III Ca 465/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Nowym Sączu z 2023-01-03
Sygn. akt III Ca 465/22
UZASADNIENIE
postanowienia z 3 stycznia 2023 r.
W sprawie o dział spadku po zmarłych J. M. (1) oraz H. M. prowadzonej przed Sądem Rejonowym w Gorlicach w I Wydziale Cywilnym do sygn. akt I Ns 209/20, w piśmie z dnia 9 kwietnia 2020 r. ( k. 1111) – sprecyzowanym na rozprawie w dniu 4 listopada 2021 r. (k. 1193/2) – uczestniczka C. N. wniosła o stwierdzenie, że nabyła przez zasiedzenie z dniem 9 listopada 2018 r. własność działek ewidencyjnych nr (...) położonych w miejscowości S.. Jako początkową datę rozpoczęcia biegu zasiedzenia uczestniczka podała 8 listopada 1988 r. (datę śmierci ojca J. M. (1)). W uzasadnieniu wniosku podniosła, że w sytuacji dziedziczenia nieruchomości spadkowej przez kilku spadkobierców C. N. jako spadkobierca władający nieruchomością spadkową stała się posiadaczem samoistnym w zakresie przypadającego jej prawa (udziału w nieruchomości spadkowej) oraz dzierżycielem w zakresie pozostałych udziałów (art. 338 k.c.) przy czym w jednoznaczny sposób, widoczny dla otoczenia i pozostałych spadkobierców ujawniła wolę samoistnego posiadania nieruchomości spadkowej.
Postanowieniem wstępnym z dnia 11 maja 2020 r., sygn. akt I Ns 431/17 Sąd Rejonowy w Gorlicach oddalił wniosek C. N. o zasiedzenie.
Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne:
Księga wieczysta nr (...) obejmuje działki ewidencyjne nr (...) położone w S. o łącznej powierzchni 1,91 ha. Jako właściciel wpisany jest w niej J. M. (1). W trakcie modernizacji operatu ewidencji gruntów i budynków (etap III) z działek nr (...) powstały działki nr (...) o pow. 0,0341, nr (...) o pow. 0,1346 ha, nr (...) o pow. 1,7305 ha, różnica powierzchni wynika z powtórnego przeliczenia powierzchni oraz podanie jej z dokładnością do 1 m ( 2).
Zgodnie aktem własności ziemi z dnia 11 maja 1973 r., nr (...), J. M. (1) i H. M. stali się właścicielami działek nr (...) o łącznej powierzchni 2,42 ha położonych w S.. W trakcie modernizacji operatu ewidencji gruntów i budynków (etap III) z działki nr (...) powstała działka nr (...) o pow. 0,3095 ha, z działki nr (...) powstały działki nr (...) o pow. 1,4720 ha i (...) o pow. 0,0257 ha, działce (...) odpowiadają działki (...) o pow. 0,3995 ha i (...) o pow. 0,0241 ha, z działki (...) powstały działki (...) o pow. 0,1964 ha i (...) o pow. 0,0108 ha, różnica powierzchni wynika z powtórnego przeliczenia powierzchni oraz podanie jej z dokładnością do 1 m ( 2).
Sąd Rejonowy w Gorlicach postanowieniem z dnia 17 maja 1989 r. sygn. akt Ns 617/88 stwierdził, że spadek po H. M. zmarłej dnia 10 lutego 1985 r. na podstawie ustawy wraz z wchodzącym w skład spadku gospodarstwem rolnym nabyli: mąż J. M. (1) w 5/20 części oraz dzieci: C. N., Z. G., E. M., M. G., J. M. (2) po 3/20 części, oraz że spadek po J. M. (1) zmarłym dnia 8 listopada 1988 r. na podstawie ustawy wraz z wchodzącym w skład spadku gospodarstwem rolnym nabyli: dzieci C. N., Z. G., E. M., M. G., J. M. (2) po 1/5 części.
Sąd Rejonowy w Brzegu postanowieniem z dnia 14 listopada 2019 r sygn. akt I NS 8/19 stwierdził, że spadek po J. M. (2) zmarłym dnia 16 marca 2017 r. na podstawie ustawy nabyło rodzeństwo: C. N., Z. G., E. M., M. W. po 1/4 części.
Po śmierci H. M. zmarłej dnia 10 lutego 1985 r. C. N. przeprowadziła się do domu rodzinnego w S., aby opiekować się ojcem i bratem J. M. (2). Po śmierci J. M. (1) (zm. 8 listopada 1988 r.) nieruchomość, którą stanowią działki ewidencyjne nr (...) położone w miejscowości S. użytkowała C. N.. Uprawiała na nich pszenicę, użytki zielone: trawę, koniczynę - wykaszała, hodowała krowy. Do 2010 r. C. N. pracowała na przedmiotowej nieruchomości wraz z synem A. N.. Następnie ze względu na zły stan zdrowia przestała pracować, pracę na tej nieruchomości w dalszym ciągu wykonuje A. N.. Przedmiotowa nieruchomość wykaszana była też przez inne osoby na zlecenie C. N., obecnie na zlecenie A. N.. Do chwili obecnej nieruchomość objęta wnioskiem jest w posiadaniu C. N..
Na działce nr (...) położonej w S. znajdował się dom drewniany, obora drewniana oraz szopa. Dom w trakcie zmiany dachu zawalił się i został rozebrany przez C. N.. Potem C. N. przez pewien czas mieszkała w domu po W. B., który został przeniesiony na działkę nr (...) w miejsce starego domu. Następnie w 2011 r. C. N. wybudowała na fundamentach domu rodzinnego dom murowany, w którym mieszka wraz z synem A. N.. C. N. mieszka zatem w S. na nieruchomości spadkowej od czasu śmierci H. M. do chwili obecnej.
Obora spaliła się w 2021 r., wówczas spaliły się jedna krowa, dwie jałówki, cielę. Obecnie na przedmiotowej nieruchomości jest 1 krowa jałówka.
Gdy Z. G. mówiła C. N., że jej córka chce się wybudować domu rodzinnego stron, C. N. denerwowała się i mówiła, że to wszystko jest jej, ponieważ była przy rodzicach.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wniosek C. N. uznał za niezasadny. W ocenie Sądu C. N. objęła w samoistne posiadanie przedmiotową nieruchomość po śmierci ojca J. M. (1), który zmarł 8 listopada 1988 r., podejmując decyzję o zagospodarowaniu nieruchomości według własnego uznania i na własne potrzeby, okazała wobec pozostałych współwłaścicieli, że włada nimi dla siebie jak właściciel. Ponadto przystąpiła do remontu dachu domu rodzinnego, a następnie przeniesienia na jego miejsce domu po W. B.. Przedmiotową nieruchomość użytkowała rolniczo, a w 2011 r. wybudowała na niej dom murowany. Samoistne posiadanie C. N. było jednak w złej wierze, wiedziała, że nieruchomość stanowi własność rodziców, których jest tylko jednym ze spadkobierców, sama składała wniosek do Sądu o stwierdzenie nabycia spadku po nich.
W dniu 22 marca 2010 r. wnioskodawczyni M. W. złożyła wniosek o dział spadku po J. M. (1) i H. M.. We wniosku wskazała działki nr (...) położone w S. jako wchodzące w skład spadku po rodzicach. Złożenie wniosku o dział spadku po J. M. (1) i H. M. spowodowało przerwanie biegu zasiedzenia wyżej wymienionych działek w stosunku do C. N.. Bieg okresu zasiedzenia rozpoczęty 8 listopada 1988 r. został przerwany 22 marca 2010 r., zatem trwał jedynie 21 lat i i 4 miesiące. W obliczu tego stwierdzenia wniosek uczestniczki, na zasadzie art. 172 k.c., 175 k.c. art. 123 § 1 pkt 1 k.c, i art. 336 k.c., należało oddalić.
Apelację od powyższego postanowienia co do całości złożyła uczestniczka C. N., zarzucając:
- naruszenie przepisu prawa materialnego, a to art. 172 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że uczestniczka postępowania C. N. nie spełniła przesłanek do nabycia nieruchomości przez zasiedzenie, podczas gdy przesłanki te zostały spełnione.
W oparciu o powyższy zarzut apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez stwierdzenie, że C. N. nabyła przez zasiedzenie z dniem 9 listopada 2018 r. własność działek ewidencyjnych nr (...) położonych w miejscowości S., ewentualnie uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu apelacji podano, że C. N. objęła w samoistne posiadanie przedmiotową nieruchomość po śmierci ojca J. M. (1), który zmarł 8 listopada 1988 roku. Podejmując decyzję o zagospodarowaniu nieruchomości według własnego uznania i na własne potrzeby, okazała wobec pozostałych współwłaścicieli, że włada nimi dla siebie jak właściciel. Prócz tego przystąpiła do remontu dachu domu rodzinnego, a następnie przeniesienia na jego miejsce domu po W. B.. Nieruchomość użytkowała rolniczo, a w 2011 r. wybudowała na niej dom murowany. Samoistne posiadanie C. N. było w złej wierze, wiedziała, że nieruchomość stanowi własność rodziców, składała ona wniosek do Sądu o stwierdzenie nabycia spadku po nich. Z zeznań świadków wynika jednoznaczny sposób, widoczny dla otoczenia i pozostałych spadkobierców ujawniła wolę samoistnego posiadania nieruchomości spadkowej. W oparciu o powyższe apelująca wniosła jak na wstępie.
W odpowiedzi na apelację uczestniczki wnioskodawczyni wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie od uczestniczki C. N. na jej rzecz kosztów zastępstwa prawnego wg norm przepisanych za I i II instancję.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
Na wstępie należy wyjaśnić, że postępowanie apelacyjne oparte jest na apelacji pełnej, której istota polega na tym, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę ponownie, to znaczy jeszcze raz bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji (zob. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/2007 OSNC 2008/6 poz. 55). Ponieważ istotą postępowania apelacyjnego jest merytoryczne sądzenie sprawy, to sąd drugiej instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny dowodów zgromadzonych w postępowaniu przed sądami obu instancji.
Zgodnie z utrwalonym już poglądem orzeczniczym, sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (art. 378 § 1 k.p.c.).
W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do stwierdzenia, by postępowanie Sądu pierwszej instancji uchybiło normie art. 379 k.p.c., a tym samym, by doszło do nieważności postępowania.
Realizując obowiązek ponownego rozpoznania sprawy i bacząc na sformułowane w apelacji zarzuty Sąd drugiej instancji nie dopatrzył się też takich uchybień Sądu Rejonowego, które dawałyby podstawy do zmiany orzeczenia w kierunku postulowanym w apelacji, względnie do jego uchylenia i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
W apelacji ograniczono się do zarzutu naruszenia prawa materialnego, tj. art. 172 k.c. Zarzut stawiany przez apelującą jako naruszenie prawa materialnego zmierza de facto do polemiki uczestniczki postępowania z ustaleniami faktycznymi poczynionymi przez Sąd I instancji. Błędne jest natomiast kwestionowanie ustaleń faktycznych drogą zarzutu z zakresu prawa materialnego. Podkreślić należy, że Sąd Rejonowy w Gorlicach prawidłowo ustalił stan faktyczny, dokonując następnie jego prawidłowej subsumpcji. Już na wstępie uzasadnienia prawnego Sąd ten odwołał się do treści przepisu art. 172 § 1 i k.c., zwracając przy tym, po pierwsze uwagę na regułę intertemporalną, o której mowa w art. 9 ustawy z dnia 28.07.1990 r. o zmianie ustawy Kodeks Cywilny (Dz. U. 1990.55.321), po drugie zaś na skuteczność przerwania biegu przedawnienia w stosunku do współspadkobiercy. W oparciu o tak ustalony stan prawny, odpowiadający stanowi faktycznemu sprawy, Sąd doszedł do prawidłowej konkluzji, iż wniosek o stwierdzenie zasiedzenia ww. nieruchomości należało oddalić. Sąd Okręgowy w całości aprobuje sposób, w jaki sąd pierwszej instancji ocenił dowody, jak i wyniki postępowania dowodowego w postaci ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia i przyjmuje je za własne. Nie ma zatem potrzeby, aby powtarzać argumentację, do której odwołał się sąd pierwszej instancji, tak samo, jak nie ma potrzeby, aby po raz kolejny relacjonować wszystkie fakty, do których odniesione zostanie rozstrzygnięcie Sądu odwoławczego. W oparciu o ustalony stan prawny, odpowiadający stanowi faktycznemu sprawy, Sąd doszedł też do prawidłowej konkluzji, iż wniosek o stwierdzenie zasiedzenia ww. nieruchomości należało oddalić.
Samo nabycie własności w drodze zasiedzenia zależy od spełnienia dwóch przesłanek: władania nieruchomością w charakterze posiadacza samoistnego oraz upływu ustawowego terminu zasiedzenia. Dobra wiara posiadacza nie stanowi natomiast przesłanki zasiedzenia nieruchomości, a jedynie wpływa na długość terminu zasiedzenia (art. 172 k.c.).
Art. 336 k.c. stanowi, iż posiadaczem samoistnym jest ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel, zaś art. 339 k.c. wprowadza domniemanie posiadania samoistnego. Samoistnym posiadaczem według tego przepisu jest ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel. Każdy stan faktyczny dotyczący określonego sposobu korzystania z rzeczy należy kwalifikować jako posiadanie na podstawie elementu fizycznego (corpus) oraz elementu psychicznego (animus). Uznanie określonego władztwa faktycznego nad rzeczą za posiadanie samoistne odpowiadające treści prawa własności jest zależne od tego, czy władztwo to jest sprawowane przez określony podmiot w jego własnym imieniu (animus rem sibi habendi). Czynnik woli (animus) pozwala odróżnić posiadanie samoistne od posiadania zależnego, ale rzeczywistą wolę posiadacza, która decyduje o charakterze samego posiadania ustala się na podstawie zamanifestowanych na zewnątrz przejawów władania rzeczą (postanowienie Sądu Najwyższego z 1 kwietnia 2011 r., III CSK 184/10, LEX nr 863394, z 5 września 2008 r, I CSK 54/08, LEX nr 457865). Posiadacz zależny może samodzielnie zmienić swój charakter posiadania. Musi jednak zamanifestować tę zmianę w sposób widoczny dla otoczenia. Przekształcenie posiadania zależnego w posiadanie samoistne, jakkolwiek możliwe, wymaga uzewnętrznienia woli właścicielskiego władania w sposób pewny (wyrok Sądu Najwyższego z 17 kwietnia 1997 r., I CKU 32/97, LEX nr 863071, postanowienie Sądu Najwyższego z 12 marca 1971 r., III CRN 516/70, OSP 1971, nr 11).
Z charakteru współwłasności wynika natomiast uprawnienie do współposiadania w zakresie nie wyłączającym pozostałych współwłaścicieli (art. 206 k.c.). Uprawnienie to wynika z prawa współwłasności jako prawa własności przysługującego niepodzielnie kilku osobom (art. 195 k.c.). Prawo to cechuje jedność przedmiotu własności, wielość podmiotów i niepodzielność samego prawa. Niepodzielność prawa wyraża się w tym, że każdy ze współwłaścicieli ma prawo do całej rzeczy. Posiadanie rzeczy przez współwłaściciela jest zatem posiadaniem właścicielskim i samoistnym, stanowi bowiem realizację jego niepodzielnego prawa do rzeczy. Oznacza to, że z faktu posiadania rzeczy przez współwłaściciela wynika jedynie, iż korzysta on z tej rzeczy zgodnie z przysługującym mu prawem. Niewykonywanie prawa posiadania przez innego współwłaściciela nie uprawnia do wniosku, że współwłaściciel posiadający przejął rzecz w samoistne posiadanie w zakresie jego uprawnień. Inaczej mówiąc, jeżeli inny współwłaściciel nie wykonywał swojego współposiadania, nie oznacza to, że posiadacz całości wykonywał swoje prawo do przysługującej mu idealnej części nieruchomości, a w stosunku do pozostałej był posiadaczem samoistnym. Takiemu traktowaniu stosunku współwłasności sprzeciwia się wspomniany art. 206 k.c. Posiadanie „właścicielskie” całej rzeczy przez współwłaściciela niezbędne do zasiedzenia wymaga, żeby współwłaściciel żądający stwierdzenia zasiedzenia idealnego udziału innego współwłaściciela dał wyraz temu, że zmienił (rozszerzył) zakres swego samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c. Skuteczność takiej zmiany wymaga, aby uczynił to jawnie, czyli zamanifestował ją w sposób widoczny dla współwłaściciela i otoczenia. Sama natomiast świadomość posiadania samoistnego ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c. nie może być uznana za wystarczającą, a co za tym idzie - jest prawnie bezskuteczna. Surowe wymagania wobec współwłaściciela zmieniającego zakres posiadania samoistnego uzasadnione są bezpieczeństwem stosunków prawnych i ochroną własności, która narażona byłaby na uszczerbek, gdyby współwłaściciel, jak wskazano wyżej, uprawniony do współposiadania całości mógł łatwo doprowadzić do utraty praw pozostałych współwłaścicieli, powołując się na zmianę swojej woli, a więc elementu subiektywnego. Wymagania te muszą znaleźć swoje odbicie w postępowaniu dowodowym. Ciężar udowodnienia, przez jednego ze współwłaścicieli, że zmienił zakres posiadania samoistnego, spoczywa na nim wraz z niekorzystnymi skutkami, jakie wiążą się z niewykazaniem w sprawie o zasiedzenie tego przymiotu (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 20 października 1997 r., II CKN 408/97, OSNC 1998/4/61, LEX nr 32202, postanowienie Sądu Najwyższego z 2 marca 2012 r., II CSK 249/11, LEX nr 1215425, postanowienie Sądu Najwyższego z 20 września 2012 r., IV CSK 117/12, LEX nr 1230156, postanowienie Sądu Najwyższego z 30 października 2013 r., V CSK 488/12, LEX nr 1408230).
Ponadto w postanowieniu z 26 czerwca 2013 r. (II CSK 581/12, LEX nr 1383040) Sąd Najwyższy stwierdził, że o samoistnym posiadaniu współwłaściciela nieruchomości zamieszkującego w znajdującym się na niej budynku i prowadzącego zlokalizowane na niej gospodarstwo nie przesądza samodzielne wykonywanie uprawnień właścicielskich, administrowanie nieruchomością, ponoszenie ciężarów związanych z utrzymaniem nieruchomości, w tym wykonywanie remontów lub modernizacji budynku. Również fakt niewykonywania współposiadania przez innych współwłaścicieli nie świadczy automatycznie o samoistności posiadania współwłaściciela wykonującego władztwo, bowiem jest to uprawnienie współwłaścicieli, a nie obowiązek. W orzeczeniu tym Sąd Najwyższy kładzie większy nacisk na manifestowanie zmiany zamiaru władania nieruchomością wobec pozostałych współwłaścicieli niż wobec osób trzecich, czyli otoczenia. Jest jasne, że dotyczy to wszystkich współwłaścicieli, których udziału mają podlegać zasiedzeniu, i że zasiedzenie każdego z udziałów może w tym względzie podlegać odrębnej ocenie. Żądanie przez udowodnienia zamanifestowania wobec innych współwłaścicieli (a nie osób trzecich) rozszerzenia zakresu swojego posiadania stanowi dla posiadającego współwłaściciela dodatkowy obowiązek. O wykroczeniu poza uprawnienia współwłaścicielskie można natomiast mówić wtedy, gdy posiadający współwłaściciel podejmuje sam decyzje o znaczących zmianach w przedmiocie współwłasności (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2010 r., III CSK 300/09, LEX nr 852670).
Jak już wcześniej wskazano, dobra wiara posiadacza samoistnego nie stanowi przesłanki nabycia własności drogą zasiedzenia. Ma ona jednak wpływ na termin zasiedzenia. Posiadacz w dobrej wierze nabywa własność po upływie 20 lat (art. 172 § 1 k.c.). Zła wiara wydłuża termin zasiedzenia do lat 30 (art. 172 § 2 k.c.).
W orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się, że dobra wiara posiadacza polega na usprawiedliwionym w danych okolicznościach przekonaniu, że przysługuje mu takie prawo do władania rzeczą, jakie faktycznie wykonuje (zob. m.in. w orzecznictwie post. SN z 7.5.1971 r., I CR 302/71, Legalis, z glosą A. Kunickiego, NP 1973, Nr 4, s. 582; wyr. SN z 25.6.1968 r., III CRN 159/68, OSPiKA 1970, Nr 10, poz. 197 z glosami W. Pańko i S. Rudnickiego, OSPiKA 1971, Nr 3, poz. 56; w nowszej judykaturze post. SN z 5.7.2012 r., IV CSK 606/11, Legalis). Dobrą wiarę określa się też niekiedy w ujęciu negatywnym: "dobra wiara posiadacza występuje wtedy, gdy z przyczyn usprawiedliwionych (a więc bez niedbalstwa) nie wie on o tym, że nie przysługuje mu prawo własności" (tak m.in. Ignatowicz, Stefaniuk, Prawo rzeczowe, 2009, s. 108–109).
Dobra wiara posiadacza podlega ocenie według stanu z chwili uzyskania posiadania. Późniejsze zmiany świadomości posiadacza pozostają bez wpływu na tę ocenę. Przykładowo w post. z 23 marca 2016 r. (III CSK 126/15, Legalis), SN uznał, że dobra wiara zasiadującego posiadacza występuje wówczas, gdy ingerowanie w cudzą własność rozpoczęło się w okolicznościach, które usprawiedliwiały przekonanie posiadacza, że nie narusza cudzego prawa (por. również uchw. SN z 25.6.2003 r., III CZP 35/03, Prok. i Pr. 2004, Nr 2, poz. 33, s. 24; post. SN z 16.12.2015 r., IV CSK 132/15, Legalis; post. SN z 13.1.2016 r., V CSK 224/15, Legalis).
W realiach konkretnej sprawy ustalone zostało i nie ulega wątpliwości, że uczestniczka postępowania C. N. objęła w posiadanie nieruchomość spadkową po śmierci ojca J. M. (1). W świetle istotnych okoliczności sprawy nie sposób uznać, że posiadanie było w dobrej wierze. Nie kwestionuje także tego wprost uczestniczka postępowania. W uzasadnieniu apelacji wskazuje się wyraźnie, że „C. N. objęła w samoistne posiadanie przedmiotową nieruchomość po śmierci ojca J. M. (1), który zmarł 8 listopada 1988 r. podejmując decyzję o zagospodarowaniu nieruchomości według własnego uznania i na własne potrzeby, okazała wobec pozostałych współwłaścicieli, że włada nimi dla siebie jak właściciel. Prócz tego przystąpiła do remontu dachu domu rodzinnego, a następnie przeniesienia na jego miejsce domu po W. B.. Nieruchomość użytkowała rolniczo, a w 2011 r. wybudowała na niej dom murowany. Samoistne posiadanie C. N. było w złej wierze, wiedziała, że nieruchomość stanowi własność rodziców, składała ona wniosek do Sądu o stwierdzenie nabycia spadku po nich”. Z kolei w samym wniosku o zasiedzenie uczestniczka twierdziła, że „nawet przy przyjęciu przez orzekający sąd posiadania przez wnioskodawczynię C. N. części nieruchomości spadkowej przy zastosowaniu kryterium posiadania w złej wierze – zasadnie podkreślić należy, że w przedmiotowej sprawie ziściło się podstawowe założenie instytucji zasiedzenia”. Posiadanie samoistne uznaje się za uzyskane w złej wierze, gdy zostanie wykazane, że posiadacz, obejmując rzecz w posiadanie, wiedział, iż nie jest właścicielem lub powinien był o tym wiedzieć w danych okolicznościach (zob. postanowienie SN z dnia 12.11.2020 r., sygn. 111 CSK 75/18). Skoro uczestniczka postępowania posiadała przedmiotową nieruchomość od czasu śmierci J. M. (1), który zmarł w dniu 08 listopada 1988 r., wiedząc, iż nieruchomość wchodzi w skład spadku po zmarłym, a zatem wiedząc również, że prawo do nieruchomości przysługuje także innym spadkobiercom ustawowym, aż do prawomocnego zakończenia postępowania o dział spadku, oczywistym jest, że uczestniczka postępowania uzyskała posiadanie w złej wierze. Ewentualny zarzut późniejszej świadomości okoliczności, które przemawiają za przypisaniem posiadaczowi przymiotu osoby działającej ex mala fide, pozostają dla oceny skuteczności zasiedzenia nieruchomości irrelewantne (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 listopada 2020 r., III CSK 75/18, LEX nr 3080079).
Artykuł 175 k.c. stanowi, że do biegu zasiedzenia stosuje się odpowiednio przepisy o przedawnieniu roszczeń. Ze względu na nakazanie odpowiedniego stosowania przepisów o biegu przedawnienia roszczeń do biegu zasiedzenia, ocena przerwania biegu zasiedzenia opiera się na odpowiednim zastosowaniu, zwłaszcza art. 123 § 1 k.c. Przepis ten w punkcie 1 stanowi, że bieg przedawnienia, a więc odpowiednio - zasiedzenia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia, ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.
W odniesieniu do zasiedzenia nieruchomości, które prowadzi do uzyskania prawa własności przez posiadacza samoistnego, a do utraty tego prawa przez podmiot, który wprawdzie jest dotąd właścicielem, ale nie posiada nieruchomości, przerwę zasiedzenia spowoduje tylko takie działanie właściciela, które bezpośrednio będzie zmierzać do przerwania posiadania przez obecnego posiadacza (art. 123 § 1 pkt 1 w związku z art. 175 k.c.). Działanie właściciela musi stanowić z jego strony akcję zaczepną wymierzoną przeciwko posiadaczowi po to, aby go pozbawić posiadania. Chodzi zatem o wniesienie powództwa lub wniosku, skierowanego przeciwko posiadaczowi, na rzecz którego biegnie termin zasiedzenia, mający na celu bezpośrednio pozbawienie go posiadania rzeczy i odzyskania posiadania przez właściciela (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2017 r., IV CSK 303/16, LEX nr 2273865). W judykaturze i piśmiennictwie uznaje się, że skuteczną ochronę przed zasiedzeniem stanowią w szczególności następujące czynności: 1) powództwo petytoryjne – windykacyjne lub negatoryjne (art. 222 § 1 i 2 k.c.; tak m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z 5 kwietnia 2012 r., II CSK 395/11, Legalis); 2) wniosek o wszczęcie egzekucji zmierzającej do odzyskania władztwa nad rzeczą (tak m.in. E. Skowrońska-Bocian, Pietrzykowski, Komentarz 2011, art. 175, Nb 6); 3) wniosek o zniesienie współwłasności (tak w szczególności Sądu Najwyższego z 22 sierpnia 2007 r., III CSK 41/07, OSN 2008, Nr C, poz. 69, zgodnie z którym wniosek współwłaściciela o zniesienie współwłasności nieruchomości przerywa bieg zasiedzenia nieruchomości w stosunku do innego współwłaściciela, który jest posiadaczem nieruchomości – art. 175 w zw. z art. 123 § 1 pkt 1 k.c.); 4) wniosek o dział spadku (tak m.in. E. Skowrońska-Bocian, Pietrzykowski, Komentarz 2008, t. I, s. 631, Nb 6); 5) powództwo przeciwko posiadaczowi samoistnemu o ustalenie prawa własności (zwłaszcza art. 189 k.p.c. – tak m.in. Sąd Najwyższy w postanowieniu z 25 maja 2012 r., I CSK 474/11, Legalis oraz w postanowieniu z 5 kwietnia 2012 r., II CSK 395/11, Legalis); 6) powództwo o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym (uchwała Sądu Najwyższego z 28 lipca 1992 r., III CZP 87/92, OSP 1993, Nr 3, poz. 31); 7) niektóre czynności dotyczące tzw. postępowania uwłaszczeniowego (zob. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z 14 grudnia 2006 r., I CSK 296/06, Legalis; z 28 października 2005 r., II CSK 2/05, Biul. SN 2006, Nr 2; z 29 września 2004 r., II CK 18/04, OSN 2005, Nr 9, poz. 159); 8) zawezwanie posiadacza nieruchomości do próby ugodowej na podstawie art. 184 i n. k.p.c. w sprawie o wydanie nieruchomości (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z 28 czerwca 2006 r., III CZP 42/06, OSNC 2007, Nr 4, poz. 54).
W rozpoznawanej obecnie sprawie, podobnie jak to miało miejsce w stanie faktycznym sprawy, na tle której wydana została uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 1968 r., sygn. III CZP 46/68 (LEX nr 1633184), uczestniczka C. N. jest współspadkobiercą całego spadku po rodzicach, w tym gospodarstwa rolnego położonego w S., w skład którego wchodzą też sporne nieruchomości (postanowienie Sądu Rejonowego w Gorlicach z dnia 17 maja 1989 r., Ns 617/88 w aktach – k. 5 wydane w sprawie wszczętej na wniosek samej C. N.). W dniu 22 marca 2010 r. wnioskodawczyni M. W. (nazwisko rodowe M., poprzednie nazwisko G. - wg. odpisu skróconego aktu małżeństwa na k. 4 akt sprawy) - wystąpiła z wnioskiem o dział spadku po rodzicach J. M. (1) i H. M.. W postępowaniu tym C. N. wskazana została jako uczestnik postępowania. Postępowanie o dział spadku może doprowadzić do utraty posiadania ze strony spadkobiercy - dotychczasowego posiadacza. Przyjąć trzeba wobec tego, że wniosek M. W. o dział spadku stanowił w okolicznościach sprawy działanie zaczepne wobec uczestniczki, będącej spadkobierczynią gospodarstwa rolnego, odpowiadające czynności przedsięwziętej bezpośrednio w celu pozbawienia jej posiadania władaną przez nią od wielu lat nieruchomością i uzyskania posiadania przez wnioskodawczynię.
W tej sytuacji należało uznać, że nastąpiła przerwa zasiedzenia w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 1 w związku z art. 175 k.c. To zaś powoduje, iż przesłanka, o której mowa w art. 172 § 2 k.c. nie została spełniona. Początek biegu okresu zasiedzenia datowany jest bowiem na 8 listopada 1988 roku. Jego przerwanie z dniem 22 marca 2010 r. oznacza, że nie upłynął okres 30 lat posiadania niezbędny do zasiedzenia.
W takim stanie rzeczy apelacja wnioskodawczyni jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
Sąd Okręgowy nie orzekał o kosztach postępowania apelacyjnego, bowiem zgodnie z art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c. sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji. Takiego charakteru nie ma zaś wyrok Sądu drugiej instancji wydany na skutek rozpoznania apelacji od postanowienia wstępnego. Rozliczenia kosztów postępowania odwoławczego dokona Sąd Rejonowy w orzeczeniu kończącym sprawę w pierwszej instancji.
(...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Nowy Sączu
Data wytworzenia informacji: