III Ca 586/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Nowym Sączu z 2020-01-22

Sygn. akt III Ca 586/19

Dnia 22 stycznia 2020 r. .

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący - Sędzia: SO Urszula Kapustka

Sędzia SO Tomasz Białka

Sędzia SO Paweł Poręba ( sprawozdawca )

Protokolant: sekr. sąd. Ewelina Konieczny

po rozpoznaniu w dniu 15 stycznia 2020 r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. H.

przeciwko M. H., R. H. i K. H.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji powoda i pozwanego M. H.

od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Targu

z dnia 8 maja 2019 r., sygn. akt I C 421/15

1.  oddala obie apelacje,

2.  znosi między powodem a pozwanym M. H. koszty postępowania apelacyjnego

(...)

Sygn. akt III Ca 586/19

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu

z dnia 22 stycznia 2020 r.

Powód J. H. domagał się nakazania pozwanym R. H. i M. H. złożenia oświadczenia woli w formie prawem przewidzianej o przeniesieniu udziałów po 1/4 części (łącznie udziału 1/2 części) w prawie własności nieruchomości składającej się działek ewidencyjnych oznaczonych nr (...) położonych w C. obj. KW (...) prowadzoną przez Sad Rejonowy w Nowym Targu V Wydział Ksiąg Wieczystych na jego rzecz w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku oraz zasądzenia zwrotu kosztów postępowania.

W uzasadnieniu podał, że ww. działki stanowią aktualnie własność pozwanych wobec przeniesienia prawa własności na ich rzecz przez K. H. – byłą żonę powoda w toku postępowania prowadzonego w sprawie o podział majątku wspólnego sygn. akt I Ns 428/12. W trakcie trwania małżeństwa na działkach tych powód wzniósł wraz z byłą żoną budynek mieszkalny, w którym zamieszkuje od czasu wprowadzenia się do niego do chwili obecnej. Razem z żoną ponosił koszty związane z budową i fizycznie przy budowie pracował.

Pozwani M. H. i R. H. domagali się oddalenia powództwa i zarzucili, że są wyłącznymi właścicielami nieruchomości, której dotyczy pozew. Ich zdaniem wszelkie nakłady, do których ewentualnie powód zgłasza zarzuty winny być w rozliczone w sprawie o podział majątku dorobkowego. Powód nie posiada legitymacji procesowej do wniesienia pozwu, ponieważ roszczenie może być dochodzone wyłącznie przez obojga małżonków na zasadach współuczestnictwa koniecznego. Zarzucili, że powód nie był posiadaczem w dobrej wierze nieruchomości będącej przedmiotem sporu. Większość środków finansowych na budowę domu pochodziła z majątku osobistego ich matki K. H. i darowizn od jej rodziny. Powód zarobione pieniądze w większości przepijał i tylko w niewielkim stopniu partycypował w kosztach budowy. Dodatkowo wskazali, że powód przebywa w zakładzie karnym, gdzie odbywa karę pozbawienia wolności, a z uwagi na to utracił przymiot posiadacza i nie jest już we władaniu nieruchomości.

W piśmie procesowym z dnia 15 lutego 2016 r. (k. 63) pełnomocnik powoda wskazywał, że po opuszczeniu zakładu karnego powód powrócił do miejscowości C. i zamieszkał w budynku oznaczonym numerem (...).

Wyrokiem z dnia 08 maja 2019 r. Sąd Rejonowy w Nowym Targu uwidocznił ( pkt. I ), że zgodnie z projektem podziału sporządzonym przez geodetę uprawnionego mgr inż. R. R. z dnia 27 grudnia 2017 r., nr ks. rob. (...) (wariant I) działka ewidencyjna oznaczona numerem (...) podzieliła się na działki ewidencyjne oznaczone numerami (...) o powierzchni 0,0437 ha oraz (...) o powierzchni 0,0483 ha

Sąd Rejonowy nakazał ( pkt. II ) pozwanym R. H. i M. H., złożenie oświadczeń woli w formie prawem przewidzianej zdatnych do przeniesienia udziałów po 1/4 części należnych każdemu z nich w prawie własności działki ewidencyjnej oznaczonej numerem (...) o powierzchni 0,0437 ha zabudowanej budynkiem mieszkalno-gospodarczym położonej w C. na rzecz powoda J. H. - w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku z tym, że w razie niezłożenia oświadczenia w tym terminie, wpis prawa własności nastąpi na mocy niniejszego orzeczenia. W pozostałym zakresie Sąd Rejonowy powództwo oddalił ( pkt. III ). Nadto Sąd Rejonowy zasądził ( pkt. IV ) od powoda na rzecz pozwanych solidarnie, wynagrodzenie w kwocie 20 804,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od uprawomocnienia się wyroku, płatne w czterech ratach w kwotach po 5201,00 zł - pierwsza rata w terminie dwóch miesięcy od uprawomocnienia się wyroku, a kolejne raty w terminach co trzy miesiące do dnia 30–go danego miesiąca z tym, że w razie niezapłacenia którejkolwiek z rat w terminie, będzie płatna cała nieuiszczona kwota wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od daty wymagalności raty. Kosztami postępowania Sąd Rejonowy obciążył ( pkt. V ) pozwanych R. H. i M. H. pozostawiając szczegółowe wyliczenie tych kosztów i wydatków Referendarzowi Sądowemu.

Sąd Rejonowy ustalił, że przedmiotem sporu jest działka zabudowana budynkiem mieszkalnym oraz przylegającym do niego budynkiem użytkowanym jako warsztat. Cała działka siedliskowa jest ogrodzona od strony południowej, północnej, częściowo wschodniej i częściowo zachodniej. Dojazd do niej biegnie od drogi głównej asfaltowej, prowadzącej przez wieś C. do bramy wjazdowej wraz z bramką wejściową, za którą znajduje się wybetonowany pas, stanowiący dojście do budynku mieszkalnego. Przy ścianie północnej budynku mieszkalnego znajduje się wybetonowany podest, prowadzący do zewnętrznych schodów do budynku. Na dalszym odcinku miejsce około budynku wysypane jest gryzem. Okalające działkę siedliskową ogrodzenie z siatki jest posadowione na betonowej podmurówce i słupach metalowych. Znajdująca się przy bramie wjazdowej betonowa podstawa jest zbrojona. Za budynkiem mieszkalnym od strony wschodniej znajduje się przybudówka określana przez powoda jako warsztat, a przez pozwaną jako garaż. Ma ona szerokość 4 m, dł. 8,5 m, a wysokość 2,4 m. Dalej za ta przybudówką w odległości 4,85 m idąc w kierunku wschodnim znajduje się wiata na drzewo wykonana z desek o wymiarach 3,15 m x 5,55m pokryta blachą bez podmurówki, a bezpośrednio przy niej blaszak o konstrukcji metalowej o wymiarach 6,10 x 5,0 m postawiony na betonowych zewnętrznych podporach. Pomiędzy ogrodzeniem, znajdującym się po stronie zachodniej a ścianą budynku mieszkalnego znajduje się studzienka zbierająca oraz trzy szamba zabezpieczone pokrywa betonową.

Budynek mieszkalny wraz z przybudówką, studnia na wody opadowe i szamba znajdują się na dz. ewid. (...) i (...). Garaż i wiata znajdują się na dz. ewid. (...). Od strony południowej dz. ewid. (...) kończy się na zewnętrznej ścianie budynku mieszkalnego, a za nią od ściany budynku do ogrodzenia od strony południowej znajduje się dz. ewid. (...) i (...), które zamykają się w obrębie ogrodzenia. Za ogrodzeniem znajdują się od strony wschodniej działki oznaczone numerami (...).

Powód w trakcie oględzin domagał się wydzielenia działek w tej części, gdzie znajduje się studnia, szambo, budynek mieszkalny z przybudówką, wiata drewniana i garaże wraz z przestrzenią jednego metra za nimi.

Za właścicieli nieruchomości, składającej się z dz. ewid. (...), (...) i (...) wpisani są pozwani M. H. i R. H. na podstawie umowy darowizny, umowy ustanowienia użytkowania, sporządzonej w dniu 30 grudnia 2013 r. pomiędzy nimi a K. H. – ich matką.

K. H. stała się właścicielką między innymi tych działek na podstawie umowy o dział spadku i zniesienie współwłasności oraz umowy darowizny sporządzonej w dniu 30 grudnia 1997 r.

Zgodnie z wariantem II działka ewidencyjna oznaczona numerem (...) podzieliła się na dz. ewid. (...) o pow. 0,0616 ha i (...) o pow. 0,0304 ha, a dz. ewid. (...) podzieliła się na dz. ewid. (...) o pow. 0,0141 ha i (...) o pow. 0,0129 ha. Wskazana linia podziałowa przebiega w odległości 1 m od krawędzi blaszanych garaży.

Zgodnie z wariantem II linia podziału przebiegała w odległości 1 m od przybudówki do budynku mieszkalnego i wokół budynku wzdłuż betonowego wypustu i dochodziła do bramy wjazdowej i wejściowej do budynku.

Wartość rynkowa działki ewidencyjnej wydzielonej w projekcie podziału i oznaczonej numerem (...) wynosi 41 618,00 złotych.

Powód J. H. zawarł związek małżeński z K. H. w 1988 r. Małżonkowie zamieszkali po ślubie u rodziców powoda w miejscowości N., jednakże z uwagi na konflikty rodzinne, w 1991 r. przeprowadzili się do miejscowości C. i zamieszkali u rodziców pozwanej K. H.. W tym czasie posiadali już dwoje dzieci i w związku z tym podjęli decyzję, że będą budować dom bądź zakupią dom dla swojej rodziny. W tym samym roku powód J. H. wyjechał do pracy do G., ponieważ małżonkowie nie dysponowali środkami finansowymi, które pozwalałyby im na budowę domu. Liczyli oni na to, że rodzice K. H. przeniosą na ich rzecz własność działki, na której mogliby budować dom. Plany te uległy zmianie, ponieważ zmarł ojciec K. H.. W związku z tym przed Sądem toczyło się postępowanie dotyczące stwierdzenie nabycia spadku po nim, a następnie o dział spadku i zniesienie współwłasności. W drodze działu spadku i zniesienia współwłasności oraz umowy darowizny K. H. uzyskała własność między innymi działek obj. pozwem.

Po uzyskaniu własności K. H. przystąpiła do czynności, związanych z uzyskaniem pozwolenia na budowę. W dacie 10 lutego 2000 r. została wydana decyzja o warunkach zabudowy, a następnie w dniu 14 marca 2000 r. została wydana decyzja o pozwoleniu na budowę, na której figurowali oboje małżonkowie.

Prace budowlane zostały rozpoczęte w 2000 r. Oboje małżonkowie podjęli decyzję o budowie domu w celu zaspokojenia potrzeb założonej przez nich rodziny. K. H. w tym czasie nie pracowała zawodowo i zajmowała się wychowaniem dzieci z tym, że starała się podejmować prace dorywcze, polegające na szyciu pantofli oraz zatrudniała się jako pomoc przy obsłudze wesel. Powód J. H. pracował na budowach w G.z tym, że posiadał taką możliwość by przyjeżdżać doP.na dłuższe okresy czasu. Po zgromadzeniu przez małżonków materiałów budowlanych powód przyjeżdżał do P. na okresy miesięczne lub półtoramiesięczne, a czasem dłuższe i organizował wówczas robotników do budowy bądź firmy, które wykonywały główne prace. Osobą, która prowadziła budowę i wykonywała poszczególne etapy był K. K., zaś kierownikiem budowy był W. S.. Wiele prac powód wykonywał osobiście, ponieważ miał takie umiejętności, pracując w G.na budowach. Cały czas uczestniczył w pracach wykonywanych przy budowie domu i wtedy, kiedy był wykonywany kolejny etap budowy przez najętych robotników również wraz z nimi na budowie pracował, pomagając im bądź wykonując samodzielnie niektóre prace. Poza tym powód przywoził i odwoził pracowników, a pozwana, jego była żona K. H. przygotowywała posiłki. Przychodziła również na budowę i wtedy robiła robotnikom kawę. Wszystkie decyzje o wykonywanych pracach, ich zakresie i sposobie wykonania podejmował powód i tylko on konsultował te kwestie z pracownikami, kierownikiem budowy i wykonawcą. Również tylko powód płacił robotnikom, pracującym na budowie. Budowa domu była kontynuowana tylko wtedy, kiedy powód przyjeżdżał do kraju i szła ona w tzw. etapach, co wiązało się z posiadaniem środków na wykonanie kolejnego etapu budowy. Pozwana K. H. nie sprzeciwiała się ani budowie domu na jej działce ani też podejmowanym przez -wtedy jej męża J. H. - czynnościom związanym z budową. Powoda czyniła osobą decydującą o sposobie budowy i wszelkich sprawach, które z nią się wiązały.

Powód miał świadomość, że działka, na której buduje dom dla swojej rodziny jest wyłącznie własnością jego żony, jednakże był on przez nią uspokajany, że skoro są małżeństwem i mają troje dzieci, to nie ma obaw, że będą razem i w związku z tym nie ma również takiej potrzeby by regulować własność w inny sposób.

W dniu 15 sierpnia 2001 r. małżonkowie K. i J. H. wprowadzili się wraz z dziećmi do wybudowanego domu, zajmując wtedy zaadaptowane do mieszkania pomieszczenia sutereny. W 2004 roku powód został zameldowany w tym budynku. Powód nadal pracował w G., skąd powrócił na stałe doP.w 2012 r. Powód dowiedział się, że jego żona związała się z innym mężczyzną i doszło do konfliktu między małżonkami.

W 2011 r. w domu znajdującym się w C. nr (...) zamieszkał konkubent K. H.. Spowodowało to dalszą eskalację konfliktów. Powód zaczął nadużywać alkoholu, co w konsekwencji doprowadziło do tego, że za jazdę w stanie nietrzeźwym trafił do zakładu karnego. Po jego opuszczeniu zamieszkał ponownie w domu oznaczonym numerem (...)w C., zajmując sutereny.

Pozwani przebywają obecnie za granicą, gdzie pracują. Z uwagi na konflikty w domu rodzinnym, w czasie, kiedy wracają do kraju, zamieszkują u swoich dziewczyn.

Stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie opinii biegłych sądowych- geodety mgr inż. R. R. oraz rzeczoznawcy majątkowego M. M., zeznań świadków W. S., K. K., A. H., K. S., B. M., J. M., A. C., przesłuchania powoda i pozwanych M. i R. H..

W ocenie Sądu Rejonowego roszczenie powoda okazało się uzasadnione z uwagi na wypełnienie hipotezy art. 231 §1 k.c.

Od chwili ustania wspólności ustawowej, każde z małżonków może we własnym imieniu występować z roszczeniem zmierzającym do realizacji uprawnienia z art. 231 §1 k.c. w warunkach gdy zabudowa gruntu nastąpiła w czasie trwania małżeństwa i ze środków stanowiących ich majątek wspólny.

Wyłącznym właścicielem działek ewidencyjnych objętych pozwem są pozwani, jednakże w dacie rozpoczęcia budowy ich właścicielem była pozwana K. H. w tym czasie żona powoda.

Wzniesienie budynku na wydzielonej na potrzeby rozpoznawanej sprawy działce ewidencyjnej (...) nastąpiło w czasie trwania małżeństwa stron ze środków pochodzących z majątku wspólnego obojga małżonków.

Powód i jego była żona partycypowali w budowie budynku, wspólnie decydowali o jego wzniesieniu, po to, by w ten sposób zaspokoić potrzeby założonej rodziny. Każdy z nich na budowę domu przeznaczał posiadane środki pieniężne według swoich możliwości, jak też w formie swojej pracy osobistej ( dowożenie materiałów budowlanych, gotowanie obiadów dla robotników i wykonywanie niektórych prac związanych z budową ).

Sąd Rejonowy ocenił, ze powód w dacie rozpoczęcia budowy był samoistnym posiadaczem działki, na której została ona zrealizowana.

Nie może więc dziwić fakt, że powód pozostając w związku małżeńskim z pozwaną K. H. miał uzasadnione podstawy do pozostawania w poczuciu wspólnego działania dla dobra całej rodziny, w tym w szczególności dla przyszłości wspólnych dzieci, a powszechne wówczas wykorzystywanie art. 231 § 1 k.c. mogło rodzić przekonanie o istniejącym ewentualnym zabezpieczeniu możliwości uzyskania uprawnienia do gruntu.

Powód wiedział, że działka, na której była realizowana budowa domu stanowi majątek odrębny jego żony, jednakże żyjąc w małżeństwie z nią, czuł się posiadaczem tej działki. Budowa domu miała zaspokoić potrzeby mieszkaniowe ich rodziny zwłaszcza, że z małżeństwa urodziło się 3 dzieci .

Ostatecznie pozwani nie kwestionowali tego, że wartość budynku znacznie przewyższa wartość zajętej na ten cel działki. Wynagrodzenie zostało ustalone w oparciu o opinię biegłego sądowego rzeczoznawcy majątkowego i stanowi ono połowę wartości działki oznaczonej nr (...) (wariant 1), ponieważ powód domagał się złożenia przez pozwanych oświadczeń woli w formie prawem przewidzianej, zdatnych do przeniesienia udziału w ½ części (łącznie ) w ich prawie własności. Na zasadzie art.320 k.p.c. Sąd Rejonowy rozłożył na raty płatność wynagrodzenia uwzględniać sytuację życiową i materialną powoda wskazaną w pismach procesowych. Okolicznościom w nich podanym pozwani nie przeczyli.

Odnosząc się do zarzutu pozwanych zgodnie, z którym powód nie spełnia przesłanek, o których mowa w art. 231 §1 k.c. bowiem utracił posiadanie opuszczając budynek położony w C., Sąd Rejonowy wskazał, że w dacie wykonywania budynku powód był posiadaczem samoistnym działek na których był wykonywany budynek . Opuszczenie budynku nastąpiło tylko na okres, kiedy powód przebywał w zakładzie karnym a uznanie, że z tej przyczyny nie przysługuje mu roszczenie przewidziane w art. 231 k.c. byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i prowadziłoby do uniemożliwienia realizacji tego typu roszczeń osobom, które nie opuściły budynku w sposób trwały. Ponadto nalży wskazać ,ze po opuszczeniu zakładu karnego ,powód ponownie zamieszkał w swoim domu i nadal tam zamieszkuje .

Żądanie powoda Sąd Rejonowy uwzględnił według wariantu I, przedstawionego na mapie biegłego geodety R. R. z dnia 27 grudnia 2017 roku nr ks. rob. (...). Sąd uwidocznił na tej podstawie podział dz. ewid. (...), której dotyczyło roszczenie na dz. ewid. (...) o pow. 0,0437 ha i (...) o pow. 0,0483 ha. Na nowo wydzielonej dz. ewid. (...) znajduje się budynek mieszkalny wraz z przybudówką, która zgodnie z oświadczeniem powoda stanowi dla niego warsztat, w którym pracuje. Na działce tej znajduje się również w całości wjazd i wejście do budynku, biegnące od bramy wjazdowej i wejściowej a także studnia.

Sąd oddalił żądanie w pozostałym zakresie, bowiem budynek wiaty na drzewo oraz dwustanowiskowy budynek garażowy to obiekty tymczasowe.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na zasadzie art. 98 k.p.c. pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie na zasadzie art.108 § 2 k.p.c. Referendarzowi Sądowemu.

Apelacje od poważnego wyroku złożyli powód J. H. i pozwany M. H..

Powód zaskarżył apelacją wyrok w części, tj. w zakresie pkt. IV ( k. 526-528 ).

Wniósł o zmianę wyroku w tym zakresie i o oddalenie roszczenia pozwanych o zapłatę wynagrodzenia oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1.  art. 231 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że pozwanym R. H. i M. H. przysługuje bezwzględne prawo do wynagrodzenia za przeniesienie udziału we własności nieruchomości, mimo, że pozwani nie przyczynili się do postawienia zabudowań które zwiększyły wartość całej nieruchomości

2.  art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie, który jest przepisem ogólnym i może stanowić podstawę do oddalenia roszczenia o wynagrodzenie z art. 231 k.c. w szczególności wobec postawy pozwanych i podejmowanych przez nich bezprawnych działań oraz ze względu na trudną sytuację powoda, jak i więzy krwi które zobowiązują synów do pomocy ojcu przez zabezpieczenie mu prawa do bezpłatnego i dożywotniego mieszkania w domu, który sam wybudował.

W uzasadnieniu apelacji powód zarzucił, że rzeczywistym celem przeniesienia własności przez K. H. był zamiar utrudnienia powodowi dochodzenia jego praw. Pozwani działali wspólnie i w porozumieniu, a ich działanie stanowi nadużycie prawa podmiotowego

Pozwany M. H. zaskarżył apelacją wyrok w części, tj. w zakresie pkt. I,II, IV i V ( k. 529-540 ).

Wniósł o zmianę wyroku w tym zakresie i o oddalenie powództwa w całości.

Ewentualnie wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Nowym Targu.

W każdym wypadku wniósł o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów postępowania apelacyjnego i za pierwszą instancję w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Domagał się przeprowadzenia w postępowaniu apelacyjnym dowodu z dokumentów oraz kontroli w trybie art. 380 postanowień wydanych na rozprawie z dnia 8 maja 2019 r. w przedmiocie oddalenia wniosków dowodowych, które miały wpływ na wynik sprawy.

Wyrokowi pozwany zarzucił

1.  n aruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść wyroku, tj.:

a.  art. 340 k.p.c. przez zaniechanie wydania wobec pozwanego R. H. wyroku zaocznego z jednoczesnym obligatoryjnym doręczeniem mu odpisu wyroku z pouczeniem o możliwych środkach zaskarżenia – w sytuacji, gdy pozwany ten od wielu lat mieszka za granica i nie składał w sprawie odpowiedzi na pozew oraz pism procesowych odnoszących się do meritum żądania pozwu zwłaszcza po jego ostatecznym sprecyzowaniu przez powoda,

b.  art. 233 § 1 k.p.c. przez brak przyznania wiary zeznaniom pozwanej K. H. i danie w tym zakresie wiary powodowi, w sytuacji gdy zeznania powoda nie korespondują z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, powód jest alkoholikiem, a wszelkie zarobione pieniądze przeznaczał na alkohol, co wynika także z zasad współżycia społecznego, zaś zeznania pozwanej są potwierdzone zalegającymi w aktach sprawy dokumentami z których wynika fakt znęcania się powoda nad rodziną , zaś przyczyna rozwodu było zachowanie powoda i jego choroba alkoholowa – co doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych, że to powód a nie pozwana czy jej wujek J. S. finansował budowę domu,

c.  art. 233 § 1 k.p.c. przez odmowę przyznania wiary zeznaniom D. S. i A. K. z uwagi na fakt, że pozostają w bliskich relacjach z pozwaną a przez to były zainteresowane wynikiem procesu w sytuacji gdy zeznania te korespondują z zebranym materiałem dowodowym z pominięciem zeznań powoda – co doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych że to powód a nie pozwana czy jej wujek J. S. finansował budowę domu,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia , który miał istotny wpływ na treść wyroku i wynik sprawy polegający na :

a.  wadliwym ustaleniu, że do rozpadu małżeństwa powoda i pozwanej doszło z uwagi na związanie się przez K. H. z innym mężczyzną, podczas gdy bezsprzecznie z wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu wynika, że rozwód nastąpił z winy powoda J. H.,

b.  wadliwym ustaleniu, że pod koniec lat 2000 pozwana związała się z innym mężczyzną, co było powodem konfliktu między małżonkami podczas, gdy pozwana związała się z obecnym konkubentem dopiero po rozwodzie z mężem, a rozwód był wynikiem alkoholizmu powoda,

c.  wadliwym ustaleniu, że budynek posadowiony na spornej nieruchomości został wybudowany ze środków zarobionych przez oboje małżonków w ramach ustawowej wspólności małżeńskiej podczas gdy zasadnicza cześć pieniędzy pochodziła z majątku odrębnego pozwanej K. H. ( z darowizny od rodziny ) co powoduje brak przesłanek do stosowania art. 231 § 1 k.c.

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a.  art. 231 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że pojęcie posiadania samoistnego w dobrej wierze może być rozumiane inaczej niż to wynika z utrwalonej praktyki i poglądów doktryny podczas gdy pojęcie to powinno być rozumiane jednolicie na gruncie przepisów prawa cywilnego,

b.  art. 28 1 k.r. i op. przez jego niezastosowanie i przyjęcie, ze powodowi przysługuje przymiot posiadacza samoistnego w dobrej wierze, podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, że współmałżonek właściciela nieruchomości ( stanowiącej majątek odrębny ) dysponuje jedynie tytułem rodzinno prawnym do korzystania z nieruchomości co oznacza, że jest to posiadanie zależne- pochodne od tytułu prawnego małżonka będącego właścicielem,

c.  art. 231 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że przedmiotem roszczenia o przeniesienie własności w trybie tego przepisu może być dowolny udział we współwłasności nieruchomości podczas gdy przedmiotowy przepis mówi wyraźnie o nieruchomości jako oznaczonej działce ewidencyjnej- stąd brak jest podstaw do przeniesienia udziałów po ¼ części,

d.  art. 231 § 1 k.c. w zw. z art. 37 § 1 pkt. 1 k.r. i op. polegające na bezzasadnym przyjęciu, że powodowi przysługuje samodzielna legitymacja czynna do dochodzenia roszczenia z art. 231 § 1 k.c., podczas gdy przedmiotem roszczenia powinna być nieruchomość jako całość, a ponadto w dacie realizacji inwestycji budowlanej posiadaczem i właścicielem nieruchomości była wyłącznie K. H. a powód korzystał z tej realności wyłącznie na zasadach wynikających z dyspozycji art. 28 1 k.r. i op. ,

e.  art. 231 § 1 k.c. w zw. z art. 367 § 1 k.c. polegające na wadliwym zastosowaniu tych norm prawnych i zasądzeniu kwoty wynagrodzenia solidarnie, podczas gdy z treści orzeczenia i uzasadnienia nie wynika na jakiej podstawie Sąd Rejonowy przyjął iż świadczenie pieniężne ma charakter solidarny- w tym nie wskazano z jakiej podstawy prawnej miałaby wynikać solidarność wierzycieli,

f.  art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie i zaniechanie uwzględnienia okoliczności wynikających z zasad współżycia społecznego, które przemawiają przeciwko uwzględnieniu żądania tj:

- że powód swoim zachowaniem ( permanentnym nadużywaniem alkoholu i znęcaniem nad rodziną ) doprowadził do rozpadu małżeństwa z pozwaną,

- ze powód swoim postepowaniem zwłaszcza dewastowaniem spornej nieruchomości , wywoływaniem awantur oraz znęcaniem nad byłą żoną uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie w przedmiotowym budynku

Pozwany M. H. w odpowiedzi ( k. 578-584 ) na apelację powoda wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów postępowania apelacyjnego i za pierwszą instancję w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Zdaniem pozwanego skorzystanie z regulacji art. 231 k.p.c. zakłada odpłatność, tj. odpowiednie wynagrodzenie.

Powód w odpowiedzi ( k. 588-591 ) na apelację pozwanego wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Podkreślić trzeba na wstępie, iż brak jest podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku, gdyż Sąd Rejonowy nie dopuścił się uchybień, które Sąd Okręgowy bierze pod rozwagę z urzędu w granicach zaskarżenia – art. 378 § 1 k.p.c.

Brak też podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku na podstawie art. 368 § 4 k.p.c. z powołaniem na nierozpoznanie istoty sprawy.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem pojęcie „istoty sprawy” odnosi się do jej aspektu materialnego, a nierozpoznanie istoty zachodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, a więc gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 18 czerwca 2013 roku, I ACa 306/2013, publ. LexPolonica nr 6960459; wyrok SN z dnia 24 maja 2012 roku, V CSK 260/2011, publ. LexPolonica nr 4934975; wyrok SN z dnia 24 marca 2004 roku, I CK 505/2003, publ. LexPolonica nr 2025461).

O sytuacji takiej można mówić, jeżeli np. sąd nie wniknął w całokształt okoliczności sprawy, ponieważ pozostając w mylnym przekonaniu ograniczył się do zbadania jedynie jednej okoliczności, w związku z czym przedwcześnie oddalił powództwo albo jeżeli zaniechał zbadania merytorycznych zarzutów pozwanego ( np. zarzutu przyczynienia ).

Do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi również w sytuacji, w której sąd pierwszej instancji dokonał oceny prawnej roszczenia bez oparcia jej o właściwie ustaloną podstawę faktyczną i w związku z tym w sprawie zachodzi potrzeba poczynienia po raz pierwszy niezbędnych ustaleń faktycznych.

Skorzystanie w takim wypadku z możliwości uzupełnienia postępowania dowodowego przez sąd drugiej instancji godziłoby w zasadę dwuinstancyjności postępowania sądowego, zagwarantowaną w art. 176 Konstytucji RP ( tak: wyroki SN: z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, nie publ., z dnia 21 października 2005 r., III CK 161/05, nie publ., z dnia 20 lipca 2006 r., V CSK 140/06, nie publ., z dnia 11 sierpnia 2010 r., I CSK 661/09, nie publ., z dnia 26 stycznia 2011 r., IV CSK 299/10, nie publ. i z dnia 12 stycznia 2012 r., II CSK 274/11, nie publ. oraz postanowienia z dnia 13 listopada 2014 r., V CZ 73/14, nie publ., z dnia 20 lutego 2015 r., V CZ 119/14, nie publ., z dnia 26 marca 2015 r., V CZ 7/15, nie publ., z dnia 2 lipca 2015 r., V CZ 39/15, nie publ. i z dnia 26 czerwca 2015 r., I CZ 60/15, nie publ.).

W ocenie Sadu Okręgowego w realiach niniejszej sprawy jej istota została przez Sąd Rejonowy należycie ustalona, zbadana i wyjaśniona.

W obecnym modelu procedury cywilnej sąd odwoławczy nie ogranicza się wyłącznie do kontroli orzeczenia sądu pierwszej instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a kontrolując prawidłowość zaskarżonego orzeczenia, pełni również funkcję sądu merytorycznego, który może rozpoznać sprawę od początku, uzupełnić materiał dowodowy lub powtórzyć już przeprowadzone dowody, a także poczynić samodzielnie ustalenia na podstawie materiału zebranego w sprawie. Tym samym postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter merytoryczny (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, publ. OSNC 2008, Nr 6, poz. 55 i powołane tam orzecznictwo oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2013 roku, II CNP 72/12, publ. LEX nr 1360205).

Sąd Rejonowy postępowanie przeprowadził prawidłowo i dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne bez konieczności ich ponownego przytaczania ( tak: wyrok SN z 9 marca 2006 r., sygn. akt I CSK 147/05, publ. LEX nr 190753).

W sytuacji zaś, gdy sąd odwoławczy orzeka na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji nie musi powtarzać dokonanych ustaleń, gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne ( tak: orzeczenia SN z dnia 13 grudnia 1935 r., publ. C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379, z dnia 14 lutego 1938 r., C II 21172/37, publ. Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, publ. OSNC 1999, nr 4, poz. 83, wyrok SN z dnia 5 marca 2015 r. ,V CSK 270/14, publ. LEX nr 1682218).

Odnośnie apelacji pozwanego M. H..

Zarzuty podniesione w apelacji M. H. jako dalej idącej są nietrafne i nie mogą prowadzić do zmiany zaskarżonego wyroku ani jego uchylenia.

Zwrócić należy uwagę w pierwszej kolejności, że z roszczeniem o przeniesienie własności na podstawie art. 231 § 1 k.c. wystąpić może jedynie posiadacz samoistny, a więc osoba która faktycznie włada gruntem jak właściciel (art. 336 k.c.). Roszczenie to kierowane jest przeciwko właścicielowi lub właścicielom.

W okolicznościach niniejszej sprawy niewątpliwie pozwani M. H. i R. H. są aktualnie współwłaścicielami po ½ części nieruchomości, której dotyczy pozew na podstawie aktu notarialnego z dnia 30 grudnia 2013 r. rep. A nr (...) ( k. 451-453 ).

Nie ulega także wątpliwości, że wyrok wydany w sprawie przeciwko pozwanym współwłaścicielom nie musi dotyczyć ich niepodzielnie a pozwanych łączy współuczestnictwo materialne w rozumieniu art. 72 § 1 pkt. 1 k.p.c. Dlatego między pozwanymi M. H. i R. H. w niniejszym procesie zachodzi więź materialno prawna, która jednak nie ma charakteru współuczestnictwa koniecznego ( art. 72 § 2 k.p.c. ) czy jednolitego ( art. 73 § 2 k.p.c. ).

Między pozwanymi zachodzi zatem współuczestnictwo materialne zbliżone mimo wszystko do współuczestnictwa formalnego określonego w art. 72 § 1 pkt. 2 k.p.c., gdyż teoretycznie powód mógł pozwać każdego z pozwanych osobno domagając się przeniesienia na jego rzecz stosownych udziałów w prawie własności nieruchomości.

W okolicznościach niniejszej sprawy oznacza to, że każdy ze współuczestników działa w imieniu własnym ( art. 73 § 1 k.p.c. ) i w wyniku apelacji pozwanego M. H. zastosowania nie znajduje art. 378 § 2 k.p.c.

Niezasadny jest zarzut apelacji pozwanego, iż Sąd Rejonowy naruszył art. 340 k.p.c. przez zaniechanie wydania wobec pozwanego R. H. wyroku zaocznego z jednoczesnym obligatoryjnym doręczeniem mu odpisu wyroku z pouczeniem o możliwych środkach zaskarżenia – w sytuacji, gdy pozwany ten od wielu lat mieszka za granica i nie składał w sprawie odpowiedzi na pozew oraz pism procesowych odnoszących się do meritum żądania pozwu zwłaszcza po jego ostatecznym sprecyzowaniu przez powoda.

W niniejszej sprawie jedynie pozwany M. H. był reprezentowany w sprawie przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego ( k. 55 ).

Z kolei pozwany R. H. nie ustanowił pełnomocnika procesowego.

Z jego pisemnego oświadczenia z dnia 20 lipca 2016 r. ( k. 101-102 ) wynika zaś, iż mieszka on w miejscowości A. w S., czyli w obszarze działania (...).

W piśmie tym pozwany R. H. przedstawił jednak swoje stanowisko w sprawie, odniósł się do żądania pozwu, ocenił je jako bezzasadne oraz zarzucił brak legitymacji czynnej powoda. Pismo to zatem spełnia wymogi odpowiedzi na pozew w rozumieniu art. 207 § 1 k.p.c. Tym samym skoro pozwany R. H. wdał się w spór co do istoty sprawy to wyrok wydany w stosunku do niego nie mógł być wyrokiem zaocznym ( art. 339 § 1 k.p.c. ).

Dodać należy, że na rozprawie z dnia 4 lipca 2017 r. ( k. 221-222 ) pozwany R. H. został w sprawie dodatkowo przesłuchany w ramach zabezpieczenia dowodu, a w trakcie tego przesłuchania również przedstawił on swoje stanowisko w sprawie co wyklucza stosowanie przepisów o wyroku zaocznym wobec niego.

Na marginesie Sąd Okręgowy zauważa jedynie, że Sąd Rejonowy dopuścił się pewnych uchybień w zakresie doręczenia pism i wezwań dla pozwanego R. H., jednak uchybienie to w ostatecznym rozrachunku nie miało wpływu na wynik sprawy.

Początkowo prawidłowo Sąd Rejonowy wezwania dla pozwanego R. H. kierował na wskazany przez niego adres zagraniczny ( k. 100, 125, 142, 159 ). W dniu 4 lipca 2017 r. ( k. 221 ) Sąd Rejonowy przesłuchał pozwanego R. H. w ramach zabezpieczenia dowodu. W zarządzeniu z dnia 5 lipca 2017 r. ( k. 225 ) Sąd Rejonowy błędnie polecił zawiadomienie o rozprawie z dnia 20 września 2017 r. dla R. H. doręczyć do rąk pełnomocnika M. H. ( k. 227 ). Następnie Sąd Rejonowy przeprowadził rozprawę z dnia 20 września 2017 r. ( k. 234 – 240 ) na której przesłuchał powoda i K. H. jako pozwaną.

Od tej pory Sąd Rejonowy wezwań i zawiadomień dla R. H. nie kierował już na jego adres za granicą, ale pozostawiał je ze skutkiem doręczenia w aktach sprawy ( k. 241-242, k. 295-296, k. 380, k. 417, k. 433, k. 489 ). Jedynie odpis opinii geodety R. R. ( k. 260 -265 ) oraz kopię postanowienia z 10 stycznia 2019 r. ( k. 454 ), dotyczącego zabezpieczenia Sąd Rejonowy, kopię zażalenia ( k. 487 ) Sąd Rejonowy doręczył jeszcze na adres R. H. za granicą ( k. 279 oraz k. 476 ).

Z kolei zawiadomienie o terminie rozprawy z dnia 8 maja 2019 r. ( k. 439 ), po której nastąpiło ogłoszenie wyroku wysłane zostało prawidłowo na adres pozwanego R. H. za granicą ( k. 477 ) i odebrane przez osobę podpisaną nazwiskiem (...), bez daty faktycznego odbioru. Powróciło do Sądu Rejonowego 11 lutego 2019 r.

Zgodnie z art. 1135 ( 5) § 1 k.p.c. strona, która nie ma miejsca zamieszkania lub zwykłego pobytu albo siedziby wR. (...)lub w innym państwie członkowskim (...), jeżeli nie ustanowiła pełnomocnika do prowadzenia sprawy zamieszkałego w Rzeczypospolitej Polskiej, jest obowiązana wskazać pełnomocnika do doręczeń w R. (...) w myśl art. 1135 § 2 k.p.c. razie niewskazania pełnomocnika do doręczeń, przeznaczone dla tej strony pisma sądowe pozostawia się w aktach sprawy ze skutkiem doręczenia. Stronę należy o tym pouczyć przy pierwszym doręczeniu. Strona powinna być również pouczona o możliwości złożenia odpowiedzi na pismo wszczynające postępowanie i wyjaśnień na piśmie oraz o tym, kto może być ustanowiony pełnomocnikiem.

Przepis ten w takim brzmieniu obowiązuje od 17 sierpnia 2013 r. w wyniku zmiany dokonanej ustawą z dnia 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. 2013 poz. 880 ). Jak wynika z uzasadnienia projektu zmiana ta była pilna a podyktowana była prejudycjalnym wyrokiem (...)Europejskiejz dnia 19 grudnia 2012 r. wydanym w sprawie prejudycjalnej (...), który stwierdził sprzeczność art. 1135 ( 5) k.p.c. z rozporządzeniem nr 1393/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 13 listopada 2007 r. dotyczącego doręczania w państwach członkowskich dokumentów sądowych i pozasądowych w sprawach cywilnych i handlowych (doręczanie dokumentów) oraz uchylającego rozporządzenie Rady (WE) nr 1348/2000 (Dz. Urz. UE L 324 z 10.12.2007, str. 79).

W rezultacie w stosunkach między sądem polskim a stroną mającą miejsce zamieszkania, zwykłego pobytu lub siedziby na terytorium R. (...) lub innego państwa członkowskiego(...)konieczne są tzw. efektywne doręczenia zarówno wówczas, gdy będzie to pierwsze doręczenie (doręczenie pozwu lub wniosku w postępowaniu nieprocesowym), jak też kolejne doręczenia w toku postępowania. Do doręczeń tych znajdą zastosowanie przepisy wskazanego wyżej rozporządzenia nr 1393/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 13 listopada 2007 r., dotyczącego doręczania w państwach członkowskich dokumentów sądowych i pozasądowych w sprawach cywilnych i handlowych („doręczanie dokumentów”) oraz uchylającego rozporządzenie Rady (WE) nr 1348/2000.

Zatem praktyka pozostawiania wezwania w aktach sprawy ze skutkiem doręczenia dla strony mieszkającej na terytorium innego państwa członkowskiego (...) była błędna.

Nie można jednak z uwagi na stwierdzone uchybienia procesowe przyjąć, iż doszło do pozbawienia pozwanego R. H. możliwości obrony przysługujących mu praw. Nieważność postępowania polegałaby bowiem na odjęciu mu w postępowaniu sądowym, wbrew jego woli, całkowitej możności podejmowania, albo świadomego zaniechania czynności procesowych zmierzających do ochrony jej sfery prawnej (por. np. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 1961 r., 3 CR 953/60, publ. Nowe Prawo 1963 nr 1, s. 117 i wyroki z dnia 20 stycznia 1966 r., II PR 371/65, publ. OSNCP 1966 nr 10, poz. 172).

Tymczasem jak już wskazano R. H. został prawidłowo powiadomiony o wielu czynnościach procesowych, był w sprawie przesłuchiwany w dniu 4 lipca 2017 r. oraz został prawidłowo zawiadomiony o rozprawie z dnia 9 maja 2019 r., po której nastąpiło ogłoszenie zaskarżonego wyroku.

Miał zatem wiedzę o tej rozprawie i możliwość wzięcia w niej udziału. Z uwagi zaś na długotrwałość postępowania powinien był przewidywać począwszy od przesłuchania z dnia 4 lipca 2017 r., że nastąpi w sprawie ogłoszenie wyroku.

Nie zachodzi zatem po stronie pozwanego R. H. formalny brak możności obrony, bez względu na to czy jego działanie jako strony w procesie mogłoby mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia.

Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, do pozbawienia strony możliwości obrony jej praw dochodzi wówczas, gdy z powodu naruszenia przez Sąd lub stronę przeciwną określonych przepisów lub zasad procedury cywilnej, strona nie mogła brać i nie brała udziału w postępowaniu lub istotnej jego części i nie miała możliwości usunięcia skutków tych uchybień na następnych rozprawach poprzedzających wydanie wyroku w danej instancji (Orzeczenie z dnia 10 czerwca 1974 r., I CR 155/74 OSPiKA 1975, nr 3, poz. 66).

W przedmiotowej sprawie z uwagi na stwierdzone wadliwości doręczeń wezwań i zawiadomień dla pozwanego R. H. nie zachodzi nieważność postępowania w podanym wyżej znaczeniu.

Niezasadny jest zarzut apelacji pozwanego dotyczący naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Powołany przepis stanowi, że sąd ma obowiązek rozważyć wszystkie przeprowadzone w sprawie dowody z uwzględnieniem okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla ich mocy i wiarygodności. Swobodna ocena w tym zakresie polega na logicznym powiązaniu ujawnionych w postępowaniu faktów w całość zgodną z doświadczeniem życiowym.

Strona kwestionująca prawidłowość zastosowania art. 233 § 1 k.p.c. powinna zatem przedstawić argumenty świadczące o niezachowaniu przez sąd powyższych reguł. Zarzut ten nie może natomiast polegać na zaprezentowaniu stanu faktycznego ustalonego przez skarżącego na podstawie własnej oceny dowodów.

Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga zaś wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające subiektywne przekonanie strony o innej niż przyjął to Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu ( tak: orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 1999 roku, II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z dnia 10 kwietnia 2000 roku, V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z dnia 10 stycznia 2002 roku, II CKN 572/99, publ. LEX nr 53136; z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, publ. LEX nr 56096).

Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia ( tak: wyrok SN z dnia 24 października 2003 r., II CK 75/02).

Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (por. postanowienie SN z 10 stycznia 2002 r. sygn. II CKN 572/99, publ. LEX nr 53136).

Stwierdzić także należy, iż jeżeli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok SN z 27 września 2002 r. sygn. II CKN 817/00, publ. LEX nr 56906).

Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelację poglądy te podziela.

Na sądzie orzekającym ciąży przy tym obowiązek dokonania oceny wszechstronnej, w czym mieści się wymaganie rozważenia wszystkich dowodów mających znaczenie dla przedmiotu sprawy oraz kierowania się w ocenie regułami logiki i doświadczenia życiowego nakazującego uwzględniać wzajemne związki między poszczególnymi faktami ( tak: wyrok SN z dnia 10 lutego 2005 r., II CK 385/04).

Dodatkowo należy zaznaczyć, iż zgodnie z art. 3 k.p.c. obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach, jednak ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy obciąża stronę, która z faktów tych wywodzi skutki prawne ( art. 6 k.c. ).

Stąd inicjatywa dowodowa należała do stron postępowania, a strony doskonale wiedziały jakie okoliczności podlegają dowodzeniu.

Przedmiotem dowodu są fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy ( art. 227 k.p.c. ).

Z ustaleń Sądu Rejonowego jednoznacznie wynika, że sytuacja prowadząca do uwzględnienia roszczenia powoda opartego na art. 231 § 1 k.c. została należycie oceniona.

Jak wynika z pisemnego uzasadnienia wyroku, które odpowiada dyspozycji z art. 328 § 2 k.p.c. ocena dowodów ( k. 510-513 ) została przeprowadzona skrupulatnie i wnikliwie.

Strony w niniejszej sprawie zgłosiły szereg osobowych źródeł dowodowych, co oznacza, iż rolą Sądu Rejonowego było rozważenie zeznań wszystkich osób ( stron i świadków ) w kontekście zasady swobodnej oceny dowodów określonej w art. 233 § 1 k.p.c.

Prawidłowo Sąd Rejonowy dał wiarę zeznaniom powoda J. H. uznając, że znajdują one potwierdzenie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, są logiczne, szczegółowe i wewnętrznie spójne, tak co do faktu budowy domu również z jego środków finansowych, decydowania o zakresie i sposobie wykonywania wszelkich prac, związanych z budową domu, nie sprzeciwiania się jego byłej żony – K. H. zarówno co do wykonywania budynku na działce, będącej wtedy jej własnością, jak i podejmowania wszelkich decyzji co do budowy, wynajmowanych pracowników i wykonywanych kolejnych etapów na budowie.

Powód bowiem co w sprawie jest bezsporne wyjechał do pracy za granicę ( do G. ) właśnie po to, by zdobyć fundusze na budowę domu. Przebywał tam zresztą przez wiele lat, zaś pozwani nie wykazali, aby pobyt powoda za granicą miał inny cel niż zarobkowy. Doświadczenie życiowe uczy, iż emigracja zarobkowa dokonywana od lat 90 - siątych XX wieku dla poprawy bytu rodzin w warunkach polskich była powszechna. Dlatego cel wyjazdu zarobkowego powoda nie został podważony, a dochody z pracy powoda za granicą stanowiły podstawowe źródło finansowania budowy domu na nieruchomości w C.. Ocenie tej nie sprzeciwia się zaś okoliczność nałogu alkoholowego powoda.

Na tej podstawie Sąd Rejonowy prawidłowo odmówił wiary zeznaniom pozwanej K. H., że to zasadniczo ona finansowała budowę oraz że środki finansowe pochodziły z darowizn od rodziny, w szczególności od jej wujka J. S.. Zgodzić trzeba się z Sądem Rejonowym, że pozwana w żaden sposób tych okoliczności nie potwierdziła, mimo iż darowizny na jej rzecz miały dotyczyć dużych kwot pieniędzy (w dolarach).

Słusznie Sąd Rejonowy przyjął, iż gdyby było tak, jak twierdzi pozwana, że otrzymywała od J. S. zasadniczo każdą kwotę, jaka była potrzebna na budowę domu, to nie istniałaby potrzeba wyjazdu powoda (wtedy jej męża) J. H. za granicę w celu uzyskania środków finansowych.

Istotnie powód, gdyby nie było takiej konieczności, wolałby mieszkać z rodziną i pracować w kraju, zwłaszcza że praca w G.w budownictwie przy wysokich temperaturach, jakie tam panowały z pewnością nie była łatwa ani przyjemna.

Sąd Okręgowy podziela ocenę Sądu Rejonowego, iż jeśli byłoby tak, jak twierdzi pozwana K. H., że powód wypłacał robotników, ale z jej pieniędzy, to przecież pozwana mogła sama wypłacać robotników, albo też podejmować takie działania by fakt finansowania budowy przez nią był potwierdzony.

Prawidłowo Sąd Rejonowy ocenił, że skoro rodzina pozwanej nie była majętna i sama nie posiadała takich środków by wybudować dom dla rodziny pozwanej, to również roczny pobyt w K. jej wujka z pewnością nie gwarantował możliwości wybudowania i wykończenia domu w Polsce.

Dlatego zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez brak przyznania wiary zeznaniom pozwanej K. H. i danie w tym zakresie wiary powodowi, w sytuacji gdy zeznania powoda nie korespondują z zebranym w sprawie materiałem dowodowym jest chybiony.

Choroba alkoholowa powoda oraz fakt znęcania się przez niego nad rodziną pozostają bez wpływu na kwestię finansowania budowy domu na działce K. H. jak też ocenę dobrej wiary po stronie powoda.

Podobnie chybiony jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez odmowę przyznania wiary zeznaniom D. S. i A. K. z uwagi na fakt, że pozostają w bliskich relacjach z pozwaną a przez to były zainteresowane wynikiem procesu.

A. K. ( k. 216 od 00:30:01 ) jest matką pozwanej K. H., z kolei D. S. ( k. 215 od 00:13:26 ) jest ciotką K. H., gdyż jej mąż J. S. był bratem A. K.. Stąd prawidłowo Sąd Rejonowy ocenił, iż w obliczu zaistniałego konfliktu majątkowego miały one interes w tym, aby złożyć zeznania korzystne dla pozwanej K. H..

Istotnie świadek A. K. starała się pomniejszyć rolę powoda przy wykonywaniu prac, związanych z budową domu, choć sama przyznawała, że powód przy pracach uczestniczył. Twierdziła, że budowa była finansowana przez jej córkę K. H. przy pomocy osób jej bliskich, jednakże w żaden sposób nie potrafiła wykazać dobrej sytuacji materialnej zarówno jej samej, wtedy, kiedy była wykonywana budowa, jak i jej córki, a wręcz wskazywała na takie okoliczności, które potwierdzały to, że pozwana K. H. w dacie rozpoczęcia budowy i jej wykonywania nie miała środków finansowych i borykała się z licznymi trudnościami z ich uzyskaniem.

Z kolei Świadek D. S. starała się wykazać, ze pozwana K. H. otrzymywała znaczne środki pieniężne od J. S., wskazując na to, iż było to uzasadnione „wychowywaniem pozwanej przez J. S.”. Nie potrafiła jednak podać tych okoliczności, które stanowiłyby potwierdzenie posiadania przez J. S. znacznych kwot pieniężnych ani też nie wskazała dowodów potwierdzających to, że były one darowane pozwanej. Słusznie Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że w swoich zeznaniach D. S. podkreśliła, iż „budowę domu małżonkowie rozpoczęli w 1998 roku”. Zeznanie to zatem potwierdzało tezę powoda, że budowa była wykonywana wspólnie przez małżonków i dla potrzeb założonej przez nich rodziny.

W konsekwencji bezzasadny jest zarzut apelacji pozwanego co do błędu w ustaleniach faktycznych.

W apelacji skarżący nie zaprezentował żadnych argumentów jurydycznych, logicznych, czy wynikających z doświadczenia życiowego, w wyniku których możliwe byłoby podważenie tych kluczowych dla sprawy ustaleń faktycznych Sądu I instancji.

Nie wskazał przy tym powód jakiejkolwiek przyczyny dyskwalifikującej postępowanie dowodowe Sądu Rejonowego.

Samo zaś twierdzenie strony – co już wyżej podkreślono - o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości, nie jest wystarczające ( tak: . wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 września 2012 r., sygn. akt I ACa 445/12, publ. LEX nr 1223454).

Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest zasadny wtedy, gdy sąd ustalił stan faktyczny w oderwaniu od zgromadzonych dowodów (tzw. błąd braku), jak i wtedy, gdy podstawą ustaleń faktycznych uczyniono wprawdzie wszystkie ujawnione w toku rozprawy dowody, lecz dokonano ich nieprawidłowej oceny z punktu widzenia zasad logiki, wskazań wiedzy czy doświadczenia życiowego (tzw. błąd dowolności).

Zarzut ten jest zatem z istoty rzeczy powiązany z zarzutem naruszenia przepisów postępowania.

Istotnym jest przy tym - podczas formułowania zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych - wskazanie konkretnych uchybień Sądu I instancji, albowiem rzeczą skarżącego nie jest przedstawienie własnej wersji wydarzeń, lecz wykazanie, iż to Sąd I instancji błędnie ustalił fakty z punktu widzenia swobodnej oceny dowodów. Błąd w ustaleniach faktycznych jest skutkiem naruszenia przepisów postępowania, gdyż przeprowadzenie postępowania zgodnie ze wszystkimi zasadami i regułami procesu prowadzi do poprawnych (z punktu widzenia procesowego) ustaleń faktycznych.

Takich uchybień w postępowaniu sądu pierwszej instancji skarżący nie zdołał zaś skutecznie wykazać.

W świetle przeprowadzonych i ocenionych przez Sąd Rejonowy w sprawie dowodów nie jest bowiem wadliwym ustalenie, że budynek posadowiony na spornej nieruchomości został wybudowany ze środków zarobionych przez oboje małżonków w ramach ustawowej wspólności małżeńskiej.

Okoliczność związania się pozwanej K. H. z innym mężczyzną pozostaje zaś bez znaczenia dla oceny zgłoszonego roszczenia z art. 231 § 1 k.c..

Podobnie dla rozstrzygnięcia w tym przedmiocie nie ma znaczenia rzeczywista przyczyna rozwodu małżeństwa J. H. z K. H. w lutym 2010 r. , fakt alkoholizmu powoda, czy też znęcanie się przez niego nad rodziną.

Nie zasługiwał na uwzględnienie podniesiony w apelacji pozwanego M. H. wniosek w trybie art. 380 k.p.c. o zbadanie prawidłowości postanowienia Sądu Rejonowego z dnia 08 maja 2019 r. ( k. 499/2 od 00:05:57 ) oddalającego wnioski dowodowe.

Istotnie w piśmie procesowym z dnia 26 listopada 2018 r. ( k. 435-437 ) pozwany M. H. wniósł o zbadanie opinii rzeczoznawcy majątkowego przez właściwą miejscowo organizację zawodową rzeczoznawców majątkowych, celem zbadania czy operat sporządzono w zgodzie z przepisami ustawy o gospodarce nieruchomościami

Na rozprawie z dnia 08 maja 2019 r. pełnomocnik pozwanego M. H. wniósł dodatkowo o dopuszczenie dowodu z ustnej opinii uzupełniającej biegłego rzeczoznawcy majątkowego oraz domagał się przeprowadzenia wywiadu u Wójta Gminy w C. czy nieruchomość, której dotyczy pozew jest objęta planem zagospodarowania przestrzennego i czy plan ten dopuszcza podział nieruchomości w proponowany sposób.

W ocenie Sądu Okręgowego prawidłowo Sąd Rejonowy ocenił, iż opinia rzeczoznawcy ( k. 325-366 ) jest pełna i nie budzi wątpliwości zarówno co do poczynionych w niej ustaleń, jak też wywiedzionych wniosków. Prawidłowo Sąd Rejonowy przyjął, że pełnomocnik pozwanych nie przedstawił takich argumentów, z których wynikałoby, że zachodzi potrzeba skontrolowania opinii przez organ nadzorujący pracę rzeczoznawców majątkowych.

Specyfika dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych pod kątem ich zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków ( tak: wyroki SN: z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00 - LEX nr 52 544; z dnia 21 października 2004 r., V CK 143/04 - Legalis oraz z dnia 7 kwietnia 2005 r., II CK 572/04 - LEX nr 151656, a także postanowienie SN z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98 - OSNC 2001, z. 4, poz. 64).

Potrzeba przeprowadzenia w sprawie dowodów z kolejnej opinii biegłego, powinna mieć uzasadnienie w okolicznościach sprawy i każdorazowo podlega ona ocenie Sądu. Sąd jest zobowiązany do kontynuowania postępowania dowodowego w kierunku wskazanym przez stronę, która nie jest usatysfakcjonowana dotychczasowym wynikiem przeprowadzonych dowodów, jeżeli zebrany materiał dowodowy nie jest wystarczający do rozstrzygnięcia sprawy, a okoliczności istotne dla jej rozstrzygnięcia nie zostały wyjaśnione, co w przypadku rozpoznawanej sprawy nie zachodzi wobec podzielenia przez Sąd w całości opinii biegłej sądowej rzeczoznawcy majątkowego.

Sąd Okręgowy podziela prezentowany w orzecznictwie pogląd, że niezadowolenie strony z niekorzystnej dla niej opinii biegłego samo z siebie nie uzasadnia dopuszczenia kolejnej opinii innego biegłego w tym samym przedmiocie.

Od uznania sądu zależy czy w sprawie rzeczywiście istnieją wątpliwości, których opinia biegłego nie wyjaśniła, co dopiero prowadzić powinno do powołania kolejnego biegłego. Konieczność taka zajdzie w przypadku gdy sporządzona w sprawie opinia ze względu na swoje wady (niekompletność, niezupełność, sprzeczność) jest nieprzydatna dla ustalenia istotnych dla rozstrzygnięcia faktów. Zatem potrzeba powołania kolejnego biegłego powinna być podyktowana okolicznościami sprawy, stosownie do treści art. 286 k.p.c., a nie wynikać z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii ( tak: wyrok SN z dnia z dnia 4 sierpnia 1999 r., I PKN 20/99, publ. OSNAPiUS 2000, nr 22, poz. 807 wyrok SN z dnia 10 stycznia 2001 r. II CKN 639/99, publ. LEX nr 53135; postanowienie SN z dnia 19 sierpnia 2009 roku, III CSK 7/09, publ. LEX nr 533130).

Prawidłowo odnosząc się do zarzutów pozwanego, zgłoszonych przez jego pełnomocnika, dotyczących przedstawienia mapy podziału celem wydania opinii przez kompetentny organ Sąd Rejonowy przyjął, że zgodnie z art. 95 pkt 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami, gdy celem podziału jest wydzielenie działki budowlanej, jeżeli budynek został wzniesiony na tej działce przez posiadacza samoistnego w dobrej wierze, podział może nastąpić niezależnie od miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i decyzji organu uprawnionego do zatwierdzenia wstępnego podziału.

Brak również podstaw do zastosowania art. 93 ust. 3 Ustawy o gospodarce nieruchomościami, skoro działka (...) ma dostęp do drogi publicznej.

Podkreślić trzeba, że Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji jest związany zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego ( tak: wyrok SN z dnia 18 czerwca 2010 roku V CSK 448/09, publ. LEX nr 677914 ). Związanie to oznacza, że Sąd Okręgowy nie bada i nie rozważa wszystkich możliwych i hipotetycznych naruszeń prawa procesowego popełnionych przez Sąd Rejonowy, bierze zaś pod uwagę z urzędu uchybienia skutkujące nieważnością postępowania stosownie do art. 378 § 1 k.p.c.

Niezasadne są także podniesione w apelacji pozwanego M. H. zarzuty naruszenia prawa materialnego.

Apelację można oprzeć na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe jego zastosowanie.

Naruszenie prawa materialnego przez jego błędną wykładnię polega na wadliwym określeniu treści norm prawnych wynikających z przepisów prawa materialnego, natomiast naruszenie prawa materialnego przez jego niewłaściwe zastosowanie może mieć postać błędnej subsumcji. Wadliwa subsumcja wyraża się w niezgodności między ustalonym stanem faktycznym a hipotezą zastosowanej normy prawnej, na błędnym przyjęciu czy zaprzeczeniu związku zachodzącego między faktem ustalonym w procesie a normą prawną ( tak: wyrok SN z dnia 8 października 2002 r., IV CKN 1304/00, publ. LEX nr 78365; wyrok SN z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, publ. LEX nr 78813).

Oceniając zasadność podstawy apelacyjnej naruszenia prawa materialnego, należy opierać się jedynie na stanie faktycznym, który stał się podstawą zaskarżonego wyroku ( tak: wyrok SN z dnia 11 grudnia 2002 r., I CKN 1315/00,, publ. LEX nr 75349). W szczególności nie można skutecznie dowodzić błędu w subsumcji przez kwestionowanie prawidłowości dokonanych przez sąd ustaleń faktycznych.

Skuteczne, zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń ( tak: wyrok SN z dnia 26 marca 1997 r. II CKN 60/97, publ. OSNC 1997/9/128).

Chybiony jest zarzut naruszenia art. 231 § 1 k.c.

Wykładnia art. 231 § 1 k.c. przedstawiona w pisemnym uzasadnieniu przez Sąd Rejonowy jest prawidłowa a Sąd Okręgowy ją podziela.

Hipoteza art. 231 § 1 k.c. zakłada dwie przesłanki, tj. samoistne posiadanie gruntu w dobrej wierze oraz wzniesienie na nim budynku lub innego urządzenia określonej wartości.

Dyspozycja tego przepisu wiąże z tą hipotezą roszczenie samoistnego posiadacza do właściciela gruntu o przeniesienie własności zajętej przez zabudowę działki za odpowiednim wynagrodzeniem.

Z faktu, że roszczenie wynikające z art. 231 § 1 k.c. reguluje stosunki pomiędzy właścicielem a posiadaczem, wynika, iż przepis ten ma zastosowanie tylko wobec aktualnego posiadacza.

Roszczenie to wygasa z chwilą definitywnej utraty posiadania przez samoistnego posiadacza działki gruntu, na której wzniósł on budynek lub inne urządzenie. Roszczenie wygasa także wtedy, gdy samoistny posiadacz gruntu stanie się jego właścicielem na innej niż art. 231 § 1 k.c. podstawie prawnej, np. w drodze dziedziczenia, chyba że nabędzie tylko udział we współwłasności.

Roszczenie to natomiast nie ulega przedawnieniu, jest bowiem uprawnieniem wynikającym z posiadania i jest ściśle z posiadaniem związane, tzn. dopóki trwa posiadanie, dopóty może być ono realizowane ( tak: uchwała SN z dnia 18 marca 1968 r., III CZP 15/68, publ. OSNCP 1968, nr 8-9, poz. 138 ).

Przesłanka samoistnego posiadania spełniona jest także w razie współposiadania działki wspólnie z jej właścicielem w chwili realizacji roszczenia.

W uchwale z dnia 22 lutego 1956 r., IV CO 1/56 ( publ. OSN 1957, nr 3, poz. 77 ) Sąd Najwyższy uznał, że współwłaścicielowi nieruchomości, który wzniósł budynek na gruncie stanowiącym przedmiot współwłasności, przysługuje roszczenie o wykup, jeżeli zostały spełnione przesłanki tego roszczenia.

Samoistnemu posiadaczowi, który wraz z innymi osobami wzniósł budynek, może przysługiwać wspomniane roszczenie w zakresie przeniesienia udziału we własności ( tak: uchwała SN z dnia 13 lutego 1978 r., III CZP 101/77, OSNCP 1978, nr 9, poz. 150).

Przepis ten znajduje również zastosowanie w sprawach dotyczących rozliczeń pomiędzy małżonkami. Małżonek, który wspólnie ze swoim współmałżonkiem dokonał budowy na gruncie stanowiącym majątek odrębny tego współmałżonka, może bowiem - na podstawie art. 231 k.c. - żądać przeniesienia własności udziału w tej nieruchomości na swoją rzecz (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1985 roku, sygn.. akt III CZP 7/85, publ. OSNC 1985/11/170).

W uchwale z dnia 27 marca 1986 r., III CZP 3/86 ( publ. OSNCP 1987/2-3/27 ), Sąd Najwyższy uznał, że małżonkom, którzy ze środków wchodzących w skład ich majątku wspólnego wznieśli budynek na gruncie stanowiącym obecnie - na skutek dziedziczenia - współwłasność jednego z nich, przysługuje roszczenie z art. 231 § 1 k.c. w stosunku do pozostałych współwłaścicieli.

Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelacje w niniejszej sprawie poglądy te podziela w całości.

Pojęcie dobrej wiary na gruncie rozważanego art. 231 § 1 k.c. przeszło ewolucję.

W uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 6 grudnia 1991 r. - zasada prawna, III CZP 108/91 ( publ. OSNCP 1992/4/48 ) Sąd Najwyższy wskazał, iż: „Osoba, która weszła w posiadanie nieruchomości na podstawie umowy mającej na celu przeniesienie własności, zawartej bez zachowania formy aktu notarialnego, nie jest samoistnym posiadaczem w dobrej wierze”.

W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy przedstawił różne rozumienia pojęcia dobrej wiary - od tzw. tradycyjnego, według którego dobra wiara polega na błędnym, ale w danych okolicznościach usprawiedliwionym przekonaniu posiadacza, że przysługuje mu wykonywane przezeń prawo, do tzw. zliberalizowanego, według którego dobra wiara posiadacza jest równoznaczna z jego przekonaniem, opartym na obiektywnych przesłankach, wywodzących się ze stosunku będącego podstawą i przyczyną konkretnego stanu faktycznego, że wykonując w swoim imieniu prawo własności, niczyjego prawa nie narusza, np. wtedy, gdy otrzymał posiadanie od właściciela, rezygnującego ze swojego prawa i przenoszącego posiadanie na podstawie umowy, mającej na celu przeniesienie własności, ale sporządzonej bez zachowania formy aktu notarialnego.

Rozważając problem jednolitości pojęcia dobrej wiary, Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że dobra i - będąca jej przeciwstawieniem - zła wiara pełnią tę samą funkcję (zapewnienie bezpieczeństwa obrotu) we wszystkich stosunkach prawnorzeczowych.

W związku z tym pojęcie to zasadniczo należy rozumieć jednakowo przy zasiedzeniu (art. 172 § 1 k.c. ) i budowie na cudzym gruncie (art. 231 § 1 k.c. ).

Jednakże przy ocenie czy zachodzą warunki do realizacji roszczenia przewidzianego w art. 231 § 1 k.c. usprawiedliwione jest pewnego rodzaju odstępstwo w traktowaniu samoistnego posiadacza, który - zazwyczaj poważnym kosztem - dokonał zabudowy cudzego gruntu. Odstępstwo to usprawiedliwione jest tym, że pomiędzy dobrą i złą wiarą istnieje wiele różnych stanów faktycznych, przy czym niektóre z nich uzasadniają w świetle zasad słuszności i uczciwości traktowanie samoistnego posiadacza, który zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest właścicielem, wyjątkowo tak, jak posiadacza w dobrej wierze. O ile okoliczności te nie byłyby wystarczające do przyjęcia zasiedzenia, czyli do utraty prawa własności przez właściciela, o tyle mogłyby spowodować - w drodze wykładni - przyznanie samoistnemu posiadaczowi roszczenia o przeniesienie prawa własności zabudowanej działki, czyli zrównania jego sytuacji prawnej z położeniem samoistnego posiadacza w dobrej wierze. Może to nastąpić wtedy, gdy ocena okoliczności faktycznych, dokonana w świetle zasad uczciwości i słuszności, będzie za tym - wyjątkowo - przemawiała.

Taką wykładnię pojęcia dobrej wiary w aspekcie art. 231 § 1 k.c. należy uważać za ugruntowaną w orzecznictwie Sądu Najwyższego, podjętą po wielu wahaniach i w wyniku wieloletniej ewolucji ( tak orzeczenia SN: z dnia 7 maja 1971 r., I CR 302/71, NP 1973, nr 4, s. 580, z dnia 4 października 1979 r., III CRN 163/79, OSNCP 1980/5/95; z dnia 27 lutego 1981 r., III CRN 20/81, publ. LEX nr 503220; z dnia 23 lipca 1982 r., III CRN 155/82, publ. LEX nr 8444; z dnia 30 marca 1983 r., I CR 44/83, publ. M. Praw. 1999, nr 6, s. 3; z dnia 23 listopada 1993 r., I CR 16/93, niepubl., z dnia 20 maja 1997 r., II CKN 172/97, publ. OSNC 1997/12/196; z dnia 5 lipca 2012 r., IV CSK 606/11, publ. LEX nr 1218193).

Chwilą odpowiednią do oceny kwalifikacji posiadania według dobrej lub złej wiary jest chwila wzniesienia budynku, a nie chwila uzyskania posiadania ( tak wyroki SN: z dnia 30 grudnia 1976 r., III CRN 292/76, publ. OSNCP 1977/8/141 i z dnia 30 marca 1983 r., I CR 44/83, publ. M. Praw. 1999, nr 6, s. 3). Późniejsza zmiana świadomości posiadacza nie ma już znaczenia, ponieważ z chwilą wzniesienia budynku powstało już roszczenie o wykup i zmiana kwalifikacji posiadania nie może go unicestwić. Obowiązuje więc w tym zakresie zasada mala fides superveniens non nocet.

Istnienie dobrej wiary domniemywa się (art. 7) - domniemanie to jest wzruszalne, jego obalenie następuje niejednokrotnie w drodze domniemania faktycznego, gdy wniosek o braku dobrej wiary można wyprowadzić z ustalonych faktów (art. 231 k.p.c.).

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem posiadacz dokonujący zabudowy cudzej nieruchomości w złej wierze może być potraktowany tak, jak posiadacz dobrej wiary, jeżeli za taką oceną przemawiają szczególne okoliczności, w szczególności gdy wymaga tego zasada słuszności.

Jeżeli zaś właściciel nieruchomości odmawia zgody na przeniesienie własności zajętej pod budowę działki, to samoistny posiadacz może dochodzić przysługującego mu roszczenia na drodze sądowej.

Powództwo o przeniesienie własności nieruchomości na podstawie art. 231 § 1 k.c. wytacza się przed sąd ogólnej właściwości miejscowej (art. 27 k.p.c.).

Do powództwa takiego nie odnosi się bowiem właściwość wyłączna sądu miejsca położenia nieruchomości (art. 38 k.p.c.; wyrok SN z dnia 17 sierpnia 1983 r., III CRN 167/83, publ. OSNCP 1984/4/58 ).

Do wartości przedmiotu sporu nie wlicza się zaś wartości budowli wzniesionej przez powoda ( tak: uchwała SN z dnia 7 sierpnia 1984 r., III CZP 50/84, publ. OSNCP 1985, nr 2-3, poz. 29 ).

Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy stwierdzić trzeba, iż rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego uwzględniające roszczenie powoda z art. 231 § 1 k.c. jest trafne.

Wyłącznym właścicielem działek ewidencyjnych objętych pozwem są aktualnie pozwani M. H. i R. H. na podstawie aktu notarialnego z dnia 30 grudnia 2013 r. ( k. 451-453 ), jednakże w dacie rozpoczęcia budowy właścicielem gruntu była pozwana K. H. - wówczas jeszcze żona powoda J. H..

Wzniesienie budynku na wydzielonej na potrzeby rozpoznawanej sprawy działce ewidencyjnej (...) nastąpiło w czasie trwania małżeństwa J. H. i K. H. ze środków pochodzących niewątpliwie z majątku wspólnego obojga małżonków. Przeznaczane na budowę domu pieniądze zarobione przez powoda, ale też przez pozwaną K. H. weszły do majątku wspólnego zgodnie z art. 31 § 2 k.r. i op.

Jak prawidłowo ustalił Sąd Rejonowy powód i jego była żona – K. H. partycypowali w budowie budynku mieszkalnego, wspólnie decydowali o jego wzniesieniu, po to, by w ten sposób zaspokoić potrzeby założonej rodziny.

Stąd realizacja przez powoda roszczenia z art. 231 § 1 k.c. znajduje usprawiedliwienie w świetle uchwał Sądu Najwyższego dnia 11 marca 1985 roku, sygn.. akt III CZP 7/85 ( publ. OSNC 1985/11/170 ) i z dnia 27 marca 1986 r., III CZP 3/86 ( publ. OSNCP 1987/2-3/27 ).

Prawidłowo w okolicznościach sprawy Sąd Rejonowy ocenił, że powód w dacie rozpoczęcia budowy był samoistnym posiadaczem w dobrej wierze działki, na której została ona zrealizowana.

Istotnie powód pozostając w związku małżeńskim z pozwaną K. H. miał uzasadnione podstawy do pozostawania w poczuciu wspólnego działania dla dobra całej rodziny, w tym w szczególności dla przyszłości wspólnych dzieci, a powszechne wówczas wykorzystywanie art. 231 § 1 k.c. mogło rodzić przekonanie o istniejącym ewentualnym zabezpieczeniu możliwości uzyskania uprawnienia do gruntu.

Powód wiedział, że działka na której była realizowana budowa domu stanowi majątek odrębny jego żony, jednakże żyjąc w małżeństwie z nią, czuł się posiadaczem tej działki. Budowa domu miała zaś niewątpliwie zaspokoić potrzeby mieszkaniowe ich rodziny zwłaszcza, że z małżeństwa urodziło się 3 dzieci, a na etapie budowy domu nic nie wskazywało, że małżeństwo J. H. i K. H. zostanie rozwiązane w przyszłości przez rozwód.

Prawidłowo Sąd Rejonowy przyjął, że opuszczenie budynku przez powoda nastąpiło tylko na okres ,kiedy powód przebywał w zakładzie karny.

Na rozprawie apelacyjnej z dnia 15 stycznia 2020 r. ( k. 606 ) powód wyjaśnił, że karę pozbawienia wolności odbywał w latach 2013-2016 oraz przez dwa miesiące w 2010 r. po odbyciu kar każdorazowo powód powracał do miejsca zamieszkania w C. i mieszkał w budynku bez przeszkód ze strony K. H..

Dlatego w ocenie Sądu Okręgowego słuszne jest przyjęcie domniemania ciągłości posiadania po stronie powoda ( art. 340 k.c. ), a niemożność posiadania wywołana przemijającą przeszkodą nie doprowadziła do przerwania posiadania

W świetle opinii biegłego rzeczoznawcy ( k. 325-366 ), której pozwani nie kwestionowali niespornym jest, iż wartość budynku znacznie przewyższa wartość zajętej na ten cel działki.

Zatem hipoteza art. 231 § 1 k.c. w okolicznościach niniejszej sprawy została spełnia.

W konsekwencji zaistniała podstawa do zastosowania dyspozycji tego przepisu – czyli przeniesienia własności zajętej przez zabudowę działki za odpowiednim wynagrodzeniem.

Nietrafnie pozwany M. H. podnosi zarzut naruszenia art. 28 1 k.r. i op. przez jego niezastosowanie i przyjęcie, że powodowi przysługuje przymiot posiadacza samoistnego w dobrej wierze, podczas gdy prawidłowa wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku, że współmałżonek właściciela nieruchomości ( stanowiącej majątek odrębny ) dysponuje jedynie tytułem rodzinno prawnym do korzystania z nieruchomości co oznacza, że jest to posiadanie zależne- pochodne od tytułu prawnego małżonka będącego właścicielem.

Art. 28 1 k.r. i op. stanowi przeniesienie do prawa polskiego zasady sformułowanej w rekomendacji nr R(81)15 w sprawie praw małżonków do zajmowania mieszkania rodzinnego oraz korzystania z przedmiotów gospodarstwa domowego, przyjętej 16 października 1981 r. przez Komitet Ministrów Rady Europy, której celem jest zapewnienie każdemu z małżonków, bez względu na tytuł prawny do mieszkania, co najmniej uprawnienia do zamieszkiwania w tym mieszkaniu. Wprawdzie istnienie tego uprawnienia nie było nigdy kwestionowane, ale ustawodawca, ze względu na jego doniosłość prawną, uznał, że potrzebna jest kodeksowa jego proklamacja ( tak: Uzasadnienie rządowego projektu ustawy z 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw, KPP 2003, nr 3, s. 698).

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 23 lipca 2008 r., III CZP 73/08, ( publ. LEX nr 408414 ) dokonując wykładni art. 28 1 k.r. i op., podkreślił, że uprawnienie do korzystania z mieszkania ma charakter pochodny wobec prawa podmiotowego do lokalu, które przysługuje drugiemu małżonkowi. Jest ono niezależne od ustroju, w jakim pozostają małżonkowie, oraz stanowi element stosunku małżeństwa. Uprawnienie to wygasa z chwilą ustania małżeństwa, a w konsekwencji może być chronione w czasie trwania związku małżeńskiego. Po ustaniu małżeństwa ochrona zawarta w art. 28 1 k.r. i op. przestaje obowiązywać.

Dlatego w okolicznościach niniejszej sprawy wskazać trzeba, że przepis art. 28 1 k.r. i op. miałby zastosowanie tylko do ochrony posiadania mieszkania przez powoda J. H. i to o tyle, o ile trwało by jego małżeństwo z K. H..

Istnienie tego przepisu nie niweczy zaś w żadnym stopniu podstaw roszczenia z art. 231 § 1 k.c. formułowanego przez powoda w niniejszej sprawie.

Pozwany M. H. bezzasadnie zarzuca naruszenie art. 231 § 1 k.c. w zw. z art. 37 § 1 pkt. 1 k.r. i op. przez bezzasadne jego zdaniem przyjęcie, że powodowi przysługuje samodzielna legitymacja czynna do dochodzenia roszczenia z art. 231 § 1 k.c., podczas gdy przedmiotem roszczenia powinna być nieruchomość jako całość, a ponadto w dacie realizacji inwestycji budowlanej posiadaczem i właścicielem nieruchomości była wyłącznie K. H. a powód korzystał z tej realności wyłącznie na zasadach wynikających z dyspozycji art. 28 1 k.r. i op.

Bezspornie J. H. i K. H. nie są już małżeństwem, gdyż ich małżeństwo zostało rozwiązane przez rozwód ( k. 541-542 ) w dniu 22 lutego 2010 r. Zasadniczym skutkiem ustania wspólności ustawowej jest przekształcenie wspólności bezudziałowej we wspólność w częściach ułamkowych.

W konsekwencji do ochrony prawa powoda do mieszkania nie ma już zastosowania art. 28 1 k.r. i op..

Zakładając, że udziały małżonków w małżeństwie są równe ( a tak jest w niniejszej sprawie ), to prawidłowo powód J. H. domaga się obecnie przeniesienia na jego rzecz udziału we współwłasności działki w wysokości ½ części ( czyli po ¼ części od każdego z pozwanych ).

Prawidłowo powód formułuje roszczenie przeciwko pozwanym ( swoim synom ), gdyż to pozwani M. H. i R. H. są właścicielami działki na podstawie aktu notarialnego z dnia 30 grudnia 2013 r. ( k. 451-453 ).

Powtórzyć trzeba, że realizacja przez powoda roszczenia z art. 231 § 1 k.c. znajduje usprawiedliwienie w świetle uchwał Sądu Najwyższego dnia 11 marca 1985 roku, sygn.. akt III CZP 7/85 ( publ. OSNC 1985/11/170 ) i z dnia 27 marca 1986 r., III CZP 3/86 ( publ. OSNCP 1987/2-3/27 ).

Z tego względu chybiony jest też zarzut apelacji co do naruszenia art. 231 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że przedmiotem roszczenia o przeniesienie własności w trybie tego przepisu może być dowolny udział we współwłasności nieruchomości, podczas gdy przedmiotowy przepis mówi wyraźnie o nieruchomości jako oznaczonej działce ewidencyjnej.

Jak już wyżej wskazano samoistnemu posiadaczowi, który wraz z innymi osobami wzniósł budynek, może przysługiwać roszczenie z art. 231 § 1 k.c. w zakresie przeniesienia udziału we własności ( tak: uchwała SN z dnia 13 lutego 1978 r., III CZP 101/77, OSNCP 1978, nr 9, poz. 150).

W sprawie o przeniesienie własności w trybie zabudowy Sąd bada, czy zachodzą przesłanki z powołanego wyżej przepisu i orzeka wyłącznie odnośnie przeniesienia prawa własności działki, na której posadowiony jest budynek, którego wartość znacznie przewyższa wartość zajętej na ten cel działki.

Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego, iż należało uwzględnić żądanie powoda w takim zakresie, w jakim nastąpiło zajecie działki pod budynek mieszkalny. Dlatego prawidłowo uwidoczniono podział według wariantu I, przedstawiony na mapie biegłego geodety R. R. z dnia 27 grudnia 2017 roku nr ks. rob. (...) działki ewidencyjnej (...), której dotyczyło roszczenie na działki ewidencyjne (...) o pow. 0,0437 ha i (...) o pow. 0,0483 ha. Na nowo wydzielonej działce ewidencyjnej (...) znajduje się budynek mieszkalny wraz z przybudówką, która zgodnie z oświadczeniem powoda stanowi dla niego warsztat, w którym pracuje. Na działce tej znajduje się również w całości wjazd i wejście do budynku, biegnące od bramy wjazdowej i wejściowej a także studnia.

Prawidłowo Sąd Rejonowy oddalił żądanie w pozostałym zakresie, bowiem budynek wiaty na drzewo oraz dwustanowiskowy budynek garażowy to obiekty tymczasowe.

Wystarczającym było zobowiązanie pozwanych do złożenia oświadczeń woli zdatnych do przeniesienia na rzecz powoda tylko własności nowo wydzielonej działki ewidencyjnej (...), co daje powodowi możliwość uzyskania własności działki, na której wzniesiony został budynek wraz z obejściem koło niej, dojściem i dojazdem do niej. Taki podział uwzględnia również możliwość dostępu powoda do budynku gospodarczego , co umożliwi mu korzystanie z niego w niezbędnym zakresie, w tym również poprzez składowanie tam przedmiotów, będących jego własnością i gromadzenie na przykład opału.

Bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 231 § 1 k.c. w zw. z art. 367 § 1 k.c. polegający na wadliwym zastosowaniu tych norm prawnych i zasądzeniu kwoty wynagrodzenia solidarnie, podczas gdy z treści orzeczenia i uzasadnienia nie wynika na jakiej podstawie Sąd Rejonowy przyjął iż świadczenie pieniężne ma charakter solidarny - w tym nie wskazano z jakiej podstawy prawnej miałaby wynikać solidarność wierzycieli.

Według jednolitego stanowiska piśmiennictwa oraz orzecznictwa (por. np. uchwała SN z dnia 28 kwietnia 2005 r., III CZP 13/05, publ. OSNC 2006/3/46, oraz postanowienie SN z dnia 3 września 2009 r., I CZ 44/09, niepubl.), osoby pozwane w charakterze wierzycieli solidarnych są współuczestnikami materialnymi ze względu na łączącą się z solidarnością bierną wspólność praw.

W rozważanej sytuacji chodzi o solidarność wierzycieli ( z tytułu wynagrodzenia za przeniesienie własności działki ), stąd też konieczne jest wskazanie, że stosownie do art. 367 § 1 k.c., solidarność ta aktualizuje się wówczas, gdy kilku wierzycieli jest uprawnionych w ten sposób, że dłużnik może spełnić całe świadczenie do rąk jednego z nich, a przez zaspokojenie któregokolwiek z wierzycieli dług wygasa względem wszystkich. Dłużnik może zaś spełnić świadczenie, według swego wyboru, do rąk któregokolwiek z wierzycieli solidarnych.

Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie.

Zdaniem pozwanego M. H. Sąd Rejonowy niezasadnie zaniechał uwzględnienia okoliczności wynikających z zasad współżycia społecznego, które przemawiają przeciwko uwzględnieniu żądania z art. 231 § 1 k.c., gdyż powód swoim zachowaniem ( permanentnym nadużywaniem alkoholu i znęcaniem nad rodziną ) doprowadził do rozpadu małżeństwa z pozwaną oraz powód swoim postępowaniem zwłaszcza dewastowaniem spornej nieruchomości, wywoływaniem awantur oraz znęcaniem nad byłą żoną uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie w przedmiotowym budynku.

Zgodnie z klauzulą generalną, wyrażoną w art. 5 k.c. nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Przyjmuje się, iż klauzule generalne służą przede wszystkim zapewnieniu zgodności norm prawnych i opartych na tych normach rozstrzygnięć indywidualnych z obowiązującymi w społeczeństwie normami pozaprawnymi, zwłaszcza moralnymi. Stosowanie ich zatem nie jest sztywnie określone, a ma charakter ocenny i zindywidualizowany dla każdej sytuacji. Klauzula generalna wyrażona w art. 5 k.c. jest najważniejszą z norm prawnych i mającą szczególne znaczenie w systemie prawa cywilnego.

Ocena zachowania osoby wykorzystującej przysługujące jej prawo powinna mieć charakter obiektywny. O tym, czy zachowanie to mieści się w granicach prawa podmiotowego decyduje jego zgodność z zasadami współżycia społecznego i społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa, a nie nastawienie psychiczne podmiotu – pobudki jego działania, zamierzony cel, wina i inne.

Zasady współżycia społecznego to pojęcie niedookreślone, nieostre ( tak: wyrok SN z dnia 15 lutego 2017 roku II CSK 236/16, publ. LEX nr 2242151 ).

Przez zasady współżycia społecznego rozumie się na ogół obowiązujące w stosunkach między ludźmi reguły postępowania, które za podstawę mają uzasadnienie aksjologiczne (ocenne), a nie (prawne). Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, przyzwoitego, rzetelnego, lojalnego czy uczciwego zachowania. Zasady te obejmują nie tylko reguły moralne, lecz także obyczajowe (por. np. Z. Radwański (w:) System prawa prywatnego, t. 2, 2002, s. 240 i n.; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2008, s. 327).

W wyroku z dnia 2 października 2003 roku w sprawie V CK 241/02 ( publ. LEX nr 175961) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że w relacjach pomiędzy przedsiębiorcami zasady współżycia społecznego należy rozumieć jako zasady rzetelności i lojalności w stosunku do partnera umowy. W płaszczyźnie stosunków kontraktowych zasady te wyrażają się istnieniem powszechnie akceptowanych reguł przyzwoitego zachowania się wobec kontrahenta ( tak: wyrok SN z dnia 22 czerwca 2010 roku, IV CSK 555/09, publ. LEX nr 885035).

Szczególne znaczenie mają reguły uczciwości i rzetelności, przestrzegania dobrych obyczajów, zasad uczciwego obrotu, rzetelnego postępowania czy lojalności i zaufania. Każda ze stron umowy powinna zatem powstrzymać się od wszelkich zachowań, które świadczą o braku respektu dla interesów partnera lub wywołują uszczerbek w tych interesach.

Od pewnego czasu widoczna jest tendencja ustawodawcza do stopniowego zastępowania klauzuli generalnej „zasad współżycia społecznego” klauzulą „dobrych obyczajów”, „słuszności” oraz „rozsądku”. Funkcje tych klauzul generalnych są jednak podobne. Służą one wprowadzeniu możliwości dokonywania ocen określonych zachowań w sposób odpowiednio elastyczny, wykraczający poza czysto sformalizowane kryteria wynikające z reguł prawa pozytywnego, przez uwzględnienie również norm etycznych przyjętych w obrocie (por. np. wyrok SN z dnia 23 kwietnia 2004 roku, I CK 550/03, publ. LEX nr 188472; Z. Radwański (w:) Zielona księga. Optymalna wizja Kodeksu cywilnego w Rzeczypospolitej Polskiej, pod red. Z. Radwańskiego, Warszawa 2006, s. 57 i n.; E. Rott-Pietrzyk, Klauzule generalne rozsądku w kodeksie cywilnym, KPP 2005, z. 3, s. 617 i n.; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2008, s. 327).

W judykaturze utrwalony jest pogląd, że zarzut sprzeczności działania z zasadami współżycia społecznego nie może polegać na powołaniu się ogólnie na bliżej nieokreślone zasady współżycia społecznego, lecz wymaga wskazania, jaka konkretna zasada współżycia społecznego została naruszona ( tak: wyrok SN z dnia 27 kwietnia 2001 roku, V CKN 1335/00, publ. LEX nr 52392; wyrok SN z dnia 23 maja 2002 roku, IV CKN 1095/00, publ. LEX nr 57209; wyrok SN z dnia 7 maja 2003 roku, IV CKN 120/01, publ. LEX nr 141394; wyrok SN z dnia 20 grudnia 2006 roku IV CSK 263/06, publ. Mon. Praw. 2007, nr 2, s. 60).

Z uwagi na domniemanie, że korzystający z prawa podmiotowego postępuje zgodnie z zasadami współżycia społecznego, wysuwa się jako oczywisty wniosek, iż ciężar dowodu istnienia okoliczności faktycznych uzasadniających ten zarzut spoczywa na tym, kto ten zarzut podnosi ( tak: orzeczenie SN z dnia 7 grudnia 1965 roku, III CR 278/65, OSNCP 1966/7-8/130).

Pozwany M. H. nie sprostał temu obowiązkowi ( art. 6 k.c. ) i nie udowodnił – o czym wyżej była - występowania w tej sprawie szczególnych okoliczności kwalifikujących żądanie powoda z art. 231 § 1 k.c. jako sprzecznego z zasadami współżycia społecznego.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 lipca 2015 roku I CSK 549/14 ( publ. LEX nr 1771518 ), wyraził pogląd, że artykuł 5 k.c. jest normą zezwalającą na całkowicie wyjątkowe naruszenie prawa podmiotowego uzasadnione między innymi interesem ogólnym. Ustawodawca po to wprowadził to unormowanie, aby nie dochodziło do wydawania rozstrzygnięć formalnie zgodnych z prawem, ale nie do zaakceptowania z punku widzenia ogólnie akceptowanych w społeczeństwie, wykształconych zasad moralnych i niebudzących kontrowersji zwyczajów.

W wyroku z 28 października 2015 roku w sprawie II CSK 831/14 Sąd Najwyższy przypomniał, że klauzula generalna ujęta w art. 5 k.c. ma na celu zapobieganie stosowaniu prawa w sposób schematyczny, prowadzący do skutków niemoralnych lub rozmijających się z celem, dla którego dane prawo zostało ustanowione. Powołany przepis ma wprawdzie charakter wyjątkowy, niemniej przewidziana w nim możliwość odmowy udzielenia ochrony prawnej musi być uzasadniona istnieniem okoliczności rażących i nieakceptowanych w świetle powszechnie uznawanych w społeczeństwie wartości. Z kolei w wyroku z dnia 2 października 2015 roku w sprawie II CSK 757/14 Sąd Najwyższy wskazał, że zastosowanie zasad współżycia społecznego pozostaje w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności każdej, indywidualnie ocenianej, konkretnej sprawy.

Powodowi służy roszczenie z art. 231 § 1 k.c.

Stosując zasadę wyrażoną w art. 5 k.c. Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego, iż powodowi należy się ochrona prawna, a to z uwagi na wykorzystywanie przez niego przysługującego mu prawa podmiotowego w sposób zgodny z zasadami współżycia społecznego.

Kwestia natomiast oceny z punktu widzenia zasad przewidzianych w art. 5 k.c. użytku, jaki wierzyciel czyni z przysługującego mu uprawnienia, powinna być dokonywana według stanu istniejącego w chwili czynienia tego użytku oraz w odniesieniu do osoby aktualnie zobowiązanej ( tak: wyrok SN z dnia 19 kwietnia 1971 roku III PRN 7/71, publ. 527259.

Przepis art. 5 k.c. nie dotyczy bowiem samego istnienia prawa, lecz jego realizacji.

Sąd orzekający w niniejszej sprawie poglądy te podziela.

W świetle trwającego sporu sądowego i podstawy prawnej (art. 231 § 1 k.c. ), z której powód wywodzi swoją wierzytelność udzielenie powodowi obecnie ochrony nie pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Przeciwnie powód swoją pracą i staraniami osobistymi doprowadził do powstania budynku mieszkalnego, a budowa ta stanowi jego dorobek życiowy.

Oddalenie powództwa z art. 231 § 1 k.c. w oparciu o art. 5 k.c. prowadziłoby zatem do krzywdzących rozstrzygnięć dla powoda sprzecznych z zasadami współżycia społecznego.

Z tych wszystkich względów apelacja pozwanego M. H. podlegała oddaleniu na zasadzie art. 385 k.p.c. o czym orzeczono jak w pkt. I sentencji.

Dodać trzeba, iż pozwana K. H. wyroku nie zaskarżyła, stąd zaskarżony wyrok w pkt. III oddalający wobec niej powództwo ( k. 500 ) jest już prawomocny.

Pozwany M. H. nie ma w ocenie Sądu Okręgowego interesu prawnego w zaskarżeniu wyroku w tym zakresie na korzyść K. H.. Dlatego zarzut wskazany w pkt. VIII apelacji ( k. 533 ) nie może odnieść skutku.

Każdy ze współuczestników ( pozwanych w niniejszej sprawie ) działa w imieniu własnym ( art. 73 § 1 k.p.c. ) i w wyniku apelacji pozwanego M. H. zastosowania nie znajduje art. 378 § 2 k.p.c..

Obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji oznacza nie tylko zakaz wykraczania przez sąd drugiej instancji poza te granice, ale także nakaz rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków (zob. postanowienie SN z dnia 21 sierpnia 2003 r., III CKN 392/01, OSNC 2004, nr 10, poz. 161; wyrok SN z dnia 2 października 2009 r., II PK 97/09, LEX nr 559941). Pogląd ten należy podzielić.

Sprawa o podział majątku dorobkowego J. H. i K. H. była przedmiotem kontroli instancyjnej przez Sąd Okręgowy w Nowym Sączu do sygn. akt III Ca 575/16, a postanowieniem z dnia 30 listopada 2016 r. postanowienie Sądu Rejonowego z 16 marca 2016 r. w przedmiocie podziału majątku dorobkowego zostało uchylone i sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

W dużej mierze przyczyną takiego rozstrzygnięcia sądu odwoławczego było ustalenie, iż toczy się niniejsza sprawa do sygn. akt I C 421/15 z powództwa J. H. przeciwko M. H. i R. H. o roszczenie o zabudowę z art. 231 § 1 k.c., której wynik miałby prejudycjalny charakter dla sprawy o podział majątku dorobkowego odnośnie składu majątku dorobkowego.

Takim poglądem kierował się też Sąd Okręgowy w Nowym Sączu rozpoznając zażalenie J. H. w sprawie III Cz 757/16 ( k. 127-130 ) zmieniając postanowienie Sądu Rejonowego w Nowym Targu z dnia 4 sierpnia 2016 r. o zawieszeniu postępowania na podstawie art. 177 § 1 pkt. 1 k.p.c. w niniejszej sprawie i oddalając wniosek o zawieszenie postępowania. Zależność między obiema sprawami jest taka, że uzasadnionym było zawieszenie postępowania w sprawie o podział majątku dorobkowego do czasu zakończenia sprawy I C 421/15.

Istotnie na dzień rozprawy apelacyjnej sprawa o podział majątku dorobkowego między J. H. i K. H. nadal jest zawieszona.

Zaważyć trzeba, że sprawie o podział majątku dorobkowego ww. J. H. zgłosił wobec K. H. roszczenie o zabudowę z art. 231 § 1 k.c. tożsame przedmiotowo z roszczeniem skierowanym w niniejszym procesie przeciwko M. H. i R. H.. Pierwotnie roszczenie to zostało zgłoszone do sprawy I C 86/12 i połączone do sprawy o podział majątku dorobkowego.

W judykaturze Sądu Najwyższego przesądzono, że w sytuacji, w której w czasie trwania małżeństwa ze środków majątku wspólnego wzniesiony został na nieruchomości stanowiącej majątek odrębny jednego z małżonków budynek, drugi z małżonków może żądać przeniesienia na swoją rzecz własności tej nieruchomości w części odpowiadającej jego udziałowi w majątku wspólnym i że roszczenie o wykup może realizować (art. 567 § 1 i 3k.p.c. i art. 45 § 1 k.r. i op. ) także w postępowaniu o podział majątku wspólnego jako sposób rozliczenia nakładów ( tak: uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1969 r., III CZP 12/69, publ. OSNCP 1970, nr 3, poz. 39; uchwały Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1985 r., III CZP 7/85, publ. OSNCP 1985, nr 11, poz. 170, z dnia 7 maja 2010 r., III CZP 34/10, publ. OSNC 2010, nr 12, poz. 160, oraz uzasadnienia uchwał Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 1982 r., III CZP 54/81, publ. OSNCP 1982, nr 5-6, poz. 71, i z dnia 12 czerwca 1986 r., III CZP 26/86, publ. OSNCP 1987, nr 5-6, poz. 73).

Roszczenie takie podlega - jako roszczenie z tytułu nakładów - ogólnej dyspozycji art. 618 § 2 k.p.c. w związku z art. 688 k.p.c. W art. 618 § 1 k.p.c. przewidziana została zasada kompleksowego rozstrzygania w postępowaniu o zniesienie współwłasności rzeczy sporów związanych z przedmiotem współwłasności, dotyczących prawa żądania zniesienia współwłasności, prawa własności oraz wzajemnych roszczeń współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy ( tak: postanowienie SN z dnia 26 czerwca 2015 r. I CSK 675/14 ). Ma ona charakter bezwzględny, wyrażony w art. 618 § 2 k.p.c., przez stwierdzenie niedopuszczalności prowadzenia odrębnego postępowania w sprawach wyczerpująco wymienionych w art. 618 § 1 k.p.c. z chwilą wszczęcia postępowania o zniesienie współwłasności oraz nakazanie sądowi przekazania spraw będących w toku do dalszego rozpoznania sądowi prowadzącemu postępowanie o zniesienie współwłasności, jak też przez obowiązek umorzenia z urzędu spraw nieprzekazanych z chwilą zakończenia postępowania o zniesienie współwłasności. Wszystkie spory wymienione w art. 618 § 1 k.p.c. rozstrzygane są w postępowaniu o zniesienie współwłasności tylko pomiędzy współwłaścicielami, a nie między nimi a osobami trzecimi. Tego rodzaju spór musi być rozpoznany w odrębnej sprawie (por. uzasadnienie uchwały z dnia 12 stycznia 2010 r., III CZP 114/09, OSNC 2010, nr 7-7, poz. 102; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2015 r., III CZP 18/15, niepubl.).

Wszystko to razem prowadzi do wniosku, iż to w sprawie o podział majątku dorobkowego powinno być merytorycznie rozpoznane żądanie J. H. wobec K. H. z tytułu roszczenia o zabudowę z art. 231 § 1 k.c.

Z kolei w odrębnym procesie mogło być rozpoznane jedynie tożsame przedmiotowo roszczenie przeciwko M. H. i R. H., którzy dla wnioskodawcy i uczestnika sprawy o podział majątku dorobkowego są osobami trzecimi.

Prawidłowo zatem Sąd Rejonowy początkowo – jak wynika z zarządzenia z dnia 14 października 2015 r. ( k. 2 i ) wyłączając do odrębnego rozpoznania sprawę z powództwa J. H. przeciwko M. H. i R. H. o zabudowę z art. 231 § 1 k.c. ( k. 4-5 ), nie widział potrzeby prowadzenia w tym nowym procesie sprawy o to samo roszczenie skierowanej wobec K. H.. Sprawdzając wartość przedmiotu sporu w komparycji postanowienia z 14 marca 2016 r. ( k. 80 ) Sąd Rejonowy nie wymieniał jeszcze K. H. jako pozwanej. Nie wzywał jej też w charakterze strony na rozprawę z dnia 4 sierpnia 2016 r. ( k. 94 ). Nie wymienił jej w komparycji postanowienia o zawieszeniu postępowania z dnia 4 sierpnia 2016 r. ( k. 111).

Wyznaczając jednak w niniejszej sprawie ( sygn. akt I C 421/15 ) w dniu 28 grudnia 2016 r. rozprawę na dzień 22 lutego 2017 r. ( k. 137 ) Sąd Rejonowy nie wiedzieć czemu polecił wezwać K. H. jako pozwaną doręczając jej odpis pozwu.

Od tej pory K. H. występowała już jako strona i była informowana o terminach czynności procesowych. Także zaskarżony wyrok z dnia 8 maja 2019 r. ( k. 500 ) w rubrum zawiera imię i nazwisko K. H. jako pozwanej.

Skoro sprawa o prawo własności przeciwko K. H. objęta była postępowaniem o podział majątku dorobkowego i doszło do powstania stanu sprawy w toku, także w odniesieniu do niej, to powinna być rozpoznana w pierwszym postępowaniu, wcześniej wszczętym a nie w niniejszym postępowaniu.

Jedynie na wypadek zaskarżenia przez K. H. pkt. III zaskarżonego wyroku odrębne postępowanie, które nie mogło być w ogóle wobec niej prowadzone ( z uwagi na tok sprawy o podział majątku dorobkowego ) podlegało by zatem zniesieniu i umorzeniu jako niedopuszczalne na podstawie art. 355 § 1 k.p.c.

Odnośnie apelacji powoda

Apelacja powoda jest bezzasadna w całości, a podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego, tj. art. 231 § 1 k.c. i art. 5 k.c. są chybione.

Żądanie przeniesienia własności w drodze zabudowy zgodnie z art. 231 §1 k.c. wiąże się każdorazowo z zasądzeniem wynagrodzenia za działkę na rzecz właściciela. Od zasady tej nie ma żadnego wyjątku,

Wynagrodzenie za przeniesienie własności zajętej pod budowę działki ma być „odpowiednie”, co oznacza, że powinno stanowić ekwiwalent wartości działki.

Przepis ten ma charakter bezwzględnie obowiązujący i sankcjonuje prawo właściciela do żądania wynagrodzenia.

Pozwani domagali się zasądzenia wynagrodzenia.

W zakresie ustalenia wynagrodzenia Sąd Rejonowy oparł się na opinii biegłego rzeczoznawcy majątkowego i stanowisko to było prawidłowe.

Powód powinien przy tym pamiętać, iż Sąd Rejonowy płatność wynagrodzenia rozłożył mu na raty zgodnie z art. 320 k.p.c., zatem interes powoda został należycie zabezpieczony, a jego bieżąca sytuacja majątkowa uwzględniona.

Z racji o których była już mowa wyżej nietrafny jest zarzut apelacji powoda co do naruszenia art. 5 k.c.

Zdaniem powoda postawa pozwanych i podejmowane przez nich bezprawne działania świadczą o naruszeniu przez nich zasad współżycia społecznego.

W ocenie Sądu Okręgowego takich wyjątkowych okoliczności powód nie wykazał ( art. 6 k.c. ).

Pozwani byli zaś jedynie stroną czynności prawnej, tj. umowy darowizny zawartej z ich matką K. H. w dniu 30 grudnia 2013 r. ( k. 451-453 ) i nie można zarzucać im żadnego nielegalnego czy nieetycznego działania.

Powód nie udowodnił też, że rzeczywistym celem przeniesienia własności przez K. H. był zamiar utrudnienia powodowi dochodzenia jego praw.

Powód nie wykazał, że pozwani działali wspólnie i w porozumieniu oraz, że ich działanie stanowi nadużycie prawa podmiotowego

Wprawdzie pozwani są synami powoda, a między wstępnymi i zstępnymi istnieje obowiązek alimentacyjny jednak powód nie udowodnił, że między nim a pozwanymi panują wrogie relacje.

Obowiązku alimentacyjnego w okolicznościach niniejszej sprawy nie można też sprowadzać do obowiązku zapewnienia przez synów pomocy ojcu przez zabezpieczenie mu prawa do bezpłatnego i dożywotniego mieszkania w domu, który sam wybudował.

Dlatego apelacja powoda podlegała oddaleniu na zasadzie art. 385 k.p.c. o czym orzeczono jak w pkt. I sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt. 2 sentencji na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c.

Koszty te podlegają wzajemnemu zniesieniu.

Apelacja powoda została oddalona podobnie jak apelacja pozwanego M. H..

Podkreślić zaś trzeba, iż decyzja, czy koszty procesu powinny być wzajemnie zniesione, czy też stosunkowo rozdzielone, powinna być zawsze oparta na słuszności i w tym zakresie sąd zachowuje prawo do dyskrecjonalnej oceny ( tak: postanowienie SN z dnia 6 czerwca 2012 r., IV CZ 4/12, IC 2013, nr 10, s. 46).

Sąd Okręgowy ocenił zatem, że w realiach niniejszej sprawy sprawiedliwym i słusznym będzie rozstrzygnięcie o wzajemnym zniesieniu kosztów procesu, a nakład pracy pełnomocników obu stron był zrównoważony, bo ograniczył się jedynie do złożenie pisemnej apelacji i odpowiedzi na apelację.

(...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marta Mróz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Nowy Sączu
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Urszula Kapustka,  Tomasz Białka ,  Paweł Poręba ( sprawozdawca )
Data wytworzenia informacji: