyższy powtórzył, że śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Zaznaczył jednak, że nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie krzywdy.
Sąd orzekający w niniejszej sprawie poglądy te podziela.
Śmierć dziecka niewątpliwie jest dla rodziców przeżyciem traumatycznym, ponieważ tracą oni cząstkę swojego dziedzictwa. Śmierć dziecka narusza naturalny porządek rzeczy. Zakłóca więzy i relacje rodzinne, które podlegają ochronie w randze konstytucyjnej.
Na podstawie art. 18 Konstytucji RP z dnia 02 kwietnia 1997 roku ( Dz.U. 1997 Nr 78, poz. 483 ) rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.
Art. 87 k.r. i op. wskazuje, iż rodzice i dzieci są obowiązani do wzajemnego szacunku i wspierania się. Kodeks rodzinny i opiekuńczy zawiera regulacje mające na celu wspieranie i ochronę powinności rodzicielskich (np. art. 92 i nast. k.r. i o.).
Pomimo, że prawo do życia w rodzinie nie zostało wyartykułowane wprost w katalogu dóbr osobistych zwartym w art. 23 k.c., to niewątpliwie śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. W hierarchii wartości zasługuje na wzmożoną w porównaniu z innymi dobrami ochronę. Naruszenie tego dobra stanowi bowiem dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego, niż w przypadku innych dóbr, a skutki tego naruszenia rozciągają się na całe życie osób bliskich.
W wyniku zdarzenia z dnia 15 października 2000 roku powódka utraciła jedno z pięciorga swoich dzieci córkę M. P. (1). M. P. (1) miała wówczas 10 lat, rozwijała się prawidłowo i wraz z rodzeństwem uczęszczała do szkoły podstawowej. Powódka po odejściu od niej męża przed 2000 rokiem skupiała na dzieciach całą swoją uwagę oraz uczucia. W nich też upatrywała niewątpliwie wsparcie w latach starości. Z nimi dzieliła smutki i radości oraz była otwarta na ich zainteresowania. Nie miała z nim kłopotów, była dumna ze sposobu w jaki wychowuje dzieci i z tego jakimi stają się one ludźmi.
Wraz z tragiczną, niespodziewaną i niezawinioną śmiercią córki M. P. (1) powódka nagle utraciła sens i wiarę w to wszystko. Powódka została pozbawiena nagle nie tylko obecności córki na co dzień, ale bezpowrotnie pogrzebane zostały też wówczas jej plany i nadzieje na przyszłość.
Bezspornie wiadomość o śmierci córki wywołała u niej niepowetowaną traumę.
Nie sposób opisać w słowach żałoby rodzica, ani też stworzyć skali pozwalającej na miarodajne stopniowanie doznanego bólu. Aktualny stan wiedzy nie pozwala na udowodnienie rozmiaru uczuć i przywiązania czy też ich braku.
W ocenie Sądu powódka przeżywała ból i cierpienie po śmierci córki.
Powódka wraz ze śmiercią córki popadła w marazm i zamknęła się w sobie. Jako samotna matka podejmowała funkcje społeczne mając na uwadze dobro żyjących jeszcze dzieci
Pomimo upływu ponad 15 lat od tragedii nie potrafi nadal się pogodzić ze śmiercią córki i nadal dotkliwie odczuwa swoją krzywdę. Pielęgnuje w sobie pamięć o córki, której towarzyszy cierpienie i pustka. Nie potrafi cieszyć się życiem swoim i szczęściem innych. Ma inne dzieci lecz zamieszkującą obecnie oddzielnie która nie stanowi dla niej takiej podpory.
Kryterium bólu jest nieprzydatne w praktyce sądowej i wydaje się słuszne, że kodeks cywilny nie odwołuje się do niego, zakładając, że utrata osoby najbliższej zawsze wywołuje ból. Odczuwanie bólu nie wymaga też dowodu (P. H. "Zadośćuczynienie za śmierć tylko dla członków najbliższej rodziny", Rzeczpospolita z 9 lipca 2009 roku ). Również Sąd Najwyższy wskazywał w swoich orzeczeniach, że nie ulega wątpliwości, że oceniając według kryteriów obiektywnych, krzywda wywołana śmiercią najbliższego krewnego jest jedną z najbardziej dotkliwych z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych oraz rolę pełnioną w rodzinie ( tak: uzasadnienie wyroku SN z 10 maja 2012 roku, IV CSK 416/11, publ. LEX nr 1212823). Powyższe stanowisko w świetle zasad doświadczenia życiowego uznać należy za trafne.
Przez śmierć córki powódka doznała krzywdy związanej z naruszeniem ich dóbr osobistych w postaci prawa do życia w rodzinie i kontynuowania rodzinnych, emocjonalnych relacji z dzieckiem.
Sąd nie podziela poglądu zaprezentowanego przez stronę pozwaną, że upływ ponad 15 lat od zdarzenia wypacza obecnie sens przyznania zadośćuczynienia, które miałoby na celu pomoc w przystosowaniu do nowej sytuacji życiowej.
Stan naruszenia dóbr osobistych powódki w postaci prawa do więzi rodzinnych z córką ma charakter trwały. Cały czas powódce towarzyszy uczucie pustki i straty. Permanentnie dotykają ją skutki śmierci córki, kiedy pielęgnują nagrobek, kiedy widzi jak rówieśnicy córki założyli swoje rodziny, ich znajomi cieszą się wnukami, natomiast ona zostali tego pozbawiona. Nieprawdą jest, że czas uleczył ich rany. Powódka G. P. (1) nadal bardzo emocjonalnie reaguje opowiadając o zdarzeniu, nie potrafi o nim spokojnie rozmawiać w rodzinie. Powódka została też pozbawiona wsparcia jakiego oczekiwała ze strony córki.
Za niezasadny należało uznać podniesiony przez stronę pozwaną dorozumiany zarzut przedawnienia roszczeń.
Powódka dochodziła w niniejszym procesie roszczeń o charakterze majątkowym. Zasadą jest, iż roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu (art.117§1 k.c.), a termin przedawnienia wynosi lat 10, zaś co do roszczeń o świadczenia okresowe - 3 lata (art.118 k.c.) - o ile przepis szczególny nie stanowi inaczej.
Odmienne uregulowanie stanowi art. 442 k.c., a obecnie art.442 1 k.c., który dotyczy roszczeń wynikłych z czynu niedozwolonego.
Przepis art. 442 1 k.c. wprowadzony został do kodeksu cywilnego ustawą z dnia 16 lutego 2007 roku o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 80, poz. 538), ze skutkiem od dnia 10 sierpnia 2007 roku.
W myśl art. 442 1 § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
Przepis art. 442 1 § 2 k.c. wprowadza zaś regulację, iż jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, to roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
Podstawy kwalifikacji prawnej zdarzenia szkodzącego, jako zbrodni i występku, określa kodeks karny, a Sąd cywilny związany jest ustaleniami sądu karnego nie tylko co do kwalifikacji czynu, ale i czasu popełnienia przestępstwa (por. wyrok SN z dnia 18 lipca 1972 roku, I PR 343/71, publ. OSN 1973, nr 4, poz. 65). Dla zastosowania art. 442 1 § 2 k.c. nie jest jednak wymagane, aby sprawca został skazany, ponieważ stosownych ustaleń co do przestępczego charakteru czynu wyrządzającego szkodę może dokonać sąd cywilny (por. wyrok SN z dnia 16 grudnia 1975 roku, II CR 660/75, publ. OSP 1977, z. 7–8, poz. 132, wyrok SN z dnia 21 listopada 2001 roku, II UKN 633/00, publ. OSN 2003, nr 17, poz. 422).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego zaprezentowano pogląd, iż roszczenie pokrzywdzonego o naprawienie szkody, wynikłej ze zbrodni lub występku, wyrządzonej w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, których tożsamości nie ustalono (art. 98 ust. 1 pkt 1 i 2 w zw. z art. 109a ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, tekst jedn.: Dz. U. z 2013 roku poz. 392 z późn. zm.), przedawnia się na podstawie art. 442 1 § 2 k.c." (tak: uchwała 7 sędziów SN z dnia 29 października 2013 roku, III CZP 50/13, publ. LEX nr 1381267).
W myśl art. 2 cytowanej ustawy z dnia 16 lutego 2007 roku o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 80, poz. 538), do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1 Kodeksu cywilnego.
Zatem skoro w sprawie II K 323/00 Sądu Rejonowego wL. sprawca zdarzenia L. P. został skazany prawomocnym wyrokiem z dnia 14 grudnia 2000 roku, to termin przedawnienia wynoszący 20 lat od dnia popełnienia przestępstwa tj. od dnia 15 października 2000 roku do dnia złożenia pozwu , tj. do dnia 17 listopada 2014 roku ( koperta ) jeszcze nie upłynął.
Niezależnie od powyższego Sąd ocenił, że nawet gdyby koniec biegu terminu przedawnienia umiejscowić wcześniej na osi czasu, to zarzut przedawnienia w okolicznościach sprawy uznać należałoby za nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 k.c., i jako taki zarzut ten nie odniósłby zamierzonego skutku.
Sąd Najwyższy podkreślał, że powołanie się na art. 5 k.c. w związku z zarzutem przedawnienia może mieć miejsce tylko w wypadkach wyjątkowych (tak: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 października 1996 roku, III CZP 76/96, publ. OSNC 1997, nr 2, poz. 16, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 1997 roku, I CKN 323/97, publ. OSNC 1998, nr 5, poz. 79, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2001 roku, II CKN 604/00, publ. OSNC 2002, nr 3, poz. 32; wyrok SN z dnia 16 lutego 2006 roku IV CK 380/05, publ. LEX nr 179977), niemniej wyjątkowość ta może być związana z przyczynami dotyczącymi osoby dochodzącej roszczenia.
Reasumując zarzut przedawnienia zgłoszony przez stronę pozwaną Sąd ocenił jako chybiony.
W orzecznictwie sądowym i w doktrynie zostały wypracowane kryteria ustalania zadośćuczynienia pieniężnego za naruszenie dóbr osobistych (art. 23 i art. 24 w zw. z art. 448 k.c.).
Sąd, orzekając w przedmiocie takiego żądania, musi wziąć pod uwagę kompensacyjny charakter zadośćuczynienia i rodzaj naruszonego dobra - ciężar gatunkowy poszczególnych dóbr osobistych nie jest bowiem jednakowy i nie wszystkie dobra osobiste zasługują na jednakowy poziom ochrony za pomocą środków o charakterze majątkowym. Ponadto, Sąd musi zbadać nasilenie złej woli sprawcy oraz celowość zastosowania tego środka. Przekłada się to zarówno na możliwość zasądzenia zadośćuczynienia w konkretnej sprawie, jak i na jego wysokość.
Zadośćuczynienie przyznawane na podstawie art. 23 k.c. i art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. ma kompensować nie tyle doznany ból spowodowany śmiercią osoby bliskiej, lecz przedwczesną utratę członka rodziny. Dobrem osobistym, którego naruszenie wymaga rekompensaty, jest prawo do życia w rodzinie.
Najwyższe zadośćuczynienia powinny być zasądzane na rzecz osób, które na skutek śmierci stały się samotne, bez rodziny np. rodziców, którzy utracili ostatnie dziecko i nie będą mogli już mieć własnych dzieci. Wysokość zadośćuczynienia nie powinna natomiast zależeć od sytuacji majątkowej zmarłego. Roszczenia materialne z tym związane dochodzone są bowiem na odrębnej podstawie, jaką stanowi przepis art. 446 § 3 k.c. ( tak: wyrok SA we Wrocławiu z dnia 21 lutego 2013 roku I ACa 60/13, publ. LEX nr 1322898).
W ocenie Sądu wiadomość o śmierci córki była dla powódki nagła i niespodziewana. W takiej sytuacji Sąd uznał za adekwatne przyznanie powódce G. P. (1) zadośćuczynienia w kwocie 80 000 złotych.
Kwota ta winna zrekompensować powódce trwały stan psychicznej traumy po śmierci córki.
Podkreślenia wymaga i to, iż zadośćuczynienie pieniężne ma na celu naprawienie, poprzez rekompensatę finansową, szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych, a wielkość zadośćuczynienia uzależniona jest od rozmiaru doznanej krzywdy czyli m.in. stopnia cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywności, czasu trwania, nieodwracalności następstw i innych okoliczności mających w każdym przypadku charakter indywidualny.
Wysokość zadośćuczynienia powinna być odpowiednia, a zatem utrzymana w granicach aktualnych warunków i przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa ( tak: Sąd Najwyższy m.in. w wyrokach z 26 lutego 1962 roku, IV CR 902/61, publ. OSNPCP 1963/5/92; z 24 czerwca 1965 roku, I PR 203/65, publ. OSPiKA 1966/4/92; czy z 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, publ. LEX nr 80272).
Uwzględnienie wysokości stopy życiowej społeczeństwa przy określeniu wysokości zadośćuczynienia nie może jednak podważać jego kompensacyjnej funkcji ( tak: wyrok SN z dnia 10 marca 2006 roku, IV CSK 80/05, Biul.SN 2006/6/8).
Na podstawie naprowadzonych powyżej rozważań, przy zastosowaniu art. 23 i 24 k.c. w zw. z art.448 k.c. Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki G. P. (1) zadośćuczynienie w kwocie 70 000 złotych uwzględniając fakt, że w postepowaniu likwidacyjnym powódka otrzymała już kwotę 10 000 złotych.
Powódka domagała się odsetek od kwot zadośćuczynienia od dnia 07 lutego 2014 roku.
Przed wytoczeniem sprawy toczyło się postępowanie likwidacyjne, a strona pozwana z pism powódki dowiedziała się o jej żądaniu.
Roszczenia zostały zgłoszone do strony pozwanej w granicach żądania objętego petitum pozwu pismem z dnia 02 stycznia 2014 roku, które strona pozwana otrzymała 07 stycznia 2014 ( k. 95-104 ).
Na podstawie decyzji z dnia 04 marca 2014 roku ( k. 122 ) strona pozwana odmówiła powódce wypłaty jakichkolwiek kwot kwestionując roszczenia co do zasady i co do wysokości. Decyzja ta została podtrzymana decyzją z 08 kwietnia 2014 roku ( k. 125 ) i zmieniona przez zapłatę 10 000 złotych decyzją z dnia 28 czerwca 2014 ( k. 129 )
Zgodnie art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku.
Ustawa z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124 poz.1152) w art.14 jako zasadę wskazuje wypłatę odszkodowania w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie (ust.1).
Ratio legis wskazanego przepisu, podobnie jak i art. 817 k.c., opiera się na uprawnieniu do wstrzymania wypłaty odszkodowania w sytuacjach wyjątkowych, gdy istnieją niejasności odnoszące się do samej odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości szkody. Ustanawiając krótki termin spełnienia świadczenia ustawodawca wskazał na konieczność szybkiej i efektywnej likwidacji szkody ubezpieczeniowej.
Po otrzymaniu zatem zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel - jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.) - obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego.
Regulację tę z uwagi na kompensacyjny charakter odnieść także do zadośćuczynienia (vide: wyrok SN z dnia 16 grudnia 2011 roku, V CSK 38/11, publ. LEX nr 1129170).
Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego, uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie.
W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu.
Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela zaś pogląd, iż przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Pomimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, publ. OSNC 2005/2/40; z dnia 17 listopada 2006 roku, V CSK 266/06, publ. LEX nr 276339; z dnia 26 listopada 2009 roku, III CSK 62/09, publ. LEX nr 738354, i z dnia 18 lutego 2010 roku, II CSK 434/09, publ. LEX nr 602683).
Sąd nie podzielił stanowiska strony pozwanej w zakresie roszczenia odsetkowego, wedle którego odsetki winny być określone dopiero od dnia wyroku. Przyjęcie takiego zapatrywania prowadziłoby do nieuzasadnionego pokrzywdzenia powodów, co obowiązany mógłby wykorzystywać dążąc do przeciągania postępowania sądowego.
Wyrażona art. 363 § 2 k.c. zasada, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się, uwzględniając czas wyrokowania, ma na celu możliwie pełną kompensatę szkody ze względu na jej dynamiczny charakter i nie może usprawiedliwiać ograniczenia praw poszkodowanego.
Zatem możliwe jest w okolicznościach konkretnej sprawy zasądzenie odsetek od daty wcześniejszej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 roku, II CKN 725/98, publ. OSNC 2000/9/158 i z dnia 16 kwietnia 2009 roku, I CSK 524/08, publ. OSNC-ZD 2009, nr D, poz. 106).
Ponieważ w dniu 04 marca 2014 roku strona pozwana podjęła odmowną decyzję co do roszczenia powódki uznać należało, że w tym dniu nie było już okoliczności wymagających wyjaśnienia. Stąd najpóźniej w tym dniu strona pozwana powinna była i mogła wypłacić powódce należne zadośćuczynienie.
Zgłoszony przez powódkę termin naliczania odsetek, czyli 07 lutego 2014 roku uznać należało za przedwczesny.
Biorąc powyższe pod uwagę, przy zastosowaniu art.455 k.c. w zw. z art.481 k.c. Sąd przyznał odsetki od zasądzonej wyrokiem kwoty zadośćuczynienia 70 000 złotych od dnia 04 marca 2014 roku, tj. od dnia decyzji o odmowie przyznania zadośćuczynienia w postępowaniu likwidacyjnym.
W terminie do dnia 04 marca 2014 roku strona pozwana była bowiem w stanie ocenić zasadność roszczenia powodów oraz zająć stanowisko, w tym przygotować kwoty żądane do wypłaty. Jako profesjonalny podmiot świadczący usługi ubezpieczeniowe już z tym dniem powinna była strona pozwana liczyć się z obowiązkiem zapłaty, ponieważ zaistniało zdarzenia objęte umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.
Ustawą z dnia 09 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2015 poz. 1830 .) przepis art. 481 k.c. otrzymał od dnia 01 stycznia 2016 roku nowe brzmienie.
Zgodnie z art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.
Z dyspozycji art. 481 § 2 k.c. jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie.
W myśl art. 56 ustawy z dnia 09 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw do odsetek należnych za okres kończący się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe.
Sąd zasądził zatem kwotę 70 000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 04 marca 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 roku dnia zapłaty,
Mając powyższe na względzie Sąd orzekł jak w pkt. I wyroku.
Powództwo w pozostałym zakresie zostało oddalone o czym orzeczono jak w pkt. II wyroku.
Sąd ocenił bowiem, iż żądanie wyższej kwoty przez powódkę ( 90 000 złotych ) ponad zasądzone 70 000 złotych nie jest zasadne.
Jak już wyżej zaznaczono przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie: rodzaju naruszonego dobra, zakresu naruszenia i trwałości skutków naruszenia (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 20 kwietnia 2006 roku, IV CSK 99/05, publ. LEX nr 198509; z 1 kwietnia 2004 roku, II CK 131/03, publ. LEX nr 327923; z 19 sierpnia 1980 roku, IV CR 283/80, publ. OSN 1981, Nr 5, poz. 81; z 9 stycznia 1978 roku, IV CR 510/77, publ. OSN 1978, Nr 11, poz. 210).
Zasadniczą przesłanką przy określaniu wysokości zadośćuczynienia jest więc stopień natężenia wspomnianych elementów składających się na pojęcie krzywdy.
Podnieść także trzeba, że z uwagi na ocenny charakter kryteriów, ustalenie jaka kwota w konkretnych okolicznościach jest "odpowiednia" tytułem zadośćuczynienia, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, co oczywiście nie może oznaczać dowolności ( tak: postanowienie SN z 27 lipca 2005 roku II KK 54/05, publ. LEX nr 152495).
Sąd orzekający w niniejszej sprawie uwzględnił wszystkie okoliczności zdarzenia.
Reasumując zasądzona kwota zadośćuczynienia uwzględnia zarówno cierpienia powódki powstałe w wyniku śmierci jej córki w wypadku, jak też czas trwania cierpień psychicznych i fizycznych związanych ze skutkami wypadku, a zatem również nieodwracalność skutków wypadku i cierpienia na przyszłość.
Powództwo zostało uwzględnione w części, tj w około 77,77 % ( powódka żądała łącznie 90 000 zł – uwzględniono powództwo do kwoty 70 000 złotych ).
Powódka została zwolniona od kosztów sądowych w całości ( k. 151 ).
Strony były reprezentowane przez zawodowych pełnomocników ustanowionych z wyboru .
Pełnomocnik powódki przedłożył spis kosztów wynagrodzenie 3 600 zł, wydatki: opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł,
Łączne roszczenie powódki z tytułu kosztów procesu wynosiło 3 600 złotych.
Strona pozwana zgłosiła roszczenie o zwrot kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz o zwrot opłaty od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych.
Strona pozwana uiściła zaliczkę na koszt opinii biegłego w kwocie 1000 złotych ( k.208), z której wypłacono biegłych w kwocie 1000 złote ( k. 276 ).
Powódka nie ponosiła zaś żadnych zaliczek w niniejszej sprawie.
W związku z opiniami biegłych psychologa i psychiatry ze Skarbu Państwa wypłacono tytułem wynagrodzenia biegłych oraz świadków kwotę 4 238,51 złotych ( k. 191, 219, 276, 310,331 ).
Zgodnie z dyspozycją art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone.
Zaznaczyć przy tym trzeba, iż w orzecznictwie wskazuje się, że o wyborze przez sąd zasady wzajemnego zniesienia kosztów lub ich stosunkowego rozdzielenia decydują względy słuszności i nie jest konieczne w każdym przypadku arytmetyczne ścisłe ich rozliczenie według stosunku części uwzględnionej do oddalonej ( tak: orzeczenie SN z dnia 30 kwietnia 1952 roku, C 290/52, publ. OSN 1953, nr 4, poz. 99; postanowienia SN: z dnia 11 stycznia 1961 roku, IV CZ 143/60, publ. OSPiKA 1961, z. 11, poz. 317; z dnia 4 października 1966 roku, II PZ 63/66, publ. LEX nr 6049 i z dnia 17 czerwca 2011 roku, II PZ 10/11, publ. LEX nr 1068033 oraz wyroki SN: z dnia 21 lutego 2002 roku, I PKN 932/00, publ. OSNP 2004, nr 4, poz. 63; z dnia 11 grudnia 2007 roku, I PK 157/07, publ. LEX nr 375735; z dnia 14 kwietnia 2011 roku, IV CZ 4/11 i z dnia 17 czerwca 2011 roku, II PZ 10/11, publ. LEX nr 1068033).
Koszty procesu stanowią jedną całość.
Jednak przy stosunkowym rozdzieleniu kosztów procesu sąd może rozdzielić nieuiszczone koszty sądowe między strony - zależnie od okoliczności - zarówno po połowie, jak i w innym stosunku ( tak: postanowienie SN z dnia 17 czerwca 1966 roku, II PZ 4/66, publ. LEX nr 6008 oraz mająca moc zasady prawnej uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 27 listopada 1967 roku, III CZP 114/66, publ. OSNCP 1968, nr 6, poz. 95).
Skoro powódka wygrała proces w 77,77% to roszczenie z tytułu kosztów zasadne było do kwoty 2812,94 złote ( 3617 złotych x 77,77% ).
Strona pozwana wygrała proces w 22,23 % stąd z tytułu kosztów mogła by liczyć na kwotę 804,06 złotych ( 3617 złotych x 22,23 % ).
Kompensując te kwoty strona pozwana powinna zapłacić powódce kwotę 2008,88 złotych ( 2812,94 złote – 804,06 złotych ).
Z tych względów orzeczono w punkcie III wyroku.
Stosownie do treści art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych kosztami sądowymi ( a więc wydatkami i opłatami ), których strona nie miała obowiązku uiścić sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu.
Jak już podniesiono na wniosek strony pozwanej dopuszczono dowód z opinii biegłego do spraw ruchu drogowego i medycyny sądowej i biegłych psychiatrów oraz psychologów Strona pozwana uiściła zaliczkę na koszt tego dowodu w kwocie 1000 złotych ( k. 208 ) a koszt opinii wyniósł łącznie z wydatkami na świadków 4 238,51 złotych ( k. 191, 189, 276, 310, 331, 372 ).
Skoro strona pozwana uległa powódce w 77,77 % to obciąża ją z tytułu wydatków kwota 4073,98 złotych ( 4 238,51 złotych x 77,77 % ).
Biorąc pod uwagę fakt, że strona pozwana zapłaciła już 1000 złotych ( k. 208 ) to Sąd obciążył ją z tytułu wydatków kwotą 3073,98 złotych ( 4073,98 złotych – 1000 złotych ).
Dlatego Sąd obciążył stronę pozwaną brakującym wydatkiem na koszt opinii biegłych pokrytym tymczasowo ze środków Skarbu Państwa o czym orzeczono jak w pkt. IV wyroku.
Sąd nakazał nadto ściągnięcie od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwoty łącznej 3500 zł z tytułu opłaty powództwa w części w jakiej zostało ono uwzględnione ( 70 000 złotych x 5% = 3500 złotych ).
W pozostałym zakresie nieopłaconymi kosztami sądowymi z uwagi na zwolnienie powódki od opłat oraz w zakresie wydatków ( k. 151 ) Sąd obciążył Skarb Państwa uznając, że nie jest celowe stosownie do art. 113 ust. 2 ustawy o kosztach sadowych w sprawach cywilnych ściągnięcie tej części kosztów od powodów z zasądzonych na ich rzecz kwot.
Z tych względów Sąd orzekł jak w pkt. V wyroku.
SSO Paweł Poręba
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Nowy Sączu
Osoba, która wytworzyła informację: Paweł Poręba
Data wytworzenia informacji: